ďťż
Bormio





autor: lusnia - Zamieszczono: czw mar 13, 2008 12:51 pm
Dzisiaj po supergigantach praktycznie Wielkie Kryształowe kule pojadą do USA
Wśród mężczyzn niespodziewane zwycięstwo Hannesa Reichelta przy niespodziewanym bezpunktowym przejeździe Didiera Cuche'a przewróciło klasyfikację końcową SG. Hannes Reichelt wygrał jednym punktem Małą Kryształową Kulę, zwyciężając w Bormio o 1/100s Didiera Defago i o 0,34s Alesa Gorzę.
SG kobiet - Kryształowa Kula dla Marii Riesch (w Bormio szósta), a Lindsay Vonn zajmując w Bormio drugie miejsce, praktycznie zapewniła sobie Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej (przewaga 197 pktów nad Riesch i grubo ponad 200 pktów nad Hosp)
Wyniki:
Fabienne Sutter
Lindsay Vonn
Alexandra Meisnitzer (która w Bormio kończy karierę zawodniczą)




autor: rafa - Zamieszczono: czw mar 13, 2008 2:19 pm
Austriacy i Austriaczki przegrali w tym sezonie na własne życzenie. Bogusław był świetny ale gdyby nie wypadek Svindala na początku sezonu to raczej nie wygrałby.



autor: torek - Zamieszczono: czw mar 13, 2008 6:37 pm

Bogusław był świetny ale gdyby nie wypadek Svindala na początku sezonu to raczej nie wygrałby.
Jeśli chodzi o drugą część zdania, to też tak uważam, jeśli zaś chodzi o pierwszą to nie do końca się zgadzam. Bogusław miał po prosu trochę szczęścia. Poprzednio wygrał PŚ w o wiele lepszym stylu. Tym razem skorzystał z tego, że FIS % razy zorganizował superkombinację, którą cztery razy wygrał nie mając praktycznie rywali. W samej SK zdobył 410 punktów.
Tym razem jego najwięksi konkurenci, albo sami się wyeliminowali (Svindal), albo byli słabsi (Reich), albo od początku nie mieli szans (Cuche przy całej dla niego sympatii, bo ostatni raz typowy "zjazdowiec" - Alphand wygrał PŚ w sezonie 1996/1997, ale wtedy łoił po drodze prawie wszystko co się dało. 4 razy wygrał DH, 2 razy był drugi i 1 raz trzeci i 2 razy wygrał SG, że o miejscach w pierwszej dziesiątce nie wsponę).
Nie zmienia to oczywiście faktu, że kibicowałem mu i cieszę się z jego zwycięstwa.



autor: rafa - Zamieszczono: czw mar 13, 2008 8:30 pm
Zgadzam się. Bogusław był po prostu najwszechstronniejszy ze skutecznych w tym sezonie. Reszta była zbyt jednostronna (Cuche) albo nieregularna (Reich).




autor: Darek - Zamieszczono: pt mar 14, 2008 10:27 am

Bogusław miał po prosu trochę szczęścia. Poprzednio wygrał PŚ w o wiele lepszym stylu. Tym razem skorzystał z tego, że FIS % razy zorganizował superkombinację, którą cztery razy wygrał nie mając praktycznie rywali. W samej SK zdobył 410 punktów.

Szczęście w życiu dobrze jest mieć.
Tę superkombinację mogli wygrać inni, nikt im tego nie zabraniał.



autor: rafa - Zamieszczono: pt mar 14, 2008 10:34 am

Szczęście w życiu dobrze jest mieć.
Tę superkombinację mogli wygrać inni, nikt im tego nie zabraniał.

Szczęście sprzyja lepszym. Bogusław to sympatyczny gość więc fajnie, że po dwóch latach biedowania wygrał PŚ



autor: lusnia - Zamieszczono: pt mar 14, 2008 4:14 pm
Dzisiaj SL pań i SG panów bez sensacji. Wygrali ci, co mieli wygrać Bode pierwszy po pierwszym przejeździe w drugim wyleciał. Jedynie nowa twarz - Fin na trzecim miejscu ostatniego SG.



autor: lusnia - Zamieszczono: sob mar 15, 2008 9:35 am
SL -
po pierwszym przejeździe prowadzi Moelgg. Grange 0,5s straty. Matt wyleciał.
Gigant- prowadzi Hosp.



autor: lusnia - Zamieszczono: sob mar 15, 2008 11:20 am
SL
Grange padł 3 bramki przed metą
Wygrał Herbst
Kulę zdobył Moelgg



autor: lusnia - Zamieszczono: sob mar 15, 2008 12:13 pm
GS:
Goergl
Moelgg
Zettel

Karbon zapewniła sobie wcześniej Małą...



autor: lusnia - Zamieszczono: sob mar 15, 2008 12:13 pm
I KOOOOOOONIEC!



autor: rafa - Zamieszczono: sob mar 15, 2008 1:18 pm
Mała poprawka: faceci - slalom, kobiety - gigant
Szkoda, że to już koniec sezonu



autor: lusnia - Zamieszczono: sob mar 15, 2008 3:36 pm
poprawiłem