Gaśnie
Marco7 - 02 wrz 2008 20:29
Witam,
oto mój problem. Od początku... najpierw auto zostało zalane. Nie ważne kto i jak ale zalał mi silnik. Dość mocno bo jak ciągnęliśmy auto po małym placyku nie dawało się odpalić. W końcu podjechał cały sprawca zalania swoim autem, podłączyliśmy kable i udało się... no powiedzmy, bo poszła taka chmura dymu, że było naprawdę mgliście przez parę sekund. I od tej pory zaczął się mój problem. Auto przestało trzymać obroty na luzie, skakały pomiędzy ~700rpm-1000/1200rpm. Ale nie gasł. Kręcił się normalnie do końca, osiągi się nie zmieniły itd.Gdy podjeżdżałem do 'świateł' musiałem mu lekko podgazować na luzie żeby nie zgasł. Parę dni później gdy wyjeżdżałem dość szybko z parkingu (dokładnie parking Tesco, na obwodnice w stronę Gdańska) auto mi się zdławiło przy około 7tyś obr. i obroty spadły do 4tyś i tak już zostały. Komputer włączył się w tryb awaryjny. Nie pomagało odłączanie akumulatora i 10 szybkich stuknięć w pedał hamulca (reset komputera), nawet już nie było szansy że nie gasł. Zawsze gaśnie jak puszcze pedał gazu. Rwie i skacze jak przyspieszam, musi się rozgrzać i nabrać płynnej prędkości to nie skacze. Teraz co najdziwniejsze, że podczas deszczu jest kompletna tragedia, nie ma mowy o przyspieszeniu, dławi się i szarpie jakby nie wiem co mu się działo. Byłem w dwóch serwisach. W jednym do niczego nie doszli, straciłem tylko kasę i czas. W drugim doszli że druga sonda lambda nie działa (na czymś a'la EKG sond, druga po prostu miała jednostajną kreskę, jakby była zepsuta).
Wymieniłem świece, kable, cewki, sondę i NIC. Kiedy auto jest suche, przyspiesza normalnie do tych 4tyś obr.
Nie wierzę już w żadne serwisy, został mi tylko jeden w Gdańsku Goworowskiego nowo otwarty...
Pomocy
Retro - 02 wrz 2008 21:13
No specem nie jestem ale ktoś na forum pisał, żeby po zalaniu nie ciągnąć Rexa bo się katalizator psuje, może tędy droga ?
Marco7 - 02 wrz 2008 21:42
Nie mam katalizatora, tylko 'rurkę'.
AmigoHH - 03 wrz 2008 6:54
Nie masz katalisatora ? Ciekawe jakie wyniki podaje sonda lambdy do komputera silnika ? A co do holowania to ja to pisalem . Nie powinno sie tego robic - wiecej sie straci jak zaoszczedzi robiac to
Retro - 03 wrz 2008 7:43
Marco, looknij skrzynkę
Marco7 - 03 wrz 2008 9:40
Od razu nadmienię że jak wiele RX-8 mój też jeżdźił perfekcyjnie bez katalizatora. Sonda pokazywała wyniki bo nie było żadnych problemów, ale teraz komputer pokazuje zerowy odczyt z drugiej sondy, czyli tej za 'katalizatorem'. Ale nie w tym problem, bo długo jeżdździłem z 'rurką'. Myślałem że może po zalaniu, kiedy odpaliliśmy auto cały ten wybuch paliwa uszkodził sondę. W serwisie powiedzieli mi że zawsze na pych odpalali zalane RX-8.
Może trzeba tą nową sondę jakoś aktywować w komputerze ?????????
aybabtu - 03 wrz 2008 17:09
Moze cos z kompresja? (spadla?) W biuletynie mazdy jest napisane ze podczas zalanie moze do tego dojsc
Marco7 - 10 wrz 2008 20:44
NAPRAWIONE
Tak naprawdę nic nigdy nie było popsute. Wina leżała po dolocie Mazdaspeed Nie wiem dlaczego ale dawał źle powietrze do silnika i się dławił. Po zmianie dolotu widzę dopiero JAK TO JEEEEEEEEEEEEEDZIE :D:D:D:D
zoom zoom!!
Lucky RX - 11 wrz 2008 7:19
A jaki dolot teraz założyłeś? Standardowy czy coś innego?
Retro - 11 wrz 2008 7:45
To ja już nie będę zakładał nowego tematu tylko zapytam tu
Wczoraj się trochę wygłupialiśmy ReXami i mam jakieś dziwne wrażenie, że coś zepsułem (nie licząc opon ;/). Czy Wasze Rexy na luzie też mają obroty poniżej 1000 ? ;/ Bo mój tak ma a wcześniej wydawało mi się, że zawsze było lekko ponad, ale pewności nie mam -.-
Lucky RX - 11 wrz 2008 7:58
Ja mam na wolnych obrotach ponizej 1000 także wszystko masz OK.
