ďťż
Jak To Sie Zaczeło ...





ValveZ - 26 wrz 2010, o 18:52
Witam.

W tym Temacie możecie pisac jak rozpoczeła sie wasza przygoda z Furry

Nie macie sie czego wstydzic ^^ Tutaj wszyscy jestesmy społecznością furry

Zapraszam do Opowiadania




judas666 - 26 wrz 2010, o 19:12
Oczywiście furry jestem odkąd się urodziłem. Co prawda zawsze czułem w sobie duszę pompy wodnej, ale trzeba być zwierzakiem więc wybrałem ocelota gdyż są to zwierzęta najczęściej do pomp wpadające.

Szukając czegoś o giantess trafiłem na nieistniejący już nbanc.co.uk, stamtąd na furaffinity, a z furaffinity przez jurnal Soreh'a na psf.



LindsayPl - 26 wrz 2010, o 19:21
Ja zawsze miałam jakieś odchyły w stronę Furry - czucie w sobie jakiejś innej duszy itd. W końcu znalazł mnie Selph z Polfursa i powiedział mi o Furry.



ValveZ - 26 wrz 2010, o 19:25
Ja , zawsze czułem sie wyjątkowy ...
Inny niż wszyscy zawsze czułem w sobie coś z futrzaka . . .
stałem się nim dopiero po odnalezieniu Yiffstar ^^ ( obecnie SoFurry )

Aaa Dlaczego Wilk ? coż mam bardzo dobrze wyczulony węch ^^ a czemu albino ?? jak juz mowilem , jestem czuje sie wyjątkowy




Pablo - 26 wrz 2010, o 20:13
U mnie było jakoś tak... sam nie wiem. Zdałem sobie sprawę że jestem futrzakiem po obejrzeniu jednego z odcinków Juniper Lee (ten, kiedy zmieniła się w lemura ). Kilka sporych miesięcy potem moje rodzicielstwo założyło mi internet. O fandomie i samym pojęciu "furry" dowiedziałem się czytając komentarze tu: http://www.joemonster.org/filmy/20748/M ... _Christmas, a po szperaniu w internecie natrafiłem na stronę http://concessioncomic.com, gdzie dzięki niej po raz pierwszy wszedłem na IRCa. Potem znowu przez kilka miesięcy byłem w amerykańskim (I portugalskim, gdzie namówiono/zmuszono do rysowania ) fandomie - do polskiego mnie nie ciągnęło, ponieważ kanał PFa skutecznie odstraszał. Aż do momentu, kiedy trafiłem na #futrzaki. I oto jestem



Sabre - 26 wrz 2010, o 20:36
Od dziecka miałem dziwne odchyły, ale dopiero pewnego dnia, jak w łapach miałem jeden komiks, TMNT, pojawiła się tam taka anthro lisica z braciszkiem, bardzo mi się te postacie spodobały. Od tego momentu pisałem dużo opowiadań, rysowałem. Przypadkowo trafiłem na post jednego futrzaka, napisałem do niego i tak, poznałem bliżej furry. Czemu lis? Za dzieciaka, grałem dużo w salonach gier, szkoda ze czasy te minęły, gdy gra się kończyła, pozostało zostawić swój, podpis do tabeli wyników. FOX, tak pisałem :3 plus, za szczeniaka bardzo lubiłem jedną lisią postać z pewnej kreskówki, nazywał się Kapitan Long John Silver, i był piratem



ValveZ - 26 wrz 2010, o 20:44
Mnie najmocniej pchneło jak zobaczylem Champagne Jeremy`ego Bernal`a
Ta postac to dla mnie Bóstwo xD



Liskowic - 26 wrz 2010, o 20:48

Mnie najmocniej pchneło jak zobaczylem Champagne Jeremy`ego Bernal`a
Ta postac to dla mnie Bóstwo xD


Ja miałem to samo z Sashą ^^



Sabre - 26 wrz 2010, o 20:49

Mnie najmocniej pchneło jak zobaczylem Champagne Jeremy`ego Bernal`a
Ta postac to dla mnie Bóstwo xD


Musze się przyznać, ze w pierwszych etapach, też bardzo podobała mi się ta postać



Wolfy - 26 wrz 2010, o 21:09
U mnie historia jest raczej smutna.
Zawsze miałem tylko jednego kumpla, nie umiałem być przyjacielem dla wielu, przywiązywałem się jak pies. Zawsze chodziłem swoimi ścieżkami, nie potrzebowałem towarzystwa, najlepiej czułem się wśród zwierząt. Zaczęły mnie fascynować wilki swoją niezależnością i wolnością. Zawsze taki chciałem być, nie zawsze się dało. Bardziej się dogadywałem z psami na osiedlu niż z nauczycielami w szkole. Potem całkowicie przypadkowo natknąłem się na furry materiały z ameryki, poszukałem w Polsce i znalazłem futerka z którymi fajnie mi się gada.



