ďťż
ciezki temat halasliwej tylnej klapy





Rob - 02 cze 2006 20:40
Ludzie pomocy bo walcze z ta glupota juz jakis czas i nie moge sobie poradzic .po otwarciu tylnej klapy (323f bg 92r.) i poruszaniu nia w kierunku gora.tzn tak jak sie otwiera zlychac stuki dochodzace wydawac by sie moglo z wybitych tulejek silownikow klapy.napewno tez tak macie.sprawdzilem juz chyba z 10 aut o podobnym rozwiazaniu karoseri i klapy i wszedzie wali przy otwartej ale cisza na zamknietej w czasie jazdy.wymienilem tulejki silownikow i to samo.probowalem ja oddalic od zamka regulujac go i podklejajac dodatkowe gumki pod te orginalne na maxa juz wykrecone.i NIC! :wystarczy szybciej przeleciec przez jakas dziure albo przejazd kolejowy i sluchac glosne trzaski.( moze i jest troszke lepiej ale co z tego skoro zatrzaskiwac w tedy ja trzeka dwoma rekoma. dodam ze auto na 100%nie bite,i jak je kupilem dwa lata temu to nie bylo tego problemu.




bartek_bart - 02 cze 2006 20:47
ja mam podobnie ale u mnie jak zamknę klapę to ręką jej nie ruszysz ani do góry ani na dół ale wystarczy wyjechać na ulice i jakieś nawet drobne nieówności to zaczyna tłuc. ale u mnie dzieje się to na 99% na zamku dlatego kładę na zamek szmatkę i zatrzaskuje bagaznik i jest już cicho. jednak musze się kiedyś wybrać do blacharza żeby coś mi z tym zrobił



Rob - 02 cze 2006 23:48
szmatke no to ladnie a ja muslalem ze tanie krzywo wyciete naklejone jedne na drugie resztki maty bitumicznej pod odboje to totalna wioska.,tani hardcore [tiiit] komponujacy sier z zabudowa audio w bagazniku ale i tak sprawdze jutro ten ,,sposob na usuniecie nusterki''tylko zebym bosch'em do tej zacietej w zamku szkatki dostawac pozniej nie mysial.



Rob - 02 cze 2006 23:54
aha u mnie na zamknietej tez nie ma rzadnego luzu.ale sproboj ja otworzuc na max tak zeby amorki ja trzymaly a pozniej rekoma popchnij jeszcze do gory.jezeli cos uslyszysz to prawdopodobie to samo co ja slysze w czasie jazdy.




iiyama - 03 cze 2006 7:46
porażka, znam ból - w byłym mx3 to mi tylko pomysł został przyspawania tylnej klapy !



toady - 03 cze 2006 9:26
Poruszalem, otworzylem, nasicnalem - i nic nie uslyszalem...
Mnie w czasie jazdy tez sie klapa tlukla ale nie na silownikach. Po obu stronach klapy sa plastikowe zderzaki, a na bocznych spoilerkach sa odbojniki ze sprezynkami. Po wyczyszczeniu tych odbojnikow i sprezyn i zalozeniu smaru silikonowego stuki klapy zniknely. Wyglada na to, ze klapa nie byla przedtem mocno trzymana tymi sprezynujacymi odbojami.



TALREP - 03 cze 2006 9:28

.po otwarciu tylnej klapy (323f bg 92r.) i poruszaniu nia w kierunku gora.tzn tak jak sie otwiera zlychac stuki dochodzace wydawac by sie moglo z wybitych tulejek silownikow klapy.

gdy klapa jest zamknieta jej ciezar nie opiera sie na silownikach tylko na zawiasach i tych gumkach na dole, wiec wymiana tych tulejek nie mogla rozwiazac problemu.

w twoim przypadku, podobnie jak bartek_bart szukalbym usterki w zamku.



Negoiu - 03 cze 2006 11:31

gdy klapa jest zamknieta jej ciezar nie opiera sie na silownikach tylko na zawiasach i tych gumkach na dole, wiec wymiana tych tulejek nie mogla rozwiazac problemu.

