80%
autor: torek - Zamieszczono: pn lut 07, 2005 9:31 pm
Tyle wykonałem z mojego pięciodniowego planu. Dwa dyżury, dwa dni na nartach i jeden dzień spania po fatalnym dyżurze (szycie rozwalonych warg i uszu i nastawianie nosów głównie kobiet, bo teraz głównie się dziewczyny piorą ), zamiast nart.
Właśnie wróciłem i padam, ale... 14 razy czarna, 6 razy czerwona, 4 razy czerwona Chromowka na dobicie się. Warunki doskonałe. Cudowne słońce i...-16 rano, potem już tylko... -12 . 10km w pionie. Dużo ćwiczeń z KS i ze sobą korzystając z rad na świeżo usłyszanych od kilerów. Jesteśmy obaj bardzo zadowoleni. Kolejki do kanapy od 10-tej duże (ok.20min), ale do krzesła przy czarnej żadne, więc nim się wciągaliśmy. Popas na Plani i obiad na zakończenie w Stylu, czyli klasyka. Ludzi sporo, ale do wytrzymania. Jedna bardzo groźna sytuacja z idiotą niekontrolującym w najmniejszym stopniu nart. Przepraszam, ale, wypier....ł się, tak, właśnie wypier....ł, a nie przewrócił ,jadąc na ścianie za KS i kotłowało go tak, że dogonił KS-a i spadł mu na tyły. Konradem zachwiało, ale utrzymał sie dzielnie i wyszedł bez najmniejszego szwanku. Zresztą nie bardzo wiedział co się stało. Opowiedziałem mu, bo widziałem zdarzenie patrząc z dołu. Trochę boli mnie lewe kolano. Przeciążenie. Reasumując. Jeden z najlepszych narciarsko dni w życiu. Najlepszy w tym sezonie.
autor: Lechu - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 7:32 am
Gratulacje Tomku, cieszę się że mieliście udany dzień. Martwi mnie tylko ten tłok w dzień powszedni . Że już sie martwię co będzie w weekend
Jak wiesz ten weekend sobie odpuściłem, choróbsko trzymało mnie dzielnie w domu ale teraz bym chciał pojechać. Może RnJ ?? sam nie wiem , pomyśleć muszę ale widzę że ferie czeskie poszły w ruch a i u Niemców pewnie też więc popelina na całego i strach jechać w weekend, kolejki mogą byc sakramenckie.
Pozdrawiam serdecznie, Leszek
autor: dzebrys - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 8:42 am
witam,
i chcialbym zapytac jak w takich warunkach (-12`C)
radzisz sobie z cieplota stop w head'ach? mi strasznie
marzna palce...
pozdrawiam
piotr
autor: torek - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 9:04 am
No niestety. Marzną. Może nie strasznie, ale marzną. Boję się, że to problem nierozwiązywalny, bo tu żadna cieplejsza skarpeta nie pomoże. Zresztą u mnie to nie wejdzie i tak przy ubieraniu potrzebny mi pampers. To jest kwestia ucisku myślę i niedokrwienia. Ucisk w moim przypadku jest akcetowalny i "wytrzymywalny", ale objawia się marznięciem.
autor: qbas - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 9:25 am
A ja jednak chyba będę musiał pomyśleć o jakichś szerszych butach. 3 godziny to jest max zanim mnie zaczynają boleć stopy. Potem jeszcze z godzinkę i koniec. Bez rozpięcia i rozmasowania się nie da. Moze jednak te Salomony są za wąskie.
autor: Mariusz - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 9:43 am
3 godziny to jest max zanim mnie zaczynają boleć stopyCoś nie tak - Hubert. Stopy bolą po kilku minutach albo.... to nie jest kwestia butów.
No chyba, że jeździsz z "zaciśniętymi zębami" , a po trzech godzinach i to nie pomaga
autor: qbas - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 9:57 am
Generalnie nie bolą mnie nogi w tych butach ogólnie. Ból pojawia się na przedniej podeszwie stopy ale za to jest to rodzaj bólu jakby mnie przyspawali do tych butów i dramatyczni się zwiększa natychmiast po zdjęciu butów. Za jakieś 10 s jest to już tylko ból taki jakby mi ktoś chciał oderwać skórę w tym miejscu.
Możliwe, że wynika to z nieprzystosowania nogi do twardego obuwia, zawsze staram się mieć jak najbardziej rozchlapane buty w większości chodzę w sandałach (w lato) a resztę ile sie tylko da to jakieś adidasy. Dlatego też trenowałem przed wyjazdem do Austrii i jakby mi sie noga przystosowała trochę. No i sam nie wiem, czy nie trenować dalej czy nie spróbować jakichs butów przeznaczonych dla ludzi z szerszymi stopami. No i najlepiej pewnie by było żeby były termoformowalne. Ale wszystko co widzę jest w okolicach 1k zł przynajmniej i to mnie troszkę studzi w zapędach do kupowania nowych butów.
autor: Mariusz - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 10:05 am
Ale wszystko co widzę jest w okolicach 1k zł przynajmniej i to mnie troszkę studzi w zapędach do kupowania nowych butówAcha myślałem, ze masz jakieś Salo z wyższej półki
A to nie wiem co poradzić - termośrodki to raczej chyba wiekszość używa
Jeżeli Salo Ci pasuje ( podbicie, trzymanie pięty) to raczej nie zmieniaj firmy a ew model , bo kształt/proporcje skurupy masz dobre (skoro nie tamują krwioobiegu )
autor: rav - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 10:31 am
jest to rodzaj bólu jakby mnie przyspawali do tych butów i dramatyczni się zwiększa natychmiast po zdjęciu butówTo może ich w ogóle nie zdejmuj
Z tego co piszesz, innych zasłyszanych wypowiedzi i z moich własnych doświadczeń wynika, że nie da się dobrze sprawdzić butów w sklepie.
