ďťż
Bolesna prawda na temat mojej instalacji LPG! Prosze o rady co z tym zrobic!





martinez - 27 paź 2004 9:09
Witam
Wczoraj podczas anazily spalin okazalo sie ze moja instalacja to atrapa!! Praktycznie nie mam sterowania komputerem mieszanki gazowej. Okazalo sie ze niby dobra instalacja z kompem jest zwykla instalacja na srobe. Zaproponowano mi przerobienie tego sterowania za 1000 pln. Ja nie mam kasiory!! Czy taka zwykla instalacja w silniku 16V grozi mi czyms powaznym? Czy moge cos zrobic aby jezdzic i nie martwiac sie o to? Prosze o rady bo od wczoraj mysle tylko aby zabic tego montera!!
Jezeli ktos mysli o zakladaniu instalacji niech nie szuka "tanich" warsztatow pod Warszawa (ja zaplacilem 2000 w maju) bo to moze byc taka kicha jak u mnie.
Pozdrawiam Wszystkich i czekam na jakies rady!!




Smirnoff - 27 paź 2004 10:27
Heh, no to Cie nieźle oszwabili Panie kolego.
Na pocieszenie powiem Ci tylko tyle, ze spokojnie możesz jeździć z instalacją na srubie, bo nie jest to zabójcze dla silnika. Musi być jedynie odpowiednio wyregulowana. Jedyny minus ze sruby to to, ze autko będzie trochę więcej palić niż przy kompie z krokowym (no chyba ze będzie skręcone na ubogo, to wtedy moze byc nawet wprost przeciwnie.)
Ale nie stresuj się tak i nie ładuj tego 1000pln, bo szkoda marnować $$$. Zanim odjeździsz ten 1000 to sporo czasu musi minąć.
Podjedź tylko na regulację, niech ustawią w miarę stechiometryczną mieszankę, zeby ani sondy ani kata nie rąbało, że o głowicy nie wspomnę i jush.
Pozdro
SM



emik - 27 paź 2004 10:40
Z tego co zrozumiałem masz instalkę na imbusie wiec taką jak ja.
Mikser zawalający układ dolotowy powietrza i do tego wszystko za 2 tys
Czym to grozi, do końca tak naprawdę nie wiem. Mam zrobione na tym około 12tys. Jeżdzi ale.....zauważylem że jazda na LPG ma wpływ na zachowanie się auta na PB. Z tego co zauważyłem ostatnio zła mieszanka na LPG zczytywana przez lambdę przesterowuje kompa i zaczynają się dziać hocki klocki Do tego brak poweru na PB .
Napisz proszę czy buja ci sie dobrze na PB.
.......no i czym to moze jeszcze grozić, zawalanie katalizatora, niezłym bum w stronę przepływomierza choć i z LPG na kompie tez potrafi.
Mnie oferowali przerobkę za około 300 złociszy w wersji oficjalnej.
Sam cierpię na brak gotowy ale to typowe w dzisiejszych czasach , ale moze się skusze zapoznając się bardziej z doświadczeniami innych.
Pozdrawiam i uszy do gory - dbaj o Magdalenkę a ona ci posłuży.

Napisz proszę jak ci smiga na PB



martinez - 27 paź 2004 10:59
Dzieki panowie za pocieszenie!
Emik na BP chodzi w miare ok rzadko smigam na bzyni tylko na starcie. Ostatnio jak mknolem to bylo super, aczkolwiek wczoraj na analizatorze wyszlo ze na bzyni zle chodzi i prawdopodobna przyczyna to zwarcie na wtryskiwaczach i od tego popireniczony komp. Ja juz sam nie wiem co z tym zrobic. Gdzie Ci proponowali za 300pln poprawke moze tez bym sie skusil za taka kaske.
Jak mi wczoraj gaz ustawiali na analizatorze to nie trzymal parametrow po przegazowaniu znowu sie zmienialo wszystko ale ostatecznie jest dopuszczalnie - chyba.
Pozdrawiam




