323BG -> Rozrusznik -> Coś trzeszczy
GofNet - 26 gru 2004 20:00
Kiedy uruchamiam silkin (zwłaszcza rano, gdy jest jeszcze nie jeżdzony, lub gdy postoi trochę, aż ostygnie), to w chwili gdy silnik już załapie i ja puszczam kluczyk, by powrócił do pozycji <ZAPŁON> i przestał kręcić rozrusznikiem, ów rozrósznik przez sekundę, może dwie strasznie zachechła, zatrzeszczy, zaklekocze, jakby coś było wewnątrz poluzowane, lub jakby gdzieś coś miało się za chwilkę rozpaść.
1. Czy to oznacza, że niebawem nie uruchomię silnika
2. Czy ktoś wie, co jest przyczyną takiej pracy rozrusznika
3. Jak naprawić taką usterkę
4. Czy pomoże nasparowanie przekładni rozrusznika
5. Jak się do niego dostać
6. Ile kosztuje nowy rozrusznik
7. Czy jest możliwość zregenorowania takiego rozrusznika i jaka firma się tego podejmuje (adres strony WWW, lub coś w tym stylu). Ile taka impreza kosztuje
Dzięki wszystkim za pomoc.
Xionc - 26 gru 2004 20:42
Mam dokładnie to samo w tym samym silniku Ja już wiem ze to bendiks (czy inny dinks) nie odbija a regeneracja rozusznika (pełna ni tylko naprawa tego) kosztuje 200zł z wymiana, w pracy mam adres i telefon do zakladu gdzie to robia.
GofNet - 26 gru 2004 22:02
W pracy mam adres i telefon do zakladu gdzie to robią.Jakbyś mógł te dane podać na FORUM, to będę dźwięczny
Xionc - 27 gru 2004 9:25
adres i tel. do alternatorów i rozruszników
(22) 619-58-96
ul.Targowa 2
Warszawa
GofNet - 27 gru 2004 20:51
Dzięki Xionc.
Będę musiał chyba do nch zadzwonić.
Jaksa - co o tym sądzisz Czy jest inna metoda na rozwiązanie problemu Czy może pomóc przesmarowanie przekładni