Coś dla maniaków...
autor: zagronie - Zamieszczono: pt cze 23, 2006 8:51 am
Długo dojrzewałem do aparatu cyfrowego, ale dojrzałem. Miesiąc studiowania. Matyca i liczba pikseli. Wpływ wielkość pikseli(wymiaru piksela) na szum widopczny na zdjęciu, w razie stosowania, np. ISO 800(30 DIN-dla analogów). Zoom i kwestia celowania w słońcu. Nic nie widać na LCD. Ma się mieścić w kieszeni kurtki narciarskiej. Waga rozsądna, aby nie urwać kurtki. Wreszcie decyzja Canon 3S IS. Szczytem jest mieć lustrzankę cyfrową. Ale to kosztuje powyżej 4 tys. Jest ciężkie i do kurtki nie wejdzie.
Druga sprawa. Amatorska grafika komputerowa. Próbowałem tego. Mam do skanowania górkę przeźroczy na ORWO z Hindukuszu, z niższych Himalajów z Iranu. Roboty na lata, biorąc pod uwagę, że jak się zeskanuje w skanerze do filmów w rozdzielczości 3600 dpi to wychodzą od razu wszelkie plamki na błonie. Korekcja zabiera mnóstwo czasu. Do tej roboty jest potrzebny dobry klasyczny monitor CRT. LCD są nie dla grafiki, jeśli sie nie ma kilku tysięcy. Za 500 zł można kupić prawie nie używany Belinea 21 cali, płaski ekran, 1600x1200, 85 Hz. Milutkie obrazki z 3S IS.
Ostania rzecz komputer. Mój Celeron 800 z podrasowaniem na 960 MHz się dławi. Stąd dobrałem sobie zestaw: Athlon 64 3000 socket 940, Płyta MSI K9N Platinum, pamięć DDR2, 667 MHz, 1 GB, Patriot, karta grafiki GF6600GT, 256 MB, 128 bit, PCI-Ex16, HDD - Seagate 250 GB, 16 MB, SATA. To z grubsza wszystko.
Będzie się czym bawić w zimne jesienne wieczory, czekając na prawdziwą zabawę na stoku.
Pozdrowienia
autor: rafa - Zamieszczono: pt cze 23, 2006 9:09 am
Też to niedawno przechodziłem Im więcej wiesz tym mniej wiesz albo mniej możesz, bo zdajesz sobie sprawę z ograniczeń... Błędne koło...
Z monitorów LCD polecam iiyama H481S (19'') - nie jest to monitor dla superprofesjonalistów ale jak na LCD jest naprawdę świetny. Odwzorowanie kolorów, kontrast, rozpiętość tonalna są naprawdę niezłe, dla ambitnych amatarów lub półprofesjonalistów wystarczy. Kosztuje coś ok. 1800 PLN a bije niektóre monitory za przeszło 2 500 PLN.
autor: pawel - Zamieszczono: pt cze 23, 2006 9:47 am
Do tej roboty jest potrzebny dobry klasyczny monitor CRT. LCD są nie dla grafiki, jeśli sie nie ma kilku tysięcy. Za 500 zł można kupić prawie nie używany Belinea 21 cali, płaski ekran, 1600x1200, 85 Hz. Milutkie obrazki z 3S IS. I tu niestety racja. Pisze niestety, bo Monitory CRT juz nie sa produkowane. Przynajmniej nie takie do jakich przywyklem. Dlugo mialem jako glowny monitor Sony Trinitron 16x9 (pisze o pracy bo w domu to mam badziewie). Zepsul sie niestety. Obecnie mam EIZO FlaxScanS2410W. Kosztowal kupe kasy, a zdecydowalem sie na niego bo w testach (na monitory do grafiki!!) dostal najleprze noty.
I co? I czesto zdarza mi sie, ze probuje retuszowac rzeczy, ktorych tak na prawde nie ma. Widac je tylko na tym monitorze i sa wynikiem performance-u. Poza tym wyraznie (stosunkowo) widac podluzne podzialy po miedzy punktami swietlnymi.
Zreszta nie tylko przy obrobce grafiki mam problemy. Przy animacji rowniez. Chodz o opoznienie (nie wiem jak to nazwac. U mnie nazywa sie to VerzĂśgerung)
Jedynie do czego sie nadaje to do pracy w systemach CAD. Tam wyrazistosc obrazu jeki oferuje ten monitor jest zadawalajaca.
Albo trzeba bedzie sie przyzwyczaic, albo wierzyc, ze beda kiedys leprze
autor: rafa - Zamieszczono: pt cze 23, 2006 10:10 am
Przy animacji rowniez. Chodz o opoznienie (nie wiem jak to nazwac. U mnie nazywa sie to VerzĂśgerung) U nas to chyba nazywa się "smużenie" bo taki jest efekt przy szybkiej animacji.
Kolejny problem jak już się ma odpowiedni sprzęt to jego kalibracja. Niedawno kupiłem kalibrator i w końcu to co widzę na monitorze jest tym co powinno być
autor: zagronie - Zamieszczono: pt cze 23, 2006 10:15 am
Na marginesie firma Radioton z Alwerni(30 km od Krakowa) wozi z Reichu setkami monitory CRT, prawie nowe i sprzedaje po kilkset zł. U nich kupiłem.