emik - 27 paź 2004 13:11
Chcieli mi założyć w firmie gdzie kładli gas do mojej Magdalenki, nie policzyliby za robociznę tylko same częsci. Moze z kolesiami co tam robią wypadło by taniej -to ci tez proponuję poproś jednego na boczek i przedstaw sprawę a noż może mają jakis kompek na boku. Albo za radą Smirnoffa ustaw mieszankę taką "w miarę" i smigaj. A analiza spalin moze się tak nie przejmuj popatrz na kopcące autobusy albo rozklekotane poldki gliniarzy . Ja na szczęście nie mam Kata wbitego w dowod wiec nie obowiązują mnie az takie normy spalin:) . Faktycznie go mam, a atrapa u nas kosztuje około 100. Co do PB muszę zapodac coś na rozbujanie wtryskow może się ruszy i cześciej na niej pojezdzić.

Pozdrowionka



floox - 27 paź 2004 15:16
Martinez,

inni pisali o kwestii technicznej do czego chciałbym tylko dodać, że czasami stosuje się tandem, czyli REGISTER + atuator jednocześnie. To tak na wszelki wypadek jakby np. Lambda dała ciała.

Natomiast ja staram się zrozumieć to, co napisałeś. Może zbierzmy fakty:
1. Chciałeś założyć tanio instalkę gazową i zapłaciłeś 2000 PLN.
2. Założyłeś instalację w maju (skoro nic nie piszesz to zakładam, że tego roku).

Jeżeli powyższe się zgadza to wcale nie było to tanio (chyba, że w W-wie tak to wszystko podskoczyło). Jeżeli chodzi o pkt. 2 to tutaj proponuję Ci abyś:
1. Poinformował wszystkich jaki to jest zakład (żeby się nikt nie naciął).
2. Udał się do tego zakładu. Mam nadzieję, że dostałeś odpowiednie papiery podczas montażu, na których jest zarówno numer nadwozia pojazdu jak i data montażu (niezbędne do wbicia syfa do dowodu rej.). Jeżeli nie otrzymałeś gwarancji (a np. na LandiRenzo mam 2 lata) to i tak nic nie szkodzi, ponieważ polskie prawo (od stycznia b.r. przewiduje coś takiego, co w tej chwili nazywa się "niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową". W tym przypadku sprawa jest ewidentna więc nie powinieneś mieć problemu. Prawo mówi, że jeżeli w ciągu 6 miesięcy od momentu nabycia danej rzeczy zauważysz w niej jakiekolwiek wady to traktuje się, że wada istniała już od początku i możesz wymienić rzecz na nową. I tu pojawia się dylemat czy warto dusić gości, aby Ci domontowali komputerek, emulator i atuator bo zapewne są to partacze absolutni i więcej może być z tego szkody niż pożytku. Zażądaj więc od nich zwrotu pieniędzy za rzeczy, które nie zostały zamontowane do Twojego auta. Dodam tylko, że okres ochrony konsumenta (pod warunkiem, że nie brałeś tego na firmę) wynosi 2 lata. Warunkiem koniecznym do przeprowadzenia powyższego jest to, aby zakład nadal funkcjonował (czyli nie strzelił plajty).

Jeżeli natomiast jesteś przedsiębiorcą i wziąłeś to na firmę to również nic nie szkodzi ponieważ masz rękojmię (1 rok od daty nabycia rzeczy).



Xionc - 27 paź 2004 21:59
Stary, a do tego wez zapakuj do samochodu 4 najwiekszych kolegow jakich znajdziesz, jedź do zakładu i jak beda protestowc to inaczej z nimi pogadaj. Bo za 2000 to ta instalka nie byłą tania. Tania kosztuje 1000zł, a z komputerem 1500zł. To jest tano (po zanjomości). Za 2000 to powinni Ci gazik BRC założyć.



Huano - 27 paź 2004 22:11

Stary, a do tego wez zapakuj do samochodu 4 najwiekszych kolegow jakich znajdziesz

i módl się żeby nie miał więkzych znajomych...

