ďťż
ABS - "kopie" - czy zawsze powinien ?





hazell - 19 paź 2004 7:56
Witam,
Pierwszy dzien z madzia i pierwszy post na forum :).
ABS. Robi mi masaz stopy zawsze, nawet przy lekkim hamowaniu i przyhamowywaniu. Czy tak powinno byc? A moze to nie ABS?
Pozdrawiam




IGHooR - 19 paź 2004 9:17
Czesc,

Mam podobne objawy...ale tylko przy mocniejszym nadepnięciu pedału. Czy jest coś takiego jak wyregulowanie czułości ABS?? Dziś jeszcze jade na sprawdzenie tarcz.. może to to.. ale przyłączam się do pytania hazell'a:)

Serdeczności



Smirnoff - 19 paź 2004 9:43
Heh, ABS kopie tylko wtedy, gdy koła zaczynają się blokować i tym samym ABS spełnia swoją rolę poprzez zmniejszenie cisnienia w układzie ham. skutkiem czego pedał kopie, a koła odbijają.
JEsli przy delikatnym nacisnięciu hamulca, na suchej, równej (??), asfaltowej nawierzchni ABS od razu kopie, to coś jest nie tak.
No chyba, ze dla Was delikatne nacisnięcie hamulca to od razu położenie pustaka na pedał hamulca - to wtedy ma prawo kopać
Ale powaznie - proponuję sprawdzić tarcze hamulcowe - moze to one sa tak krzywe, ze pedał kopie jakby ABS działał...?

Pozdr
SM



hazell - 19 paź 2004 9:48
hmm... zwykle jak mialem zwichrowane tarcze to drgala kierownica a teraz kierownica stoi rowniotko. a pedal pulsuje w najlepsze. ale ciekawostka - nie zawsze. czasami nie pulsuje... ale nic to. Ide na generalny przeglad.




Smirnoff - 19 paź 2004 10:15
No wiesz, czy to wina ABS to bardzo prosto sprawdzić - odłącz ABS i zobacz, czy się poprawiło. Jesli tak, to rzeczywiscie ABS jest winowajcą. Jesli bedzie bez zmian na lepsze, to niestety ale winowajcą jest co innego.
Pozdr
SM



hazell - 19 paź 2004 10:17
To jeszcze prosze instrukcje jak odlaczyc abs



marek - 19 paź 2004 10:22
Wyjąć bezpiecznik ABS



Smirnoff - 19 paź 2004 10:28
Dokładnie tak, jak pisze marek -> w tej skrzynce bezpieczników pod machą (za akku) jest bezpiecznik ABS (ten duży). Wyjmij go i looz. Jush ABS nie działa. Potem próba drogowa i ognia.
Pozdr
SM



hazell - 19 paź 2004 10:42
Dziekulski, bede testowal. Ja chyba wogole lepiej czuje sie bez ABS... Cale zycie jezdzilem bez i jakos nie mam do tego pelnego zaufania. mam juz na tyle opanowana technike hamowania i w razie czego odpuszczania hebli jak musze skrecic ze nie wiem czy mam to zmieniac...



marek - 19 paź 2004 10:47
Ja jeździłem zawsze bez ABS i zdarzyło mi sie omijać na mokrym asfalcie wymuszających baranów, oczywiście hamowanie pulsacyjne.
Jak pojeździłem z ABS to stwierdzam że to świetny i pomocny wynalazek ,ale jego wrogiem są dziury w drodze, które go oszukują.



hazell - 19 paź 2004 10:51
A dziur i nierownosci Ci u nas dostatek.



