ďťż
I ja sem vratil ze SM-a





autor: mateo - Zamieszczono: wt mar 22, 2005 10:34 am
Cześć,
Po ostrej jeździe, punkt 24.00 zameldowaliśmy się się w Rzeszówku. Traska 600 kilosów w 6,5 godziny, z zabawą z akwizytorem czeskiej policji to całkiem nieźle. Co to będzie jak pociągną , wedle obietnic v-ce ministra infrastruktury autostradę do granicy z Ukrainą do 2013...
Tiaaaaa.... a głupiemu radość
Dzięki serdeczne wszystkim którzy zrywając się z zacisznych pieleszy pociągnęli na ten jedyny w swoim rodzaju spęd. Tym , co nie pociągnęli rzeknę , że takich warunków do czystej "krawędziówki" to dawno nie pomnę i niech Wam wara wisi do kolan. Poniedziałek to była już, wręcz ekstazka. Betonik , na nim troszkę zmięknięty śnieżek, zero muld, perfetto Ponieważ okazało się , że poniedziałek nie był jednak tak luźny (osobometrów) to katowaliśmy Hromowkę. Paolo czyli KS też mówi, że te warunki to naprawdę bajeczne były. Niestety knedelki nie pozwoliły ustawić slalomu ale niech im sopel w oko.
Z istotnych, a pominiętych informacji meldunkuję, że w poniedziałek spotkaliśmy na stoku Gabi i Dariuszkę ( którzy nam miło towarzyszyli ), zostali stanowczo aczkolwiek delikatnie skarceni za odsunięcie się od foruma poczem zostali napojeni wiedzą jak mają się poprawić.




autor: Bobic - Zamieszczono: wt mar 22, 2005 10:46 am
Sławku a co robiliście w wieczór po naszym wyjeździe ??
Czy był Toxic i Britney ???

Czy toxic i Komandos ??



autor: Lechu - Zamieszczono: wt mar 22, 2005 11:02 am
Fajnie że szybko i rozumiem bez dopłat żadnych w domciu wylądowałeś :D:D

Dzięki za wspaniałe Towarzystwo Wszystkim, tłumek forariuszy zrobił się niezły i dobrze a do tego warunki na stoku rzeczywiście jak mało kiedy, no i ta lampa do zmrożonego betonu... ech szkoda było wyjeżdżać

Pozdrawiam serdecznie, Leszek



autor: mateo - Zamieszczono: wt mar 22, 2005 12:30 pm

Czy toxic i Komandos ?? Twisted Evil

Toxic- to ja miałem wydech cały następny dzień




autor: Anonymous - Zamieszczono: śr mar 23, 2005 3:34 pm
tak jakoś wyszło z tym odsunięciem się od forum...trochę przez moje operacje kolana ogólnie nie zbliżałam się do tematu nart, żeby się nie drażnić, teraz zaczęłam jeździć i ze spokojem moge wrócić do "żywych"
Mateo również bardzo mi było milo cię spotkać, krótko ale treściwie, troche pojeździlismy prawda? gg



autor: Bobic - Zamieszczono: śr mar 23, 2005 3:46 pm
Cieszę się, że wróciłaś do żywych i znów jeździsz na nartach
To kiedy jakieś wspólne szusy (tylko bez popisywania się ) ??
Teraz będzie więcej czasu do pogadania, bo nie będę miał "strażniczki" przy sobie



autor: Anonymous - Zamieszczono: śr mar 23, 2005 3:52 pm
teraz to mam rodzinne święta w korbielowie w Jontku, więc po sniadaniu częśc narciarzy rodzinnych idzie na Pilsko...a potem to nie wiem czy jeszcze mi się uda....rozkręcam interes no i liczę wszystko już trochę inaczej niż kiedyś....gg



autor: Bobic - Zamieszczono: śr mar 23, 2005 3:54 pm
Zgadza się - z czegoś trzeba żyć. Biznes jest najważniejszy.
Ja liczyłem na śmigusowy wyjazd na Pilsko na narty, ale już w poniedziałek po południu wracam do Warszawy...

Nota bene strona Artsize jest bardzo fajna.



autor: Anonymous - Zamieszczono: śr mar 23, 2005 4:12 pm
dziekuję bobic, lada moment będzie japońskie tłumaczenie....hahahahah, no ja będę w poniedziałek na nartach. gg



autor: Bobic - Zamieszczono: śr mar 23, 2005 6:03 pm
Hmmmm, może i ja się skusze w takim razie ?? Na narty oczywiście

A po kiego japonskie tłumaczenie ?? Mało już masz języków na stronie ??



autor: Anonymous - Zamieszczono: czw mar 24, 2005 1:17 pm
a tak dla estetyki strony Bobic, a może jakiś japoniec coś kupi?!



autor: Maciek - Zamieszczono: czw mar 24, 2005 2:39 pm

a może jakiś japoniec coś kupi?!
Japońce mają kasę i dużą jej część wydają na tzw. nadbudowę. Poza tym nieźle znają się na sztuce.
Stronkę obejrzałem, podoba mi się. Prezentowane prace malarskie i fotograficzne, mimo, że różnych autorów, dosyć zbliżone stylistycznie, co niekoniecznie jest plusem tej galerii.