Hintertux
autor: zagronie - Zamieszczono: śr kwie 11, 2007 5:33 pm
Zakończyliśmy sezon w najbliższych okolicach, tzn. wczoraj w Szczyrbskim Plesie. Byliśmy po ósmej w Tatrzańskiej Łomnicy. Na dole słoneczko, u góry ośnieżony stok, 298 cm śniegu i sympatyczny komunikat w kilku językach: " Z powodu silnego....faktycznie 90 km/h".
Rezerwą jest w takim przypadku jest Szczyrbskie... Tylko 23 km. Na szczęście jeździło także krzesło na Solisko. Śnieg do południa był dość twardy. W sumie troszkę się poślizgaliśmy.
Zakończeniem sezonu ma być Hintertuxer Gletscher. Udało nam się(opieka nad wnukiem) wygospodarować cztery dni jazdy, od 29.04 do 2.05. Wystarczy i tak się zajeździmy. Mieszkamy w Vorderlanersbach. Kilka maili po niemiecku, 70 EUR zaliczki i czeka na nas pokoik. Zobaczę ten lodowiec po 15 latach. Lepiej byłoby poznać coś nowego, np. Soelden, ale mamy mało czasu. Żona tu jeszcze nie była.
Przy okazji okazuje się, że początek maja to są "Polskie dni na lodowcu". No więc na brak rodaków nie będziemy narzekać. Teraz pozostaje tylko śledzenie pogody. Marzy się świeży puch, minus 10 na górze i dojazd na nartach do parkingu.
A może ktoś z forumowiczów będzie przebywał w tym czasie w tej okolicy Nasz adres: Vorderlanersbach 323, państwo Geisler.
Pozdrowiena.
autor: Darek - Zamieszczono: śr kwie 11, 2007 5:46 pm
Miłego wyjazdu.
autor: rafa - Zamieszczono: czw kwie 26, 2007 9:23 am
A może ktoś z forumowiczów będzie przebywał w tym czasie w tej okolicyMiałem być w tym czasie w Hintertuxie ale niestety obowiązki nie pozwalają. W ten sposób ostatecznie zamknąłem sezon 06/07... W sumie tylko 11 dni (5 w Zillertal, 6 w Val di Sole) ale za to wszystkie w Alpach
Miłego wyjazdu
autor: Jack - Zamieszczono: czw kwie 26, 2007 10:16 am
W sumie tylko 11 dni (5 w Zillertal, 6 w Val di Sole) ale za to wszystkie w Alpach SmileTylko? Ja mialem tylko 6 dni, ale wszystkie w Whistler
autor: rafa - Zamieszczono: czw kwie 26, 2007 10:40 am
Wiem, ostatecznie 11 dni w tym sezonie to całkiem niezły wynik Tym bardziej, że naprawdę wyjeździłem się każdego dnia. W Val di Sole ostatniego dnia wracałem do hotelu (100m od stoku) na czworakach
autor: Jack - Zamieszczono: czw kwie 26, 2007 11:38 am
W Val di Sole ostatniego dnia wracałem do hotelu (100m od stoku) na czworakach Trzeba bylo tyle pic?
autor: rafa - Zamieszczono: czw kwie 26, 2007 11:42 am
Nie było czasu pić Tylko jedno bombardino i jedno piwo dziennie BTW, ceny w Madonnie w tym roku były zabójcze. Na Groste bombardino kosztowało 7€, normalnie ok 3.5€.
autor: Jack - Zamieszczono: czw kwie 26, 2007 12:03 pm
Ruski tam dotarly ze ceny tak podskoczyly?
autor: rafa - Zamieszczono: czw kwie 26, 2007 12:09 pm
Ruski tam dotarly ze ceny tak podskoczyly?Nie, Polacy. To taki bogaty naród co więcej wydaje niż zarabia
autor: zagronie - Zamieszczono: czw kwie 26, 2007 7:08 pm
Dzięki!
Ruszamy o piątej w sobotę. Naszą ulubioną trasą. Wadowice-Zwardoń, najgorzej i najdłużej. Potem z górki. Cadca, Żilina, Povażka Bystrica i kilka km za nią autostrada do Bratysławy. Wiedeń, Salzburg, Wiesing i dolina Ziellertal. W sumie 870 km.
Zapowiada się słońce, może za ciepło, szczególnie poniżej Tuxerfernerhaus.
Pozdrowienia.
autor: Maciek - Zamieszczono: czw kwie 26, 2007 9:54 pm
Zapowiada się słońce,I to jest bardzo dobra informacja
Minęło trochę czasu, i widać już, że to nie była prawdziwa informacja. Idzie ochłodzenie, wiaterek i opady deszczu, a w górach wysoko pewnikiem śniegu. Mam nadzieję, że przelotne
Wszystko już gotowe do odpalenia na lodowczyk. Jutro rano jazda