Marco7 - 11 wrz 2008 10:34
A jaki dolot teraz założyłeś? Standardowy czy coś innego?Dalej mam ten Mazdaspeed, tylko że teraz filtr jest pod maską a nie za grillem, jak to producent kazał założyć . Jezdzi super
Pit - 11 wrz 2008 16:31
...Czy Wasze Rexy na luzie też mają obroty poniżej 1000 ?Ja mam na wolnych obrotach ponizej 1000 także wszystko masz OK.Wankluchy nisko utrzymują prędkość obrotową na jałowym biegu. Związane jest to z ich budową i minimalnym poziomem drgań
Retro - 11 wrz 2008 16:43
No to mnie troche uspokoiliście, bo wczoraj jak wyjechałem z placu zabaw to miałem wrażenie jakby silnik ledwo dyszał i miał zaraz zgasnąć -.-
aybabtu - 11 wrz 2008 18:09
To ja już nie będę zakładał nowego tematu tylko zapytam tu
Wczoraj się trochę wygłupialiśmy ReXami i mam jakieś dziwne wrażenie, że coś zepsułem (nie licząc opon ;/). Czy Wasze Rexy na luzie też mają obroty poniżej 1000 ? ;/ Bo mój tak ma a wcześniej wydawało mi się, że zawsze było lekko ponad, ale pewności nie mam -.-U mnie na jałowym nagrzany standardowo ok 700obr/min
Dalej mam ten Mazdaspeed, tylko że teraz filtr jest pod maską a nie za grillem, jak to producent kazał założyć . Jezdzi super czy mozna to sobie jakos samemu przełozyc? )
Marco7 - 12 wrz 2008 12:50
To ja już nie będę zakładał nowego tematu tylko zapytam tu
Wczoraj się trochę wygłupialiśmy ReXami i mam jakieś dziwne wrażenie, że coś zepsułem (nie licząc opon ;/). Czy Wasze Rexy na luzie też mają obroty poniżej 1000 ? ;/ Bo mój tak ma a wcześniej wydawało mi się, że zawsze było lekko ponad, ale pewności nie mam -.-U mnie na jałowym nagrzany standardowo ok 700obr/min
Retro - 12 wrz 2008 17:59
Żeby Ci tylko tam coś do rury nie wleciało np wróbel xD
Apropo tego co pisałem wcześniej, to mnie trochę uspokoiliście ale... dalej mam wrażenie jakby coś było nie tak.
Na jałowym jak stoi to strasznie nierównomiernie chodzi, właśnie jakby miał zaraz zgasnąć.
Opary z wydechu ledwo lecą, z tyłu co chwilke wali większą dawką oparów, czaicie o co mi chodzi ?:P
Jak się stanie przy wydechu to te spaliniki ledwo co wylatują, a co parę sekund leci taka większa bomba ze spalinami, tak jakby się czymś dławił... ?
Mily - 13 wrz 2008 18:33
Żeby Ci tylko tam coś do rury nie wleciało np wróbel xD
Apropo tego co pisałem wcześniej, to mnie trochę uspokoiliście ale... dalej mam wrażenie jakby coś było nie tak.
Na jałowym jak stoi to strasznie nierównomiernie chodzi, właśnie jakby miał zaraz zgasnąć.
Opary z wydechu ledwo lecą, z tyłu co chwilke wali większą dawką oparów, czaicie o co mi chodzi ?:P
Jak się stanie przy wydechu to te spaliniki ledwo co wylatują, a co parę sekund leci taka większa bomba ze spalinami, tak jakby się czymś dławił... ?Nie stresuj Retro.
Troche sie pobawiles i juz myslisz ze popsules. Te autka znosza takie zabawy.
Nie wymiekaj tylko przed nastepnym slalomem....
Marco7 - 14 wrz 2008 4:36
Retro pojedz do serwisu na komputer Mój rex tak bulgocze sobie na jałowym, ale nie wiem czy to to samo
Może świece ?
Retro - 14 wrz 2008 15:54
Miły wiem że jest przeznaczony do takiej jazdy ale dałem mu ostro w gary przy wyjściu z ostatniego "wirażu"
Więcej się z Tobą nie bawie na takiej nawierzchni Nie chcesz wiedzieć jak wyglądają moje opony
Marco a nie wiesz ile takie sprawdzenie na kompie kosztuje ? Chyba nie wiąże się to ze zrobieniem całego przeglądau ?
Przy okazji bym sobie sprawdził inne rzeczy
Mily - 14 wrz 2008 17:29
Miły wiem że jest przeznaczony do takiej jazdy ale dałem mu ostro w gary przy wyjściu z ostatniego "wirażu"
Więcej się z Tobą nie bawie na takiej nawierzchni Nie chcesz wiedzieć jak wyglądają moje opony Wyglądają pewnie tak jak moje....
To, ze miales troche gorszy czas nie powinno Cie zniechecac do kolejnych jazd...
Marco7 - 14 wrz 2008 22:03
Marco a nie wiesz ile takie sprawdzenie na kompie kosztuje ? Chyba nie wiąże się to ze zrobieniem całego przeglądau ?
Przy okazji bym sobie sprawdził inne rzeczy Byłem w dwóch serwisach i w obu 100zł.
Retro - 15 wrz 2008 12:00
Miły wiem że jest przeznaczony do takiej jazdy ale dałem mu ostro w gary przy wyjściu z ostatniego "wirażu"
Więcej się z Tobą nie bawie na takiej nawierzchni Nie chcesz wiedzieć jak wyglądają moje opony Wyglądają pewnie tak jak moje....
To, ze miales troche gorszy czas nie powinno Cie zniechecac do kolejnych jazd...
Marco7 - 18 wrz 2008 0:58
Wystarczy że powiesz że chcesz iść na komputer , podłączą i sczytają wszystkie dane i ewentualne błędy. Pod warunkiem że wiedzą więcej niż tylko główny ekran i opcja 'resetuj dane'