ďťż
Cieknący bak





Grafit - 18 lip 2007 7:51
Witam

Wczoraj mialem jechac w trase, wiec zatankowałem Mazde prawie do pełna i okazało sie że kapie (a właściwie sie leje) mi się paliwo z baku

Dowiedzialem sie o tym odpiero 10km po zatankowaniu, jak sie zatrzymałem koło sklepu żeby jakąś wode kupić na droge. Wrociłem ze sklepu a pod autem kałuża benzyny.

Wróciłem do domu z dusza na ramieniu, podłożyłem pod auto tekture żeby widzec czy mocno jeszcze kapie. Wróciłem dzis rano i nie ma ani kropeli na tekturze (tankowalem tak że wskaźnik byl na najwyższej kresce, a odlało sie tyle że jest troszke nad drugą od góry)

Wczesniej nie tankowalem tak dużo, zawsze 1/2 babu to byl max, i nic nie kapało.
I mam pytanie, skoro przestało kapać to moge to wyjezdzić? Czy bede stanowił duże zagrożenie dla siebie i dla innych? Chciałem to paliwo dac tacie, bo głupio zeby tak stalo i parowalo(narazie zupełny brak kasy na mechanika), ale nie udało mi sie go spuścic węzykiem sie nie da, a do baku od góry dostac sie nie moge bo nie moge śrubek odkręcic




polnik@studio - 18 lip 2007 10:28
hmm według mnie poprostu masz nieszczelność powyżej linii spawu baku

Albo trzeba uszczelnić albo wymienić na sprawny (może być używany)

pozdrawiam Krzysiek



banan11 - 18 lip 2007 10:56
jak lejesz pod sam korek, bierz pod uwagę, że w takie dni paliwo zacznie zmieniać objętość i tym samym będzie potrzebować więcej miejsca.
Dla przykładu:

Jeżeli dostawca napełni cysternę benzyną silnikową o temperaturze +30°C w ilości 25000 litrów (wg jego pomiaru), to u odbiorcy - po wlaniu dostawy do zbiornika (temperatura benzyny wynosi wtedy +12°C), przyjęta ilość w litrach (wg pomiaru odbiorcy) będzie znacznie mniejsza od dostawy.

Dla obliczeń przybliżonych można przyjąć, że objętość benzyny zmienia się przy zmianie temperatury o jeden °C zgodnie z poniższym wzorem:
0,00140 (współczynnik rozszerzalności objętościowej benzyny) x objętość dostawy
[0,00140 x (30 - 12)] x 25000 litrów = 630 litrów

Z powodu niższej temperatury benzyny w zbiorniku odbiorcy od temperatury z dostawy ilość przyjęta wyniosła: 25000 litrów - 630 litrów = 24370 litrów

w Twoim przypadku możesz obliczyć w odwrotnym kierunku.

------------------

Ponadto zbiornik "suchy" od razu zaczyna zżerać rdza, wiem bo w poprzednim aucie nigdy nie miałem paliwa (jeździłem tylko na lpg zimą i latem) i po roku był dziurawy w każdym miejscu jak ser w Szwajcarii. Najlepiej lać do samej góry.
Inny sposób: wylać benzynę, wymontować bak, poczekać do osuszenia, pooglądać dokładnie, szczotką drucianą "pojeździć" po baku żeby ewentualne dziurki odsłonić. Migomat załatwi sprawę.

Pozdro



loockas - 18 lip 2007 11:52
Pewnie puszcza ci przy zgrzewie. Pamietam jak w tico mialem ten sam problem wlasnie po zatankowaniu do pelna. Tak jak kolega napisal przy takich temeraturach powinno sie brac pod uwage inna objetosc paliwka. W tico sobie dodatkowo zaszkodzilem tym ze podczas tankowania do pelna zawsze po wybiciu pistoletu jeszcze dolewalem do pelnej sumy. Pojawil sie smrod paliwa w aucie no i plama na baku. Bak do wymiany. Nie wiem jak to w mazdzie ale do tico za nowy bak zaplacilem 250zl. Wymiana jest bardzo prosta wiec wydaje mi sie ze majac odrobine wolnego czasu mozna zaoszczedzic na warsztacie. Powodzenia!




Gapcio - 21 maja 2009 8:58
Mam podobny problem na poczatku tez sadzilem ze to wina nieszczelnego baku czy cos... Ale jednak po diagnozie okazalo sie ze przewody odpowietrzajace bak sa przegnite i przez nie wlasnie ulewa sie nadmiar paliwa... Podobna sytulacja dzieje sie podczas skrecania w prawo przy wiekszej predkosci. Paliwo sie przelewa na lewa strone i wychlupuje sie przez te przewody odpowietrzenia. Skad taka diagnoza ? Wczoraj tankujac do pelna (pod sam korek). Chlop ktory tankowal chcial dotankowac do rownego rachunku podwyzszajac kwote o 20 zl... Uprzedzalem go jednak wczesniej zeby nie tankowal pod samiuski korek bo cos jest nie tak... Po czym cala ta dolewka wyrownujaca kwote wylala sie na ziemie.... Patrzac od spodu auta lalo sie z oslony ktora jest w nadkolu od rury wlewu paliwa, a rura od wlewu byla wymieniana poniewaz byla juz przegnita. Podobna sytulacja jest wlasnie z tymi przewodami od odpowietrzenia baku (sa przegnite) wiec czeka mnie ich wymiana...



Gared - 21 maja 2009 17:47
Do mx-3 dostanie nowego baku jest przynajmniej bardzo trudne. Używany bak to koszt około 80zł, sama wymiana zajmuje jakieś 1,5 godziny. Dokładniejszy opis znajduje się w temacie z moją mazdą, bo też to przerabiałem

Wyjeździć to paliwo spokojnie możesz, nic się nie stanie. Jeśli zaś chcesz je spuścić to musisz wjechać na kanał i odkręcić korek w baku - jest na samym spodzie, pasuje do korka klucz 17.