I tak pewne niuanse, które na stoku urastają do rangi problemu, ujawniają się dopiero po dłuższym noszeniu. W moim przypadku konieczne jest rozpinanie klamer po każdym zjeździe i dopinanie ich dopiero na górze. To dosyć szybki zabieg a mnie bardzo pomaga. Mam bardzo ciasne buty i przy cały czas zapiętych pewnie po godzinie mogliby mi odciąć stopy i nawet bym tego nie poczuł. Takie rozpinanie po zjeździe powoduje, że mogę w nich spokojnie wytrzymać cały dzień.
autor: qbas - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 10:40 am
No może to też jest jakiś sposób. Ten gośció który mnie uczył w zeszłym roku za każdym razem tak robił. A ja tak robiłem jak zjeżdżałem kanapą na parking i faktycznie ściągało się wtedy lepiej. A tak naprawdę to faktycznie trzeba by buty wziąść do domu na jeden dzień i w nich pochodzić, zeby można coś powiedzieć. Tylko co wtedy z wkładką formującą? przecież przy kilkugodzinnym noszeniu w domu zacznie się dopasowywać. Zresztą gdzieś nawet czytałem, że but się w ten sposób układa ostatecznie do kształtu nogi tylko nie pamietam u którego producenta.
A co do moich Salomonów Mariuszu, to przy zakupie do nauki uważałem to za zbyt dużą ekstrawagancję, żeby kupić coś więcej niż Performę przy moim poziomie technicznym. Teraz po roku grzebania w sieci i czytania KpMu pewnie bym zrobił inaczej z zakupem butów (tak jak to zrobiłem z nartami). Ale to jak wiadomo od zawsze człowiek się po prostu uczy i uczy. Moja żona ma performę o jeden nr wyższą z termowkładką i ona nie ma żadnego problemu. Ale buty kupowała 3 miesiące poźniej jak już czytałem KpM i wiedziałem conieco o tym jak kupować i testować niektóre rzeczy.
autor: Mariusz - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 11:05 am
No to jednego błędu uniknąłeś ( przy zakupie butów dla żony). Ale czy to był błąd przy kupnie butów dla siebie ? - zawsze można przypuszczać, że narciarstwo się nie spodoba, a wtedy większa gotówka leży w kącie .
Na to nie ma mądrych. Jeżeli mam coś radzić to...radzę- pogadaj z Bosym.
On nie tak dawno zaczynał i wydaje się, że dobrze weszedł w temat, celnie kupił butki ( właśnie salo).
Weź pod uwagę, że tak jak nart potrzebujesz twardszych tak samo i butów.
To w jakimś stopniu powinno być dopasowane. Jak będą za duże różnice to "się pogryzie".
Nie będę doradzał co do twardości buta bo mam twardobutozboczenie, a wiekszości to nie pasuje
Acha coś mi przyszło do głowy Chyba tego jeszcze nie było na forum... but nie powinien uzyskiwać "odpowiedniej" twardości poprzez silne dopięcie go na nodze - przy lekkim dopięciu ( ale bez luzów) powinien być odpowiednio twardy.
Widziałem "wujków" przymierzających buty, dopinajacych na maxa i stwierdzających - "no teraz trzyma "
Potem zdziwienie, że nogi marzną, zatrzymuje sie krwioobieg itd - paranoja
autor: lusnia - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 11:06 am
i chcialbym zapytac jak w takich warunkach (-12`C)
radzisz sobie z cieplota stop w head'ach? mi strasznie
marzna palce...
autor: malyzenio - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 11:13 am
Ból na spodzie stopy (boli podeszwa) może wynikac z rozciągania więzadła podeszwowego przez dopięte od góry klamry. Spróbuj dorobić idywidualizowaną wkładkę....albo rozpinaj klamry na wyciągu...(ja rozpinam, a San Marco zimne jak diabli)
autor: qbas - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 11:15 am
No to jednego błędu uniknąłeś ( przy zakupie butów dla żony). Ale czy to był błąd przy kupnie butów dla siebie ? - zawsze można przypuszczać, że narciarstwo się nie spodoba, a wtedy większa gotówka leży w kącie .
Na to nie ma mądrych. Jeżeli mam coś radzić to...radzę- pogadaj z Bosym.
On nie tak dawno zaczynał i wydaje się, że dobrze weszedł w temat, celnie kupił butki ( właśnie salo).
Weź pod uwagę, że tak jak nart potrzebujesz twardszych tak samo i butów.
To w jakimś stopniu powinno być dopasowane. Jak będą za duże różnice to "się pogryzie".
