Dynamic
autor: robert - Zamieszczono: śr lut 16, 2005 8:04 pm
Jak wiadomo, ta szacowna firma powoli wstaje z letargu. Od dwóch lat wypuszcza flagowe cudeńka tak, że mucha nie siada
No i w tym roku ludziska poszaleli - jak na rynku pokazały się numery "Ski magazyn narciarski" i "Ski" z opisami testów w których VR 27 i 17 (Kurdziel też dołożył swoje) wygrywają, to się zaczęło: w poznańskim Pink Sporcie, jedynym importerze w/w, w ciągu paru dni poszły dechy które stały sobie grzecznie pod ścianą i na które mało kto zwracał uwagę. Wszyscy gapili się na żółtą od Atomów ścianę (wiadomo, Sl-ki i inne) albo na pstrokaciznę Salomonów. Większość nart poszła za zaliczeniem pocztowym do klienta, bo Ci dzwonili, wpłacali forsę i kazali sobie przysyłać. Nie ważne czy mu (klientowi) pasowały czy nie, ważne, że wygrały. I wygrały z Atomami!
Ba, stoi na pokaz jedna para VR27 na sezon 2006 (pokażą ją na targach w Szczyrku) Całkowicie odmieniona, przekonstruowana. I co? Nic, koleś zadzwonił, kazał sobie zarezerwować i stoi z karteczką -'sprzedane'
(IMHO, strzelili sobie samobója - władca firmy, czyli Atomic pewno wymógł zmianę w narcie i zamiast pięknej slalomki i funki, zrobili nartę wszechstronną w stylu Atomica Metrona. Wielkie łopaty z przodu i z tyłu - 123 lub 128 jeśli dobrze pamiętam ). Wprowadzić w skręt będzie to to trudniej, ale po grudach i rozwalonej po godz. 14-ej trasie pójdzie jak smok.
Jeszcze na tym nie jeździłem, ale już jej z punktu nie lubię
Konkluzja? Żadna, zostawiam ją Wam. Chmiel w płynie rozjaśnia umysł więc coś skrobnąłem i tyle
P.S. Moim skromnym, nie znaczącym zdaniem - 27 i 17 to cudeńka. Cudownie się je prowadzi, świetnie zaczynają i kreślą łuki a i na każdy błąd (takiego fajtułapy jak na, na przykład) nie reagują natychmiast, przez co większość użytkowników stoków powinana bardzo je polubić. Jak je oczywiście gdzieś dostanie, bo z tym trudno
P.P.S. Dobrze, że obecne Dynalki nie zachwyciły testerów - przynajmniej dłużej będą na rynku A one, to są dopiero cudeńka
OK. koniec transmisji, puszka się kończy
autor: romex - Zamieszczono: śr lut 16, 2005 8:13 pm
Chyba duża ta puszka była, boś się coś, Robercie, jakoś tak nie po swojemu "rozpakowałeś"
autor: Lechu - Zamieszczono: śr lut 16, 2005 8:20 pm
A może to była puszka z wodą bo się lekko rozwodnił
autor: robert - Zamieszczono: śr lut 16, 2005 8:37 pm
A może to była puszka z wodą bo się lekko rozwodnił Bo te bezalkocholowe jakoś takie cienkie ostatnio robią
P.S. Lechu, nie wiem jak Twoje odczucia, ale bedąc teraz dwa tygodnie u braci z południa, chcąc nie chcąc zmuszany bedąc raczyłem się PU. I,...cuś mi się wydaje, że Kompania Piwowarska sięgnęła swą łapą i zepsuła smak owego. Siurki jakieś takie... Tez masz takie odczucia czy moje kubki smakowe już nie takie?
autor: robert - Zamieszczono: śr lut 16, 2005 8:42 pm
Chyba duża ta puszka była, boś się coś, Robercie, jakoś tak nie po swojemu "rozpakowałeś" 0.5 l Tyskie Gronie. Chcesz zobaczyć co się stanie po dwóch puszeczkach?
autor: romex - Zamieszczono: śr lut 16, 2005 10:27 pm
Dawaj
Gratis dorzucam trzecią a jak bedzie trzeba, to jeszcze pół tuzina
autor: cangre - Zamieszczono: śr lut 16, 2005 10:42 pm
Dawaj Very Happy
Gratis dorzucam trzecią a jak bedzie trzeba, to jeszcze pół tuzina Exclamationheheh po takiej ilość to napewno będą suuper przemyślenia
no to gulgul
autor: Lechu - Zamieszczono: czw lut 17, 2005 7:18 am
cuś mi się wydaje, że Kompania Piwowarska sięgnęła swą łapą i zepsuła smak owego. Siurki jakieś takie... Tez masz takie odczucia czy moje kubki smakowe już nie takie? Nie sądzę by KP sięgnęła swą paskudną łapką aż do źródła w Czechach ale faktem jest że ostatnio wolę Budweisera. Oczywiście 12* chociaż jak lana z kija to i 10 da się spożyć ze smakiem i przyjemnością : .
