Frezo - pożegnanie
huskie_pl - 2 kwi 2010, o 21:25
Frezo prosił, bym zamieścił jego list:
Do tego posłużę się na początku cytatem A. Asnyka
O drogę moję pytasz się i zżymasz,
Że ta wykracza poza słońc twych sfery.
Nie chcę cię łudzić; widzisz: jestem szczery,
Nie pójdziesz za mną, lecz mnie nie powstrzymasz.
Od siebie dodam, że moja rezygnacja z futrzakowego życia mogła się wydawać dość chamska i prostacka. No cóż tak to u mnie bywa. Pojąłem jedną albo dwie decyzje dwa dni temu po pijaku i jak to czasami bywa trzeba ponieść jej konsekwencje. Biorę więc pełną odpowiedzialność za to. Poza tym mam też swój honor i nie zamierzam się prosić kogoś o coś, żeby to odkręcić.
Było miło siedzieć sobie z wami na IRC no i pisać na forum Mam nadzieję, że nie popełnicie takiego głupiego błędu jak ja i nie będziecie tyle pić Ja już musze to ograniczyć, bo skończę w młodym wieku w rowie i będzie dupa... Także życzę wam wszystkiego dobrego. Sądzę, że będzie wam lepiej bez mojej osoby na forum, bo ile można znosić mnie i moje fanaberie. Więc mnie nie zobaczycie przez dłuższy czas.
Niechaj honor, ojczyzna i patriotyzm was nigdy nie opuści.
Sgt.Safari - 2 kwi 2010, o 21:32
Przez dłuższy czas. Więc jest nadzieja. Trzymaj się, Frezo!
Alex - 2 kwi 2010, o 21:35
Jako eks alkoholik powiem tyle. Frezo wróć! To opijemy to razem
A tak po za tym nie pij za dużo na codzień a jeno od święta.
Pazur - 2 kwi 2010, o 21:44
A tak po za tym nie pij za dużo na codzień a jeno od święta.Akurat zbliża nam się Wielkanoc
LindsayPl - 2 kwi 2010, o 22:10
I tak list pożegnalny nie mówi mi, czemu odchodzisz Frezo, ale ok. Twoja decyzja, szanuję ją.
Ja tam na ciebie nie marudziłam, żegnaj i życzę powodzenia w życiu
Cysiek - 2 kwi 2010, o 22:30
To jakiś żart
Simba - 2 kwi 2010, o 22:34
Temat zamykam bo nie ma sensu w nim pisać, a zawsze ktoś mądry się pokarze i będzie wszczynał offtopy