Drgania kierownicy powyzej 130 - 140km/h
Udesky - 09 kwi 2007 12:28
Nie wiem dlaczego, ale podczas jazdy powyzej 130km/h drzy mi kierownica i co najwaznejsze nie zawsze ma to miejsce, zanika z reguly w zakretach, a czasem jest to efekt falowy, a do tego ma to miejsce wylancznie przy zalozonych alumach, na stalowych nie ma tego objawu. Z gory mowie ze alusy sa proste, wywazone, a opony nowe. A no i rozmiar opon to 195/60/15.
W sumie mi to nieprzeszkadza bo zadko jezdze wiecej niz 130 - 140, ale jednak jestem ciekaw co to moze byc.
Moze ktos mial podobne objawy?
tekknoraver - 09 kwi 2007 13:03
Hm potrzeba ci pierścienia centrującego do alu Tak się właśnie dzieje przy takich prędkościach jak w alu ten środek ma większą średnicę niż na kole.A stalowe masz pewnie oryginalne ?
Winetou - 09 kwi 2007 13:10
Dokładnie tak Załóż pierścienie centrujące pod wymiar i będzie ok
Lukano - 09 kwi 2007 15:02
Czy to chodzi o ten środek felgi?? Jak to się nazywało ET??
W starej Maździe 323f BG miałem felgi większe. Trzymały się tylko na śrubach. Miałem właśnie takie bicie powyżej 120 km/h
nasedo - 09 kwi 2007 15:22
ET to tzw. odsadzenie felgi, a ten srodek felgi to otwor centrujacy, jest taki sam jak srednica piasty. Zakladajac felge o wiekszym otworze centrujacym niz piasta, felga trzyma sie na samych szpilach. By tego uniknac stosuje sie pierscienie centrujace, ktore niweluja ta roznice i kolo dzieki nim moze "siedziec" na piascie.
Udesky - 09 kwi 2007 17:10
Hmm bede musial to sprawdzic i przy najblizszej okazji kupie odpowiednie pierscienie centrujace i sprawdze. Swoja droga mam tam jakies pierscienie centrujace ze starych alusow, z tym ze sa one nieco mniejsze co jednak niezmienia faktu ze po zalozeniu kola (jeszcze nie przykreceniu) kolo sie nieprzemieszcza i sztywno trzyma, no ale jazda to co innego. Dzieki za info.
Lukano - 09 kwi 2007 21:37
Nasedo Dzięki za informację
Aloo - 10 kwi 2007 8:00
Prawdopodobnie jest to kwestia pierscienia centrujacego, jednak jesli by sie okazalo ze to nie to to radze ponownie wywazyc kola na samochodzie. Znajomy mial dokladnie to samo - zaczynalo sie przy predkosci ok 150km/h. Okazalo sie ze dowazenie kol na samochodzie pomoglo.
Poszukalem troche po google i znalazlem opis tego co znajomy zrobil:
http://auto.gazeta.pl/auto/1,48297,2144357.html
nasedo - 11 kwi 2007 17:27
Nasedo Dzięki za informację Cieszę się, że mogłem pomóc
Artiks - 12 kwi 2007 7:08
Z gory mowie ze alusy sa proste, wywazone, a opony nowe. A no i rozmiar opon to 195/60/15. Mówilem załóż 13" stalowe:) A może to nie wina kól... Mój kolega pracuje w Skanska caly dzień mlotem pneumatycznym ryje asfalt, ostatnio stwierdzil że od tej pracy to ma ciągle drgania rąk i wielki problem jak idzie do toalety