Smirnoff - 19 paź 2004 11:18
Heh, wszystko wszystkim, tesh miałem parę aut bez ABS, jednak moim zdaniem, w przypadku ciężkiego auta np GE jest dośc przydatnym wynalazkiem. Owszem, jak jest auto lżejsze (np BG) to bez ABS jeździ się całkiem spoko, lecz wspomniana GE bez ABS nie jest tak dobrym pomysłem. Użytkowałem 2xGE FP bez ABS. I niestety swierdzam z czystym sumieniem, ze GE z ABS jeździ się pewniej niż GE bez ABS.
Oczywiscie nic nie zastąpi zdrowego rozsądku kierowcy, lecz ABS czasem potrafi pomóc - ja jush miałem w życiu 3 takie przypadki, gdy ABS w GE KL okazał się zbawienny.
Pozdr
SM



ADi - 19 paź 2004 11:48

potrafi pomóc - ja jush miałem w życiu 3 takie przypadki, gdy ABS w GE KL okazał się zbawienny

ja też taką miałem...gdyby nie ABS to pan z rzeszy hitlerowskiej miałby bardziej przewiewnego vana...ale sie wtedy zagotowałem



Długi - 19 paź 2004 15:51
A czy rozmiary wszystich 4 opon są takie same???



Smirnoff - 19 paź 2004 16:08
Długi - dobre pytanie, aczkolwiek powiem Ci, ze ja miałem u siebie swojego czasu 2x195/65/15 i 2x195/60/15 i mimo różnicy 8% w wysokości koła nic sie nie działo i ABS nei wariował (oczywiscie opony zakładane parami na osiach).
Pozdr
SM



Khirali - 19 paź 2004 16:17
witam
moje zdanie (nie Khirali) tzn. jej pomocy technicznej jest takie ze abs jest dla "idiotów" za przeproszeniem. ABS jest dobry w zimie ale to tez nie zawsze, w lecie szybciej wychamujesz bez abs niz z nim podstawowe zadanie dla ABSu to zachowac kierowalność pojazdu w czasie hamowania. Ja osobiście nie uzywam staram sie odłaczac ale wiem ze niektórym jest niezbedny. A co do działania to jest idywidualna dla kazdego samochodu np. vw golf IV jezdziłem kilkoma egemplarzami i kobią tak w pedał ze nie da sie nofi na nim utrzymać , dalej francuzy miękko działający prawie nie wyczuwalny, wiec jesli ABS kobie to działa i lepiej zeby działał bo sterownik do absu to niebotyczny wydatek:)

pozdrawiam



Smirnoff - 19 paź 2004 16:19

moje zdanie (nie Khirali) tzn. jej pomocy technicznej jest takie ze abs jest dla "idiotów"

Dzięki...



Khirali - 19 paź 2004 17:31
przepraszam ale jakos tak wyszło nie doczytałem postów wybaczysz mi chyab wioesz co miałem na mysle poporstu jest to cos bez czego da sie obejsc sorki



mtaranti - 19 paź 2004 20:11
może kolega zobaczy czy wszystkie cztery koła hamują. bo może jest tak że hamuje tylko przód a tył zaciski stoją. Wtedy oczywista sprawa że byle depnięcie a ABS sie włącza.
Miałem tak u siebie zanim zrobiłem porządek z tylnymi hamulcami tzn. klocki,tarcze i cylinderki zrobiłem i teraz jest OK a ABS to dopiero sie włącza jak mocniej nadepnę, no i hamulce lepsze.



hazell - 20 paź 2004 6:13
Uwaga! Moje opony sa roznego rozmiaru! Na przodzie sa 2x195/60/15 a na tyle chyba 2x195/65/15 albo 2x195/70/15. Widać na zdjęciach: http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?p=70094#70094
Czy to może być powodem wariowania?
Wczoraj w koncu nie wyjalem bezpiecznika i nie sprawdzilem jak dziala bez ABS ale jutro ide na generalny przeglad wszystkiego wiec bede wiedzial co w trawie piszczy.



