ďťż
bielizna X-Bionic Energy Accumulator





autor: _marcin_ - Zamieszczono: wt lis 06, 2007 9:29 pm
jakieś opinie na temat w/w bielizny?
na polskich stronach www nic nie ma
jedynie JC na jackowie coś tam wspomniał
przymierzam się do zakupu takiego kompletu:
http://www.allegro.pl/item264951670_naj ... lator.html
http://www.allegro.pl/item264952179_naj ... lator.html




autor: dzebrys - Zamieszczono: śr lis 07, 2007 2:39 pm
witam,

niezly wypas, ze tak powiem. cena powala. ja uzywam craft'a za 1/3 tej i jestem bardzo zadowolony. przy -10 jezdzilem w szwecji w zestawie craft koszulka z dl rekawem + bluza polar 100 + softshell [z polartec'iem od spodu]. podczas jezdzenia warunki b.komfortowe. gdyby przyszlo stac dluzej na takim mrozie byloby gorzej. aha, jezdzilem na okredke, zero kolejek [odpoczynek na wyciagu]. przy wiekszych mrozach wkladam grubszy polar [najlepiej polartec 200], ewentualnie dodatkowo zmieniam kurtke na pancerny goretex.

chcialbym przypomniec, ze glownym celem uzywania specjalnej bielizny jest odprowadzanie potu jak najdalej od ciala. jakimi srodkami zostanie to osiagniete zalezy juz od zasobnosci portfela. z pewnoscia podczas duzej aktywnosci fizycznej nalezy unikac materialow trzymajacych wilgoc typu bawelna. sila rzeczy podczas wzmozonej aktywnosci czlowiek sie poci. tzw bielizna oddychajaca rowniez jest wilgotna ale szybciej paruje i oddaje ta wilgoc na zewnatrz, trudniej doprowadzic do stanu uczucia zimna.

pozdrawiam
piotr



autor: _marcin_ - Zamieszczono: śr lis 07, 2007 3:38 pm

cena powala
tak dokładnie to ktoś chce mi coś sprezentować, więc sobie wymyśliłem prawdopodobnie będę musiał darczyńcę trochę wspomóc, bo całości chyba sam nie udźwignie można przyjąć, że zakupię za połowę ceny



autor: dzebrys - Zamieszczono: śr lis 07, 2007 5:19 pm
hej,

no to napisze jeszcze raz ale wyrazniej nie jest to diunowy filtrfrak ani inny magic, ktory rekompensowaloby taki wydatek. nawet za pol ceny imho bez sensu, sam lans w stylu o popatrz mam cos naj[drozsze/lepsze]. za te 2/3 wolalbym sie sponiewierac dobrym winem

pozdrawiam
piotr




autor: rafa - Zamieszczono: śr lis 07, 2007 5:39 pm
Ło jezu, to nawet Odlo i Lowe Alpine są tańsze Parę dni temu widziałem w Arkadii (Wawa) w Intersporcie. Po dużej przecenie to może bym kupił. Lepiej kupić 2-3 komplety mniej szpanerskich marek. Po kilku sezonach i tak trzeba bieliznę wymienić.
Ja mam bieliznę Odlo (bluza kupiona w Austrii po przecenie), Alpinusa i Berknera. Pocę się okrutnie na nartach i nie widzę wielkiej różnicy między nimi. Może trochę Odlo lepiej odprowadza pot ale nie o 100%



autor: Maciek - Zamieszczono: pn lis 12, 2007 10:03 pm
Taką strefową bieliznę można kupić po ok 120-150 zeta/szt. Nie jest nic gorsza, sprawdzona w ekstremalnych warunkach w górach. Za 600 masz 2 komplety i jeszcze zostanie na coś na rozgrzewkę. Przemyśl sprawę



autor: _marcin_ - Zamieszczono: sob lis 17, 2007 10:55 am
Gdyby chodziło o lans, to o bieliźnie pomyślałbym na ostatnim miejscu No chyba że śmigasz dzebrys w samej bieliźnie Aktualnie wymieniam moją odzież narciarską zakupioną na początku, która - z racji tego, iż nie wiedziałem czy ten sport mnie wciągnie - jest raczej z niższych półek. Zaczynam więc od bielizny.

w stylu o popatrz mam cos naj[drozsze/lepsze]
Daleko mi do tego A jak już z czymś przesadzę, to ze wstydu się z tym ukrywam.
Zainteresowałem się wspomnianą bielizną po tym wątku:
http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=5791
Również inne opinie na temat produktów tej firmy są przychylne. Wiem cena powala.

