Konsola elektrycznego podnoszenia szyb
SANEONE - 06 lip 2004 8:08
Wczoraj miałem trochę więcej czasu więc postanowiłem zając się moją elektryką szyby od strony kierowcy, która nie działa od czasu zakupu auta. Podłączenia silniczka prosto z akumulatora pozwoliło ustalić, iż silniczek jest sprawny, więc sprawa wygląda wskazywać na winę konsoli z przyciskami. Wykręciłem konsolkę i rozmontowałem ją. No i się nieźle zdziwiłem, bo zamiast prostych styków znalazłem tam jakiś układ elektroniczny oraz coś w rodzaju elektromagnesu. Czy ktoś rozbierał tą konsolę?
Mechanizm sterujący szybą pasażera jest banalny natomiast sprawa z tym elektromagnesem czy co to jest sterującym szybą kierowcy zdaje się być skomplikowana. Po omacku śrubokrętem jubilerskim próbowałem oczyścić coś co jest za sprężynkami, które są popychane podczas wciskania przycisku. Myśląc, iż akcja się nie powiodła zmontowałem wszystko no i okazało się, że szyba kierowcy się opuszcza, natomiast nie chce się podnosić.
Nie chcę tego rozbierać w kółko i robić różne rzeczy po omacku, szczególnie że muszę latać za każdym razem do domu, aby wylutować przycisk HOLD, co jest konieczne do otwarcia konsoli.
Czy ktoś już to rozbierał lub może zna kogoś lub jakiś zakład, który by się tym zajął? Myślę, że w 626 jest identyczna sprawa, w innych Madziach możliwe, iż również.
Teraz gdy niechcący nacisnę przycisk opuszczenia szyby kierowcy no to czeka mnie rozkręcenie drzwi i podłączanie silniczka do akumulatora w celu jej ponownego podniesienia.
W sporej liczbie warsztatowych odpowiedzie pojawia się taka, w której jest sugestia zakupu nowej części. Nowa konsola kosztuje 1000PLN.
toms - 06 lip 2004 17:52
ja mialem podobny problem z tym wyjatkiem , ze poszedlem na calosc i przy dokladniejszych ogledzinach popekala mi plytka drukowana . Majstry probowaly ratowac ale pelna porazka .Kupilem urzywana za 150 pln. i DZIALA .SKLEP w wa-wie(czesci do japonczykow) al.krakowska ? tel 720-42-53
toms - 06 lip 2004 17:55
jesli chodzi o niepodnoszenie sie szyby jest to spowodowane brakiem masy w tej funkcji - tez to przerabialem ale z prawymi drzwiami
Carrrlos - 06 lip 2004 18:09
Saneone ja w przycisku szyby od kierowcy mam ten elektromagnes, który sam odbija przycisk po opuszczeniu szyby, nie ma tego w "moim" przycisku od szyby pasażera.
U mnie działa, więc nie dłubałem tam, zauważyłem tylko własnie taka różnicę pomiędzy tymi dwoma przyciskami, czego np. w GE ani w cronosie nie miałem.
Jaksa - 06 lip 2004 19:42
al.krakowska ? tel 720-42-53
SimoneuS - 06 lip 2004 21:15
..
Krasnal - 06 lip 2004 22:55
przerabiałem identyczny problem tylko że w BA:
lewy tył - sterowanie działało tylko z konsoli kierowcy a nie działało z przełącznika w drzwiach.
Po jakims czasie działało z konsoli tylko opuszczanie szyby i nie mogłem jej podnieść.... więc:
1. wymontowałem konsole, rozebrałem felerny przełącznik na części pierwsze ( 3 plastiki, 4 mikro-blaszki i 2 sprężynki), który był cały brudny. Przemyłem wszystko alkoholem i złożyłem - sterowanie z konsoli powróciło
2. idąc za ciosem postanowiłem naprawić sterowanie z tylnych drzwi - nie ma bata, musi działać. W ruch poszedł miernik i przedzwanianie przewodów i znalazłem jeden walnięty - oczywiście na kostce w słupku drzwi - zaśniedziała i utleniła się końcówka - poprawiłem i działa wszystko do dzisiaj
Może to Ci coś pomoże
Pozdrawiam
tco_tm - 07 lip 2004 0:03
Chcialem rozebrac te kostke, bo przelacznik szyby kierowcy mi niemrawo dziala (mechanicznie). Zupelnie nie wiem jak sie do tego zabrac. Pierwsze co przyszlo mi do glowy, to zeby najpierw wyciagnac same dzwigienki przelacznikow, ale w ogole mi to nie szlo. Jak to sie wlasciwie rozbiera?