ValveZ - 26 wrz 2010, o 21:16
Wiesz Wolfy ... mialem podobnie w kwestii zwierząt ... zawsze mi było z nimi lepiej . Ale niestety ... ze zwierzetami nie wypijesz nie pogadasz nie posmiejesz sie tak jak z futrzakiem ;]

Sasha straszniee oStRa Jest xDD ;3
Down mi sie jeszcze podoba



Liskowic - 26 wrz 2010, o 21:27
coż oto moja powiesc.

Zawsze czułem ze czegos mi brakuje (tak jak muzyk, który nie odkrył swojego brzmienia). Uwiellbiałem bajki typu furry od dziecka, postacie zwierzat były bardziej ludzkie niekiedy od homo sapiens sapiens .
Zaczalem sie powoli w to wciągać. Kumpel jeszcze zawsze interesował sie indianami <totemu zwierze mocy itp....dzisiaj jest jednym z bardziej kojarzonych indianistów w Polsce>. Zawsze otaczałem się zwierzetami i ludzmi którzy czuli sie podobnie
Znalazlem w spbie pierwiastki Wilka i lisa... i tego sie trzymałem...i kiedys BACH kumpel z klasy przesłam mi folder z jego ulubionymi rysunkami...znalazłem pare furry artów erotycznych ...i wtedy wiedziałem THATS IT !!!



Sgt.Safari - 26 wrz 2010, o 21:53
A ja zawsze marzyłem o posiadaniu rozumnych zwierzęcych przyjaciół. Uwielbiałem kreskówki tak anthro jak feral. Potem trafiłem do fandomu TLK, a z niego do furry. W sumie nie pamiętam jak



Rez - 26 wrz 2010, o 23:08
Bajki w ktorych widzialem anthro i zwierzece postacie uksztaltowaly mnie samego jako futrzaka. Gdybym ich tyle nie ogladal, pewnie bym nim nie byl. Szperalem kiedys w sieci, znalazlem komiks VGCats, pozniej Ozzie&Millie, czytalem troche oba fora z nimi zwiazane. Niedlugo potem, znalazlem na Deviancie pewien obrazek na ktorym byl taki toonkowy czerwony anthro lisek.. Tak mi sie spodobal ze zaczalem drazyc temat i szukac przez klikanie od jednej rzeczy do drugiej, od jednego hasla do drugiego. Nadal mialem przed oczami art ktory znalazlem... no i to byl wlasciwie moment zwrotny w ktorym tak mocno zapagnalem byc liskiem, a moze dopiero go w sobie wtedy odkrylem. To chyba bardziej trafne, bo zawsze czulem ze mam jakis odchyl, ze nie pasuje do reszty spoleczenstwa w jakis sposob, chcialem czuc sie kims innym niz czlowiekiem. Moze juz za dzieciaka chcialem siebie widziec w innym swiecie, jako jedna z milych zwierzecych postaci... W kazdym razie ten arcik przewazyl szale i wiem ze nie moglbym byc kims innym, niz wlasnie lisem. Mam taki a nie inny charakter, czuje sie tym kim sie czuje i nie zmienie tego. Niedlugo potem znalazlem jakies filmiki z fursuiterami, w wiekszosci z konwentow zza oceanu, i sie bardzo mocno wchlonalem. Dlugo szperalem w tym temacie, przez co tez poznalem tez troche artystow furry z journali itp. Poznalem tez jedno futro, a jak dowiedzialem sie ze mieszka tuz obok mnie i ze tyle czasu w nieswiadomosci przesiedzialem, zwariowalem po prostu ^^ Widywalismy sie, zaproponowal zebym poszedl z nim na spotkanie w Krakowie.. To bylo wieksze spotkanie, tzw. Polfurcon =] Tam zapoznalem sie i przegadalem calutkie spotkanko z jednym kroliczym futerkiem , i od tamtej pory bylem calkowicie pochloniety. Kazde nastepne spotkanie z nowymi futerkami -ktore pozniej staly mi sie bardzo bliskie- bylo dla mnie czyms wyjatkowym i nowym, to byl prawdziwy powiew swiezosci w moim zyciu. Po raz pierwszy poczulem ze sie wreszcie odnalazlem... Nie zapomne nigdy tych pierwszych chwil, bo sa bardzo bliskie mojemu sercu, czesto do nich wracam myslami. Mysle tez co by bylo gdybym jednak nie poszedl na to spotkanie, wtedy...Ciesze sie ze to zrobilem.