Gość - 13 paź 2006 5:24
Chciałbym wrócić do tematu bo być może wiedza na ten temat sie poszerzyła

Jakiś czas temu kupiłem Mazdę 626 1999r. Od poczatku swieciła sie kontrolka ABS.
Postanowiłem zrobić porzadek z hamulcami bo wg mnie wymagały naprawy.
Wymieniłem z produ tarcze, klocki, z tyłu klocki, zaciski (nie było ręcznego) oraz tylny czujnik ABS.
Od tgo czasu mam problem:
Po wymianie tylnego czujnika ABS oraz obu zacisków teoretycznie wszystko jest super, ręczny trzyma,kontrolka ABS sie nie swieci za to przy każdym hamowaniu chwilę przed zatrzymaniem włącza sie ABS. Dzieje sie to przy delikatnym nacisnięciu hamulca, na suchej, równej asfaltowej w ostatniej fazie hamowania tuż przed zatrzymaniem samochodu
Zastanawiam się co moze być przyczyną? Rozmiary opon wszystkich są jednakowe



magicadm - 13 paź 2006 7:25

Dzieje sie to przy delikatnym nacisnięciu hamulca, na suchej, równej asfaltowej w ostatniej fazie hamowania tuż przed zatrzymaniem samochodu

Ja bym zmierzył dla każdego koła (i porównał) wysokość napięcia impuslowania i obejrzał najlepiej na oscyloskopie - przy tej samej prędkości obrotowej
Wydaje mi się, że dla jednego koła w pewnym momencie impulsy robią sie za słabe.
A co z odczytem DTC ?



hazell - 13 paź 2006 7:41
Miałem kiedyś podobną sytuację, gdy przewód od czujnika ABS wpadł mi pod nakrętkę od amora i się delikatnie zmiażdżył
Po zlutowaniu kabla problem zniknął



magicadm - 13 paź 2006 10:12
A tak swoją drogą...
Po co odłączać ABS przez dłubanie w bezpiecznikach? (nie każdemu może ten manewr się udac )
Jak chcę zahamować bez niego - po prostu w czasie jazdy wyłączam zapłon (bez wyrzucania na luz - by nie stracić wspomagania).



hazell - 13 paź 2006 10:15

po prostu w czasie jazdy wyłączam zapłon
Rewelacja



mayer - 13 paź 2006 10:44

po prostu w czasie jazdy wyłączam zapłon
nie wierzę... k ... nie wierzę, powiedz że to żart jakiś....



buba74 - 13 paź 2006 11:01

w czasie jazdy wyłączam zapłon
nie mam pytań...
Stąd się bierze mit o cichości japońskich aut...poprostu użytkownicy jeżdżą na wyłączonych silnikach
Ja kupiłem Mazdę ze zdekompletowanym ABS. Powiem szczerze jego brak wcale mi nie przeszkadza. Jeździłem brata Skodą fabią z ABS w zimie na śliskiej nawierzchni i wcale nie czułem się komfortowo...



magicadm - 13 paź 2006 11:21

nie wierzę... k ... nie wierzę, powiedz że to żart jakiś....
Jasne, że tak.
Tylko nie wyjmuję kluczyka ze stacyjki.
Po prostu silnik przestaje pracować, toczy sie rozpędem, wspomaganie pracuje, światła działają (oprócz kierunków)

Oczywiście robię to tylko by sprawdzić czy ABS działa poprawnie i nie jest źródłem "kopania" w pedał...
...a tak naprawdę to kilkadni temu to wymysliłem - i jeszcze nie testowałem na żywca - ale musi się udać!!!



buba74 - 13 paź 2006 11:29

wspomaganie pracuje
Przy zgaszonym silniku raczej wątpliwe....będziesz "deskę" deptał...



magicadm - 13 paź 2006 11:32

wspomaganie pracuje
Przy zgaszonym silniku raczej wątpliwe....będziesz "deskę" deptał...



hazell - 13 paź 2006 11:34

więc "karuzela" będzie sie kręcić.
Szczególnie jak zablokujesz koła podczas hamowania...



buba74 - 13 paź 2006 11:43
magicadm grunt to dobre pomysły!!
Szczególnie jak zablokujesz koła podczas hamowania



magicadm - 13 paź 2006 12:03

magicadm grunt to dobre pomysły!!
Szczególnie jak zablokujesz koła podczas hamowania




hazell - 13 paź 2006 12:09
No niee...... żartujesz nie?

wał się nie obraca - nie ma wspomagania - nie ma hamulcy
Nie ma wspomagania ale hamulce są, trochę ciężej chodzą ale są, szczególnie gdy masz nogę w podłodze... Ale po co ja to piszę... przecie sobie jaja robisz, nie?



magicadm - 13 paź 2006 12:19

Ale po co ja to piszę... przecie sobie jaja robisz, nie?