Pozdrawiam.
SANEONE - 07 lip 2004 6:45
Tco, co do przycisków to ich nie wyciągaj bo nie trzeba. A jeżeli byś koniecznie chciał to jedyny sposób aby nie połamać ciągnij przyciski w pozycji prostopadłej w górę od konsolil. Jeżeli Będziesz ciągnął przy przechylonym przycisku złamiesz jego kikut, którym popycha te sprężynki.
Co do konsolki to musisz wylutować przycisk HOLD i wtedy ściągać płytkę. To są dwa luty idealnie pod nim.
Carrrlos, u mnie też elektromagnes jest jedynie na panelu kierowcy. I ten elektromagnes właśnie wszystko gmatwa, bo każdy może sobie wyobrazić właśnie prosty układ, gdzie naciśnięcie przycisku zwiera układ i szyba idzie w górę lub w dół, ale tutaj ta szyba kierowcy ma właśnie jakąś elektronikę sterującą tym przyciskiem. Rozumiem, że elektromagnes puszca przycisk w momencie gdy szyba zjedzie lub podniesie się na sam dół. Mam rację?
Krasnal, czy wylutowałeś, ten plastik (4-5 nóżek nie pamiętam), ze sprężynkami czy też czyściłeś go jakoś nie wyjmując go z płytki? U mnie poprawa nastąpiła, jak oczyściłem blaszkę, która jest za sprężynkami, prostopadle do płytki. Czy to właśnie ta blaszka o której mówisz? Ja widzę tam dwie blaszki, jedna do podnoszenia, druga do opuszczania? Gdzie są pozostałe dwie? Nie zauważyłem ich? Czy u Ciebie też jest ten elektromagnes?
Aż boję się wsiadać do auta, bo jak niechcący opuszczę sobie tą szybę to po prostu czeka mnie rozkręcanie drzwi i załączanie silniczka od akumulatora.
SANEONE - 07 lip 2004 6:52
Znalazłem konsolę za 150PLN. W niedzielę podejmę drugą próbę, jak nie wyjdzie to kupuję nową.
Krasnal, czekam na tipa.
Krasnal - 07 lip 2004 16:01
wiesz co SANEONE zrobię to dla Ciebie, Carlosa i innych tyż
Ide do Madzi i rozbiorę tą konsole co jest u mnie - fotorelacja za ok 30min.
Carrrlos - 07 lip 2004 16:57
Rozumiem, że elektromagnes puszca przycisk w momencie gdy szyba zjedzie lub podniesie się na sam dół. Mam rację?
