Jak głośno jest w Waszej Maździe?
cwaniaq - 27 lut 2006 15:29
Mam takie pytanko do posiadaczy 323f BG.
Jak się ma sprawa z hałasem wew. autka ? U mnie nie jest to mocną stroną, w środku jest dosyć głośno, radio trzeba na prawdę mocno przygłośnić aby dało się to uciszyć chociaż trochę.
Myślę nad zerwaniem tego czegoś z maski co kolwiek to jest (maty to to chyba nie przypomina) i kupieniem czegoś na allegro do wyciszenia, oraz grodzi ale z tym to chyba będzie trochę zabawy.
Więc piszcie czy dosyć głośno silnik słychać w środku autka czy nie ?
Edit Mod:A nastepnym razem tak nazwany temat wyrzuce do smieci...albo jeszcze dalej
Cysiek - 27 lut 2006 16:13
Więc piszcie czy dosyć głośno silnik słychać w środku autka czy nie ?To zależy przy jakiej prędkości jade. Powyżej 110 trzeba podgłaszać radio. Nie ma co porównywać z nowymi autami. U braciaka w nowej pandzie jest w cicho w porównaniu do mojej 323
Sokool - 27 lut 2006 16:59
W 323BG B3 przy większych prędkościach też jest głośno - przy 150+ to już całkiem głośno trzeba radio dawać żeby coś słyszeć.
bartek_bart - 27 lut 2006 21:10
mam wprawdzie 323C ale powiem ze u mnie tez jest dosyć głośno na masce nie ma żadnego wytłumienia i silnik słychać sczególnie przy 120km\h potem jak jade szybciej troche cichnie ale to chyba juz tak japońce mają że przy 120 silnik jest głośny przynajmniej w corolli też tak miałem. dodatkowo jak jade po mokrej nawierzchni wyraźnie to słychac w aucie szczególnie z tylu słychac od nadkoli. przydałoby się tam jakieś wyciszenie
GofNet - 27 lut 2006 23:36
U mnie jest taki pieruński hałas, że nie słyszę silnika
Nie jest źle. Ja nie narzekam. Na trasę dosyć rzadko wyskakuję, więc mi to nie przeszkadza. Szczerze mówiąc lubię słuchać pracę swojego silnika. Choć mam radio w aucie, to nie włączam go na mieście, bo lubię posłuchać, jak pracuje silnik, jak reaguje na muśnięcie "przyspieszacza", przy jakich prędkościach obrotowych jak pracuje i jakie wydaje dźwięki układ wydechowy. Może trochę irytują mnie te pieprzone świerszcze (jak jadę po wyboistej drodze - na prostej jest cicho), ale mam nadzieję, że wraz z wiosną wyniosą się na łąkę .
dodatkowo jak jade po mokrej nawierzchni wyraźnie to słychac w aucieBędzie ciszej, jak będziesz jeździł z zamkniętym bagażnikiem .
Pozdrawiam
..::GofNet::..
bartek_bart - 28 lut 2006 0:12
Będzie ciszej, jak będziesz jeździł z zamkniętym bagażnikiem to wcale nie jest śmieszne i nie jeżdze z otwartym bagażnikiem a szum wody jest bardzo wyraźny i dochodzi z tylnej częsci auta
Lesiu - 28 lut 2006 13:46
u mnie w efce BG jest głośno i to powiedziałbym bardzo w porównaniu np z Vectrą mojej laski ale myśle nad wygłuszeniem maski i całej kabiny tylko nie wiem czy sie za to zabiore i kiedy bo to dużo roboty jest. a wyciszenie grodzi silnika jak możnaby zrobić? robił to ktoś już?
GofNet - 28 lut 2006 15:53
szum wody jest bardzo wyraźny i dochodzi z tylnej częsci autaMoże to uszkodzona spłuczka?
Ogólnie jeśli masz trochę czasu i troszkę nazwijmny to zbędnej kasy, to możesz na
Allegro kupić maty wygłuszające i (najlepiej latem) poważnie zająć się wygłuszaniem pojazdu. Wyjmujesz wtedy wszystkie fotele i tapicerkę tylną i przednich drzwi a następnie pod tylną kanapą dokładnie okładasz powierzchnię pod nimi takową matą (można nawet podwójnie). To samo robisz z bokami z tyłu. Z drzwiami jest trudniej, ale też się da. Później od strony kabiny pasażera możesz pod deskę wyciszyć grodź między silnikiem i od strony silnika to samo. Później jeszcze pozostaje bagażnik, więc podłoga (uwaga na koło zapasowe - tam nie wyciszać) oraz nadkola pod plastikami.
roboty w ch.j, ale efekty nadspodziewane. Tylko komu się chce...
Na FORUM są osoby, które przez to przechodziły - może będziemy mieli szczęście przeczytać ich opinie na w/w temat.