...już nic innego mi nie zostaje....
...ale wydaję mi się, że zablokowanie hamulcy w takim autku bez wspomagania to nielada wyczyn...

Zaznaczam od razu, że wszystkie te pozornie niebezpieczne testy zamierzam wykonywać z dala od dróg pulicznych, bez zakłócania spokoju publicznego i za zgodą miejscowych władz, parafii i koła gospodyń. Oczywiście w pobliżu toru testowego bedzie stała gotowa do akcji ratunkowej straż pożarna i karetka pogotowia (tak bym nie powtórzył przypadkiem "wyczynu" Chomiczka z "Top GEAR")



buba74 - 13 paź 2006 12:21

1. Wał sie obraca - jest wspomaganie - są silne hamulce
2. Zablokowałem hamulce - wał się nie obraca - nie ma wspomagania - nie ma hamulcy - więc koła odblokowują się - prawda?
3. Wał sie znowu obraca - jest znowu wspomaganie - są znowu silne hamulce

magicadm sorry ale mi twoja teoria nie podchodzi.
1. Po wyłączeniu zapłonu silnik będzie działał jako hamulec
2.Jak naciśniesz hamulec, koła się zblokują, silnik też
3. Stan ten pozostanie, gdyż hamulec dziła nawet bez wspomagania
4.Przy okazji możesz sobie załatwić silnik, począwszy od rozrządu, skończywszy na skrzyni biegów... zastanów się...



mayer - 13 paź 2006 12:25
rozumiem do testów ... przy wyłączonym zapłonie zawór w pompie odetnie ci dopływa paliwa ABS nie działa, Pompa ABS ma zamkniete zaworki.



buba74 - 13 paź 2006 12:35
mayer i wszystko w temacie magicadm



magicadm - 13 paź 2006 12:40

Przy okazji możesz sobie załatwić silnik, począwszy od rozrządu, skończywszy na skrzyni biegów... zastanów się...
Wiem, dziękuję za Wasze uwagi, ale ja naprawdę chcę tylko i wyłącznie sprawdzić delikatnie naciskając pedał hamulca czy pojawia sie jakieś wibracje.
Od biedy mogę zrezygnować ze wspomagania i wyrzucić na luz...(chciałem po prostu by warunki były najbardziej zblizone do "normalnych")

Przetestuję jutro 3 samochody (Mazda, Honda,Mitsubishi ) i napiszę o swoich spostrzeżeniach w tym temacie.



buba74 - 13 paź 2006 12:55
magicadm ja bym trochę inaczej podszedł do tematu. Wyłączył bym ABS, pojechał na jakąś żużlówkę w miarę równą. Sprawdził EBD. Rozpędził auto do 60km/h i ostre hmowanie. EBD powinno tak wysterować hamulce, że auto nie powinno zmienić toru jazdy. Będziesz miał pewność, że ten system działa poprawnie i hamulce są OK. Następnie włączył bym ABS i zrobiłbym testy na tej samej nawierzchni... żużel będzie namiastką śliskiej nawierzchni....Może mój pomysł nie jest idealny, ale to jakieś rozwiązanie...



magicadm - 17 paź 2006 9:13
Witam ponownie, testy wykonane na Honda Jazz i Mitsubishi Lancer.
Wyniki: ABS nie ma w tym przypadku na drgania pedału hamulca. Koła na podnośniku podczas wciskania hamulca kręcą się bez "przyhamowań" - mimo to w czasie normalnego hamowania pedał pulsuje....
Bez wspomagania da radę zablokować koła (fajnie dymią NOKIANy NRHi ) - aż zastanawiam sie nad tym na ile wpomaganie skraca hamowanie...



buba74 - 19 paź 2006 13:44
Wpadłem na genialny pomysł. Wykorzystam ABS do niecnych celów. I tak nie mam czujników (ktoś wcześniej wymontował). Wystarczy wyrzucić sterownik ABS, wstawić swój kombinowany i można sterować hamowaniem każdego koła, co za tym idzie, np. po co zaciągać ręczny jak można tak wysterować pompę, żeby hamowała tylko tylnymi kołami lu np jedną ze stron. Oczywiście w normalnym trybie byłby wyłączony.... będę nad tym pracował...



magicadm - 19 paź 2006 17:27

Wpadłem na genialny pomysł.

