ďťż
Egzaminy różnorodne





LindsayPl - 3 wrz 2010, o 18:02
Nie bójcie się, wbrew pozorom nie chcę popełnić tego samego błędu, co Toris

Pytanie mam takie, bo przygotowuję się w tym roku do matury. Z angielskim, matmą i gerą problemu nie mam, to samo co do matury ustnej z polaka. Chodzi jedynie o polski pisemny, bo szczerze mówiąc, nie wiem jak się zabrać do powtórki z tego przedmiotu.

Tak więc pytanie takie, czy macie może jakieś rady, jak najlepiej sobie powtarzać to? A może jakieś własne przeżycia z tym związane? Nie chcę robić żadnej emo dramy typu "O boshhe! Nie zdam!", tylko po prostu potrzebuję paru rad I może znacie kogoś, kto pisze prace maturalne??




Hind - 3 wrz 2010, o 19:50
bez większego przygotowania bez problemu napisałem podstawe polski chyba na 80%...
czasem jakieś film z lektury, pare streszczeń z internetu, a tak to pilnie słuchać na polskim powtórkę materiałów



Pablo - 3 wrz 2010, o 20:58
Przede wszystkim przeczytaj dokładnie i przeanalizuj notatki z języka polskiego. Dodatkowo przydatne jest przeczytanie kilku analiz i interpretacji wszystkich lektor szkolnych - a może na coś się wpadnie na maturze?



Zir - 7 wrz 2010, o 01:26
Jako pierwszy przecierający wam szlak nowej matury (2005)... *wyciąga zakurzoną księgę i czytam mądre słowa*.....

"IDŹ NA ŻYWIOŁ!"

A tak na poważnie, to nie masz co powtarzać, bo w czasie egzaminu i tak zapomnisz. Moja rada byłaby taka... naucz się czytać ze zrozumieniem i pamiętaj złotą zasadę: "Twoja odpowiedź nie jest dobra. Dobra jest odpowiedź autora pytania." Więc staraj się myśleć jak autor pytania i odpowiedzieć tak jakby to zrobił on. Nie bądź kreatywna... myśl jak maszyna. Ah, i przeczytaj opracowania najgrubszych lektur, bo z tego lubią robić zadania na część "Wypracowanie". Czyli Potop, Lalka, Zbrodnia Ikara *kaszle* znaczy Zbrodnia i Kara itd.

Pamiętam, że jak zobaczyłem w części "Wypracowanie" jedno z dwóch zadań, które zaczynało się od słów "Obraz Polski w Potopie...", to przewróciłem kartkę na drugi temat, który był dość wdzięczny "Porównaj osoby Męża z Nieboskiej Komedii a Kordiana". Biorąc pod uwagę, że Kordiana czytałem a tego pierwszego nie, poszedłem na żywioł i uznałem, że skoro mam porównać, to na pewno autor miał na myśli kontrast postaci, więc skoro Kordian z natchnionego stał się beznadziejnym przypadkiem, to Mąż musiał odwrotnie z beznadziei stać się natchnionym.

Przede wszystkim podejdź do matury na luzie. 30% to na prawdę trzeba być idiotą, żeby nie zaliczyć. A powodzenia będę ci życzył jakoś w maju dopiero




Hind - 7 wrz 2010, o 08:16

Zbrodnia Ikara *kaszle* znaczy Zbrodnia i Kara
A ja kiedyś chciałem wypożyczyć Zbrodnie Dedala



Ara - 8 wrz 2010, o 08:21
Jeśli nie jesteś retardem, to bez przygotowania sobie poradzisz. Ja lektur nie czytałam, słuchałam tylko tego, co było na lekcji i nigdy problemu nie miałam. Słuchaj, przygotowuj się tylko do sprawdzianów i dasz radę, chyba. W sumie to najwięksi debile potrafią ten polski zdać na niezłym, jak na nich, poziomie, także no worries.



LindsayPl - 8 wrz 2010, o 15:32
No ja to w sumie część lektur czytałam, na lekcji staram się słuchać uważnie, może rzeczywiście powtórka, aż tak nie będzie potrzebna. Na pewno sobie powtórzę lektury, które biorę do prezentacji maturalnej, bo np. u nas potrafią walnąć pytanie z lektury, a nie dotyczące prezentacji.



Alex - 9 wrz 2010, o 07:54

Nie bądź kreatywna... myśl jak maszyna.

Jeżeli to działa w ten sposób to utwierdzasz mnie tylko w mojej ocenie poziomu nowych matur...

Ja na ten przykład na egzaminie ustnym z historii (miałem temat o kulturze i sztuce renesansu) z braku laku zaczełem nawijać o Nostradamusie (żył przecież w tej epoce,) i mimo tego iż o nim nie ma słówka na lekcjach historii to jakoś wybrnełem z egzaminu mimo pominięcia większości uczonych i artystów tamtej epoki którzy na lekcjach wałkowani byli. Myśl logicznie i kojarz fakty a powalisz komisje. A najlepiej jak znajdziesz fakty które pasują do tematu a nie ma o nich zielonego pojęcia nikt z ciała egzaminacyjnego, w taki sposób położyłem na kolanach egzaminatorów na obronie pracy dyplomowje w technikum
(efekt: ocena Bardzo Dobra + Wyróżnienie )



LindsayPl - 9 wrz 2010, o 14:26
No tak Alex, ale porównujesz historię, do polskiego. Owszem, w wypracowaniu mogę wspomnień o paru "perełkach" np. z baroku, ale muszę bardziej skupić się na temacie jak np. ocena charakterystyki Tartuffe'a ;P



Alex - 9 wrz 2010, o 14:44
No to dopiero mozna lać wodę i to aż miło
Sam mówisz o ocenie charakterystyki, to jest TWOJA ocena więc pole do popisu szerokie o ile oczywiście nie wyłamiesz się z pewnych ustalonych ram oceny owej postaci przez panie polonystki (odradzam np. porównywanie Rolanda z Rambem, to się w najlepszym razie kończy oceną mierną ).



Ara - 12 wrz 2010, o 13:12
Lać wodę? Twoja ocena/zdanie? Ha, żeby to tak pięknie było. Teraz trzeba pisać pod egzaminatorów i ichni klucz.



Alex - 15 wrz 2010, o 13:54
Zawsze trza było znać ichni klucz
Ale mając już taką wiedzę można sprowadzić dyskusją (czy tekst) na własne tory i lać wodę jak najbardziej na temat.