... ktory rekompensowaloby taki wydatek. nawet za pol ceny imho bez sensu ...
Ale tak jest prawie z wszystkim. Od pewnego poziomu wzrost jakości nie rekompensuje wzrostu ceny. Jesteś w stanie przy każdym produkcie stwierdzić, czy jest to zakup racjonalny, czy już nie? Tym bardziej jak się czegoś nie sprawdziło osobiście?

aha ... stałem się właścicielem bielizny Odlo. To już lans czy jeszcze nie?



autor: Darek - Zamieszczono: sob lis 17, 2007 11:20 am

To już lans czy jeszcze nie? Twisted Evil
Proponowałbym takie założenie- kupujmy sobie na co mamy ochotę, jeśli sprawia nam to zadowolenie. Dyskusje o cenach i racjonalności czyjegoś zakupu zostawmy na boku ( jeśli ktoś nie prosi o ocenę ), by niepotrzebnie komuś nie psuć radości z wymarzonej zabawki.



autor: _marcin_ - Zamieszczono: sob lis 17, 2007 11:49 am
To było pytanie z
Jak widzicie - poprzez kupno Odlo - sam stwierdziłem (również dzięki tej dyskusji), że zakup bielizny X-Bionic może być bezsensowny. Poczekamy i zobaczymy jak pojawi się więcej rzeczowych opinii na jej temat. Rozchodzi się tylko o to, aby nie zaprzęgać do dyskusji lansu, itp. Ktoś może poczuć się urażony, tym bardziej jak unika jak ognia posądzenia o to.



autor: mateo - Zamieszczono: sob lis 17, 2007 3:28 pm
Wątek jest całkiem ciekawy i wcale nie podzielam waszego zdania potępiającego w większości te ciuszki. Panowie ! Bez przesady !!! Ja wiem że porównywanie Polonez do Mercedesa jest w większości nadużyciem. Wiadomo że i tym i tym dojedziesz ( hm, poza wypadkami losowymi ) do celu. Takich porównań można jeszcze kilka stworzyć. Nieprawdą jest że bielizna aktywna to tylko bielizna i za wiele nie można o niej dyskutować. Nie pitolta ! Całość ubrania jest tyle warta ile najsłabsza jego część. Nie mówcie mi że to prawie to samo byle z tkaniny technicznej.
Do rzeczy. Jeżeli Cię stać ( dzięki sponsorowi ) to kupuj. Sądzę, że z pewnością jest to cena marketingowa ale tak samo jest z Merolami ... Być może komfort jazdy podnosi niezdrowe poczucie wożenia na sobie dość drogiego podkoszulka ale nie śmiałbym , w przeciwieństwie do moich kolegów poważać informacji udzielonych przez producenta. Wkładki Sidas to również droga rzecz i można bez nich jeździć ale... z nimi znacznie przyjemniej



autor: Maciek - Zamieszczono: sob lis 17, 2007 6:41 pm
Ja mówię o czymś innym. Mianowicie, że "Merola" można kupić taniej i drożej. Ale cały czas jest to Merol - a jak nie merol, to audik, dżag, czy beemwica.



autor: mateo - Zamieszczono: sob lis 17, 2007 7:19 pm

Ja mówię o czymś innym. Mianowicie, że "Merola" można kupić taniej i drożej. Ale cały czas jest to Merol - a jak nie merol, to audik, dżag, czy beemwica.
Dobrze więc... Zakładam , że nie wdajesz się w polemikę odwołując się do różnic między używanym a salonowym samochodem, bo trudno mi to będzie przełożyć na bieliznę
Polonez a Merol jest pewną uproszczoną metaforą: tanie i przaśne a drogie i komfortowe. Nie wiem czy zadałeś sobie trud przyjrzenia się owym cudom ? Rozmieszczenie stref ( zakładam o zwiększonej paroprzepuszczalności, kosztowne i czasochłonne szycie anatomiczne z krytymi szwami tworzą wrażenie "drugiej skóry". Sądzę , na podstawie opisu i zdjęć że jest to dobry, przemyślany i dopracowany wyrób. Wypowiedź JC, o ile nie jest stricte komercyjna, też daje dużo do myślenia. Mi się toto podobuje ...