Raczej szatański pomysł....
Ale powodzenia
Tylko pamiętaj - lepsze jest wrogiem dobrego..



maciejeski - 20 paź 2006 12:57
Witam Wszystkich !
Jedno zasadnicze pytanko ; czy jeśli przy ostrym hamowaniu słychać pisk opon to znaczy to ,że ABS nie działa ? Na śliskiej nawierzchni wszystko jest OK.
pozdrowionka



buba74 - 20 paź 2006 13:07

czy jeśli przy ostrym hamowaniu słychać pisk opon to znaczy to ,że ABS nie działa ? Na śliskiej nawierzchni wszystko jest OK.
Przy sprawnym ABS koła nie mogą się blokować!! Wystarczy skrót ABS rozszerzyć Anti Blocking System (czy jakoś podobnie...nie jestem orłem z angielskiego).
Na śliskiej jest OK?? może poprostu koła się ślizgają....



maciejeski - 21 paź 2006 11:29
Na śliskiej jest ok ,bo czuć pod nogą jak pulsuje ,ale zdarza mi sie że jak depne ostro na hamulec to zablokuje kółka 1 no i nie wiem czy jest spitolony czy cuś



buba74 - 23 paź 2006 8:34

nie wiem czy jest spitolony czy cuś
Spitolony jak nic....



stefan - 23 paź 2006 12:05

może kolega zobaczy czy wszystkie cztery koła hamują. bo może jest tak że hamuje tylko przód a tył zaciski stoją. Wtedy oczywista sprawa że byle depnięcie a ABS sie włącza.
Miałem tak u siebie zanim zrobiłem porządek z tylnymi hamulcami tzn. klocki,tarcze i cylinderki zrobiłem i teraz jest OK a ABS to dopiero sie włącza jak mocniej nadepnę, no i hamulce lepsze.


Chciałbym pociągnąć tę część wątku o ABS bo mam takie same objawy, to znaczy subiektywne odczucie za szybkiego włączania się ABS u i jednocześnie dzisiaj sprawdziłem że na tylnych kołach mam siłę hamowania ok. 40% tego co powinno być jako minimum. W marcu kiedy kupiłem mazdę zobaczyłem z tyłu nowe tarcze i nowe klocki więc czekałem aż się dotrze ale się nie doczekałem. Moje pytania:
1/ Czy w moim aucie jest korektor siły hamowania jeżeli jest ABS?
2/ Jakie mogą być u mnie najbardziej prawdopodobne przyczyny słabych hamulców z tyłu?
3/ Od czego powinien zacząć mechanik a czego nie powinien ruszać bo po co?



stefan - 25 paź 2006 7:21
HALO JEST TAM KTO?!! Czy nikt nie wie czegoś o hamulcach ze swojej praktyki?

W marcu kiedy kupiłem mazdę zobaczyłem z tyłu nowe tarcze i nowe klocki więc czekałem aż się dotrze ale się nie doczekałem. Moje pytania:
1/ Czy w moim aucie jest korektor siły hamowania jeżeli jest ABS?
2/ Jakie mogą być u mnie najbardziej prawdopodobne przyczyny słabych hamulców z tyłu?
3/ Od czego powinien zacząć mechanik a czego nie powinien ruszać bo po co?[/quote]



hazell - 25 paź 2006 7:47

2/ Jakie mogą być u mnie najbardziej prawdopodobne przyczyny słabych hamulców z tyłu?
Stojące zaciski - trzeba zregenerować, oczyścić, nasmarować, odpowietrzyć, wyregulować.

3/ Od czego powinien zacząć mechanik a czego nie powinien ruszać bo po co?
Od sprawdzenia zacisków.