święta prawda

reguluj ułożeniem dolnej części zamka tak, aby klapa była nieruchoma. Musi być takie położenie,przynajmniej nie będzie waliła.Przesmaruj porządnie zawiasy i sprawdź jak wyjdzie.



bartek_bart - 03 cze 2006 12:11

szmatke no to ladnie a ja muslalem ze tanie krzywo wyciete naklejone jedne na drugie resztki maty bitumicznej pod odboje to totalna wioska.,tani hardcore [tiiit] komponujacy sier z zabudowa audio w bagazniku ale i tak sprawdze jutro ten ,,sposob na usuniecie nusterki''tylko zebym bosch'em do tej zacietej w zamku szkatki dostawac pozniej nie mysial.
no wiesz pomysł nie jest z najwyższej półki no i na pewno jest to wieśniackie rozwiązanie ale za pomocą tej nieszczęsnej szmatki wiem że wali mi na zamku a jak narazie nic tam nie grzebałem więc dzięki tej szmatce nie musze słuchać tłuczenia bagażnika



toady - 03 cze 2006 17:07

tylko na zawiasach i tych gumkach na dole
... i sprezynowych odbojnikach na bocznych spojlerkach, ktore dzialaja stabilizujaco.



Rob - 07 cze 2006 17:58
wyczyscilem te elemety na spojlerach .chociaz wczesniej tez chodzily i sprezynowaly.przestawilem zamek w inne polozenie i nadal slychac walenie na dziurach.moze jeszcze jakies podpowiedzi?



toady - 07 cze 2006 22:28
A probowales patentu ze szmatką, zeby sprawdzic czy to faktycznie klapa?
Moze podloz szmatke (pieluche) na cala szerokosc klapy, zatrzasnij i sprawdz czy cokolwiek pomoglo.



Negoiu - 08 cze 2006 14:41

A probowales patentu ze szmatką, zeby sprawdzic czy to faktycznie klapa?

A może rzeczywiście to nie klapa?

Powiem tak. W moim starym escorcie walczyłem z klapą prawie 1,5 roku. Stosowałem wszystko: szmatki, uszczelki do okien, wszelkie nasmarowania,wymiany uszcelek, odbojnikó, regulacje zamka. Robiłem to prawie po ciemku. Jeździłem z tyłu, aby sprawdzić, gdzie to. Efekt? jak waliło tak waliło.

Po 1,5 roku wyszło, że takie odgłosy dawała tylna kanapa, która lekko się ruszała w blokadzie.Wystarczyło dokęcić i jak makiem zasiał.
Roboty prez 1,5 roku- oceniam na co najmniej 100h, a to tylko kanapa.



krzysztof4000 - 10 cze 2006 18:18
Jest na to prosty sposób. Po prostu nasze wozy maja dość latek i dlatego dochodzi do zmęczenia materiały i odkształceń . Jedyna rada a miałem to w dwóch mazdach to owinąć ucho od klapy( te które wchodzi później w zamek) Parę razy taśmą samoprzylepną .To jest powód stukow . powodzenia



Orin - 10 cze 2006 18:49

Po 1,5 roku wyszło, że takie odgłosy dawała tylna kanapa
U mnie identycznie, tyle że wystarczyły mi 2 dni do tego stweirdzenia. Mam wzmacniacz za siedzeniem i pukał sobie fajnie o butlę od gazu zamontowaną w bagażniku.... Wystarczyła ładna szmatka jako docisk i po robocie.



michalm320 - 27 gru 2006 15:45

Jest na to prosty sposób. Po prostu nasze wozy maja dość latek i dlatego dochodzi do zmęczenia materiały i odkształceń . Jedyna rada a miałem to w dwóch mazdach to owinąć ucho od klapy( te które wchodzi później w zamek) Parę razy taśmą samoprzylepną .To jest powód stukow . powodzenia

Masz racje. Ja stosuje taki patent. Jest on skuteczny ale tylko do pierwszego otworzenia klapy i zamkniecia jej bo tasma sie zrywa :-( Regulacja zamka nie pomaga



michalm320 - 27 gru 2006 15:50
Ja w swojej 323F tez mam z tym problem, ale zaciecie walcze z nim od momentu kupna (w pazdzierniku minal rok). Klapa tłucze straszliwie. Probowalem juz wszystkiego, odbojniki, regulacje zamka, smarowanie zawiasow, smarowanie i doklejanie gumek do odbojnikow na spojlerkach, naklejalem tasme na hak ktory wchodzi w zamek i......... nic, zero poprawy. Co mi zostalo to tylko szmatka na zamek, mam nadzieje ze mi to pomoze. Moze jest to troche wiesniackie ale wole miec cisze w aucie, bo az wstyd jest przewiezdz jakas fajna kobietke jak tak wali.



michalm320 - 29 gru 2006 15:46
Probowałem ze szmatką... pomaga ale do momentu jak zaczynaja sie ostre wyboje to dalej to samo. Szmataka sie przedziera i zaczyna dalej walić. P O M O C Y ! ! !