autor: Maciek - Zamieszczono: ndz lis 18, 2007 11:10 am
No dobra, czas na konkret. Bo bez tego nikt mi nie uwierzy. Dodam, że koszulka sprawdzona w EKSTREMALNYCH warunkach, do których mało kto zbliży się na mniej, niż na kilometr.
http://hike.pl/product.php?productid=16 ... 262&page=1



autor: mateo - Zamieszczono: ndz lis 18, 2007 8:31 pm
do których mało kto zbliży się na mniej, niż na kilometr.



autor: Darek - Zamieszczono: ndz lis 18, 2007 11:53 pm
Sławek, a jak ominiesz cło i VAT, umawiasz się z gościem na cenę deklarowaną?



autor: mateo - Zamieszczono: pn lis 19, 2007 7:50 am

Sławek, a jak ominiesz cło i VAT,
Spoko... wysyłają do mojej koleżanki w NY za 9 $ a ona wysyła paczkę do Polski, po pourywaniu wszelkich zawieszek, jako prywatną odzież używaną. Może dołożyć jakieś pierdołki żeby wyglądało sensowniej
Druga opcja to kumpel który regularnie lata na trasie Montreal-Polska bo ma tam i tu interesik z implantami paszczowymi



autor: Darek - Zamieszczono: pn lis 19, 2007 8:11 am

Spoko... wysyłają do mojej koleżanki w NY za 9 $ a ona wysyła paczkę do Polski, po pourywaniu wszelkich zawieszek, jako prywatną odzież używaną.

Stare sprawdzone metody (Przez DOMĘ może? Ja z niej korzystam, i nie zawodzi.), zapytałem bo myślałem, że masz jakiś myk opracowany na bezpośrednią wysyłkę.



autor: dzebrys - Zamieszczono: pn lis 19, 2007 6:02 pm

A ja poluję na ameryckim ( bo kursik sensowny ) ebayu na Arc'teryxa na Gore-XCR. Kurteczka Sidewinder AR jest już do wyjęcia za 275 $ a galotki Theta za 190 $. Cały czas mówimy o pierwszoligowej membrance. Jak to policzyć do kupy, doliczyć około 30 $ na paczkę to wychodzi... 1240 za komplecik

jesli juz byla mowa o merolach i lansie to posiadam wersja SV od 2 sezonow kupiona oczywiscie w stanach a nie np. w szwecji za x-krotnosc tego co tam. zestaw z softshell'em gamma mx, plecakiem 50l i przesylka wyniosl mnie wtedy $850 czyli nie wiele drozej niz sama kurtka w szwedzkim sklepie. co do produktow, byl to swiadomy zakup po najnizszej cenie najwyzszej jakosci. produkt kanadyjski, nie do zdarcia, z dwoch typow gore rozniacych sie gruboscia [nie xcr], perfekcyjnie wykonczony. w porownaniu do gore tnf mojej zony o klase wyzej. oczywiscie oddychalnosc i inne marketingowe sciemy trzeba podzielic przez dwa, niemniej kurtka ta posiada wszystko co potrzeba do komfortowego i suchego przejscia przez zasniezone gory. zakladam, ze bedzie sluzyc mi przez dlugie lata jesli nie > dziesiec lat.

dlaczego kupilem merola, gdy moglem za rogiem w sklepie miec za podobna lub nizsza cene odpowiednik tnf'a lub vaude? bo naczytalem sie o jakosci produktow tej firmy, bo nie bylo ryzyka podrobek arc'teryx'a, bo za podobna cene w polsce moglem miec opla.

szkoda, ze po przejeciu przez adidasa, firma ulegla naciskom i przeniosla czesc produkcji do chin. np. spodnie theta. niedlugo trzeba bylo czekac na pierwsze informacje o podrobach. zalecam ostroznosc!

do marcin_, nie zamierzam wiecej komentowal x-bionicow energi akumulatorow chcialem tylko podac przyklad alternatywnego produktu, ktory uwazam za dobry. to do Ciebie nalezy porownac go i ocenic co wg Ciebie jest lepsze i bedzie sprawiac Ci wiecej frajdy. z czystej rzyczliwosci, z takiej samej jak kazdemu polece produkty firmy arc'teryx. zauwaz, ze wszedzie dodalem wg mnie [imho] i pisalem o tym co ja bym zrobil na twoim miejscu. to nie oznacza, ze powinienes a tym bardziej musisz sie tego sluchac. mam nadzieje, jest to dla Ciebie jasne? eot.