No bez przesady pewnie bym nie kupił np Atomiców za 1700 zł, ale jak bym tak wydał tę stówke więcej na model o numerek wyższy i poczekał przede wszystkim to bym pewnie lepiej na tym wyszedł. Co do twardości to niewiem, zupełnie nie miałem wiedzy ile to jest flex 70 a ile 130. Zakładałem tylko, że 130 jest 2x twardszy no i tam trzeba mieć power typu zawodniczego. Ale ja oczywiście nauczony doświadczeniem, że już parę razy tak miałem kupowałem natychmiast jak znalazłem model który był odpowiedni rozmiarowo na moje nogi zamiast pojechać do innego sklepu i tam poprzymieżać tak jak to robiła moja żona. Wybór padł na Salomony właśnie ze względu na to, że znajomy który trochę jeździ polecał jako but szerszy. Ale teraz jak patrzę to Salomony nie maja w tego opisie podczas gdy inne modele w tym samym sklepie maja to zaznaczone, że są dla ludzi o szerszych stopach. A tak BTW w ten weekend na pewno jadę do Warszawy to może się z Piotrem spotkam i pogadamy o butach. Chyba, że wyjedzie na jakies ferie.
autor: Bosy - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 11:21 am
Chyba, że wyjedzie na jakies ferie.Wyczułem Cię cwaniaczku
Zmykam na weekend na narty
A na poważnie - służe wyjaśnieniami via net jakby "coś cy cuś"
autor: Romek - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 11:22 am
Z mojego doświadczenia - od paru lat jeżdżę w Lange'ach. Przez pierwsze 2-3 sezony miałem podobne problemy z bólem stóp. Od 2 lat te moje buty są najwygodniejsze na świecie. Bez odpinania, bez bólu, bez marznięcia.
Może więc w niektórych przypadkach trzeba zacisnąć zęby i przetrzymać
W każdym razie czytając o problemach z butami jakoś nie mam ochoty kupować nowych, chociaż pewnie przydałyby się twardsze.
autor: qbas - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 11:27 am
No to powiedz mi jakie masz buciki te swoje Salomony? I dlaczego nie np Lange ani Atomicy?
autor: qbas - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 11:28 am
Z mojego doświadczenia - od paru lat jeżdżę w Lange'ach. Przez pierwsze 2-3 sezony miałem podobne problemy z bólem stóp. Od 2 lat te moje buty są najwygodniejsze na świecie. Bez odpinania, bez bólu, bez marznięcia.
Może więc w niektórych przypadkach trzeba zacisnąć zęby i przetrzymać Rolling Eyes
W każdym razie czytając o problemach z butami jakoś nie mam ochoty kupować nowych, chociaż pewnie przydałyby się twardsze.No właśnie o Langach czytałem takie fajne rzeczy, że dobre na szersze pletwy.
autor: Mariusz - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 4:44 pm
Obawaim się, że Langi i Salo to buty pasujące na zupełnie inne układy/budowę stóp - szczególnie ze względu na wysokość podbicia.( przerabiałem ten układ osobiście - zostałem na Salo)
130 Salo w sklepie nie kupisz.... chyba , 120 tak Myślę, że o 110 mógłbyś sie pokusić .
Na ogół byli sportowcy wolą twardsze buty - myślę, że Tobie będą też leżały.
Ale to takie moje kombinacje - nie muszą być słuszne
autor: qbas - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 5:10 pm
Noooo...
SALOMON COURSE SPACEFRAME 120 flex- 1599,00
Dla ekspertów narciarskich i wymagających zawodników...
SALOMON CROSSMAX 10 110 flex - 1399,00
hmmm.....
autor: Mariusz - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 5:43 pm
Noooo...
SALOMON COURSE SPACEFRAME 120 flex- 1599,00
Dla ekspertów narciarskich i wymagających zawodników...
SALOMON CROSSMAX 10 110 flex - 1399,00 No to teraz masz ceny wyjściowe i zacznij kombinować
Za moje salo curse axe ( flex 130 ) dałem 500 i coś ( te coś oczywiście nie przekracza 100 ).
nie powinienes dac więcej niz 700-800 pln w tej chwili. Za dwa miesiące bedzie taniej
W niedzielę będziesz w Wawie ? no to na giełdę i poprzymierzaj
autor: romex - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 7:55 pm
I tak nic nie pobije przebicia z jakim soje Heady kupili Marcus i Torek ... ile to było ... prawie 5x, 6x taniej?
autor: Mariusz - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 7:58 pm
Nie należy się załamywać a próbować przebić
Jak mi sie "skończą" salo bedzie okazja do podjęcia kolejnej próby
Teraz jedyne co mozna zrobić to wysłać Huberta do sklepu by spasował sobie butki - najlepsze jakie znajdzie, a potem poszukac okazji by je kupić
autor: qbas - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 9:53 pm
No to teraz masz ceny wyjściowe i zacznij kombinować Wink
Za moje salo curse axe ( flex 130 Embarassed ) dałem 500 i coś Rolling Eyes ( te coś oczywiście nie przekracza 100 Wink ).
nie powinienes dac więcej niz 700-800 pln w tej chwili. Za dwa miesiące bedzie taniej Wink
W niedzielę będziesz w Wawie ? no to na giełdę i poprzymierzaj Very HappyNie nie to są ceny promocyjne. Normalnie to one są za 1990 i 1890
autor: torek - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 10:38 pm
Zółte ciżemki od Lecha z pawlacza kosztowały mnie z przesyłką 396PLN. Jak coś pomyliłem, to Lechu mnie poprawi, bo on nie lubi jak się nie zgadza po przecinku
Powiem wam Ziomale, że są zajefajne i KUL
Na koniec powiem, coś a'propos uwagi Marcusa. Zgadzam się z tym, że 90% ludzi jeździ w za dużych butach i jeszcze z tym, że buty powinny byc "prawie" za małe.