A tak serio - zapytaj się gościa czy z papierami masz od razu iść do Urzędu wydającego koncesje czy Ci poprawi - bo faktycznie jeśli masz tańszą wersję to należy Ci się zwrot kaski/montaż brakujących elementów.,, Tylko aby się nie ośmieszyc podjedź do innego gazownika i niech on Ci też to potwierdzi (tak dla pewności).
Pozdrawiam i zycze powodzenia - daj znac jak to sie skonczylo...



emik - 28 paź 2004 6:05
Racja , racja REKLAMACJA
Łyknij na szybcika jeszcze troszke wiedzy na temat Autogazu co by zielonym nie być (sterowniki antywybuchy modulatory itd)i wal śmiało.

Powodzenia i daj znać.



martinez - 28 paź 2004 8:31
Witam!
Dzieki za rady panowie!
Jest tylko jedno ale ja niedawno u nich bylem juz z reklamacja i przekladali mi parownik bo go zle zamontowali. Od tamtego momentu jakos nie idzie juz z nimi rozmawiac.
Fakt faktem ze musze przewertowac papiery ktore mi dali z faktura i zobaczyc co tam jest zapisane bo jak w papierach nie ma brakujacych elementow to poprostu zalozylem cholernie droga gowniana instalacje!!
Z technicznego punktu widzenia w sklad instalacji wchodza:
zbiornik toroidalny
parownik lovato
sterownik sondy lambda Stag 2L + atrapa silnika krokowego
centralka stag 2G
tego jestem pewien reszte musze sprawdzic
Tak sobie mysle ze moze dobrym rozwiazaniem na odzyskanie kasy za sterownik jest uszkodzenie go elektronicznie (gwarancja!!)
Pozdrawiam



emik - 28 paź 2004 13:29
Co to znaczy atrapa silnika krokowego?? Sruba na imbus z wyprowadzonymi elektrodami?? A może masz zdublowane to ową srubą a krokowca wyłączonego??
Nie wiem co to ten Stag 2 moze to jakiś emulator sondy.
Jeśli mieszanka nie jest sterowana krokowcem to chyba za duzo wyzygaleś na przerobkę. A masz jakieś zabezpieczenia?? Klapkę , gwizdki??



martinez - 28 paź 2004 13:44
Witam!
O stagu jak Cie interesuje to mozesz poczytac na http://www.ac.com.pl/start.htm niby potrafi sterowac krokowcem ale jest tylko wiazka wpieta i jak sie odlaczy nic sie nie zmienia.
Zabezpieczenia mam tzn klapka anywybuchowa za przeplywomierzem na przewodzie do kolektora ssacego.
Teraz w okolicach bede sie krecil kolo Kalisza dokladnie jade do Pleszewa jak chcesz mozemy sie gdzies pod kaliszem spotkac to rzucisz okiem jak to u mnie wyglada.
Pozdro



emik - 29 paź 2004 6:46
Ten Stag2 -L, bo taki chyba masz, faktycznie jest sterownikiem ktory powinien regulowac krokowca. Jak widac w klasyfikacji nie jest zbyt rozbudowanym sterownikiem (niby moze coś tam ale tak nie do końca ) Moze jest uszkodzony, skoro zachowuje sie podejrzanie, czy podłączany był pod tester, przecież chyba jest możliwośc jego sprawdzenia.
Może wypowie się jakis kolega montujący owe wynalazki lub mający podobny. Ja w swojej Mażdzie mam Stag2-W ale ni w ząb nie znam średnicy miksera Moze jak na lato filtr zmieniac będe to sobie sprawdze.



martinez - 03 lis 2004 12:01
Witam!
Posprawdzalem troche swoja instalacje i po zbieralem fakty do kupy. Wiec moje obserwacje sa nastepujace: mam komputer Stag 2L ktory czyta sygnaly z sondy lambda, przekazuje syganl na silnik krokowy (sprawdzilem jest tam to nie atrapa), natomiast sruba obok silnika krokowego sluzy do regulacji (to wiem z instrukcji kompa).
Jezeli ktos chce aby mu glupot naopowiadac niech jedzie w Wa-wie na Postepu 5 tam sa chlopaki co glupoty gadaja i ludzi stresuja. Wedlug nichu mnie nie ma slinika krokowego a komp jest nie podlaczony!! Komp mam podlaczony podobno slaby, zobacze co bedzie jak go wyreguluje.
Pozdrawiam