Wilczyca - 27 wrz 2010, o 11:40
Od dziecka miałam wilcze odchyły. W wieku 5 lat stworzyłam moje pierwsze opowiadanie o wilkach. Jako dziecko cały czas się kryłam po kątach. Wszyscy uważali, że się zachowuje jak małe wystraszone zwierzątko. A to dopiero były początki. W miarę dojrzewania moje wilcze odchyły powiększały się. W wieku 18 lat dostałam komputer a w tym Internet i zaczęłam szukać podobnych jak ja. Marzyłam o stroju wilka i zaczęłam wpisywać hasła typu strój wilka.. Znalazłam stroje i dowiedziałam się, że nazywa się to fursuit. Potem poznałam Louqa który zaproponował, że mogę mieć taki strój jak tak bardzo chce. Potem poznałam forum Polfurs to było jakieś 3 lata temu. I tak powoli zaczęłam rozumieć znaczenie furry.



Toris - 27 wrz 2010, o 11:48
Nie wiem w zasadzie, ale od fajnego anime Sonic X, ale protoplastę mojej fursony stworzyłem po przeczytaniu Tails' Away pana Elsona Wonga aka Darkspeeds.
Pierwotnie postać była inspirowana lisim kapitanem z pirackiego statku powietrznego, ale potem coś poszło inaczej i bam: oto Toris w takiej a nie innej postaci. ^^



ValveZ - 27 wrz 2010, o 13:17
Ja zawsze byłem zwierzątkiem w ludzkim Ciele zaklętym



Horses - 27 wrz 2010, o 22:59
...Ja od zawsze czuje się jednym z furry , choć wtedy pewnie nazwał bym to inaczej , o furry dowiedziałem się jakieś 3 lata temu
znalazłem kilka stron typu yiffstar,e621,herpy itp wtedy zainteresowałem się tym na poważnie,oczywicha nikt o tym nie wiedział
prucz kumpla...teraz trochę inaczej napiszę , jak niektórzy z was wiedzą kocham zwierzęta a przedewszystkim konie no i właśnie to odnich się zaczęło ... ja też czuje się zamknięty w ludzkim ciele



ValveZ - 30 wrz 2010, o 22:47
Ale zawiecha ;3 nikt nie chce jeszcze opowiedziec swoich poczatkow ? ^ ^



Alex - 11 paź 2010, o 14:56
Rok 1999, akdemik Politechniki Łódzkiej. Szczerze to szuakłem porna w necie a trafiłem na grafiki Tima O'rurka (czy jak sie go pisze ) a poten na stronę Sharpiego.

A potem to sie długo nic nie działo aż trafiłem na nasz kofnay fandom. Dobrze to czy źle nie wiem



Zir - 11 paź 2010, o 15:06
Bagi The Monster of Mighty Nature -> Google:Lion King Porn -> Yiffstar.com -> http://thls.getmyip.com/kovu_lion/

To tak w skrócie...



KubaLubin - 13 paź 2010, o 20:35
U mnie to było tak, że od dawna czułem że nie jestem tym za kogo się uważałem, ale to, kim jest moja druga osobowość dowiedziałem się niedawno.

Poza tym witam wszystkich bo jest to jeden z moich pierwszych postów



ValveZ - 16 paź 2010, o 11:02
Witamy Witamy , Cóż zacząłes mniejwiecej jak każdy z nas ... ;3



Kaukaz - 16 paź 2010, o 22:33
No to chyba moja kolej. Zaczęło się niedawno, jakiś miesiąc temu. Dobry kolega w czasie jednej z rozmów na gg pochwalił mi się swoimi rysunkami - komiksami z antropomorficznym kotem w roli głównej. Zachęciłem go do kontynuacji, a on zaczął szukać podobnych rysunków. On jako pierwszy trafił na słowo "furry". Wtedy i ja zainteresowałem się tematem. Szperając po różnych stronach trafiłem na to forum. Mniej więcej w tym momencie zniknęła droga odwrotu. Napisałem do jednego z użytkowników z zupełnie innego powodu, ale później temat rozmowy bardziej zszedł na furry. Uświadomiłem sobie, że chyba tutaj pasuję. Żeby było weselej pociągnąłem za sobą tego kolegę od komiksów i cały czas mu wypominam, że to jego wina. Tak jakoś wyszło. Samo, oczywiście...
PS: Ten kolega też jest na tym forum i doskonale wie, że o nim mowa.



ValveZ - 16 paź 2010, o 23:33
Milusio ^^ dobrze jest miec niedaleko siebie drogie futro ;3