P.S. Następnym razem zabieram na narty pampersa.
autor: romex - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 11:02 pm
Mimo, że jeszcze jakiś czas temu odsądziłbym Marcusa od czci i wiary w kwestii butów, powoli chyba zaczynam się z nim zgadzać. Od zeszłego tygodnia "tuninguję" moje Heady (przypomnę -- miażdżące stopę w przedniej cześci + reszta jak u Huberta) i ostatnio najlepsza wersja został osągnięta po wprowadzeniu różnych wklejek i podklejek w obrębie wkładki (tej o kształcie stopy) buta wewnętrznego. Paradoks polega na tym, że jest lepiej a objętość dla stopy się zmiejszyła nieco.
Hubert, jak wypróbuję moje ztjuningowane buty na stoku i będzie OK, to dam Ci znać z czym można pokombinować.
autor: torek - Zamieszczono: wt lut 08, 2005 11:16 pm
To jest bardzo cenna uwaga. Ja po 6 dniach na nartach zauważyłem, że but coraz lepiej dopasowuje się do stopy. Nadal oczywiście uwiera zwłaszcza boczną powierzchnię stopy od małego palca do miejsca tuż przed pietą, bo pięta trzymana jest świetnie, ale... zauważyłem, że przód stopy, włąsciwie palce mają trochę za dużo miejsca. Jest to oczywiście nieporównywalne z tym co w poprzednich butach, ale po powrocie z Zillertal zastanowię się nad tym tuningiem co proponuje kolega Romex.
autor: romex - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 9:07 am
Reoria na temat mojej prawej stopy jest taka. Wysokie podbicie + pewnia jakaś koślawość (szpotawość???) nóg sprawiają, że większość obciążenia idzie na przednią część stopy. Ostatnio zatem pracę tjuningowe skoncentrowały się na takim wyprofilowaniu wkładki abym "czuł" wyraźnie podparcie w okolicach śródstopia. To nie jest mój patent -- Marcus swojego czasu sugerował jazdę w odpiwiednio dobranych wkładkach ortopedycznych. Ponieważ: nie wiem gdzie miałbym takie wkładki zrobić, nie mam czasu na szukanie, bawię się w odpowiednie ukształtowanie sam. Póki co potrafię wytrzymać w butach bez rozpinania już prawie godzinę.
Niestety w trakcie tej godziny siedzę przy kompie i czasem robię sobie małe spacerki po domu. NIe wiem jak będzie na stoku przy rzeczywistych obciążeniach. Myślę jednak, że gorzej nić było przed chwilą nie będzie -- co się nacierpiałem dwa tygodnie temu w Krynicy ... ujjj, aż boli jak sobie przypomnę.
autor: dzebrys - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 9:44 am
A jakiż to model? Ja jeżdżę piąty rok w Headach C9.5 po 8h nie odpinając klamer i żadnych problemów na mrozie.te same co torek - worldcup ti n97
skarpete mam narciarska ale nie wyroznia sie ona wieksza
gruboscia od normalnych. probowalem ostatnio zalozyc
dwie, ale tak sie jezdzic nie da - bol o ktorym wspominal
qbas + marzniecie^2.
podejrzewam, ze glownym problemem moze byc szczuplosc
mojej stopy i brak wystarczajacej izolacji cieplnej. wyciagnalem
wkladke z buta i w czesci przeznaczonej dla palcow jest ona
wyraznie ciensza niz w pozostalych miejscach. tak jak wspominal
torek, dzieki temu mozna ruszac palcami. tylko ze to ruszanie
w niczym nie pomaga.
zaczne od wymiany skarpet. jesli to nie pomoze to pozostaje
tylko to co stosuje teraz: rozpinanie po kazdym przejezdzie
+ czeste wizyty na herbatce. swoja droga dziwi mnie dlaczego
nie zastosowano do tej pory jakiegos systemu podgrzewania
buta, np. przy stacji kolejki podlaczamy sie na 5 minut do
gniazdka 12v i wkladka nam sie grzeje do powiedzmy 20-30
stopni. jezdzimy godzine i jesli "wystygly" to ponawiamy
rozgrzewanie.
jeszcze pytanie do mariusza: co rozumiesz pod pojeciem
trzymania buta? dokladniej zastanawia mnie jak okreslic
moment w ktorym uzyskalismy "trzymanie" buta przy
optymalnym naciagnieciu klamer. tzn, by nie przeginac
do punktu "juz wiecej sie nie da, bo urwe klamre" a
zatrzymac sie na tym optimum. ja robie tak, ze po
wsunieciu stopy do buta [:twisted:] zapinam dolne klamry
tak, zeby nie bolala stopa i podbicie a nastepnie na max'a
sciagam rzepa do momentu az golen docisnie do jezyka.
nastepnie zapinam klamry gorne do wyraznego oporu z ich
strony. po godzinie jazdy moge jeszcze swobodnie przesunac
zapiecie w gornych klamrach o jeden zabek. co tez
zazwyczaj czynie.
pozdrawiam
piotr
autor: Mariusz - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 10:13 am
Jak wspomnieli przedmówcy - expertem od butów jest Marek.
Ja tylko zasygnalizowałem problem/zjawisko. Im mocniej dopinasz but tym pozornie staje sie twardzszy.
Proponuję napisać nowy wątek pt but narciarski jako taki, a jak nie taki to jaki
i rozpocząć dyskusję - najlepiej by było "wykładem" Marka - co to znaczy "but trzyma", pkt trzymania i "kierunki" trzymania.
