ďťż
Cały czas na ssaniu





Felipe - 23 paź 2007 16:56
Może w końcu mi ktoś pomoże,moja mazda 626 zaraz po odpaleniu wchodzi na 3tys obrotów i tak trzyma cały czas.Wyczyściłem silnik krokowy ale to nic nie pomogło a nawet jeszcze sie pogorszyło bo wkręca sie jeszcze na wyższe obroty i tak trzyma,więc teraz jeżdże z odłączonym krokowy co jest kłopotliwe jak silnik jest zimny.Czy to jest wina krokowego czy może dostaje zły impuls?Tylko nie piszcie żebym sobie poszukał bo nic podobnego nie znalazłem.




waldii - 23 paź 2007 17:40
ja mialem takie obroty gdy byl zapowietrzony uklad chlodniczy.Sprawdz poziom plynu w chlodnicy.A linka sie nie zacina???



lucas_ka - 23 paź 2007 20:19
tak jak kolega tobie pisze, ja mam dokładnie to samo co ty i u mnie wiesza sie linka. Mozesz to sprawdzić poprzez cofniecie pedału gazu noga na maxa do góry lub recznie przy przepustnicy. Mi sie nie chce tego robic. I co jakis czas wykonam taki sprytny ruch prawa stopa i jest o.k/



Felipe - 24 paź 2007 12:43
U mnie linka sie nie zawiesza,bo tak jak już pisałem obroty spadają jak tylko odłącze silnik krokowy.Spróbuje jeszcze odpowietrzyć układ chłodzenia może ktoś wie jak to najprościej zrobić?




Grzyby - 24 paź 2007 13:10

Spróbuje jeszcze odpowietrzyć układ chłodzenia może ktoś wie jak to najprościej zrobić?
wszystko jest na forum - nie wymagaj żeby ktoś po raz nie wiem który opisał całą procedurę.
Użyj szukajki - do tego służy



GofNet - 24 paź 2007 15:08

Spróbuje jeszcze odpowietrzyć układ chłodzenia     Nie zaszkodzi, ale jak sądzę również i nie pomoże. Jeśli obroty od samego początu, gdy silnik jest zimny, wskakują na tak wysoki pułap, to nie należy za to winic układu chlodzenia. Przecież ten nawet jeszcze nie zacznie "być potrzebnym". Zrozumiałbym później, gdyby występowało falowanie obrotów, wskazówka od temperatury silnika szybko wskakiwała na pole czerwone, skuteczność ogrzewania by znacznie spadła lub wręcz leciałoby jedynie zimne powietrze. Wtedy to byłaby ewidentnie wina zapowietrzonego układu chłodzenia.

     Czy przed czyszczeniem też tak wysokie obroty były? Może coś uszkodziłeś, lub "lewe powietrze" się dostaje i stąd te zawirowania. Nie widziałem tego w 626. Z czym jest ten "krokowiec" sprzęgnięty. Może to nie on, ale urządzenie z nim współpracujące jest uszkodzone. Jak tam szczelność rury doprowadzającej powietrze z przepływomierza do przepustnicy? Co z przepływomierzem i jego szczelnością? Jak "żyje" czujnik temperatury? Można go zmierzyć omomierzam (im cieplejszy silnik, tym mniejszy stawiać powinien opór).

     Może sam "krokowiec" jest uszkodzony. Jakbyś pożyczył od kogoś na sprawdzenie, to byś się dowiedział, czy to on, czy nie.

     Mazdy są bardzo wdzięcznymi samochodami. Rzadko dzieje się coś samo z siebie. Sam wiesz, jaką skorupą ja jeżdzę, a jednocześnie widzisz, że toczy się całkiem nie źle i nic przy niej nie robię. Mało który samochód z podobnym silnikiem (moc/moment) lub nawet trochę mocniejszym ma szansę z moim wysłużonym jeździdłem.

     Zapomiałem Ci jeszcze powiedzieć, abyś skasował ew. błędu ECU. Po każdej operacji tego typu przeprowadza się czyszczenie pamięcy błędów (opis znajdziesz w archiwum FORUM - sam wiele razy tę procedurę opisywałem). Może się okazać, że te dziwne zachowanie wynika właśnie z powyższego.

     Poziom płynu chłodzącego sprawdzaj w zbiorniczku wyrównawczym oraz w chłodnicy. O odpowietrzaniu też ładny poemat napisałem - jest w archiwum postów.

