ďťż
Czarna Góra...





autor: isia - Zamieszczono: pn sty 16, 2006 7:11 am
W sobotę byłam na Czarnej Górze za Kłodzkiem (http://www.czarnagora.pl/main.asp). Choć to niby moje tereny była pierwszy raz bo odległość CG od SM jest taka sama.
Wrażenie ogólnie dobre choć oczywiście nie umywa się do SM. Dwuosobowe krzesło jest i kilka orczyków. Za jazdę półdniową zapłaciłam 49zł - drogo.
Baliśmy się, że będzie dużo ludzi ale rano po 9 nie było tak źle a później zwialiśmy na talerzyk na tzw. Żmijowcu. Kolejki prawie zero mimo iż są już ferie. Traski fajnie przygotowane (czarna eksta bo prawie pusta) choć zdarzały się miejsca z kamieniami i przecierkami - niestety. Krzesło chodzi na tyle wolno, że tłoku na trasach nie było.
Pogoda ładna. Niestety na samym stoku stylowych knajp brak. Na szczycie jest przyczepa campingowa z grzanym piwem, winem, frytkami itp. Ale niedobre. Piwo z sokiem - chyba tylko stało obok soku.
Knajpy i zapachy fajne dopiero na dole ale nie testowałam.
Okolica śliczna, niedaleko jakieś pensjonaty, dość blisko Lądek Zdrój i Stronie Śląskie.
Dla mnie osobiście fajne miejsce na wyjazd weekendowy (może nawet WZF) ale nie dłużej bo może się znudzić.
Pogoda była bajeczna więc wrażenie bardzo dobre. Ze szczytu można przejść na wieżę widokową albo przespacerować się np. na biegówkach albo nartkach tourowych na Śnieżnik.
Nie wiem czy jakoś nie zwróciłam uwagi ale nie widziałam za bardzo armatek a były takie miejsca w których powinny cały czas pracować.

Generalne wrażenie - ośrodek niezły ale daleko mu do czeskich głównie jeśli chodzi o naśnieżanie. Krzesło nieco zużyte ale zawsze można chwile posiedzieć. Jedenk karnet na wszystkie wyciągi co w Polsce jest ewenementem. Ponoć niedaleko inne wyciągi - tzw. Kamienica ale nie byłam. Porażka z brakiem choć małej knajpki na stoku. Trasy w lecie więc przyjemne. Moim zdaniem za drogo w stosunku do oferowanych warunków ale ośrodek ambitny. Parking (chyba) 5zł panowie łanie ustawiają autka i jest porządek. Toaleta za darmo.

Jeździło mi się rewelacyjnie na osobiście naostrzonych nartkach. Za radą Japońskiego podniosłam krawędzie o 1 stopień ale na całej długości bo jakoś mi nie szło inaczej. I chyba dla moich fischerek to jest wymarzony kąt bo zachowywały się rewelacyjnie !!!




autor: Andrzej K - Zamieszczono: pn sty 16, 2006 5:10 pm
problemem Czarnej góry jest brak noclegów w pobliżu i od początku głośno mówią o ambicjach ale problem naśnieżania i utrzymania stoków jest tam od powstania


choć zdarzały się miejsca z kamieniami i przecierkami - niestety
teraz i tak jest lepiej bo pierwsze lata to nie wykarczowałi jeszcze pni po ściętych drzewach i zjazd z góry to była walka o przeżycie.
Kiedyś tam bywałem dość często bo w Lądku miałem tanią metę.
Ciekawe czy poprawiło się z punktualnością bo kiedyś zdarzało się im ruszać w tygodniu z półgodzinnym opóźnieniem.



autor: isia - Zamieszczono: śr sty 18, 2006 5:49 pm
Tak Czarna Góra straciła od samego początku. Marketingiem niewiele się zdziała jak grupy narciarzy po powrocie narzekają.
Kamienie i słabe naśnieżanie to duża wada.
W tym dniu byli punktualni.
Ale widziałam jakieś hoteliki niedaleko stoku. No i na pewno w Stroniu Śląskim i Lądku Zdroju jest gdzie zamieszkać.

No tak ale wystarczy przejechać granicę i zdecydowanie lepsze warunki narciarskie. Nie wiem czy kiedyś się nauczymy... ech.

Też mam tanią metę bo nasza firma ma swój dom wczasowy...