O ile trzymanie łydki i podbicia to psrawa pozornie prosta to trzymanie pięty może wielu ludzi z butkami z nienajwyższej półki lub trochę zadużymi nieźle zaskoczyć
autor: Nati - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 10:40 am
pomysł bardzo zacny
a btw mam małe pytanie - mając nogę 23,5 powinnam mierzyć buty w rozmiarze 23,5 (a nie na przykład 24)?
autor: Mariusz - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 10:45 am
Zapewne odpowiedź znalazła byś w tamtym wątku - nie ma chetnego do założenia, poproszenia Marka o wypowiedź ? Trudno - wątku nie będzie i wiedzy też nie
Wyrywkowe odpowiedzi nie maja sensu... jak dla mnie
autor: isia - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 11:02 am
mając nogę 23,5 Mam ten sam problem... nawet nie w mierzeniu ale w znalezieniu sensownych butów. Żaden sklep nie ściągnie Ci dobrego buta w takim rozmiarze mimo iż w folderze producenta rozmiarówka jest.
autor: Magda - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 11:04 am
O ile trzymanie łydki i podbicia to psrawa pozornie prosta No właśnie, tylko pozornie prosta......
Cieszę się, że na chwilę obecną nie muszę szukać butów .
mając nogę 23,5 powinnam mierzyć buty w rozmiarze 23,5 (a nie na przykład 24)?Nati, mierz i te i te. Ja tak mierzyłam, niestety przeważnie dany model był dostępny tylko w jednym rozmiarze.
autor: romex - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 11:48 am
Rozmiarówka butów rzadko (a może wcale) zmienia sie o 0.5 numeru. Prawda jest taka, że np. 23.5 to może być od 22.5 do 23.5 ale być może od 23.5 do 24.5. Na niektórych butach można znaleźć precyzyjne oznaczenie jaki zakres numerów obejmuje dany but. W moich Headach mam na skorupie wytłoczone 27-27.5. A but był wystawiony z naklejką 27.5. Zatem tak na prawdę trzeba mierzyć i mierzyć.
autor: Nati - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 12:05 pm
Wyrywkowe odpowiedzi nie maja sensu... jak dla mnie I tu (z trudem ) muszę się z Tobą zgodzić
Może jednak Marka przekonasz do założenia tematu
A dziękuję wszystkim ślicznie za odp
Fakt,że bardzo trudno jest znaleźć takie małe buty choćby do przymierzenia - a osób z małą nogą wcale nie jest tak mało
autor: Mariusz - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 1:08 pm
Może jednak Marka przekonasz do założenia tematu Myślę, że zrobisz to znacznie skuteczniej ...
Acha a co do rozmiarów 23->23,5 to mam Nordici - całkiem fajne i zapewne po tym sezonie będą za małe na Agnieszkę (młodsza ) - są/będą do oddania
autor: Nati - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 1:52 pm
Acha a co do rozmiarów 23->23,5 to mam Nordici brzmi intresująco - tylko kwestia podbicia - do Nordici trza chyba mieć niskie?
Marku nie daj się prosić Prosimy o wątek ze wszelkimi instrukcjami i radami w kwestii butów PLIZZZZZZZZ
autor: qbas - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 2:16 pm
W moich Headach mam na skorupie wytłoczone 27-27.5Salo też mają takie oznaczenia na skorupie. Czy to nie jest przypadkiem podawane pod wiązanie?
autor: lusnia - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 3:03 pm
romex napisał:
W moich Headach mam na skorupie wytłoczone 27-27.5
Salo też mają takie oznaczenia na skorupie. Czy to nie jest przypadkiem podawane pod wiązanie?Wszystkie wytwórnie robią skorupy co 1-1,5 cm. Różnica w konstrukcji buta wewnętrznego - przy mniejszym odpowiednie pogrubienia, niwelujące luzy.
Pod wiązanie masz wytłoczoną długość podeszwy
autor: romex - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 3:50 pm
Pod wiązanie masz wytłoczoną długość podeszwy
autor: qbas - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 4:01 pm
Z moich doświadczeń wynika że juz przesunięcie ponad 5mm przy krótkiej, twardej narcie potrafi narobić ambarasu.No ja takie przesunięcie chyba mam na wiązaniach +x mm 0 i -x mm Do jazdy sportowej, normalnej i lejzi.
autor: lusnia - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 4:31 pm
No ja takie przesunięcie chyba mam na wiązaniach +x mm 0 i -x mm Do jazdy sportowej, normalnej i lejzi. Rozwiązanie to stosowano od ponad 20 lat.ESS VAR - w 1990-92 używałem ich, mając jedne Jantary do SL (+) GS(0) i SG (-). ESSa przejął Atomic i rozwiązanie to (zmodyfikowane) stosuje do dzisiaj - obecnie w NEOXach dwa położenia. Generalnie stosuję pozycję "CENTRAL" na jazdę w głębokim śniegu (stabilność) a "FORWARD" na twarde trasy (krótszy skręt).
autor: torek - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 5:08 pm
...wyciagnalem wkladke z buta...Dałeś radę Piotrek, jak rany... Ty to chyba w palcach szynę skręcisz Ja mam kłopoty wyciągnąć klamry na cholewkę jak mi przy zdejmowaniu odwiną się na odwrót.