Powodzenia
..::GofNet::..



Felipe - 25 paź 2007 12:58
Krisu tak wlasnie myslałem ,że to nie ma nic wspólnego z układem chłodzenia.A uklad dolotowy jest na bank szczelny bo sprawdzałem milion razy,a poza tym po odłączeniu krokowego oroty spadają.
Przed czyszczeniem występował już ten problem tylko,że bardzo sporadycznie a ustępował np.po dodaniu gazu.Także myśle,że to musi być krokowy albo,że dostaje zły impuls.



Skrzypek_na_dachu - 27 sty 2008 12:29
Felipe znalazłeś rozwiązanie swojego problemu?
U mnie jest tak samo tylko nie wiem jak u Ciebie ale u mnie stało się to nagle z sekundy na sekundę, byłem u elektryka i okazała się być uszkodzona główna wiązka przewodów i najprawdopodobniej gdzieś robi się zwarcie (przetarty kabelek). Elektryk szperał, szperał i w końcu poruszał wszystkimi kablami i jak ruszył główną wiążką to obroty się ustabilizowały. Jutro oddaję auto na usunięcie usterki, więc może wieczorem coś napiszę co i jak wyszło.
Daj znać co było przyczyną u Ciebie.



Skrzypek_na_dachu - 29 sty 2008 12:30
Witam, a więc tak...auto naprawione (przynajmniej na razie), przyczyną był lekko prztarty kabelek w wiązce głównej, zaizolowano i po bólu, koszt 40 pln (na ile to zda egzamin to mam nadzieję że już się ten problem nie powtórzy), elektryk powiedział, że pierwszy raz się spotyka z takim przypadkiem, grunt, że sobie poradził



Mieczyslaw - 22 lut 2008 13:28
witam
mam problem ze spalaniem mojej mazdy znow. na poczatku myslalem ze to elektryka i tak mi podpowiedzieli tez forumowicze i wymienilem swiece, przewody i myslalem ze wszystko bedzie ok i jest troche lepiej bo juz sie nie dusi na malych obrotach tak jak to bylo wczesniej. ale teraz odkryklem nastepujacy problem: po nagrzaniu silnika obroty prawie nie spadaja!! tzn jak na ssaniu jest to sa 1500 a po rozgrzaniu 1000 a tak nie powinno byc. dopiero po ponownym odpaleniu spadaja do 800 czyli tak jak powinno byc ale czesto faluja, nieduzo ale zawsze. jaka przyczyna tego moze byc?? 15l po miescie mnie przeraza a ja nie mam pojecia co to moze byc
przebieg ma 125000 takze watpie zeby cos powaznego bylo



waldik - 22 lut 2008 13:41
To może być czyjnik temperatury, zle wartości podaje do kompa czyli do wymiany,
albo termostat, to tak narazie bym sprawdzil.



Mieczyslaw - 22 lut 2008 13:43
aha to musze sprawdzic i jedno i drugie w takim razie. a jak podlacze pod diode to wynik bedzie wirygodny?



Wodzu - 22 lut 2008 14:25
Sprawdz też sonde lambda



Soluks - 22 lut 2008 15:49
pawdopodobnie czujnik temperatury ale też lambda albo zacięty silniczek krokowy



Mieczyslaw - 22 lut 2008 20:15
mam nadzieje w takim razie ze to tylko czujnik bo pewnie ot najtansze w ymianie bedzie ale jak nie to trudno, bedzie trzeba sprawdzac dalej :/ dzieki panowie



bojownik - 22 lut 2008 21:46
Witam, mam dokładnie ten sam model co Ty i również pali mi 15L po mieście, mam madzie od niedawna i to 15L wyszło przy pierwszym pomiarze (pod korek). Mam cichą nadzieję, że to przez to, że z 1,5h przyuczałem moją lubą na placu (a tu wiadomo bieg 1, 2).

Z tego co widzę temperatura silnika jest ok i wmiarę szybko się nagrzewa więc chyba czujnik jest ok.

Z tego co wyczytałem na forum, to może być właśnie lambda lub zapchany katalizator.



Mieczyslaw - 24 lut 2008 10:54
a sprawdzales dlaczego tyle pali? daj znac ajk znow zauwazysz to samo i co bedziesz z tym robil. ja jutro podlaczam ja pod kompa i zobaczymy co wyjdzie. napisze jak wroce od koleszki co wyszlo.



