ďťż
wskaźnik poziomu paliwa





cool_mario - 15 wrz 2008 19:47
pytanie z wnioskiem o pomoc w rozwiązaniu :-)

od jakiegoś czasu mam problem ze wskaźnikiem poziomu paliwa
otóż sytuacja:
jest połowa zbiornika - czyli dwie kreski
po przejechaniu 50 km - poziom spada do kreski pierwszej
i szczerze podczas jazdy można się wkur... myśląc że jest dziura w baku

a następnie po zatrzymaniu i ponownym włączeniu stacyjki wskażnik wędruje pod połowę zbiornika

pomocy !




Gość - 15 wrz 2008 21:54

podczas jazdy można się wkur...
wierze ze mozna. Obstawiam ze plywak sie zawiesza.

myśląc że jest dziura w baku

a następnie po zatrzymaniu i ponownym włączeniu stacyjki wskażnik wędruje pod połowę zbiornika

dziury nie ma ale dla pewnosci i tak bym oblukal zbiornik.



Myjk - 15 wrz 2008 22:18
To chyba jakiś BUG M6, bo ja u siebie zauważyłem, że w pierwszej fazie wypalania paliwa
strzałka idzie wolniej niż w drugiej. Teraz mam przejechane 400km i ponad połowę zbiornika
wg wskazań na desce. To by dawało około 800km, ale przejadę w sumie maks. 650. Ble.



Gość - 15 wrz 2008 22:47

ja u siebie zauważyłem, że w pierwszej fazie wypalania paliwa
strzałka idzie wolniej niż w drugiej.

u mnie tak samo jest. Jak zaleje do pelna to pamietam ze do pierwszej kreski robie jakies 150 mil(240km),potem paliwko jakos szybciej ucieka. Na przedostatniej wychodzi mi jakies 370mil(600km) a dalej to nie wiem, jade tankowac.




QmQ - 22 sie 2009 10:06
Podepnę się pod wątek

Od pewnego czasu posiadam Mazdę 6 i bardzo nurtuje mnie wskaźnik poziomu paliwa. W poprzednim samochodzie było prosto: 40L bak i 5 równo oddalonych 'kresek' na wskaźniku (0-10-20-30-40). Wskaźnik był ponadto liniowy.

A w M6 jak czytam powyżej nie tylko nie jest liniowy, ale do tego jeszcze kreski są nierówno rozłożone. Czy ktoś wie/sprawdzał jakim wartością odpowiadają poszczególne kreski? Bo skoro bak ma 64L to trochę ciężko się zorientować ile tej benzyny właściwie zostało

Co do tego 'nieliniowego' spalania - dobrze, że znalazłem ten wątek, bo już mi lekko odbijało jak robiłem ponad 200km nie przekraczając pierwszej kreski. Już się cieszyłem, że takie niesamowicie niskie spalanie ale zostałem sprowadzony na ziemię

Zastanawiam się czy da się w ogóle w miarę dokładnie określić ile litrów zostało, skoro to przyśpiesza ku końcowi...
Mój strzał (dopóki nie wiedziałem o tej nieliniowości) był następujący:
0-10-30-50-60
przy założeniu, że te 4 z 64 litrów wypada 'pod' zerem.

Jak to jest?