autor: teo - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 6:07 pm
No ja takie przesunięcie chyba mam na wiązaniach +x mm 0 i -x mm Do jazdy sportowej, normalnej i lejzi. Jeżeli kupiłeś RX8 z płytą, to masz wiązania na railflexie czyli FX 10 lub 12, a przy Twojej wadze powinny być raczej 12. Te wiązania oprócz łatwego przesuwania o określone wartości na płycie dają się w bardzo łatwy sposób dopasowywać do różnych skorup dwoma metodami. Pierwsza to poprzez zwolnienie w tyłach wiązania specjalnego zapięcia i przesunięcie do przodu lub do tyłu tylnej części wiązania. Oczywiście, jeżeli chce się zachować prawidłowy ukłąd środka buta względem środka narty trzeba dokonać korekty przesuwając całe wiązanie na płycie. Drugi sposób, to odkręcenie śruby mocującej wiązanie na płycie (tej samej co służy do przesuwania wiązania przód-tył), zdjęcie wiązania z płyty i łatwe przestawienie przodów i tyłów wiązania do żądanych rozmiarów skprupy. (wartości te są wybite na szynie łączącej przód i tył wiązania) i ponowne założenie wiązania na szynie.
autor: romex - Zamieszczono: śr lut 09, 2005 7:04 pm
Zacnie Teoś prawi. Dodam tylko, że ostateczne ustawienia wiązania dokonuje się regulacją tyłu, jeżeli na podziałce nie ma odpowiedniego wymiaru skorupy. Ja mam skorupkę bucika 311, a na podziałce jest 310 a potem 315. Zatem nastawiamy 310 i tył wiązania minimalnie do tyłu albo 315 i tył wiązania do przodu.
autor: qbas - Zamieszczono: czw lut 10, 2005 12:33 am
Jeżeli kupiłeś RX8 z płytą, to masz wiązania na railflexie czyli FX 10 lub 12Kupiłem wersję demonstracyjną na ten rok pod koniec zeszłego sezonu więc mam wiązania rentalowe FSX11 na płycie railflex2, a buty Salo mają skorupę dokładnie pod ich podziałki. Podałem wymiary w mailu przy kupnie i przyjechały jak parowane w fabryce.
Właśnie sobie obejrzałem wiązania dokładnie. Mają taką śrubkę jak mi się rano wydawało, a o której pisze Teo.
autor: dzebrys - Zamieszczono: czw lut 10, 2005 8:33 am
Dałeś radę Piotrek, jak rany... Ty to chyba w palcach szynę skręcisz Ja mam kłopoty wyciągnąć klamry na cholewkę jak mi przy zdejmowaniu odwiną się na odwrót.a bo sie kiedys wpienilem
nie polecam robienia tego na mrozie
i bez rekawiczek, bo sie mozna
pokaleczyc. wogole tego nie polecam
no chyba, ze do buta dostala sie woda i
chlupie
pozdrawiam
piotr
autor: torek - Zamieszczono: czw lut 10, 2005 1:16 pm
a bo sie kiedys wpienilem No tak...wpienienie tłumaczy wszystko.
autor: tamten - Zamieszczono: czw lut 10, 2005 1:37 pm
No tak...wpienienie tłumaczy wszystko.
autor: qbas - Zamieszczono: sob lut 12, 2005 8:32 pm
130 Salo w sklepie nie kupisz.... chyba , 120 tak Rolling Eyes Myślę, że o 110 mógłbyś sie pokusić Wink .
Na ogół byli sportowcy wolą twardsze buty - myślę, że Tobie będą też leżały.
Właśnie tak sobie oglądałem i jestem w szoku
Flex Index: 150 To dopiero betony muszą być. Tylko sugerowana cena jakaś taka nie do przyjęcia 2175 zł
autor: Andrzej K - Zamieszczono: sob lut 12, 2005 11:14 pm
a mnoże nie zauważyłeś przecinka
autor: Maq - Zamieszczono: ndz lut 13, 2005 3:51 pm
Witam ponownie (pozniej zdam relacje z wyjazdu).
Co do butow i dlugosci skorupy- Tecnica z serii Diablo oraz Magnesium (nie wiem, jak jest z innymi modelami) ma dokladnie ta sama dlugosc dla rozmiarow 29 oraz 29.5. But wewnetrzny jednak jest troszke ciasniejszy w tym pierwszym przypadku.
Pisaliscie rowniez o butach termoformowalnych. Sa 2 (a w zasadzie 3) metody formowania pod wplywem temperatury.
1) But formuje sie pod wplywem ciepla wytwarzanego przez stope podczas uzytkowania (np. technologia Ultrafit u Tecnici). Wada takiego rozwiazania jest brak mozliwosci pozniejszego "przeformowania" buta wewnetrznego na nowa stope oraz po pewnym czasie prawdopodobne wyklepanie wkladki.
2) But formowany na maszynie przy uzyciu powietrza o odpowiedniej temperaturze- o ile dobrze pamietam okolo 60 stopni- (z tego, co wiem uzywany np przez Salomona). Bucik grzeje sie na pewnego rodzaju dmuchawie, pozniej zakladamy go na noge (koniecznie musimy miec zalozone skarpety, w ktorych zamierzamy jezdzic) i po 10-15 minutach operacja zostaje zakonczona. Zaleta- szybko, latwo i przyjemnie. Inna zaleta jest takze powtarzalnosc tego procesu (nie bedzie problemu ze sprzedaza buta ), jednakze nie mozemy tego robic zbyt wiele razy (wg iformacji uzyskanych w serwisie 5-10 razy).
3) But wewnetrzny formowany pod wplywem temperatury wytworzonej przy uzyciu pradu elektrycznego (np technologia Hotform Tecnici).
