ďťż
Czy słyszao o tym w Chamonix?





autor: lusnia - Zamieszczono: pt paź 14, 2005 11:12 am
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... l?skad=rss
Prosiłbym Skaskiego o trochę informacji nt. "kalibru" wyczynu- czy to jest trywialne, czy wręcz przeciwnie?.




autor: Mariusz - Zamieszczono: pt paź 14, 2005 11:48 am
Jak zwykle naciągne - do zdobycia pagórka to jeszcze ze 200 m w pionie im brakowało.



autor: Anonymous - Zamieszczono: pt paź 14, 2005 12:40 pm
taaa... lipa!!

no pewnie, ze jak sie wskakuje jednego dnia na 2800 m npm, a potem w ciagu nastepnych 24h robi sie kolejny 1000 m albo wiecej to potem wychodzi brak aklimatyzacji!! Dobrze, ze nic im sie nie stalo!!

szkoda, ze nie napisali jaka trasa zjezdzali... ech

o mamo, ale mi sie juz chce do sniegu, na narty, na deske... moze tak 11-14.11 tak sie zastanawiam nad jakims lodowczykiem austriackim... stubai, tux... mhmmm



autor: Tomi - Zamieszczono: pt paź 14, 2005 12:43 pm
kacząteczko ----> nie kuś dobrze, nie kuś

Ale jak by się tak zastanowić to mówisz na poważnie?? czy tylko tak se gadasz??




autor: Anonymous - Zamieszczono: pt paź 14, 2005 12:49 pm
Tomi... ja nie gadam, zeby gadac!!
ja przedstawiam konkretna propozycje!!

2,5 dniowy karnet na stubaiu lub tuxie to ok. 70 EUR
3 noclegi po ok 20-25 EUR / noc
no i paliwo rzecz jasna )

plus ogorki, konserwy i velkopopovicky kozel rzecz jasna )

a co zainteresowany??



autor: isia - Zamieszczono: pt paź 14, 2005 12:50 pm
Rafałku a Ty jeszcze nie byłeś nigdzie... ofanzalasz się po prostu...normalnie ofanzalasz.



autor: Tomi - Zamieszczono: pt paź 14, 2005 12:57 pm
No rzuciłeś taką ciekawą nawet propozycje.

Na lodowcu jeszcze nie byłem a na nartki bym się wybrał.
Powiem tak, jak będziesz już wiedział że się chcesz wybrać w konkretnym terminie i do konkretnego miejsca, to daj mi po prostu znać.
Chodzi mi dokładnie o to że ja nie mam jakiegoś tam w miarę stałem planu na studiach i ciągle mi się zmienia więc od tego to uzależniam, a jeszcze będę miał jedną sekcję do pogodzenia z tym wszystkim

Więc po prostu o mnie pamiętaj



autor: Anonymous - Zamieszczono: pt paź 14, 2005 1:06 pm

Rafałku a Ty jeszcze nie byłeś nigdzie... ofanzalasz się po prostu...normalnie ofanzalasz.

Isiu, słoneczko... ja sie ofanzalam, ja??
a kto niby byl na Tuxie na poczatku pazdziernika ??
no kto??
...to ja Ci powiem kto! Ja bylem )



autor: Anonymous - Zamieszczono: pt paź 14, 2005 1:10 pm
Tomi... plan jest!!

Stubai albo Tux... to sie jeszcze zobaczy!
wyjazd w czwartek po poludniu, przyjazd w nocy do pensjonatu, spanko sniadanko i na narty i tak przez 3 dni, a potem w autko do domu

termin: lekko dluzszy lyk-end z 11.11

jakies inne pytania??



autor: Tomi - Zamieszczono: pt paź 14, 2005 2:15 pm
Rafcio ja może do ciebie napisze na gg, bo mam jeszcze parę pytań a nie chcę tutaj zaśmiecać tematu.
Tylko ty ciągle jesteś niewidoczny?? więc nie wiem czy jesteś czy ciebie nie ma??



autor: isia - Zamieszczono: pt paź 14, 2005 8:57 pm

a kto niby byl na Tuxie na poczatku pazdziernika

teraz już wiem dlaczego mną zazdrość jakaś taka targała ostatnio ...



autor: lusnia - Zamieszczono: sob paź 15, 2005 7:17 am
jakies inne pytania??



autor: Anonymous - Zamieszczono: ndz paź 16, 2005 6:05 pm
w przyszly piatek czyli w okolicach 21.10 bede wiedzial wiecej;
poki co, miejsca sa!



autor: lusnia - Zamieszczono: pn paź 17, 2005 3:42 am

poki co, miejsca sa!
Bym się pisał - 2szt



autor: skaski - Zamieszczono: pn paź 17, 2005 10:09 pm
Zglaszam sie do tablicy.
Po pierwsze:
"O dzikich zjazdach w Tatrzańskim Parku Narodowym" - z tego co wiem to raczj w Parku nie wolno na dziko jeździć.
Oczywiscie , że zadnym echem sie tu nie odbiło, no bo takich kolesi jest tu rocznie pewnie z kilkuset. Wyjście na Mont-Blanc w październiku świadczy o kompletnym braku znajomości tematu. Ani to sezon letni, ani zimowy. Normalnie na nartach, no i na snowboardach wychodzi i zjeżdza sie z Białuchy w kwietniu i maju. Jest wtedy prawdziwy snieg, a nie bryja czy lód. No i zjazd jest o wiele dłuzszy, a szczeliny lodowcowe w miare zasypane.
Wariatem rzeczywiscie trzeba być, by targać deski 3/4 drogi na plecach, a potem tak samo je znosić. Sam "zjazd" musiał bardziej przypominać ześlizg boczny niż coś co ma rece i nogi.
Co do sniegu to na razie jest totalnie sucho i ponizej 3 000 nie ma nic. I bardzo dobrze, bo mamy budowe nowego dworca opóźnioną