GofNet - 29 gru 2006 20:48
A to na pewno klapa a nie np. półka? U mnie półka stukała...

Jeśli jednak jest to klapa, to zobacz ręcznie, jaki jest luz i użyj odpowiednio wysokiej, ale dość elastycznej (sprężynującej) gumki (nie może być twarda). Powinno pomóc.

Pozdrawiam
..::GofNet::..



michalm320 - 29 gru 2006 21:21
Panowie (Panie) nie wiem czy Wam sie przyda moja informacja ale sprawdzcie w swoich samochodach czy nie macie luzów na łożyskach gumowych [jakich?] amortyzatorów. Dokładnie na centralnej srubie amortyzatora. Wystarczy ze sa juz wybite te łożyska i będzie walić tak jak to opisujecie w swoich samochodach. Ja mam to samo i tak samo jak wiekszosc walcze od bardzo dawna z klapa a to nie klapa. To luz na amorkach [jakich?] w kielichach. Sprawdzic to mozna w nastepujacy sposob: zaproscie kolege za kierownice i niech pojedzie szybciej po polnej drodze a Wy wlozcie reke pod te zaslepki do ktorch przykreca sie tylinie glosniki. Zdejmijcie je i zlapcie za ta srube centralna amorka i zobaczycie jak on nerwowo sie rusza, u mnie jest to skok gora/doł jakies 3-4 mm. Pozdrawiam



Rob - 19 kwi 2007 9:49
to na 100 procent cos z zamkiem.ale nie pomaga owijanie elementu na klapie tasma,ani zmiana jego polozenia,ani podkladanie czego kolwiek pod gumki amortyzujace,szmatka na zamku tez nic nie daje........a polaczenie ze saba wszystkich tych czynnosci powoduje tylko klopot pzy jej zamknieciu i otwarciu.zauwazylem ze na zapatce zamka mam resztki jakiegos plaskiku,zastanawiam sie czy kiedys cala zapatka bo tak to chyba mozna nazwwac nie byla nim pokryta i tym samym nie powodowala luzu na zamku.zastanawia mnie tez uszczelka ktora jest juz troche zdeptana.moze ona tez ma wine....
w kazdym razie jazda tym autem zaczyna wku........ mnie na max, wiec moze cos jeszcze wymislicie



Palkerson - 19 kwi 2007 14:50
po tym co się tu dowiedziałem zaczynam sie zastanawiać czy u mnie nie ejst przypadkiem podobnie mam glebe i niski profil opon i na nierównosciach tez coś słysze ale raczej to nie klapa choć głowy nie dam uciąć, klapa się trzyma przy zamkniętej i nie rusza się ani milimetr jednak na dołach cxhodzi nadwozie bo rozpórki jeszcze nie mam i moze dla tego ale przyjże sie temu Pozdrawiam



poolek - 21 kwi 2007 12:00
Koledzy ! Koledzy ! Koledzy !
Temat walkowany juz 1000 razy. Wlozcie na patyczek troszke smaru np. lub odpowiednik tawotu, posmarujcie srodek zamka , zamknijcie 10 -20 razy klape i ciszaa.....
Sprawdzone !
Pozdro !



Rob - 21 kwi 2007 16:41
a w jaki niby sposob smar ma weliminowac luz na zamku?
oczywiscie sprawdze,licze sie z kazda podpowiedzia.tzn.ta z zespawaniem klapy na stale sobie chyba odpuszcze.



poolek - 21 kwi 2007 17:33

a w jaki niby sposob smar ma weliminowac luz na zamku?
oczywiscie sprawdze,licze sie z kazda podpowiedzia.tzn.ta z zespawaniem klapy na stale sobie chyba odpuszcze.


Sprawdz ! Mialem ten sam problem.



Rob - 26 kwi 2007 21:35
sprawdzilem pomysl z przesmarowaniem zanka i tzw.d...... nadal to samo.teraz mam opaprana smarem szmatke w zamku . ok. dzieki ,w kazdym razie poddaje sie.za dwa tygodnie do woja wiec moze jeszcze zatesknie za moja napierdalajaca klapa.a po powrocie bede szukal nowego zamka.pozdro



poolek - 29 kwi 2007 20:50
Rob U mnie i u paru osob na forum pomoglo - wiec poradzilem. Przykra sprawa, kombinuj wiec ..