Pozdrawiam
..::GofNet::..
Gustav - 28 lut 2006 16:29
Faktycznie, trzeba mieć zacięcie. Wyciszenie samej klapy nic nie da?
GofNet - 28 lut 2006 16:32
Standardowo Mazda wyposażona jest w wyciszenie pokrywy silnika. Jest to dosyć mizerne wyciszenie, ale zawsze coś. Jeśli ktoś chce osiągnąć coś więcej, to już trochę kosztuje. I to wbrew pozorom nie pieniędzy, tylko czasu i cierpliwości.
Heja
GofNet
farciarz - 28 lut 2006 22:18
możesz na Allegro kupić maty wygłuszające i (najlepiej latem) poważnie zająć się wygłuszaniem pojazdu. Wyjmujesz wtedy wszystkie fotele i tapicerkę tylną i przednich drzwi a następnie pod tylną kanapą dokładnie okładasz powierzchnię pod nimi takową matą (można nawet podwójnieTo się wszystko zgadza. Ale jeszcze wypada do tego dodać, że przy takim wygłuszeniu całego autka to dołoży do jego wagi blisko 50 kg albo i więcej
GofNet - 28 lut 2006 22:20
dołoży do jego wagi blisko 50 kg albo i więcejJak będzie wygłuszał azbestem, papą i lepikiem, to na pewno . Maty wygłuszające są znacznie lżejsze...
bartek_bart - 28 lut 2006 23:39
Maty wygłuszające są znacznie lżejszewcale nie są takie lekkie średnio ok 0,5kg jedna mata
farciarz - 01 mar 2006 15:07
Maty wygłuszające są znacznie lżejsze... No tu się nie zgodzę. Wygłuszenie drzwi dodało mi blisko 3 kg na każde z nich
tomekrvf - 01 mar 2006 15:11
W mojej 323 jest głośno jak w kuźni:przelotowy wydech i wyjęte plastiki z auta robią swoje
A co do mat wygłuszających to APP to tani badziew. Jak chcecie dobrze wyciszyć auto to zainteresujcie się Dynamat
GofNet - 01 mar 2006 15:25
zainteresujcie się Dynamat
homik - 01 mar 2006 19:24
otwarcie szyberdachu przy predkosci okolo 100kmph zabija;-)
ogolnie, te 323BG ma opinie glosnego auta. poczytaj na przyklad tu:
http://www.carsurvey.org/acz ostatnio kolezanka jezdzaca micra z 1998 skomplementowala moja madzie za wyciszenie wlasnie. czyli nie jest tak zle.
Może trochę irytują mnie te pieprzone świerszcze (jak jadę po wyboistej drodze - na prostej jest cicho), ale mam nadzieję, że wraz z wiosną wyniosą się na łąkę .
heh, tez tak mam. wlasciwie, to zastanawiam sie, ktora czesc samochodu wydaje to wszechobecne skrzypienie.
GofNet - 01 mar 2006 21:53
Ja zlokalizowałem większość. Bodaj dwóch nie mogę. Generalnie zeszłego lata było chyba tylko dwóch niesfornych odwłokowców, ale jakoś zimą (chyba przez te dziury) zagnieździło się ich trochę więcej. Jak będzie mi się chciało, to latem poobrwam im skrzydełka, ukręcę łepki i naleję do szyjek .
Pozdrawiam
..::GofNet::..
rutilus - 02 mar 2006 13:07
heh... w mojej efci tez jest głośno... i to bardzo głośno, ale zamiast inwestować w jakieś maty głuszące itp. kupiłem lepsze (mocniejsze) radio Efekt jest oszałamiający heh
pozdrawiam
mpwt - 02 mar 2006 13:47
Hmmm, no ja po przesiadzce z Fiesty mk3 (89 r.) stwierdzam ze 323 GTX jest cichszy
Wojtas_323F - 20 maja 2006 19:13
Według mnie 323F BG jest zdecydowanie za głośna. Nawet samochody z tamtego okresu(początek lat 90-tych) typu eskort, astra, golf są lepiej wyciszone.
U mnie jest tak że jak jadę powiedzmy 110 jest w miarę cicho a po nawet minimalnym dodaniu gazu, tak małym że nawet obroty się nie podnoszą, hałas wzrasta kilka razy. Nie wiem czy to norma czy mam jakieś dziury w tłumiku drgań albo buczący katalizator.
Wojtas_323F - 20 maja 2006 19:17
Ktoś próbował wyciszyć Mazde tłumikiem a nie matami?
Powiedzmy zamiast katalizatora dać jakiś duży tłumik żeby w kabinie było cicho. Pare kucy pewnie zdechnie ale jazda będzie dużo bardziej komfortowa. I czy może mi ktoś napisać czy buczenie o którym pisałem w poście wyżej jest normalne czy mam wydech do remontu/tuningu:)?