Yes , ale śmiem twierdzić, że tylko na opuszczanie w dół, w górę szyba idzie jak trzymam, puszczam staje
Krasnal - 07 lip 2004 18:37
no dobra troche to trwało - ale to z zupełnie innego powodu
U mnie (323F BA) konsola sterowania szybami wygląda tak:
To widok po zdjęciu boczku od spodu:
To już wykręcona konsola (2 śrubki)
Odkręcamy 4 śruby i wyjmujemy całą płtykę - nic nie wylutowywałem:
Płytka konsoli z góry:
Delikatnie podważamy 2 plastykowe języczki na samej górze:
Potem po jednym z każdego boku:
I jeszcze 2 pod spodem - między przełącznikiem a płytką:
To tylko zbliżenie:
Hmmmm i się okazuje że tego (wcześniej majstrowałem przy tylnych - tych niebieskich) nie zdejmę - przeszkadzają przekaźniki - no cóż trzeba wylutować. I tu jest trochę zabawy - zwłaszcza że swoją odsysarkę do cyny gdzieś wcisnąłem i ...... - no ale... machanie lutownicą po wszystkich lutach też dało efekt:
Potem całość sama się rozsypuje:
Myjemy alkoholem styki (płytke i blaszki) u mnie w tym przełączniku nawet było czysto inne zdecydowanie bardziej zafajdane:
Składanie, choć z zegarmistrzowską precyzją jest bardzo łatwe. kładziemy plastyk i sprężynkę za pomocą śrubokręta umieszczamy na swoim miejscu:
Na koniec zakładamy osłonkę i dociskamy tak aby zatrzaski się zablokowały:
Potem już tylko wlutowanie (tu rada - otwory w płytce nie mogą byc zaklejone cyną, jak są to najpierw nagrzać a potem szybko włożyć w orwór np. wykałaczkę - już nie są ), skręcenie i zamontowanie.....
P.S. U mnie oczywiście chodzi
Pozdrawiam i powodzenia.
Carrrlos - 07 lip 2004 19:38
Krasnal jestem pod wrażeniem, b. cenię takie super dokładne zgłębienie tematu no i super dokładną foto-relację.
Takie perełki proponuję kolekcjonować na stronie do działu obsługa
Krasnal - 07 lip 2004 19:57
Ja też jak już cos robie to chce żeby to było zrobione profesjonalnie...
Cieszę się że wam się podaoba
Wasze konsole na pewno są troche inne ale może zasada jest taka sama.
Pozdrawiam
SANEONE - 08 lip 2004 7:21
Dzięki Wielkie Krasna. Trochę głupia sprawa, bo zanim skorzystałem z Twojego posta to postanowiłem sam sie tym zająć. Opiszę więc swoje doświadczenia, które komuś mogą się nieco przydać.
Powiem szczerze, patrząć na Twoje zdjęcia, to powiem, że w Twojej konsoli wszystko jest logiczniejsze. Ja niestety miałem więcej komplikacji.
W MX-6 jest po pierwsze przycisk HOLD, który jest wlutowany w płytkę i jednocześnie przytwierdzony do obudowy konsoli.
Tak więc mając przed sobą konsolę, odkręcasz od spodu płytkę 4 śrubkami. Następnie w miejscu tuż pod przyciskiem HOLD są dwa luty, który rozgrzewamy po czym haczykami łapiemy za miejsca, gdzie znajdują się miejsca po śrubkach i podnosimy płytkę. I teraz wyobraźmy sobie, że mamy tylko dwa przekaźniki, podobnie jak u krasnala ułożone naprzeciw siebie. Tyle, że pomiędzy nimi znajduje się elektromagnes i jego chwytak wysunięty jest w stronę przekaźnika po lewej stronie. Niestety również nie dysponowałem pompką do lutów, a że bałem się, by od rozgrzania lutów ścieżki nie poodchodziły od płytki, postanowiłem nic więcej nie wylutowywać, szczególnie, że zdaje się u mnie było 5 nóżek na tym przekaźniku, ale mogę się mylić. Tam więc zsunąłem jedynie osłonkę i począłem czyścić styki. Nie jest to metoda równie dokładna co Krasnala i wymaga nieco wprawy nabytej podczas sklejania statków w butelkach, ale dla niewprawionego elektronika, który nie posiada możliwości odessania cyny jedyna i najbezpieczniejsza.
Po skręceniu okazało się, iż wszystko działa w należytym porządku. Miałem jedynie wątpliwości co do tego elektromegnesu, tzn. czy również nie powinien trzymać podnoszenia szyby do samej góry,ale Carrrlos rozwiał moje wątpliwości, bo u niego jest identycznie.
Krasnal, jestem pod mega wrażeniem Twojej pomocy. Wielkie dzięki.
Krasnal - 08 lip 2004 8:49
polecama się zawsze wtedy kiedy mogę pomóc
Pozdro Panowie - co trzy głowy to nie jedna