ďťż
Dobór butów narciarskich ...





autor: marcus - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 6:55 pm
Dobór butów, to dosyć trudny proces ale czas zainwestowany w sklepie pozwoli zaoszczędzić sporo bólu na stoku . Troszkę teorii na wstępie a potem kilka rad praktycznych .
Buty narciarskie dzielą się na ZAWODNICZE i RESZTĘ . Zawodnicze ( plug boots ) robione są tak samo i na tej samej linii produkcyjnej co reszta ale specjalnie dla nich programuje się wtryskarki w ten sposób żeby uzyskać dużo grubszą ściankę od wewnątrz tzn . objętość zewnętrzna buta jest taka sama jak w modelu rynkowym ale objętość wewnętrzna jest dużo mniejsza . Teraz za pomocą " grindera " rzeżbi się wnętrze aby uzyskać kształt jak najbardziej zbliżony do kształtu stopy przyszłego właściciela , twardość także można uzyskać na zamówienie . Potem już tylko wtrysk i po robocie - ewentualne poprawki są wprowadzane na bieżąco . Kapeć wewnętrzny jest wymieniany na nowy dosyć często , u ATOMICA robią to chyba co 20 dni .
Każda wytwórnia używa własnej , unikalnej STOPY STANDARDOWEJ , dlatego nie ma na rynku butów pasujących w sposób uniwersalny . To daje możliwość dopasowania butów praktycznie na każdą stopę . Na koniec - naprawdę niewielu ludzi potrzebuje butów zawodniczych .
DOBÓR ROZMIARU - jest trudną sprawą ale zawsze możliwą , to tylko kwestia czasu . Przede wszystkim trzeba zapomnieć o nazwach firm , jeśli wymarzone TECNICI nie pasują to nie pasują i koniec , DALBELLO są super ? W porządku , znaczy DALBELLO są dla mnie najlepsze . Mierzymy buty po południu w cienkich skarpetach , żadnych dodatkowych kalesonków i rajstop . DŁUGOŚĆ determinujemy przymierzając samą skorupę bez wewnętrznego kapcia . Wkładamy stopę do pustej skorupy tak aby palce LEKKO dotykały przodu buta , wypychamy trochę kolana i sprawdzamy ile jest miejsca między piętą a tylną ścianką skorupy ( najlepiej pomóc sobie latarką ) . Narciarze b.ambitni powinni mieć ok. 10 mm wolnej przestrzeni , rekreacyjno - piwni nawet 20 - 25 mm . OBJĘTOŚĆ - cofamy stopę do tyłu i poruszając nią na boki sprawdzamy ile jest miejsca , powinno być nie więcej niż 5 mm , w położeniu neutralnym stopa nie może mocno stykać się ze ściankami skorupy .
Wkładamy kapeć , zakładamy buty , pierwsze odczucie powinno być tego rodzaju : palce mają dosyć ciasno , przylegają do przodu buta . Zapinamy lekko klamry - od góry do dołu - zginamy kolana , pięty zajmują swoje miejsce . Po paru minutach dopinamy klamry - prawidłowe odczucie to wrażenie jednakowego obejmowania stopy przez but , nie powinno być miejsc o wyrażnie większym nacisku . W butach chodzimy po sklepie ok. 15 - 30 minut , nie powinniśmy czuć wyrażnego drętwienia ani pulsowania krwi , to by oznaczało że zapięliśmy zbyt mocno . Po zdjęciu sprawdzamy które miejsca na stopie są wyrażnie bardziej zaczerwienione , to nam powie jakich kłopotów możemy się spodziewać . Jeśli wszystko mniej więcej gra to mamy taki zespół wrażeń : but obejmuje stopę jednakowo ze wszystkich stron ( brak HOT SPOTS ) , możemy poruszać palcami przy zapiętych klamrach , palce dotykają do przodów buta , możemy zgiąć skorupy w zawiasach tak aby rzut kolan padał na przody wiązań w momencie gdy kończą się nasze możliwości dalszego przygięcia ( prawidłowa twardość ) , nie ma wyrażnego ucisku na boki stopy ( but nie jest za wąski ) . Przez kilka dni zakładamy buty w domu na 45 min. wkłady się ułożą i zrobi się obszerniej , nie zostawiajmy tego na póżniej .
cdn.
Nie kupujmy butów zbyt sztywnych , bądżmy wobec siebie szcerzy , zbyt sztywny but nie pozwoli na pójście w przód i grozi ciągłymi zachwianiami równowagi do tyłu , zbyt miękki nie pozwoli szybko i precyzyjnie sterować nart , tak więc dobrym patentem jest regulowana sztywność , przoduje w tym TECNICA . Takie buty będą " rosły " z nami .
Wkładki . Indywidualnie wykonane wkładki wybitnie polepszają comfort i dokładność sterowania . Gdy prawidłowo podeprzemy łuk podbicia za pomocą takiej wkładki to zapobiegniemy spłaszeniu stopy , jej pronacji i de fakto zmniejszy się jej długość co pozwoli na użycie krótszej skorupy a więc na lepszą kontrolę nart .
Canting . Trzeba toto ustawić tak aby pion opuszczony z środka kolana padał na duży palec stopy . To łatwe do zrobienia i pozwoli na precyzyjne krawędziowanie .
Break - in period czyli pierwsze kilka dni . Buty będą się " układać " , kapcie trochę się upakują tym samym rozmiar rzeczywisty zwiększy się o ok 0.5 numeru . Gdy wszystko gra nie będzie potrzeby dopinania klamer b. mocno , 1 i 2 z reguły wystarczy tylko załapać aby nie było luzu , 3 jest najważniejsza ale nie może być zapięta zbyt mocno bo zablokuje krążenie , 4 ma być tak dopięta ( na spółkę z rzepem ) aby wypchnięcie kolana zginało cały mankiet w zawiasie a nie tylko powodowało wygięcie języka kapcia .
Osobiście kupuję buty o ok. 1 - 1.5 numeru mniejsze niż moje codzienne street boots . Na codzień noszę 24.5 - 25 , narciarskie używam 23.5 przy długości skorupy 275 - 279 mm ( w zależności od marki ) . Twardość 87 - 97 przy wadze 62 kg . Moja stopa ma długość 24.7 mm , używam cienkich skarpet z jedwabiu , są ciepłe i nie do zdarcia , dobre są też wykonane z kaprolaktanu i wełny merino , byle nie za grube .
Wkładki zrobiono mi w Gdyni w firmie robiącej takie rzeczy na zlecenie ortopedów . W tak dobranych butach świetnie się jeżdzi ale nie można w nich stać przy odpiętych klamrach bo nacisk na palce jest wtedy zbyt duży , to jedyne minus , break - in trwa dosyć długo ok. 2 tygodnie ale to się opłaca .