Huano - 03 lis 2004 17:07
Widzisz - zawsze lepiej 2x sprawdzić I cieszę się że jednak nie jest tak źle jak sie zapowiadało Powodzenia w korzystaniu z dobrodziejstw gazu



michałz - 21 lut 2006 22:51
Witam mam podobny problem. Ostanio byłem na regulacji gazu, wymienili mi filtr i trochę wzbogacili mieszankę i powiedzieli że reszta ok. Postanowiłem sprawdzić jak chodzi autko po regulacji i wcisnąłem gaz na trasie, co się okazało ciągnie do 150km/h i zaczyna szarpać jak by się gaz kończył. Musze dodać że wcześniej tez miałem problem z osiągami auta. Do 100km/h przyśpiesza naprawdę super i z dynamiki jestem zadowolony, ale powyżej 100km/h na piątce to juz znacznie gorzej długo sie buja. Dodam że na beznynie nie było dużo lepiej. Pojechałem do drugiego gaziarza zabrał sie fachowo do roboty i powiedział że przy wejściu na wyższe obroty sonda lambda się zatrzymuje. Zaczął to ustawiać, sprawdził jak autko zachowuje sie na innej sondzie i okazało sie że sonda stara jest ok. Po długiej zabawie powiedział, że na PB sonda działa już wporządku (w pełnym zakresie) i osiągi powinny sie poprawić, natomiast na gazie jest problem nie mam regulacji. Stwierdził że padł sterownik i wymiana około 300zł. Muszę jeszcze napisać że mam mazde 626 GE 93' z instalacją holenderską II generacji serwisową mazdy. Instalacja posiada silniczek krokowy, ale posiada także na parowniku śrube do regulacji i moje pytanie jest takie jak ma się jedno z drugim. W tej chwili regulacja odbywa sie tylko przez śrubę. Nie wiem jeszcze jak poprawiły się osiągi auta na Pb ale jak jechałem od nich wydawało mi się że osiągi się poprawiły. Jeszcze jedno auto paliło wcześniej ok 8,5l LPG a PB niestety chyba dużo bo jak zatankowałem tydzień temu 10l to juz nic prawie nie ma w baku a na benzynie tylko odpalam samochód (chodź jezdze sporo).



martinez - 22 lut 2006 8:35
Witam!
Śruba na parowniku służy do regulacji sklładu mieszanki gazu na biegu jałowym, a krokowiec zubaża lub wzgogaca mieszanke zmniejszając lub zwiększając przepływ gazu na podstawie sygnalu z sondy lambda. Tak to zgrubnie wyglada.
Podjedz do gazownika i niech ci sprawdzi czy krokowiec wogóle dziala.
Powodzenia



michałz - 22 lut 2006 9:50
No właśnie a jak to można samemu sprawdzić bo już mam dość warsztatów samochodowych. Gazownik mówił coś, że na gazie nie ma regulacji, sonda lambda ma stałe wskazanie a na Pb jest już ok. Mowił że jest tak jak by nie było sygnału między sondą a sterownikiem od gazu.



Bartek1986 - 22 lut 2006 14:00
Mój znajomy zakładał gaz II genracjii, chyba Lovato i jak pojechal potem do innego gaziarza to sie okazalo, ze jest oczywiscie na srobe a to wszystko co ma pod maska to atrapy pojechal do nich nastraszyl ich ze sprawe naglosni i mu zalozyli dobra instalke
Ps. Złodziejstwo se szerzy

Pozdrawiam.



martinez - 22 lut 2006 14:52
michałz sprawdzic mozesz nastepujaco:
Wymontowac krokowiec wstawic srube czy cos innego tak aby auto na gazie pracowalo i przygazowujac silnik patrzec czy krokowiec sie rusza. To najporstszy sposob.
U mnie krokowiec nie sterowal bo prady indukcyjne zaklucaly sonde!! Dalem kable ekranowane i po klopocie.
Jak chcesz wiedziec wiecej to pisz na PW
Pozdro



sołtys - 22 lut 2006 15:27
To i ja powiem co wiem na temat staga 2L.
Posiadam to urządzenie pod maską od lipca.
i tak.

