ďťż
Gliding





autor: qbas - Zamieszczono: wt sty 09, 2007 1:42 pm
Ostatnio na stronie Kneissl.com znalazłem takie zdanie
2005 Gliding replaces carving.

Ktoś wie coto jest? czym to się je?

Glide Tec - Leading Technology
This brand new invention, with its own patent pending, will become the leading technology in ski manufacture. Six edges combine the advantages of short skis with the advantages of longer skis. With one and the same ski, you can profit 6 ways from this invention:

* optimal curve guidance
* outstanding running stability and track trueness
* top edge grip
* drastically reduced edging in
* no more oversteering
* highest safety

Through a wide selection of models, Kneissl makes skiing without compromises possible, at all levels of ability.

Experience this completely new ski feeling - finely tuned to your personal needs and demands - see our assortment of models.

Savor a brand new feeling of safety. Through the glide modules, the dangers of edging in, which have increased so drastically in recent years through extreme sidecuts and tapering, are demonstrably reduced.

The "ActiveModules" placed in the forward section of the ski's running surface, support easy turning in the launch of a curve, while at the same time reducing undesirable oversteering. That way, the modules increase track trueness both in curves and while skiing straight ahead.




autor: Jack - Zamieszczono: wt sty 09, 2007 3:36 pm
Pawel kiedys opisal wrazenie z jazdy na tym.
Poszukaj na tym forum (glide w wyszukiwarke i bedziesz mial).



autor: zagronie - Zamieszczono: wt sty 09, 2007 6:01 pm
Na stronie Kneissl`a można znaleść videoclip pokazujący o co tu chodzi. Narty sa reklamowane jako narty z sześcioma krawedziami. Te krawędzie to biorą się stąd, że do normalnego karwinga przyczepiono do ślizgu - z przodu i z tyłu - po dwa metalowe paski, tak na oko szerokie na 6-8 mm i długie na 20-30 cm. Paski te wystają nieco nad ślizg. Można je wymienić i prawdopodobnio naostrzyć ,jak ich krawędź się zużyje.

Jak to działa. Przy jeździe na wprost paski pełnią rolę dawniejszego rowka, wcinając się nieco w śnieg i ograniczając myszkowanie narty. Przy niewielkim ustawieniu kątowym narty, w stosunku do powierzchni śniegu, pracuje także krawędź zewnętrzna paska metalowego, która ma promień skrętu dwa razy większy niż krawędź zasadnicza narty. Przy wzroście tego kąta i dalszym zmniejszeniu promienia skrętu działa tylko krawędź zasadnicza.

Wydaje mi się, że to rozwiązanie, aczkolwiek dość ciekawe, nie zrewolucjonuje konstrukcji nart tak, jak uczyniły to karwingi. Na twardych, dość stromych stokach i tak praktycznie jeździ się z takim kątowym ustawieniem narty, że te dodatkowe krawędzie nie będą pracować. Wystające ze ślizgu paski mogą być niemiłym zaskoczeniem dla narciarzy, którzy słabo opanowali technikę skrętu ciętego i cześciowo jeżdżą ześlizgami. Przy tępych śniegach te paseczki mogą być również niebezpieczne. Wreszcie kwestia wymiany, ostrzenia, dodatkowego oporu ślizgu przy jeździe na wprost.

Dzisiejsza narta karwingowa jest prawie bliska ideału. Nie da się prawdopodobnie pogodzić pewności jazdy na wprost i jazdy po łuku, szczególnie o małym promieniu. Jazda po łuku wymaga kątowego stawienia ciała narciarza w stosunku do powierzchni śniegu, aby przeciwdziałać sile odśrodkowej. W takim przypadku i powierchnie ślizgów są ustawione też pod kątem. Na twardym stoku, co jest dzisiaj regułą, krawędź narty karwingowej pełni rolę "łyżwy", narzędzia wcinającego się w twardy śnieg. I pełni tą role bardzo dobrze. Twarde, zlodzone stoki nie są dzisiaj problemem dla dobrych nart, w tych warunkach, i dobrego narciarza. Z kolei śniegi miękkie, tereny zmuldzone wymagają nart o innej charakterystyce. Kwestia specjalizacji. W początkach białego szaleństwa jedne narty służyły do wszystkiego.

Niemniej jak ktoś wymyśli nartę doskonale trzymającą na lodzie, pozwalającą na swobodną jazdę na wprost, długimi i krótkimi podkręcanymi skrętami, nie tonącą w puchu i ładnie układającą się w zmuldzonym terenie. To się poważnie zainteresuję. To by było na tyle, jeśli chodzi o narciarstwo teoretyczne.

Pozdrowienia