ďťż
Czwartkowe chihoty





autor: Bosy - Zamieszczono: czw kwie 28, 2005 7:06 am
Synek Billa Gatesa pyta się ojca:

- Tato, chciałbym w końcu zasmakować seksu, ale nie wiem jak
zaproponować to kobiecie...

- Musisz, synu, kupić jej wielki bukiet pięknych róż, zaprosić ją do
wykwintnej restauracji na dobrą kolację i markowe wino, poźniej
zabrać ją ekskluzywnym samochodem do drogiego hotelu...

W tym momencie wtrąciła się córka:

- Tatusiu, a co z romantycznym spacerem nad brzegiem jeziora,
zbieraniem polnych kwiatów w świetle księżyca, szeptaniem czułych
słówek?

- To wszystko wymyslili linuksiarze, córeczko, żeby podupczyć za darmo...

---------------------------------------------------------------------------

Dwóch kumpli rozmawia o tym jak się kochają ze swoimi żonami:
- My najczęściej kochamy się na pieska, próbowaliście kiedyś?
- W sumie nie, ale robimy coś podobnego
- I jak jest?
- Nie najlepiej, ja klęczę podparty na rękach prosząc o
seks, a ona się kładzie na plecach i udaje martwą...




autor: o_O - Zamieszczono: czw maja 05, 2005 8:46 am
Dzisiaj czwartek

Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda, miała ciągle kłopoty z jednym z uczniów. Nauczycielka spytała w końcu: "Jasiu, o co ci chodzi?" Jasiu odpowiedział: "Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie, a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!"
Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora. Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Dyrektor powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka zgodziła się.
Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.
Dyrektor: "Ile jest 3 x 3?"
Jasiu: "9".
Dyro: "Ile jest 6 x 6?"
Jasiu: "36".
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślił dyrektor, uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi. Dyrektor spojrzał na Panią Magdę i powiedział: "Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy".
Pani Magda spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań. Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się.
Pani Magda spytała: "Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?"
Jasiu, po chwili: "Nogi."
Pani Magda: "Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam?"
Jasiu: "Kieszenie."
Pani Magda: "Co zaczyna się na 'K' kończy na 'S', jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?"
Jasiu: "Kokos."
Pani Magda: "Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?" Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział: "Guma do żucia."
Pani Magda: "Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach?"
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać...
Jasiu: "Podaje dłoń."

Pani Magda: "Teraz zadam kilka pytań z serii 'Kim jestem?', dobrze?"
Jasiu: "OK"
Pani Magda: "Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie".
Jasiu: "Namiot."
Pani Magda: "Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Dróżba zawsze ma mnie pierwszą".
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
Jasiu: "Obrączka ślubna."
Pani Magda: "Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze."
Jasiu: "Nos"
Pani Magda: "Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzi z drżeniem."
Jasiu: "Strzała."
Dyrektor odetchnął z ulgą: "Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!"



autor: robert - Zamieszczono: czw maja 05, 2005 1:47 pm
Nie zrozumiałeś czy się przeraziłeś Mateo?



autor: mateo - Zamieszczono: czw maja 05, 2005 2:22 pm

się przeraziłeś Mateo?

Uhm... jak ten czas zap....la




autor: o_O - Zamieszczono: czw maja 05, 2005 5:12 pm
Cóż moge napisać... Dla mateo to powiedzenie funkcjonuje tylko w tej postaci... Nigdy nie było "czas szybko płynie", a dopiero teraz zrobiło sie że "zap...la" =]



autor: mateo - Zamieszczono: pt maja 06, 2005 5:08 am

Dla mateo to powiedzenie funkcjonuje tylko w tej postaci...

I coraz szybciej zap....la Kiedyś płynął



autor: robert - Zamieszczono: pt maja 06, 2005 8:19 pm
Muszę powiedzieć, że bardzo lubię Wasze rozmowy na "wizji". Poważnie.

BTW - Twój ma maturę a niedawno mleko mu podcierałeś spod nosa, a swojemu niedawno pieluchy zmieniałem a za parę dni ma Komunię.

Czas leci Mateo, czas leci......

Jedno jest pewne:

..."Ale czy warto?
Może nie warto?
Ech, chyba warto...
Tak, tak - warto.
Bardzo to warto.
O, tak - to warto.
Jeszcze jak warto"...



autor: o_O - Zamieszczono: sob maja 07, 2005 12:19 pm
Muszę powiedzieć, że bardzo lubię Wasze rozmowy na "wizji". Poważnie.



autor: torek - Zamieszczono: pn maja 09, 2005 10:12 pm

..."Ale czy warto?
Może nie warto?
Ech, chyba warto...
Tak, tak - warto.
Bardzo to warto.
O, tak - to warto.
Jeszcze jak warto"...
_________________

Ładnie to kiedyś Piotruś zaśpiewał.



autor: qbas - Zamieszczono: czw maja 19, 2005 10:34 am
Przychodzi facet do lekarza
-Panie doktorze,strasznie bolą mnie bimbole.
-Niech się pan rozbierze,obejrzymy (ogląda).
-Hmmm... Nie wiem co to może być,trzeba będzie
zrobić badania krwi i moczu. Ma pan tu skierowanie do laboratorium,przyjdzie pan pojutrze z wynikami badania.
Facet poszedł do tego laboratorium, zrobił badania
odebrał wyniki.
Następnego dnia siedzi z kumplem w barze i opowiada mu
jak go te bimbole bolą i że jutro idzie do lekarza z wynikami.
Kumpel- jako że kiedyś trochę się interesował medycyną- mówi.
-Słuchaj,ja się na tym trochę znam,pokaż mi te wyniki z laboratorium,ja już dzisiaj powiem co ci jest. Obejrzał uważnie te karteluszki z laboratorium.
-Uuuuu, stary,przejebane masz.....Zobacz co ci tu napisali!!!!
-?
-AB
-Co to znaczy
-Amputować Bimbole...Ale to jeszcze nie koniec złych
wieści, patrz tu dalej jest napisane Rh
-Czyli
-Razem z chujem