ďťż
Kimba czy Simba





Zir - 10 sty 2010, o 19:08
Czytając forum http://www.stadolwiejziemi.pun.pl natknąłem się na ciekawy temat w którym autor porównuje bajkę "Król Lew" z innymi filmami:

Po ukazaniu się filmu w 1994, wybuchło poruszenie w Japonii. Okazało się, że "Król Lew" jest bardzo podobny do znanego serialu anime "Kimba the White Lion" (Kimba - Biały Lew). I nie chodziło wyłącznie o oczywiste podobieństwo imion głównych bohaterów. Zarówno Simba jak i Kimba mieli za przyajciela szamana-pawiana. Ale to nie koniec podobieństw, obydwoje mieli złego wuja - "Scar" (Skaza) w Królu Lwie i "Claw" (Pazur) w serialu), który spiskował z hienami. Oba lwy miały też charakterystyczą poze na skale. Nie doszło jednak do procesu sądowego, gdyż wdowa po Osamu Tezuce (producencie serialu) oświadczyła, iż jej mąż byłby zaszczycony gdyby Disney zainspirował się jego filmem.




Kudlaty - 6 lut 2010, o 12:59
oczywiscie ze SIMBA, dzieki niemu jestem lwem :], film wywarl na mnie takie wrazenie ze moglem go ogladac dniami i nocami, to byl poprostu szal, co sie wtedy dzialo

Kimba nie zrobil na mnie wrazenia, predzej smialem sie z niego, slaba kreska i animacja niestety



Zir - 6 lut 2010, o 16:12

oczywiscie ze SIMBA, dzieki niemu jestem lwem :], film wywarl na mnie takie wrazenie ze moglem go ogladac dniami i nocami, to byl poprostu szal, co sie wtedy dzialo

Kimba nie zrobil na mnie wrazenia, predzej smialem sie z niego, slaba kreska i animacja niestety


A ten serial oglądałeś?

Ooooo.... nowe ikonki mamy... fajne!



Kudlaty - 6 lut 2010, o 16:35
Tylko urywki, nie spodobał mi się, wiec nie oglądałem




Alex - 8 lut 2010, o 09:14
Oglądałem serial jakoś tuz po pojawieniu się Króla Lwa (znalazłem toto w wypożyczalni video) ale myślałem że to jakaś podróba więc moja ocena była co by nie mówić wypaczona... Musiałbym to zobaczyć po prostu jeszcze raz...

Temat przenoszę do działu Film



Herdus - 8 lut 2010, o 18:20
Zdecydowanie Simba, Kimba też był na swój sposób słodki, ale jednak to nie dzięki Kimbie, a Simbie tutaj jestem, w końcu od Króla Lwa zaczęło się u mnie szaleństwo futrzaków.



Zir - 8 lut 2010, o 18:41

Zdecydowanie Simba, Kimba też był na swój sposób słodki, ale jednak to nie dzięki Kimbie, a Simbie tutaj jestem, w końcu od Króla Lwa zaczęło się u mnie szaleństwo futrzaków.

U mnie zaczęło się od pewnej różowej kocicy... o imieniu Bagi



Raksha - 8 lut 2010, o 19:05
hmm... a u mnie od filmików z paniami i konikami

a wracając do tematu: zdecydowanie Simba, "Król Lew" ma przekaz, czego temu drugiemu brakuje



Drow - 9 lut 2010, o 10:51
nie oglądałem ani tego ani tamtego.



Kudlaty - 9 lut 2010, o 11:53
zaluj ... polecam krola lwa ...



Alex - 9 lut 2010, o 11:56
A może to jedyny normalny w naszym towarzystwie?



Zir - 9 lut 2010, o 12:08

A może to jedyny normalny w naszym towarzystwie?

A może to nie futrzak skoro nie oglądał choćby Króla Lwa? (joke)



Alex - 9 lut 2010, o 12:56

A może to jedyny normalny w naszym towarzystwie?

A może to nie futrzak skoro nie oglądał choćby Króla Lwa? (joke)



Zir - 9 lut 2010, o 15:35

A może to jedyny normalny w naszym towarzystwie?

A może to nie futrzak skoro nie oglądał choćby Króla Lwa? (joke)



Alex - 9 lut 2010, o 15:39


Tak bardziej serio to znam sporo futrzaków które nie widziały "Kota Fritza" czy chociażby "Balta"


To pierwsze widziałem... tego drugiego nie.



Wilk - 6 sie 2010, o 23:42
Simba jest bardziej słodki



von_Majzel - 7 sie 2010, o 07:32
Simba jak Simba , ale dla mnie Nala jest powodem do ogldania TLK po raz n-ty ;P
A ciekaw jestem , bo anime z Kimbą nie oglądałem , czy tam są ładne lwice ?



Alex - 12 sie 2010, o 16:23
Skaza!
Reszta to cienkie bolki i jedynie spisek scenarzystów judo-masońskiego pochodzenia nie pozwolił mu wygrać