1 listopada
autor: Andrzej K - Zamieszczono: śr lis 01, 2006 12:21 am
Ile pytań można zadać w jednym życiu,
Kiedy człowiek nie zdąży policzyć ich nawet w zaciszu, nawet w ukryciu...
I jeszcze jedno małe pytanie:
Kiedy Dzień Zmarłych Twoim dniem się stanie?
Zapal znicz na grobach Tych, których kochałeś.
Pomyśl, że dla niektórych bliskich, tylko tyle jeszcze możesz zrobić.
autor: mada2000 - Zamieszczono: śr lis 01, 2006 8:31 pm
PIĘKNE i GŁĘBOKIE
11.07.2004 - pożegnałem mojego ojca
12.10.2005 - moja matka poszła w jego ślady
Dzisiaj "TO" do mnie dotarło, kiedy nad grobem pozostała tylko najbiższa rodzina brat z żoną i nasze następne pokolenie. I trudno się dziwić nastolatkom, że nie zachowują powagi chwili. To przyjdzie z czasem, ale nas pewnie już nie będzie. Tak to działa i już.
Live must go on
autor: isia - Zamieszczono: sob lis 04, 2006 9:16 pm
hm...
Ja od kilkunastu lat staję nad grobem mojej Babci, która była chyba najważniejszym człowiekiem w moim życiu.
Bardzo mi jej brakuje i czas niczego nie wyleczył w tym przypadku.
Powiedziałam Jej DO ZOBACZENIA i za każdym razem tak mówię....
Cóż jak się to określa "cywilizacja zachodu" nie lubi mówić o śmierci. Ba! nawet o ludziach starszych i ułomnych. Na topie są młodzi i sprawni.
Dobrze, że jest to święto bo pozwala zatrzymać się na chwilę i pomyśleć nad przemijaniem. Może dzięki taki przemyśleniom z każdym rokiem będziemy choć ciut lepsi i mądrzejsi...???
autor: Maciek - Zamieszczono: ndz lis 05, 2006 1:08 pm
Może dzięki taki przemyśleniom z każdym rokiem będziemy choć ciut lepsi i mądrzejsi...???Niektórzy tak, niektórzy nie. Mam nadzieję, że zaliczam się do tych pierwszych
autor: isia - Zamieszczono: śr lis 08, 2006 8:27 pm
Mam nadzieję, że zaliczam się do tych pierwszychja też mam nadzieję a przynajmnie się staram choć różnie to mi wychodzi.
autor: skaski - Zamieszczono: pn lis 27, 2006 7:41 pm
Cóż jak się to określa "cywilizacja zachodu" nie lubi mówić o śmierci. Ba! nawet o ludziach starszych i ułomnych. Na topie są młodzi i sprawni. VETO !!!
To fakt, że w Europie Zachodniej nie pielegnuje sie pamięci zmarłych tak jak w Polsce. Tu liczy sie co sobą prezentujesz dziś i jakie masz plany na przyszłość. Akurat we Francji w ten jeden dzień - Wszystkich Swietych (swieto panstwowe) odwiedza się groby bliskich (skromnie je coprawda dekorując). Oczywiscie o modlitwie i swieczkach nie ma mowy. Stanowczo protestuje przeciwko tezie o złym traktowaniu ułomnych i starszych. Drobny przyklad - mój KS (4 - krotny mistrz Górnej Sabaudii na 50 klasykiem) od paru lat uczestniczy w mityngu pływackim w Martigny (CH). Obok pływaków "normalnych" startuja też inwalidzi, w tym umysłowi. Sa tak samo dopingowani przez publiczność, mimo iz czasami np płyna w poprzek basenu, lub stylem "pieskiem". Na koniec dostaja takie same medale i nagrody.W stacji gdzie mieszkam nowo budowana kolejka gondolowa reklamuje sie hasłem " będziemy w 100% dostępni dla inwalidów". Przykłady można mnożyć. Uwazam , że o klasie danego kraju swiadczy wlaśnie podejście do inwalidów i ułomnych. Jesli chodzi o osoby strsze to (w znakomitej wiekszości) całożyciowa harówą zarobiły sobie na godna starość. Np nasza sąsiadka emerytowana nauczycielka jast pasjonatką kolarstwa. Posiada sprzęt, że głowa boli i latem kroi po 50 km górskich tras. Uważam, że własnie tu ludzie starsi żyją godnie, oczywiście od każdej reguły sa wyjątki.
autor: skaski - Zamieszczono: pn lis 27, 2006 7:44 pm
latem kroi po 50 km górskich trasMiało byc "latem kroi po 50 km dziennie górskich tras"