Pozdrawiam
autor: qbas - Zamieszczono: pt cze 23, 2006 11:33 am
A ja przez podobne rzeczy przechodziłem niedawno i teraz przechodzę jeszcze raz.
Niedawno dobierałem kompa do ogróbki graficznej i padło na Pentium D 3.4 GHz / płyta soltek dual bios / RAM 2 GB / monitor podstawowy Lacie electron 19" blue IV / karta krafiki matrox Parhilia APVe / dyski też nie od macochy. Maszyna działa super. I każdemu ze spokojną głową mogę taki zestaw polecić. Niestety nie jest to zabawa tania. Przy zakupie potestowałem kilka monitorów LCD, pogadałem z fachowcami i zdecydowanie nie kupiłem monitora LCD do obróbki choć poruszałem się w oszałamiającej skali cenowej.
A teraz niestety muszę sobie kupić sobie komputer do domu. Pewnego pięknego dnia zasilacz postanowił zrobić mi kawał i posłał kilka voltów więcej na płytę główną i procesor. W związku z tym powyższe elementy przeszły do krainy wiecznego przesyłu danych. I tutaj zaczęły się dylematy remontować czy kupować nowy. po przeliczeniach postanowiłem zaryzykować i kupić sobie barebone'a Znalazłem sobie fajnego Shuttle'a i za 1300 zł + części ze starego kompa będę miał nową maszynkę na gwarancji.
autor: Jack - Zamieszczono: sob cze 24, 2006 9:51 pm
A co to ma wspolnego z nartami?
Po 2 dniach walczenia w Portugalii z Oraclem 10g na AIX 5.3 z 8 CPU i 29GB RAMu liczylem ze tu bedzie cos przyjemniejszego do poczytania...
autor: pawel - Zamieszczono: ndz cze 25, 2006 9:11 am
A co to ma wspolnego z nartami? Jak to co?
Robienie i obrabianie zdjec o tematyce narciarskiej to przeciez najleprze zajecie w sezonie ogorkowym
autor: romex - Zamieszczono: ndz cze 25, 2006 9:48 am
Po 2 dniach walczenia w Portugalii z Oraclem 10g na AIX 5.3 z 8 CPU i 29GB RAMuSmok jakiś to, czy inna potwora
autor: Jack - Zamieszczono: ndz cze 25, 2006 9:06 pm
Smok jakiś to, czy inna potworaBestia to straszna, tylko kiepski apetyt ma na nasze dane.
3k rekordow lyka szybko, tylko powyzej ma problemy, gdy inne smoczki (jak np 10g on SUSE ) radza sobie z tym bez problemu...
No ale jeszcze tylko 3 dni i mala wycieczka do PL w celu wymiany zlotych obraczek, potem powrot do UK, zeby odleciec przez Madryt do Guatemalii, stamtad na Roatan i powrot przez Costa Rica'e na wyspe = 3 tygodnie urlopu z dala od potworow
autor: Jack - Zamieszczono: ndz cze 25, 2006 9:08 pm
Robienie i obrabianie zdjec o tematyce narciarskiej to przeciez najleprze zajecie w sezonie ogorkowymZdjecia trzeba robic takie zeby im obrabianie nie bylo potrzebne
autor: rafa - Zamieszczono: pn cze 26, 2006 6:58 am
Zdjecia trzeba robic takie zeby im obrabianie nie bylo potrzebneObrabianie było zawsze Kiedyś robił to laboludek z fotolabu wg własnego uznania a teraz świadomy dzieła autor, który panuje nad zdjęciem od pstryknięcia do wydrukowania
autor: pawel - Zamieszczono: pn cze 26, 2006 7:09 am
No ale jeszcze tylko 3 dni i mala wycieczka do PL w celu wymiany zlotych obraczek, potem powrot do UK, zeby odleciec przez Madryt do Guatemalii, stamtad na Roatan i powrot przez Costa Rica'e na wyspe = 3 tygodnie urlopu z dala od potworow W polsce zloto jest w nienajlepszym gatunku. Zwlaszcza obecnie. Jezeli milbym cos doradzic to ty wymien te zlotka gdzie indziej. W razie czegos to ja mam jedno takie zlote koleczko na pozbyciu, ale ja go chce oddac komus w dobre rece (no nie musza byc dobre) a nie wymieniac.
A tak swoja droga. Kiepsko w tym UK skoro tam pracujesz a nie stac cie na bilet bezposredni, tylko z tyloma przesiadkami
autor: rafa - Zamieszczono: pn cze 26, 2006 7:44 am
A tak swoja droga. Kiepsko w tym UK skoro tam pracujesz a nie stac cie na bilet bezposredni, tylko z tyloma przesiadkamiA w ogóle to tam garują gorzej niż u nas i piją wódę robioną na myszach
autor: romex - Zamieszczono: pn cze 26, 2006 9:31 pm
jak np 10g on SUSEJa tam wolę 100g..., ale słyszałem, że w tych okolicach wolą mniejsze kieliszki.