A co to się porobiło?
autor: Nati - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 8:36 am
Pustki takie, że aż wicher hula Czyżby wszyscy narciarze zapadli w sen letni??
Ludziska jakieś wspomnienia, plany, letnie sporty/aktywności
Życie toczy się dalej - a do zimy juz tylko 0,5 roku
autor: Jack - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 8:44 am
Nati, moze co poniektorzy jeszcze na nartach?
Dla wielu zima sie jeszcze nie skonczyla
A czesc pewnie po tej zimie jeszcze nie moze dojsc do siebie
autor: malyzenio - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 8:57 am
a u niektórych po staremu, to co tu pisać...
autor: Nati - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 9:00 am
może i racja Jack
dla mnie zima sie niestety skończyła, ale dzielnie pracuję na przyszły sezon: rehabilitacja, ćwiczenia Mam nadzieję,że wszystko sie dobrze skończy
autor: Jack - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 9:05 am
Bedzie dobrze, masz troche czasu na zrehabilitowanie sie po tym wypadku na desce
autor: romex - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 9:15 am
Dla skimaniaków nadchodzi sezon depresyjny. Jeżeli ktoś nie ma adrenalinowej letniej "odskoczni" potrafiącej równie mocno pasjonować jak narty -- to przepadł. No chyba, ze raz w miesiącu na lodowiec ...
Nie wiem jak Wam, ale mnie to nie grozi
autor: Bobic - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 9:25 am
Ależ co wy mówicie ??
Jeszcze będzie można pojeździć na nartach latem
A Polskie Dni, które odbędą się w lipcu w ......
.... to jeszcze tajemnica Ale będzie fajnie
autor: Jack - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 9:36 am
Polskie Dni to raczej kojarza misie z impreza dla smakoszow polskiej wodki, kielbasy oraz fanow De Mono, a nie dla skimaniakow
autor: isia - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 9:41 am
letnie borsuczenie ogłaszam za otwarte!
autor: Bobic - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 10:03 am
Hmmm, to zle Ci kojarza
Zreszta widziales jaka ekipa jezdzi na wyjazdy z nami
A narty swoja droga, wodka swoja, imprezy swoja.
Kazdy znajdzie cos dla siebie.
A jak sie jeszcze dowiesz gdzie, to na pewn opojedziesz
autor: robert - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 12:29 pm
ale dzielnie pracuję na przyszły sezon: rehabilitacja, Najlepszą "rehabilitacją" dla kobiety jest s....*
Pozdrawiam
Robert
*dla mających kosmate myśli - chodzi oczywiscie o s..hoping
autor: Nati - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 4:14 pm
Jeszcze będzie można pojeździć na nartach latem niektórzy pewnie tak (i fajnie mają), ale ja chyba nie zaryzykuję - poza tym skąd ja deskę wezmę
pozostaną konie (ale to chyba jeszcze nie teraz ), łódki, no i może jakieś mało forsujące łazikowanie po górach - to najprędzej - Bieszczady na początek
autor: Bobic - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 5:31 pm
ale ja chyba nie zaryzykuję - poza tym skąd ja deskę wezmęA nikt ci nie pożyczy ??
autor: Nati - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 5:42 pm
A nikt ci nie pożyczy ?? pytanie - czy chciałabym pożyczyć - jedno kolano jeszcze się nie wyleczyło...
autor: Bobic - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 5:48 pm
No cóz...
Nie każdy sport jest bezpieczny.
autor: Nati - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 6:05 pm
No cóz...
Nie każdy sport jest bezpieczny.powiedziałabym raczej, że mało który jest bezpieczny
... no chyba, że szachy
autor: Krzysiek - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 6:15 pm
no chyba, że szachySzachy , no co ty Można dostać skoliozy i zwariować
autor: Nati - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 6:21 pm
a brydż szkodzi na wątrobę
autor: Lechu - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 7:04 pm
co Wy wiecie o szachach i brydżu ....... to są gry w które trzeba umieć grać .... i są bezpieczne
autor: trevor - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 8:56 pm
to są gry w które trzeba umieć graćA z jaką kontuzją muszą się liczyć ci co nie potrafią grać
autor: robert - Zamieszczono: śr kwie 27, 2005 8:58 pm
A z jaką kontuzją muszą się liczyć ci co nie potrafią grać Złamana szczęka od współgraczy
autor: Nati - Zamieszczono: czw kwie 28, 2005 8:03 am
Złamana szczęka od współgraczy a to na pewno
autor: qbas - Zamieszczono: czw kwie 28, 2005 8:41 am
A co wy tam wiecie o kontuzjach w szachach?
A jak przykimasz czekając na ruch przeciwnika to możesz sobie oko wydłubać o królową.
autor: Lechu - Zamieszczono: czw kwie 28, 2005 10:38 am
A z jaką kontuzją muszą się liczyć ci co nie potrafią grać Złamana szczęka od współgraczy no i opócz w/w wymienionych może jeszcze zaistnieć śmiertelna obraza do końca życia, znam taki przypadek z brydża bo przy szachach to raczej się nie zdarza.
Pozdrawiam, Leszek
PS. kiedyś, dawno temu, zdarzyło się ze as atutowy nie wziął lewy dlaczego
autor: tomek - Zamieszczono: czw kwie 28, 2005 5:55 pm
as atutowy nie wziął lewy dlaczego nie zdążył ? kiedyś moi koledzy w akademiku licytowali do dziesięciu - pomyliło im się totkiem systemowym
autor: Lechu - Zamieszczono: czw kwie 28, 2005 6:04 pm
nie zdążył ?odpowiedź nieprawidłowa i to nie dlatego że np. chodziło o odgłos paszczą
Z drugiej strony jak licytowali do dziesięciu to mam wątpliwości czy wiedzieli w co grają może myśleli że grają w "tysiąca"
autor: qbas - Zamieszczono: czw kwie 28, 2005 7:29 pm
Z drugiej strony jak licytowali do dziesięciu to mam wątpliwości czy wiedzieli w co grająWiesz zawsze lepiej jakby licytowali w dziesięciu
autor: ojciec - Zamieszczono: pt kwie 29, 2005 12:08 pm
Pustki takie, że aż wicher hula Czyżby wszyscy narciarze zapadli w sen letni?? Źle się dzieje w państwie duńskim. Wena uciekła. Czy ktoś ją widział?
A jak przykimasz czekając na ruch przeciwnika to możesz sobie oko wydłubać o królową.Dlatego zgodnie z obowiązującym do niedawna wzorem Lisaka, szachownicę powinna przykrywać kratka o powierzchni równej 1,47 sumarycznej powierzchni wszystkich figur.
poz &y
autor: malyzenio - Zamieszczono: pt kwie 29, 2005 12:35 pm
Szachy: hexenschuss, ischias, hemoroidy, bezpłodność, krwotok z nosa, zalanie przez żółć, depresja, schizofrenia, rozpad pożycia małżeńskiego i wiele innych groźnych chorób...
Brydż: to samo co w szachach + złamania kości twarzoczaszki,rak płuca, marskość wątroby, zawał serca, choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy i wiele innych grożnych chorób....
więc nie mówcie, że to bezpieczne