Co Wy na to ?
autor: Mariusz - Zamieszczono: śr gru 28, 2005 6:55 am
http://wiadomosci.onet.pl/1302741,2677,1,kioskart.htmlWg mnie warto przeczytać
Może zacytujecie naistotniejsze dla Was fragmenty - wywiad obszerny - ciekawy jestem co Waszą uwagę zwróciło
Acha - dzień dobry Miłego dnia
autor: zbyszek - Zamieszczono: śr gru 28, 2005 7:05 am
Dzień dobry
autor: torek - Zamieszczono: śr gru 28, 2005 7:29 am
Dzień dobry Mój kultowy pisarz mnie nie zachwycił. Pochwała Kwaśniewskiego, to objaw zdziecinnienia (cóż to niby mamy kiedyś docenić?), a kreślenie czarnych wizji pokrywa się z jego pisarstwem. Oczywiście pisze również rzeczy słuszne.
autor: Darek - Zamieszczono: śr gru 28, 2005 7:36 am
Dziadek chyba uwierzył w swoją boskość, i już od jakiegoś czasu pitoli farmazony.
autor: Mariusz - Zamieszczono: śr gru 28, 2005 7:38 am
Pochwała Kwaśniewskiego, to objaw zdziecinnienia (cóż to niby mamy kiedyś docenić?)Myślę, że chodziło mu o stabilność władzy. Nie stawia jej za wzór, lecz traktuje to jako wybór mniejszego zła
W tym wszystkim wydaje się być daleki od określania moralności, którą zapewne traktuje jako rzecz względną w zależności od pkt odniesienia.
autor: Lechu - Zamieszczono: śr gru 28, 2005 8:09 am
A mnie się podoba wiekszość tego co pisze, nie mówię że wszystko. Szczególnie ciekawie przedstawia przyszłość dla Polski:
Teraz czeka nas zastój. Ale tylko przez cztery lata. Potem naród jak koń, któremu ktoś przystawił kaktus pod ogon, zacznie wierzgać i wszelki ślad po bliźniakach zaginie. Oni po prostu znikną w tym bezmiarze obietnic bez pokrycia.
Pozdrawaiam poswiątecznie,
Lechu
PS. do Darka, tak wiem, za dużo wybiórczej
autor: Japoński - Zamieszczono: śr gru 28, 2005 8:27 am
Torek, gdybyś mieszkał w w-wie to wiedziałbyś o co chodzi Lemowi...
Biorąc pod uwagę wyczyny tego pokurcza jako prezydenta miasta, ciekawe co nawywija z krajem...
W porównaniu z tym kurduplem Kwaśniewski w przyszłości będzie najprawdopodobniej postrzegany jako prezydent idealny.
Generalnie jestem mało polityczny, ale głupota ludzka na dowolnym stanowisku mnie przeraża.