autor: Maq - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 7:17 pm
Nie wziales pod uwage jednego bardzo istotnego, moim zdaniem, szczegolu.
Producenci stosuja czesto skorupe o tej samej dlugosci, szerokosci, objetosci, a w niej siedzi wkladki o roznych rozmiarach (wspomnialem o tym w innym temacie). Takze przy doborze butow nalezy sprawdzic jakie "dedykowane" rozmiary maja ta sama dlugosc skorupy, a nastepnie przymierzyc je z roznymi wkladkami. Tak wynika z moich doswiadczen, ktore nabylem niedawno kupujac buty.
Nie wiem, w jaki sposob rozmiar wkladki w takich przypadkach jest "regulowany". Moze zwyczajnie, w wypadku mniejszego numeru, jest ona grubsza.
Chetnie dowiedzialbym sie od kompetentnej osoby, jak to dokladnie jest z tymi wkladkami.



autor: Bobic - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 8:03 pm
Przeważnie buty z koncówką 1/2 mają taką samą skorupę, natomiast wkładka wewnętrzna jest rozbita o pół numeru wyzej.



autor: marcus - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 8:08 pm
Przykładowo - mamy skorupę 275 mm która " obsługuje " rozmiary 23.0 i 23.5 . Kapcie ( buty wewnętrzne ) różnią się tylko grubością zastosowanej wkładki pod stopę a nie grubością ścianek, wkładka w mniejszym rozmiarze jest grubsza o 2 mm a tym samym objętość kapcia jest mniejsza , klient ma odczucie że założył mniejszy but a tymczasem długość obu kapci jest identyczna ( sprawdziłem ) . Następne rozmiary tzn. 24.0 i 24.5 są już " oddelegowane " do skorupy o długości 286 mm . Niezły skok , jeśli ktoś ma stopę o długości plasującej go miedzy rozmiarami powinien wybrać krutszą skorupę , żadnych skorup nie da się zmniejszyć a powiększyć zawsze można .




autor: Andrzej K - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 9:20 pm
Swego czasu człowiek którego uważam za fachowca w tej branży poradził mi coś tkiego jak chodzi o metodologię doboru butów narciarskich.
Wyjąć wkładki ze skarpet. Stanąć na nich tak aby pięta spasowana była w anatomiczne wgłębienie wkładki. Skrajny punkt pięty wystaje wtedy nieco poza obrys wkładki. W przodu przed najdalej wysuniętym palcem powinno być nieco luzu (nie więcej jak 5mm). Jeśkli te warunki są spełnione to mierzymy dalej; Czyli cały bucik na nogi, zapiąć, ugięta noga w kolanie ruszamy palcami wyprostowana czujemy czubki.
Wkłady czyli skarpety różnią się mocno. Z KS mamy Tecnicę Inotec, Skorupa taka sama a jego są o 1/2 mniejsze, skarpeta jest wyraźnie mniejsza, mnie cisną. Próbowałem w nich pojeździć i po jednym zjeździe miałem dość. Moje mają jeszcze jedną różnicę Wersja HVL dla stopy o wyższym podbiciu (tecnica robi coś takiego). najwięcej kłopotu było z KC w prawie każdych butach narzekała po chwili na drętwienie, w końcu dobre okazały się DAlbello MX L z trufitem. Ale w wersji rental. Okazało się że w tej wersji mają nieco inną konstrukcję cholewki. Podobne problemy były z KM. Ona znowu ma małą drobnę stopę. Jak zajeździła salomony to większość mierzonych była jej za szeroka. W końcu najlepsze okazały Rivale X7 L Tecnicy. Jej przypadek nauczył nas zwracania uwagi jeszcze na jeden szczegół. Otóż część ludzi ma najdłuższy nie duży paluch tylko ten obok. I to okazuje się ma też wpływ na dobór buta. Kształt przedniej części skarpety; najbardziej wystający punkt bliżej wewnętrznej krawędzi preferuje narciarzy z dłuższym dużym paluchem a przesunięty ku środkowi z dłuższym 2 palcem.
Nati ważna też jest płeć narciarza. Budowa naszych stóp, łydek i bioder jest różna. zobacz na obrazkach:

