humor na piątek
autor: Andrzej K - Zamieszczono: czw mar 03, 2005 10:47 pm
- Hallo Houston, hallo Houston, padl nam komputer pokladowy, co robic, co robic?!
- Póki co grajcie na zapasowym, grajcie na zapasowym!
* * *
Rozmowa przez telefon:
- Jakie sa panskie poglady polityczne?
- Moje poglady poli... Prosze chwile zaczekac, musze uspokoic synów...BENITO! ADOLF! Uspokójcie sie!
* * *
Do biura zlecen TP S A dzwoni facet.
- Chcialem wyslac telegram, dyktuje: " jestem mloda blondynka, mam wspaniala figure, duze piersi i wlasnie wychodze z wanny, bardzo chcialabym zebys byl tutaj i mnie piescil".
- Zapisalam - odpowiada panienka - powtarzam tekst :" jestem mloda blondynka, mam wspaniala figure, duze piersi i wlasnie wychodze z wanny, bardzo chcialabym zebys byl tutaj i mnie piescil ".Do kogo ma byc zaadresowany?
- ...........................ojjjjjjjj........................W zasadzie juz nie musi pani wysylac tego telegramu.
* * *
Ci którzy mówia "Nalezy pic wiecej" i ci którzy mówia "Nalezy pic mniej" zgadzaja sie co do jednego: "Nalezy pic".
* * *
Wrócil pózno w nocy do domu narabany w trzy d*py gosc. Zjadl czerstwy jak diabli tort stojacy na stole i polozyl sie do lózka. Rano szarpie go za reke synek:
- Tato nie widziales mojego bebenka?
* * *
Dziennikarze poczytnej gazety przeprowadzili sonde uliczna. Zadawali tylko jedno pytanie: "Byc albo nie byc?". 89% odpowiedzi brzmialo "Idz w pi**u!".
* * *
Gosc od pogody w jakiejs telewizji zapowiedzial na nastepny dzien obfite opady sniegu. Prognoza, jak to czesto bywa, nie sprawdzila sie. Nastepnego dnia prowadzaca wiadomosci szybciej powiedziala, niz pomyslala:
- A wiec Bob, gdzie te 8 cali, które mi obiecywales wczoraj wieczorem?
* * *
W poczekalni:
- Ten lekarz to geniusz w dwie minuty wyleczyl moja zone.
- ???
- Powiedzial jej, ze wszystkie jej dolegliwosci nieuchronnie zwiastuja nadejscie starosci.
* * *
Coraz czesciej spotykamy sie z nowym, niebezpiecznym procederem. Dotyczy on glównie starszych mezczyzn. Mianowicie, kiedy samochód zatrzymuje sie na czerwonym swietle, przed samochodem zjawia sie mloda, naga kobieta i zachowuje sie jakby chciala umyc nam szyby w aucie. W tym samym czasie inna osoba otwiera po cichu tylne drzwi twojego samochodu i kradnie stamtad wszystko co sie da. Oni sa naprawde dobrzy w tym co robia. Zlapali mnie na to piec razy w piatek i siedem razy w sobote. W niedziele nie dalem rady ich znalezc.
* * *
Wpada uradowany malzonek do domu:
- Kochanieee, wygralismy szóstke w totka. No wygralismy szóstke!!! Czemu sie nie cieszysz?
- Bo wiesz, moja mama umarla.
- No k*rwa jak sie darzy to sie darzy.
autor: Kasia - Zamieszczono: ndz mar 06, 2005 11:22 am
Niedzielny poranek już nie jest tak smutny...
pozdr.
Kasia