Formuje sie w serwisie- podlaczamy buciki pod maszyne przy uzyciu odpowiednich wtyczek. Grzanie trwa okolo 10 minut. Nastepnie postepujemy tak jak w przypadku nr 2. Zalety technologii, poza wymienionymi przy okazji buta formowanego pod wplywem cieplego powietrza, to miedzy innnymi:
a) mozliwosci wykorzystania odpowiednich zasilaczy (dostepne sa wersje podlaczane do kontaktu, lub wejscia zapalniczki w samochodzie) w celu suszenia lub ogrzewania buta. Proces ten nie deformuje buta, gdyz nie wytwarza odpowiednio wysokiej temperatury, zeby to sie stalo.
b) Wg zapewnien przedstawiciela Tecnici jest to proces, ktory mozemy powtarzac ile tylko chcemy razy. Do takich zapewnien podchodze nieco sceptycznie, ale w "bardzo wiele razy" jestem w stanie juz uwierzyc.
c) W wypadku np spuchniecia nogi, lub zmian anatomicznych (o ile takie moga powstac) nie ma zadnego problemu, zeby but przeformowac do "nowych warunkow".
Aha- podczas formowania nie ma obaw- nog sobie nie poparzymy .
Wkladki starego typu potrafily sie "wyklepywac", co po pewnym czasie powodowalo luzy w bucie. Wkladki formowalne powietrzem/pradem sa, w zalozeniach, wolne od tej wady.
Co do wygody butow- nie ma butow idealnych. Nawet bardzo dobrze uformowany potrafi powodowac bol nogi, dretwienie itd. Szczegolnie przy dopieciu buta np do jazdy na tyczkach.
Generalnie odpinanie klamer przy dolnej stacji jest dobrym rozwiazaniem- daje nodze odpoczac.
Co do jazdy na odpietych klamrach- to prawda, ze odpiety, ale odpowiednio twardy i dopasowany but, zapewni kontrole nad narta wystarczajaca na wszelkie dojazdy do tras itd. Roznica zaczniemy odczuwac dopiero przy ostrzejszej jezdzie oraz/lub wiekszych predkosciach.
Przy okazji dopinania klamer- szczegolna uwage radzilbym zwrocic na dopinanie srodkowych klamer (2 i 3). Przy zbyt mocnym ucisku na podbicie oraz okolice kostki noga bardzo szybko zacznie dretwiec, lub w najlepszym przypadku bolec.
Prosze o opinie i polemike.
Pozdrawiam!
Maciek
autor: Mariusz - Zamieszczono: ndz lut 13, 2005 4:20 pm
Flex Index: 150 To dopiero betony muszą być. Tylko sugerowana cena jakaś taka nie do przyjęcia 2175 złNordici bez opsu pewnie dobermany - może teraz się nazwa zmieniła .
Cena zupełnie znośna ( jak na najwyższą półkę) , ale but imadło - do jazdy rekreacyjnej raczej się nie nadaje. Ich cechą była "wąskość" w przeciwieństwie do buta Nordici z pólki niżej, który jest wart uwagi.
K.9.x były też twarde ale dawało się włożyć - seria K7.x była przy swojej twardości wygodna.
autor: Maq - Zamieszczono: ndz lut 13, 2005 6:27 pm
Nordici bez opsu Rolling Eyes pewnie dobermany - może teraz się nazwa zmieniła Question . To sa Dobermanny z kolekcji 2004/2005. Wszystkie wygladaja tak samo.
Roznia sie tylko twardoscia.
Dostepne modele Dobermanna to (liczba oznacza oczywiscie flex):
Pro 110
Pro 130
World Cup 150 (te dodatkowo maja inna wkladke)
autor: Anonymous - Zamieszczono: ndz lut 13, 2005 7:14 pm
takie butki to coś fajnego, ale cena przerażająca
autor: Krzysiek - Zamieszczono: ndz lut 13, 2005 8:13 pm
takie butki to coś fajnego, ale cena przerażająca Nie taka zła, dopóki ma się tatę, który za to płaci
Nie będę się zagłębiał w temat, ale HotForm funkcjonuje jak należy, bo sam używam i wiem.
autor: qbas - Zamieszczono: ndz lut 13, 2005 10:17 pm
Nordici bez opsu Rolling Eyes pewnie dobermany - może teraz się nazwa zmieniła Question .
Cena zupełnie znośna ( jak na najwyższą półkę) , ale but imadło - do jazdy rekreacyjnej raczej się nie nadaje. Ich cechą była "wąskość" w przeciwieństwie do buta Nordici z pólki niżej, który jest wart uwagi.
K.9.x były też twarde ale dawało się włożyć - seria K7.x była przy swojej twardości wygodna.No wiesz Mariusz jak sama nazwa JPGa wskazuje dobermann-wc150.jpg a w tym sezonie niższa półka nazywa się Beast np 12 czy 14 (jest jeszcze speedmachine ale na necie jej nie widziałem). 12 są w Maks sporcie za 1199 zł więc całkiem znośnie. Ale flex już tylko 100. Nic to w ten weekend warszawka przyjechała do mnie ale w następny jedziemy na 100% już się nawet poumawailiśmy ze znajomymi, to sobie pójdę i poprzymierzam. A potem w niedzielę rano może na giełdę.
autor: Mariusz - Zamieszczono: ndz lut 13, 2005 10:36 pm
No wiesz Mariusz jak sama nazwa JPGa wskazuje dobermann-wc150.jpg Zanim sprawdziłem napisałem
Ale posprawdzałem i widzę , że co nieco się pozmieniało.
Rzeczywiście te speedmachine występujące w twardościach 120 i 130 wyglądają nieźle
Ceny ...