KarolZ - 24 lut 2008 19:31
Witam miałem ten sam problem w mojej 626 (obroty falowały i ssanie nie wyłaczało się zawsze przy rozgrzanym silniku) - wyczyściłem silnik krokowy i wszystko wróciło do normy. Podobno to normalna sprawa, że w takich samochodach powyżej 10-tego roku życia może wymagać takiego zabiegu. Radzę ten sam zabieg. Pozdrawiam



bojownik - 24 lut 2008 21:16
Mieczyslaw u mnie raczej ssanie się wyłącza, na zagrzanym silniku mam ok 750obr/min. Wymieniłem filtr powietrza. Po wczorajszej wymianie filtra paliwa wyraźnie samochód lepiej pali, mniej gaśnie więc na pewno był zasyfiony filtr, ale czy to może mieć przełożenie na wysokie spalanie to nie wiem.

Mam pytanko czy u Was kable WN też nie przylegają całkiem do obudowy silnika? (nie wiem jak to sie fachowo nazywa chodzi już o ta końcówkę co się łączy z świecą). Bo ja nie wiem czy mam felerne kable, czy takie mają być, czasem odstają nawet 2mm. wydaje mi się, że pali na wszystkie gary, ale znajomy powiedział mi że takie luźne łączenie może wpływać na spalanie.



Wodzu - 25 lut 2008 9:23

ale znajomy powiedział mi że takie luźne łączenie może wpływać na spalanie.
Raczej nie wplywa bedzie wplywalo na prace silnika (brak mocy, przerwanie, szarpanie), na spalanie w silnikach benzynowych z wtryskiem wplywaja 2 rzeczy: 1 sonda lambda -> zepsuta podaje do kompa informacje ze mieszanka jest za uboga a komp podaje wiecej paliwa, skutek: wieksza moc silnika kosztem spalania srednio 15-20l na 100km. 2 sinik krokowy -> brudny, zawieszony nie odetnie doplywu dodatkowego paliwa na rozgrzanie. Sutek wysokie obroty nawet jak silnik jest nagrzany, duze spalanie.



Mieczyslaw - 25 lut 2008 13:15
bojownik ja wymianilem wszystkie filtry jako pierwsze bo myslalem ze ot jest wlasnie przyczyna ale okazalo sie ze jednak nie ale nie powiem praca silnika sie poprawila. bylem dzisiaj u 4 mechanikow i zaden nie mogl podlaczyc madzi pod kompa bo cos tam a w "ASO" powiedzieli mi za to 100 pln na czwartek sie umowilem z jednym i zobaczymy co wyjdzie. powiem mu to wszystko co piszecie, zobaczymy co z tego wyjdzie. napisze pozniej co bylo nie tak


1 sonda lambda -> zepsuta podaje do kompa informacje ze mieszanka jest za uboga a komp podaje wiecej paliwa, skutek: wieksza moc silnika kosztem spalania srednio 15-20l na 100km. 2 sinik krokowy -> brudny, zawieszony nie odetnie doplywu dodatkowego paliwa na rozgrzanie. Sutek wysokie obroty nawet jak silnik jest nagrzany, duze spalanie.

a obroty jak juz sie ustabilizuja w miare to faluja? bo ja tak mam



Wodzu - 25 lut 2008 13:27

a obroty jak juz sie ustabilizuja w miare to faluja? bo ja tak mam
Jaki jest przedzial falowania, jak ok 200-300 obrotow to moze to byc zabrudzony silnikczek krokowy, przepustnica, a nawet slyszalem ze glowny czyjnik temperatury,aparat zaplonowy itp, mozliwosci jest duzo



Mieczyslaw - 25 lut 2008 13:32
nawet mniej ok 100, z 750 do 650 i podskakuje znow do 750 cos czuje ze zanim dojde do tego co to jest to pol silnika rozbiore :/
jak sie usuwa posty bo ja nie mam pojecia a ten nad Toba jest niepotrzebny



Wodzu - 25 lut 2008 14:00

jak sie usuwa posty bo ja nie mam pojecia a ten nad Toba jest niepotrzebny
TO moga tylko admini



