ďťż
Duszenie po zalaniu kiepskiego paliwa





nivagon - 06 maja 2007 20:49
Witam.

Tydzień temu kupiłem 323F BA `97 i wszystko cacyk chodziło az postanowilem zaoszczedzic i pojechałem na Carrefour zatankować.. Po przejechaniu 100 m samochod zaczoł sie ksztusić i zgasł. Po kilku probach odpalił gdy ruszylem to przy wyzszych obrotach znowu sie ksztusil i gasł..
Pobiegłem na shela wlałem mu V-Powerka to po kilku rundkach na 1 biegu mała poprawa. teraz dusi sie przy dodaniu gazu w momencie gdy na obrotomierzu jest 2tys po spadku z około 3tyś obrotów

o co chodzi ? pompa ? filtr ? paliwo zanieczyszczone ? dodam ze z fordem gdy mialem rowniez po zatankowaniu tak mialem ale po przejechaniu kilku km przechodziło. tutaj jednak nie chce :/
prosze o porade w tej sprawie. pozdrawiam




GofNet - 06 maja 2007 20:55
Najlepiej byłoby zlać całe to beznadziejne paliwo, wypłukać bak, wymienić filtr paliwa i zalać nowe paliwo (z Shell'a czy BP). Japońskie silniki potrafią wiecej, ale są mniej odporne na ścieki. Taki już ich urok. Z resztą nowe samochody obojętnej marki też tak już mają. Żółte ludziki wyprzedzają jednak technologią i to, co inni mają, oni przerabiali już dawno...

Powodzenia
..::GofNet::..



Winetou - 06 maja 2007 22:30
nivagon jako, że jesteś nowy poprawiam za Ciebie temat - przeczytaj proszę regulamin i stosuj się do niego przy zakładaniu kolejnych tematów
uzupełnij też dane auta w profilu o silnik jaki masz w swojej mazdzie...



Adaś - 06 maja 2007 22:48

postanowilem zaoszczedzic i pojechałem na Carrefour zatankować..
ehh właśnie dlatego omijam takie stacje szerokim łukiem:) ojciec kiedyś do swojej CR-V 2.0 iV-tec też zalał paliwo ze stacji oszą i powiedział, że auto w ogóle nie chciało jechać




yano57 - 07 maja 2007 13:04
Kiedyś też mi się wydawało, że można „zaoszczędzić”. Po dwu czy trzy krotnym tankowaniu „tanim” paliwem pojawiły się podobne objawy (co prawda jeździłem wtedy Peugeotem). Pomogło trzykrotne tankowanie do pełna dobrym paliwem i tylko 98. Na takim paliwie jeździłem jeszcze prawie dwa lata francuzem i problemów z silnikiem nie miałem. Teraz Mazdę tankuję tylko 98 i w jednej wybranej stacji.



nivagon - 07 maja 2007 13:26
No dzis tam bylem i babka w kasie mi sama powiedziala ze nie jestem pierwszy ona tylko kasuje za paliwo i mi nie pomoze co najwyzej moze mi podać dane gdzie pismo pisac w tej sprawie.... :/

Cóz trzeba bedzie V-Powerem go zalać i zobaczyć co wtedy. gorzej jak nie obedzie sie bez mechanika. ehh a mialo być tak pieknie



Pioteq25 - 07 maja 2007 13:32
Zanim zatankujesz v-power wlej do baku to:
http://www.allegro.pl/item192437845_val ... eaner.html

Później zmień filtr paliwa- kupowałem jakiś max za ok. 40zł i sam zmieniałem, bo filozofii nie ma z tym za wiele



sysop9012 - 07 maja 2007 16:08
Ja miałem podobny problem po kiepskim paliwie, przy okazji wymieniłem świece i dolałem płynu do czyszczenia wtryskiwaczy zalewając bak na maksa 98 na BP. Problem zniknął.

Na Paliwie 98 stracisz niewiele kasy, na mocy może nie zyskasz ale będziesz pewien jakości. Ja wolę w tygodniu 2, 3 piwka sobie odżałować i nalać 98 hehehe



nivagon - 07 maja 2007 17:21
No juz mam nauczke.

Znajomy polecił mi denaturat wszystko wróciło do normy po wlaniu 100ml..
dzieki za pomoc pozdr



Hannibal - 07 maja 2007 17:29
Hmm. Ja jak tankowałem przy auchan to problemów żadnych nie miałem.

Może dla tego że mojej dziewiętnastoletniej, Złej Madzi wystarczy 91 oktan (wg. instrukcji):) Ale oszczędności z tego żadnych - paliła o 0.5l więcej . Teraz tankuję na Statoil i nie narzekam a paliwko i tak tańsze niż na shellu

V-power - nie widziałem żadnego wzrostu mocy. Za to silnik chodził nieco ciszej i nieco mniej paliła (jakieś 0.25 - 0.4/100).