Rysunek pokazuje różnice w budowie stopy mężczyzny i kobiety:
1. Stopa kobiety ma węższą piętę,
2. Stopa kobiety ma wyższe podbicie,
3. Różne jest sklepienie stopy,
4. Stopa kobiety ma szersze śródstopie

Buty linii Lady uwzględniają w swojej konstrukcji również różnice w budowie łydki - mięsień brzuchaty łydki u kobiet jest niżej osadzony.
Na rysunku obok buty wewnętrzne. But linii Lady wyposażony jest w:
Spoiler cholewki dostosowany do budowy damskiej nogi
Wkładkę wewnątrz języka dostosowaną do budowy damskiej nogi

Buty linii Lady w swojej konstrukcji zostały przystosowane do różnic w ustawieniu nóg - z uwzględnieniem "większej szerokości bioder" (pronancja wewnętrzna)
I jeszcze skarpetki. Używamy wszyscy cienkich narciarskich skarpet MICO długie , praktycznie aż do kolana. Przy bardzo niskich temperaturach pięknie łączą się z kalesonkami 3/4 Maesera. I co ważne styk skarpeta kalesony wypada powyżej buta czyli nic nie gniecie w cholewce. A zawsze w razie gniotącego jęsyka zostaje patent z podpaską o którym pisałem jeszcze na KpM.



autor: marcus - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 9:53 pm
Dobry punkt Andrzeju . Rzeczywiście budowa palców stopy ma spore znaczenie . Czekam na czasy kiedy pojawi się u nas instytucja pt. " boot fitter " czyli dopasowywacz ( ? ) powszechne zjawisko w USA zdaża się czasem w Alpach . Jeśli palce są pod dużym ciśnieniem przodu buta wewnętrznego można czubek tego kapcia odciąć i w to miejsce wszyć czubek z materiału rozciągliwego np. lycry podklejonej polarem , od takich sztuczek jest właśnie boot fitter . Dbać aby paznokcie były obcięte i spiłowane . Można też zeszlifować przednią część wkładki ( tej pod stopą ) po grubości lub usunąć tę część , zrobi się wyrażnie lużniej .



autor: Andrzej K - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 10:06 pm
W Nuestift widziałem warsztat specjalizujący się w produkcji specjalnych wkładek do butów narciarskich i przeróbkach skarpety fabrycznej na miarę, zabawa dość droga (nie pamiętam dokładnie, ale tak mi się wydawało). Chyba nawet mają jakąś stronkę albo reklamę w necie.



autor: marcus - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 10:28 pm
Rzeczywiście w Alpach to droga zabawa , 100 E za wkładki na miarę ( Conformable f-my SIDAS ) a za totalne dopasowanie butów wołali 300 E . Ja zrobiłem sobie wkładki na miarę za 89 PLN , są ekstra .



autor: Andrzej K - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 10:33 pm
polecam wkładki Ecco skórka i pianka anatomicznie uformaowany w strefie palców do indywidualnego przycięcia. Kupiłem 1,5 numeru większe i metoda wielokrotnych, drobnych cięć dopasowałem. Wygodniejsze od fabrycznych.



autor: marcus - Zamieszczono: pn lut 14, 2005 10:41 pm
W sklepie APPIA ? Nie są za miękkie ? Gotowce CONFORMABLE widziałem w Livigno po 18 E .



autor: lusnia - Zamieszczono: czw maja 04, 2006 4:08 pm

Czekam na czasy kiedy pojawi się u nas instytucja pt. " boot fitter " czyli dopasowywacz
Jeśli będziecie w okolicach Schladming, polecam zajrzeć do sklepu przy dolnej stacji Hauser Kaibling.
Mają Tecniki i Nordiki oraz ludzi, którzy wiedzą jak. Ponadto komputerowy pomiar nacisku stopy i doboru wielkości konkretnego modelu oraz niezłe wkładki. W tym roku czworo znajomych kupiło tam w mojej obecności buty i/lub wkładki i są zadowoleni.



autor: lusnia - Zamieszczono: sob lut 24, 2007 1:29 pm
Strona dot. tematu:
http://www.bootfitters.com/