Sławek, a jak ominiesz cło i VAT, umawiasz się z gościem na cenę deklarowaną?

poprosilem o dopisanie gift na przesylce i nie placilem podatkow.

pozdrawiam
piotr



autor: mateo - Zamieszczono: pn lis 19, 2007 6:42 pm

szkoda, ze po przejeciu przez adidasa, firma ulegla naciskom i przeniosla czesc produkcji do chin. np. spodnie theta. niedlugo trzeba bylo czekac na pierwsze informacje o podrobach. zalecam ostroznosc!
O widzisz i to właśnie jest ważna informacja ! Alternatywnie miałem na oku spodzienki Stingray Arc'teryxa. Co do dopisków gift to niespecjalnie chcą to teraz robić. Przymierzałem się również do softshella Arc'teryxa.
Co do weryfikacji sprzedawcy pod kątem orginalności wyrobów to raczej patrzę na dorobek oraz pozostałą ofertę. Jeżeli nie jest to swarc-mydło-powidło a zwłaszcza "zegarki" itp. a oferta raczej sugeruje sklep sportowy z innymi markami oraz artykułami sportowymi to sądzę że ryzyko będzie mniejsze. Sprawdzam również merytorykę informacji, terminologię ze stroną producenta itd.
Sądzę że wkrótce zabidduję



autor: qbas - Zamieszczono: pn lis 19, 2007 6:59 pm

po przejeciu przez adidasa

I to jest ważna nformacja. Czy w pl to sprzedają normalnie czy nie zawracają sobie głowy narciarzami?



autor: mateo - Zamieszczono: pn lis 19, 2007 10:18 pm

Czy w pl to sprzedają normalnie czy nie zawracają sobie głowy narciarzami?
O ile się orientuję to Arc nie jest dostępny w Polsce



autor: qbas - Zamieszczono: wt lis 20, 2007 9:09 am
Nie jest. Właśnie potwierdziłem w adidasie.



autor: Tomasz Gornicki - Zamieszczono: wt lis 20, 2007 8:00 pm
X-Bionic Energy Accumulator - jaka wspaniala nazwa . Ja to bym to kupil za sama nazwe Hubert, ty jako specjalista od reklamy chyba wiesz najlepiej jak takie fajne nazwy sprzedaja : sprint, turbo, katana mantra, sandstorm, fury,trauble maker,aero,titanium,platinium( osiem ostatnich to nazwy roznych modeli nart )I skoro jestesmy przy nartach to wyszukalem kilka "ciekawych" nazw modeli.
Fischer Cold Heat ( cos dla naszych fizykow - jak mozna zmiescic dwie przeciwstawnosci w jednej narcie )
Rossignol Radical RSX Racing IBOX ( imponujace rowniez bo i radical i racing w tym samym modelu plus krzyzowka IPod z X-Box)
K2 Work Stinx( trabi prawde ktora wszyscy wiemy - o wiele przyjemniej jezdzic na nartach niz pracowac). No i na zakonczenie jedna z dluzszych nazw ulubionych nart mateo:
VĂślki Tigershark Power Switch 10 Feet Kromica Plus ( z taka nazwa sprzedaje sie sama) Pozdrowienia Tomasz



autor: qbas - Zamieszczono: wt lis 20, 2007 8:45 pm

Ja to bym to kupil za sama nazwe

To uważaj jak wyjdą najnowsze kosmetyki adidasa na ME 2008. One dopiero będą miały nazwy. A z jakich zrezygnowali Jeszcze lepsze były.



autor: dsat - Zamieszczono: ndz paź 31, 2010 10:51 am
http://www.e-gory.pl/index.php/Testy-sprzetu/Bielizna/X-bionic-Energy-Accumulator.html Na tej stronie znajdziesz test bielizny (cała prawda i tylko prawda), ja używam produktów tej firmy od wielu lat.
Na rynku nie ma odpowiednika dlatego tak się cenią. Ich produkty są nie zniszczalne. Moje najstarsze skarpetki z x-socsa mają 7 lat i wyglądają jak nowe. Bieliznę używam od trzech lat.