Ostatnio właśnie na Plani w SM mają tylko tą słabszą 10 ale smakuje wybornie, to pewnie efekt synergii w połączeniu z nartami .
A wracając do PU sądzę że zaszedł może efekt przyzwyczajenia i spowszednienia smaku i zalecam odmianę na jakis czas, B będzie odpowiednie
*procentowa zawartość ekstraktu
autor: marcus - Zamieszczono: czw lut 17, 2005 9:52 am
Dynamic VR 27 SL z roku 1983 190 cm - to była jedna z najfajniejszych nart na jakich dane mi było kręcić . Chcę obdarować moją KM dzisiejszymi slalomkami Dynamica ale po poście Roberta widzę że trzeba się będzie naszukać
autor: robert - Zamieszczono: czw lut 17, 2005 10:04 am
Dynamic VR 27 SL z roku 1983 190 cm - to była jedna z najfajniejszych nart na jakich dane mi było kręcić . Marku, a pamiętasz gdzie się wtedy kupowało Dynamici? Tak, tak, ŚP Składnica Harcerska się kłania To były czasy, ech...
Chcę obdarować moją KM dzisiejszymi slalomkami Dynamica ale po poście Roberta widzę że trzeba się będzie naszukać
Niestety, na Allegro ich nie ma, na różnych aukcjach też. Myślę, że są jeszcze w niektórych sklepach w Polsce, ale porozrzucane i tak jak piszesz, trzeba się będzie popytać.
BTW - anorektyczka gotowa? Wiesz, wiosna się zbliża wielkimi krokami
autor: qbas - Zamieszczono: czw lut 17, 2005 10:13 am
Niestety, na Allegro ich nie ma, na różnych aukcjach też. Myślę, że są jeszcze w niektórych sklepach w Polsce, ale porozrzucane i tak jak piszesz, trzeba się będzie popytać. hmmm
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=40434592A tu przedstawiciel co twierdzi, że ma
http://www.pinksport.poznan.pl/http://www.dynamic-ski.com.pl/
autor: KazP - Zamieszczono: czw lut 17, 2005 10:42 am
Dynamic V27 w zasadzie zawsze był bardzo dobrą nartą. Zawsze rewelacyjnie zapoczątkowywało się na nim skręt.
Ale aktualnie Atomic go chyba wykończy. Szkoda i obym to źle przewidywał.
autor: robert - Zamieszczono: czw lut 17, 2005 10:54 am
hmmm
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=40434592 Hubert - VR01 a V27 to zupełnie inna narta. Nie zalecam picia w pracy
A o PinkSporcie to ja właśnie pisałem - nie ma i nie będzie. ZTCW właściciel zamówił określoną ilość, sprzedał, domówić nie może bo mu fabryka nie zrobi i tyle. Sparzyli się w poprzednich latach na innych modelach nart z którymi zostali w sklepie, więc teraz chuchają na zimne. Cóż, sam wiesz najlepiej jak jest w polskim biznesie
autor: qbas - Zamieszczono: czw lut 17, 2005 11:03 am
Nie zalecam picia w pracyTo raczej z braku.
więc teraz chuchają na zimne. Cóż, sam wiesz najlepiej jak jest w polskim biznesieOj wiem wiem właśnie próbuję kupić kabinę prysznicową za 10k zł i mam problem. Bo obejrzeć tylko na obrazku a jak zamówię to już dupa.
autor: marcus - Zamieszczono: czw lut 17, 2005 1:29 pm
VR - ki kupiłem za niebotyczną kwotę 140 $ w szacownym PEWEXIE , buty LANGE w CSH a wiązania MARKER M 45 ROTOMAT w komisie , to byli czasy
Rowerek Robercie jest wyrychtowany i czeka w piwnicy , mam nadzieję że będzie miał niebawem rodzeństwo w postaci szsóweczki GIANT OCR , spodobało mi się na kaszubskich szosach