Gdzie znajduje się bezpicznik glówny rozrusznika?
Gość - 13 lip 2007 7:06
Mam problem z rozrusznikiem.Jak przekręcam kluczyk to nic sie nie dzieje.Podejrzewam 2 rzeczy, bezpiecznik główny od rozrusznika lub stacyjka.gdzie on sie znajduje?Jak można na krótko spiąć rozrusznik żeby go sprawdzić.( to jest wersja SEDAN).Prosze o pomoc !
topik - 13 lip 2007 18:14
Witam!Sprawdź wszystkie bezpieczniki w skrzynce pod maska i jeżeli któryś będzie spalony to go wymień.
topik - 13 lip 2007 20:47
Wymontuj rozrusznik i podłącz go pod akumulator na sekunde, dwie żeby tylko zobaczyć czy działa.
yasiu - 22 lip 2007 21:47
Jaki bezpiecznik? Nie ma bezpiecznika osobnego od stacyjki jest on razem z głównym bezpiecznikiem od zapłonu ale skoro świecą kontrolki musi być ok.
Powody mogą być następujące:
Przekręcasz na rozruch i słyszysz Pykanie pod maską ( rozrusznika ) wtedy powodem usterki jest sam rozrusznik a mogą być to: Zawieszone szczotki, skończone szczotki, spalony wirnik....
Jeżeli nie słyszysz tykania pod maską to zrób tak:
Weź żarówkę ( lub miernik z obciążeniem ) najlepiej pobierającą większy prąd ( może być z halogenów ), podłączasz żarówkę do jedynego cienkiego przewodu idącego do rozrusznika oraz masy. Jeżeli żarówka się zapali ( pamiętaj o tym że rozrusznik nie może tykać ) to do wymiany jest półautomat ( można delikatnie go puknąć młotkiem i wtedy zaskakuje ale i tak jest do wymiany ) Jeżeli natomiast żarówka się nie zapala:
Może być brak masy na silniku ( sprawdź prowadząc gruby przewód od - ( minusowej )klemy akumulatora do silnika, jeżeli nadal nic to bierz się za stacyjkę. Zobacz czy ze stacyjki wychodzi napięcie na rozruch, jeżeli nie masz uwaloną stacyjkę
Przyczyną mogą być również zaśniedziałe styki.
Przeprowadź powyższe testy i napisz co tam
Brav0 - 25 lip 2007 8:54
Powody mogą być następujące:
Przekręcasz na rozruch i słyszysz Pykanie pod maską ( rozrusznika ) wtedy powodem usterki jest sam rozrusznik a mogą być to: Zawieszone szczotki, skończone szczotki, spalony wirnik....
U mnie jest podobnie:
Słyszę pykanie ale tylko jeśli akumulator jest podpięty kablami do akumulatora innego samochodu. Rozrusznik nie kręci.
Sytuacja jest inna w momencie gdy próbuję odpalić tylko z mojego akumulatora. Przekręcam kluczyk na "zapłon" kontrolki się zapalają, wciskam immobiliser i wtedy kontrolki przygasają - świecą ale b. słabo. Po dalszym przekręceniu kluczyka nie dzieje się nic.
Dziwne jest to że akumulator na 90% jest ok. Nie wiem skąd ten spadek napięcia. Na pych samochód odpala bez problemów.
Macie jakieś pomysły? Zależy mi na czasie - znacie jakiegoś speca od rozruszników/elektryki na Sadybie?
Jest coś co mogę sprawdzić sam(czytam że pod maską są jakieś bezpieczniki, gdzie? mogę prosić o foto?) Bezpieczniki pod kierownicą sprawdzone.
pzdr
Brav0
yasiu - 25 lip 2007 9:02
Brav0 a podmieniałeś akumulator? Tzn czy wkładałeś inny do swojej mazdy?
To by pozwoliło dokładniej określić stan twojego obecnego aku.