Mieczyslaw - 26 lut 2008 20:30
juz sie tym zajeli umowilem sie z mechanikiem na czwartek takze napisze co wykrylismy

wiec tak: sonda dziala, (silniczka krokowego ze nie ma tylko cos innego, przeplywomierz powietrza?? jakos tak ale ze to nie ma nic do spalania tylko trzyma obroty, to mu mowie ze faluja a on ze to normalne bo w sumie chodza tylko o 100 150 obr), dalej elektryka sprawna tzn sprawdzil swiece i przewody ktore wymienialem dopiero, filtr ktory tez nowy, cos tam popatrzyl posluchal zawolal jakiegos majstra i powiedzial ze mam za ciezkie obuwie. moze i racja. a mechanicy ponoc najlepsi w okolicy tazke mysle ze wiedza co mowia. zostaje mi tylko w klapkach jezdzic hehe



bojownik - 29 lut 2008 20:42
Że co? Że niby ciężką nogę masz? Bo nie rozumiem.... wydaje mi się, że 15L na 100km to zdecydowanie za dużo. Poza tym czytałem na forum, że gdzieniegdzie sonda wskazywała dobre napięcia, tylko że przesyłała impulsy zbyt wolno (czy jakoś tak) i to był powód wysokiego spalania (pomogła wymiana). Z relacji użytkowników wywnioskowałem, że ten model powinien palić ok 10L w mieście.


ale znajomy powiedział mi że takie luźne łączenie może wpływać na spalanie.
Raczej nie wplywa bedzie wplywalo na prace silnika (brak mocy, przerwanie, szarpanie), na spalanie w silnikach benzynowych z wtryskiem wplywaja 2 rzeczy: 1 sonda lambda -> zepsuta podaje do kompa informacje ze mieszanka jest za uboga a komp podaje wiecej paliwa, skutek: wieksza moc silnika kosztem spalania srednio 15-20l na 100km. 2 sinik krokowy -> brudny, zawieszony nie odetnie doplywu dodatkowego paliwa na rozgrzanie. Sutek wysokie obroty nawet jak silnik jest nagrzany, duze spalanie.



Mieczyslaw - 29 lut 2008 21:42
tak mi powiedzial, ze za bardzo gniote ja. te sie zdziwilem ale zobaczymy jak bede delikatnie faktycznue jezdzl. sonda ze ok jest, swiece i przewody wymienilem bo tez maja wplyw na spalanie. podlaczyl sonde i zapalilem i zalapala od razu i ze weszystko git jest z nia takze nie wiem a wymieniac nie bede skoro mechanik mowi ze nie trzeba. najlepiej to samemu sie ksztalcic na takiego i samemu robic bo jeden powie tak a drugi innaczej. sasiad "mechanik" powiedzial ze silnik mi powietrze skads pobiera



bojownik - 01 mar 2008 7:22
A te przewody dzie i za ile kupowałeś? Bo z tego co wiem to nie ma zamienników lub sa w cenie oryginałów czyli ok 400 zł. Jak dla mnie to stanowczo za dużo, a przydało by mi się coś z tym zrobić, bo mi wypadają i silnik mi czasem chodzi nierówno.

Pozdrawiam.



Mieczyslaw - 01 mar 2008 15:03
ja kupilem przewody NIPPARTS w radomiu w czesciach japonskich za 170 pln a swiece za 15pln sztuka NGK i to sa zamienniki z tego co czytalem na forum bardzo dobrej jakosci



bojownik - 03 mar 2008 16:28
Hej, dzięki za info, za świece chyba przepłaciłeś ja kupowałem u smirnoffa dedykowane DENSO komplet za 40 zł, NGK miał za 39 brutto.

U mnie kable jednak mam słabej jakości..., na razie doprowadziłem je trochę do ładu, ale każde zdjęcie kabla ze świecy skutkuje przesunięciem się koszulki kabla i nie trzyma świecy bo guma odbija... trochę to uciążliwe...

Pozdrawiam.



Mieczyslaw - 04 mar 2008 11:06
nie wiem moze i przeplacilem ale chodza dobrze a smirnoff zawsze z tego co wiem dla forumowiczow jakies znizki daje

ja niedlugo bede w wawie pewnie u mechanika bo u mnie nikt nie jest w stanie powiedziec mi co jest nie tak z moja Madzia :/wtedy napisze co bylo nie tak. mam tylko nadzieje ze nic drogiego