1Jeżeli założyli to komukolwiek za 2000zł to go nieżle orżneli ja za całą instalke ze stagiem zapłaciłem 1550zł
2 Stag 2L to dziceko włochów z początku lat dziewięćdziesiątych, gdzie Fiat wprowadzał dopiero wtrysk jednopunktowy.
3 Schemat działania.
Jeżeli stag jest prawidłowo podpięty to działa tak:
dodajemy gazu sterownik dostaje informację z TPS i wzgocaca mieszankę otwierając sie na max następnie czeka na sygnał z sondy lambda jeżeli sonda jest już ciepła i działa prawidłowo to reaguje na jej wskazania jeżeli jest jeszcze zimna pozostaje otwarty na max. I po to jest śruba przy krokowcu aby w sytuacji zimnego silnika nie zalewało auta. Reasumując śruba przy krokowcu odpowiada za maksymalny przepływ.
Puszczamy nogę z gazu TPS sie wyłancza silnik krokowy zostaje w ostatnim położeniu jaki jest.

czyli panowie jak widzicie jest to totalny prymityw.
Wady:
-brak funkcji cut off czyli hamowanie silnikiem nie daje oszczędności gazu
-brak możliwości podpatrzenia na ilu krokach działa krokowiec a zatem czy mikser został dobrany prawidłowo
-brak wzbogacenia mieszanki przy gwałtownym wdepnięciu gazu
- brak regulacji składu mieszanki na wolnych obrotach

Zalety
-Prostota a zatem i mała awaryjność
-brak problemów z ustawieniami tuaczką po gaziarzach itd.

Jeszcze kilka słów.
Aby stag miał szansę jakiegokolwiek zadziałania, parownik musi być ustawiony w sposób perfekcyjny, a to uwierzcie potrafi zrobić 1 gaziarz na 10. Inaczej kończy się to tym że auto strzela nie chce chodzić dławi sie itd.
Następna sprawa to fakt że ten sterowwnik uwielbiają partacze którzy zakładają go jako atrapę i nie podpinają TPS efekt auto chodzi na śrubie a sterownik nie działa a zatem i nie stwarza problemów. Czyli otrzymujemy instalację na śrubie do której nie przyczepi się diagnosta czy policjant. Klient jest zadowolony jeżeli nie wie o co chodzi a gaziarz zbija majątek bo STAG 2L +przełącznik Stag 2W można dostać za 150zł podczas gdy porządny AL 700 kosztuje 2 razy tyle i jeszcze trzeba go umieć zaprogramować.

pozdrawiam



Huano - 22 lut 2006 19:15
Mnie wlasnie tak orzneli gaziarze - mam silnik krokowy + śrubę + komputer. Po zmianie gaziarzy (po okresie gwarancyjnym) - czyli teraz bedzie jakieś 2,5 roku, podjechałem na regulację do innego zakładu - cos mi autko przymuliło - wyglądało że są problemy z silnikiem krokowym. Po otwarciu obudowy krokowego okazło się że go tam NIE MA! Zapłaciłem 1950 zł za instalkę która kosztuje około 1.500 Jest tak jak pisze sołtys - ZERO problemów jeśli chodzi o strzały, proaktycznie zerowa awaryjność, przeglądy przechodzi bez problemów. Niestety - spalanie 13 l LPG to norma (a bywało i 15). Co ciekawe, autko na LPG zbiera się na prawdę dobrze - Ci którzy mieli przyjemność ze mną/obok mnie/za mną (:D) jechać to potwierdzą... Jedyne co mnie boli to że straciłem 500 zł - po prostu zostałem okradziony