DOBERMANN WORLD CUP 160...........2 175,00 zł
DOBERMANN WORLD CUP 150............2 175,00 zł
SPEEDMACHINE ...............................1 919,00 zł
Ale polskie ceny dystrybutora zawsze były chore. Kiedy K-9.1 były do wyjęcia za 550 pln , oni chceli 1400 .... a te po 550( po znajomosci - normalnie 600) stały w sklepie z " indywidaulnego" hurtu - wszystko oficjalnie z wyprzedaży .... chyba z Ausrtrii.
Poprostu trzeba sie w cierpliwość uzbroić i poczekać na odpowiedni moment. Najlepiej sobie jakiś model upatrzyć, poprzymierzać, posprawdzać, a potem wiesz czego szukasz.
autor: qbas - Zamieszczono: ndz lut 13, 2005 11:12 pm
Ale polskie ceny dystrybutora zawsze były chore. Kiedy K-9.1 były do wyjęcia za 550 pln , oni chceli 1400 Shocked .... a te po 550( po znajomosci - normalnie 600) stały w sklepie z " indywidaulnego" hurtu - wszystko oficjalnie z wyprzedaży .... chyba z Ausrtrii.
Poprostu trzeba sie w cierpliwość uzbroić i poczekać na odpowiedni moment. Najlepiej sobie jakiś model upatrzyć, poprzymierzać, posprawdzać, a potem wiesz czego szukasz.Jo tylko w toronto to jest bruk ze sklepamia a jeździć co tydzień do warszawaki to wydam resztę na paliwo. Muszę sprawdzić jak to wygląda na giełdzie mootem się uda.
autor: Mariusz - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 8:38 am
Hubert - nie ta droga.
Nigdzie nie masz jeździć
Masz iść do sklepu i znaleźć 2-3 pary butów, które bedą odpowiadały.
Musisz mieć parametry:
-firma
-model
-rozmiar buta.
Mała uwaga - rozmiar dla każdego buta musi być sporawdzony - nawet jeżeli ta sama firma a tylko inny model.
Jeżeli masz te dane pozostaje czekać. Jeżeli ktoś gdzieś znajdzie coś ciekawego da znać, weźmie kontakt i masz załatwione bez przemieszczania się po Polsce . Może czasami trzeba się tylko przypomnieć
autor: qbas - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 8:41 am
No fakt o takiej drodze nie pomyślałem. Ale zobacz tak BTW jak przydatny by był do tego kącik szukam/sprzedam.
autor: Mariusz - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 8:48 am
Ale zobacz tak BTW jak przydatny by był do tego kącik szukam/sprzedam.Nie sądzę - raczej znajomi życzliwi są potrzebni .
Chyba nie przesadzę jeżeli powiem , że większość ludzi na forum ( a przynajmniej napewno na FSC) jeździ na/w sprzęcie w sposób okazyjny organizowanym.
Nikt nie będzie się rzucał na sprzęt ze sklepowych półek po "normalnych" cenach.
autor: qbas - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 8:57 am
( a przynajmniej napewno na FSC)Chyba nie przesadzę jeśli powiem, że niestety nie mam dostępu do grona bliskich znajomych z FSC . Oczywiście, że będę szukał tutaj. ale przecież nie będę pisał PW do wszystkich. Bo jeszcze nie wszyscy będą mi życzliwi i co?
autor: romex - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 9:45 am
przecież nie będę pisał PW do wszystkichNie trzeba. Będąc tutaj, jesteś dokładnie w dobrym miejscu. Tak jak pisał Mariusz -- pomaganie sobie w zdobywaniu dobrego sprzętu za relatywnie nieduże pieniądze działa. Jeżeli ktoś trafi/znajdzie/będzie mógł załatwić to możesz być pewny, że dostaniesz informację.
autor: qbas - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 9:55 am
Nie trzeba. Będąc tutaj, jesteś dokładnie w dobrym miejscu. Tak jak pisał Mariusz -- pomaganie sobie w zdobywaniu dobrego sprzętu za relatywnie nieduże pieniądze działa. Jeżeli ktoś trafi/znajdzie/będzie mógł załatwić to możesz być pewny, że dostaniesz informację.Romex ależ oczywiście zdaję sobie z tego sprawę. będąc w KPMie i tutaj razem ponad rok zdążyłem się już troszkę zorientować jak to wszystko działa i że pełno jest tutaj ludzi życzliwych, którzy sa w stanie pomóc w miarę mozliwości. Natomiast chodziło mi bardziej o to co Mariusz napisał, że trzeba czekać i najwyżej czasami się przypomnieć. Generalnie nie wiem jak to jest załatwiane, pamietam że w sprawie spodni był dość duży odzew. Ale nie chciałbym zaśmiecać forum z kolei. Stąd moja propozycja. Ale i tak najpierw muszę jechać poprzymierzać w weekend.
autor: romex - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 9:57 am
No i tak zrób jak piszesz. Określ się dokłądnie co do modelu i rozmiaru. Wtedy można zacząć szukać na poważnie.
autor: Maq - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 3:35 pm
Mała uwaga - rozmiar dla każdego buta musi być sporawdzony - nawet jeżeli ta sama firma a tylko inny model. Dokladnie. Dla przykladu przymierzcie sobie np po kolei ten sam rozmiar nastepujacych butow:
Tecnica Diablo Race 130
Tecnica Diablo Fire
Tecnica Rival
Podpowiem tylko, ze jest bardzo duza roznica. Niedawno przechodzilem przez wybor butow