P.S. Milych wakacji ;D



Jacol - 29 kwi 2007 21:15
Ja raz na tydzien psikam wd 40 i tez mam cisze... Nie wiem jakim prawem to działa, ale działa Nie wnikam dalej



KANAL - 30 kwi 2007 8:59
A juz sie balem ze to tylko u mnie ten problem wystepuje.
U mnie jak otworze klape, moge nia ruszac w lewo i w prawo, gora dol i nie ma najmniejszego luzu. Ale w czasie jazdy, niezaleznie czy sa duze dziurska czy lekkie nierownosci (sportowe sprezyny) od czasu do czasu slychac takie krotkie 'pyk'. Probowalem wielu rzeczy, najbardziej skuteczny jest deszcz Po deszczy wsiadam do autka i jest cisza, doslownie nie ma zadnego pukniecia.
Co jakis czas uzywam preparatu firmy WURTH, bialy smar w sprayu. Psikam zamek, te odbojniki przy spojlerze i zawiasy klapy. Zawsze pomaga, niestety na krotki czas. Specjalnie jechalem z tylu zeby uslyszec gdzie to slychac, dzwiek pochodzi z klapy, bralem pod uwage jeszcze plastiki na tylnych slupkach ale raczej odpadaja, jak slysze to pyk pyk i trzymam klape do gory (w czasie jazdy zamknieta i odginam ja w gornej czesci jakbym chcial otworzyc) to przystaje pykac.
Ale do tej pory nie wyeliminowalem tego badziewia.



Lukasz_zdw - 30 kwi 2007 9:17
Miałem ten sam problem w mojej czerwonej strzale. Jadąc ulicą coś z tylu pukalo dziewk do złudzenia przypominał stukot klapy. Przejachalem sie podobnie jak KANAL w bagażniku i gdy zaczeło stukac wypychalem ją ku górze i wtedy absolutna cisza. Wziąłem wiec kawałek szmatki połozyłem na zamek tylko ciekną warstwe najlpiej zlozoną na pól bo jak za grubo to potem nie da sie otwozyc klapy:) i od tego czasu w aucie jest cichutko nic nie dzwoni. Jeżdze tak z tym juz pół roku bo jakos zawsze zapominam wyregulowac ten zamek:) U mnie szmatka pomogla sprawdzcie u siebie bo jesli to naprawde luz na zamku to szmatka pomoze a jak nie to albo stuka na górnych zawiasach albo to nie klapa. pozdro



dad76 - 30 kwi 2007 10:40
hehe, mam to samo od momentu kupienia ( 3 lata) kurwi... mnie bierze , zrobliem już chyba wszystko, klika razy klapę rozbierałem, gąbki, taśmy pierdułki i dalej to samo. Mam szyberdach, i zauważyłem gdy słychać drżenie z okolicy tylnej klapy , jak docisnę dach w tylnej części to przestaje drżeć. Wynika z tego , ze to sprawa szyberdachu, chciałem zdjąć podsufitkę ale zaczęła pękać (ze starości) i dałem sobie spokój. Na dzień dzisiejszy puszczam głośniej radio i walę pięścią w podsufitkę - pomaga .



vanwasiel - 30 kwi 2007 11:31
a ja dodam swoje odczucia na ten temat :
- kupilem samochod bez glosnikow w tylnej polce (jedzilem 2 tygodnie, zero szmerow, skrzypienia itp itd)
- po 2 tygodniach zakupilem glosniczki do polki 6 na 9 (jajka) i co sie okazalo?? piersza jazda pisk tylenj polki straszny

Wniosek: NIE PISZCZY TYLNA KLAPA! PISZCZY PÓŁKA!



dad76 - 30 kwi 2007 17:19
półka to inny temat, też mam takie głośniki ale to nie są piski tylko stuki , drżenie. Miałem powyciągane z tylu wszystko tj wszystkie tapicerki, plastiki , półkę z głośnikami koło zapasowe i.........dalej stukało.



Tigermen23 - 18 maja 2007 11:49
Bo może to nie klapa a górne mocowanie amortyzatora(poduszka). Miale to przez dluzszy czas myślą że to klapa. Po wymianie cisza.

Pozdrawiam