Brav0 - 25 lip 2007 9:20
Wydaje mi się że akumulator powinien być ok. Awaria nastąpiła po ok 2h jazdy. Zgasiłem samochód na 15 minut i już nie odpalił. Chyba, że jednocześnie padł alternator... Do tej pory odpalał jak to piszą w ogłoszeniach "na dotyk"
Dziś rano podłączyłem kablami akumulator od odpalonego samochodu. Jedyny efekt jaki udało się uzyskać to pykanie...
Zastanawia mnie jak podłączony jest immobiliser - kontrolki, światła, radio gasną po jego wciśnięciu...
Zastanawiam się czy może być tak że np. immobiliser podłącza coś (np. rozrusznik) na czym jest zwarcie? Może to zwarcie da się w miarę łatwo zlokalizować?
Edit: Po odpaleniu wszystko działa normalnie. Światła odzyskują moc, radio zaczyna grać. Tzn. że to raczej nie alternator. Myślę sobie że skoro tak, to nie jest to też zwarcie na rozruszniku - normalnie rozrusznikiem da się pokręcić i w trakcie jazdy - a to na chłopski rozum znaczy że gdyby było na nim zwarcie, to problem nie zniknąłby po odpaleniu - słusznie myślę?
Dalej na chłopski rozum - skoro spada napięcie po wciśnięciu immobilisera to powoduje to coś co jest w tym momencie załączane, skoro po odpaleniu jest ok to znaczy że przyczyna jest coś co po odpaleniu jest wyłączane z obwodu?
Hmm...
pzdr
Brav0
yasiu - 25 lip 2007 12:50
Tak styk immobilisera załącza obwód idący do stacyjki ( zasilanie po zapłonie ) więc może być uszkodzony ( może mieć 2 obwody osobno na zasilanie i osobno na rozrusznik ), wyciągnij puszkę i odłącz to i powiedz jaki jest efekt.
Brav0 - 25 lip 2007 13:05
jaką puszkę?
dzięki
Brav0
WasylNS - 25 lip 2007 13:31
A tak zapytam z ciekawości, jak przekręcasz kluczyk to kontrolki świecą czy gasną?
Brav0 - 25 lip 2007 13:42
1. Przekręcam do pozycji zapłon - świecą.
2. Wciskam pilot od immobilisera - przygasają
3. Przekręcam kluczyk żeby zapalić - gasną
4. Po puszczeniu kluczyka świecą b. słabo. B. słabo świecą też światła mijania.
Przy podłączonym obcym aku, kontrolki świecą się mocniej, po przekręceniu kluczyka do pozycji nr 3 słychać pykanie(jakby włożyć linijkę do wentylatora) , rozrusznik nie kreci.
pzdr
Brav0
WasylNS - 25 lip 2007 13:48
Może to wydać się trochę głupie, ale ściąg klemy od aku i przeczyść. Miałem kiedyś tak w swojej bestyjce
yasiu - 25 lip 2007 14:42
Tak przeczyść klemy, immo tu odpada. Musisz szukać przy rozruszniku lub w połączeniu masy z obudową i silnikiem.
Brav0 - 25 lip 2007 14:58
Dzięki wszystkim za pomoc. Wieczorem obejrzę klemy, spróbuję jeszcze raz podłączyć inny akumulator i przyjrzę się kablom przy rozruszniku. Niestety we wszystkich warsztatach, które dziś obdzwoniłem mają urlopy i terminy na koniec tygodnia. A ja muszę się przeprowadzić do końca tygodnia... ehh
pzdr
Brav0
yasiu - 25 lip 2007 16:05
Sprawdź też masę silnika.
Brav0 - 30 lip 2007 9:03
Problem rozwiązany.
Wydawało mi się to nieprawdopodobne a jednak...
Przyczyną był padnięty akumulator... Teraz już wiem, że to iż samochód nie chce odpalić na kablach nie znaczy, że przyczyną nie jest akumulator.
Akumulator, był tak słaby, że prąd idący po kablach nie wystarczał do rozruchu.
pzdr
Brav0