ďťż
kto za tym stoi





autor: Andrzej K - Zamieszczono: wt paź 09, 2007 2:30 pm
no właśnie kto
zdjęcie zrobiłem w Poznaniu dziś parę minut po 15 na przystanku przy dworcu zachodnim

dodam że kandydata który ma cokolwiek wspólnego w nazwisku lub imieniu z Ksawery w Poznaniu nie ma

zmniejszyłem Andrzeju zdjęcie "Ksawerego" bo sie wątek rozjeżdżał za bardzo i nie dawało sie wygodnie czytać - mod.




autor: Lechu - Zamieszczono: wt paź 09, 2007 6:26 pm
Dobre



autor: rafa - Zamieszczono: śr paź 10, 2007 10:52 am
Ksawery to chyba główny konkurent spadochroniarza Gilowskiej w Poznaniu. Przynajmniej na jej poziomie, godny przeciwnik



autor: Mariusz - Zamieszczono: śr paź 10, 2007 2:23 pm

Przynajmniej na jej poziomie, godny przeciwnik

Tzn na jakim poziomie ?




autor: rafa - Zamieszczono: śr paź 10, 2007 7:27 pm

Tzn na jakim poziomie?
W domyśle raczej niskim.



autor: Mariusz - Zamieszczono: śr paź 10, 2007 8:05 pm
Cóż - co by o Gilowskiej nie mówić to raczej na niskim poziomie nie jest
Nie trzeba sie zgadzać z jej poglądami ogólnymi, ale sporo można się od niej nauczyć ... zapewne

Lub jak wolisz inaczej - bezmyślną wrogością niedaleko zajedziemy .

Sorry za takie prawdy, bo one trochę mogą wkurzyć, ale w efekcie szacunek do człowieka warto mieć zawsze... no chyba, że się chwilowo z "nerw wyjdzie"



autor: rafa - Zamieszczono: śr paź 10, 2007 8:39 pm
Straaasznie poważnie się tu ostatnio zrobiło...
Na końcu mojego tekstu był czyli miało być z przymrużeniem oka więc z wrogością, a tym bardziej bezmyślną to Mariuszu przesadziłeś.
Co do Gilowskiej i jej kandydowania z Poznania:
1. Uwaga ogólna - Gilowska dla doraźnych celów politycznych w krótkim czasie z twardego liberała z wyrazistymi zasadami, pogromcy głupoty i fałszu przeobraziła się w socjalistę i klakiera Jarosława. Żal było patrzeć jak klaskała na jednym z ostatnich wieców PiSu po głupotach Kaczyńskiego, które pewnie jeszcze 2 lata temu skwitowałaby ciętą, dosadną ripostą.
2. Uwaga lokalna, dotycząca Poznania - w Poznaniu, w przeciwieństwie do znanej mi Warszawy gdzie większość to napływowcy, jest bardzo silny lokalny patriotyzm. PiS zrzucił na czas kampanii wyborczej Gilowską, która z miastem nie ma nic wspólnego. Może tylko to, że kilka razy głosowała przeciwko lokalnym inicjatywom. Za to rewelacyjnie, w stylu PiSu straszy, że jak na nią się nie zagłosuje to pozabiera i tak przetrzebione wielkopolskie inwestycje. Nie zamierzam zagłębiać się tu w sprawy lokalne, dotyczące wielkopolski bo to dla reszty będzie albo za nudne albo nie do końca zrozumiałe.



autor: Mariusz - Zamieszczono: czw paź 11, 2007 7:05 am
Rafał - jest proste rozwiązanie - po co "ruszać człowieka"? ( nie tylko w tym wypadku)

Lepiej jego zachowanie, fałsz jego postępowania, nietrafność decyzji.
Wtedy można rozmawiać o rzeczach wymiernych, bo opartych na faktach.
Ta niby niewielka różnica w temacie wypowiedzi stanowi pewną granicę określającą... coś



autor: rafa - Zamieszczono: czw paź 11, 2007 9:49 am
Było z przymrużeniem oka, na gorąco dlatego czepiłem się osoby bo jej zachowanie pachnie hipokryzją i wyrachowaniem Czasami po prostu krew zalewa i trzeba sobie ulżyć

A tak ogólnie, odnośnie obecnej sytuacji - trochę mnie dziwi, że jak PiS i jego zwolennicy stosują argumenty i sztuczki poniżej pasa to tłumaczy się to zawsze rewelacyjną skutecznością PiSu, koniecznością dziejową, czającym się w tle układem, naturalnymi ofiarami rewolucji, itp, itd. Jak oponenci PiSu w najmniejszym chociaż stopniu schodzą do ich poziomu to zaraz zaczyna się burza, że niebywała agresja, porażająca niekulturalność, nieszlachetność, itp, itd. Ktoś to niedawno porównał do spotkania z ulicznym łobuzem - można spieprzać albo walczyć jego metodami, inaczej jest się bez szans bo krepują zasady, dobre obyczaje, honor i inne takie tam dyrdymały.



autor: Mariusz - Zamieszczono: czw paź 11, 2007 11:59 am

A tak ogólnie, odnośnie obecnej sytuacji - trochę mnie dziwi

A mnie nie

PiS to typowy przykład partii bolszewickiej.. no może nie bardzo ( mam nadzieję), bo jak Ci zapewne wiadomo bolszewizm ( nazwa) wzięła się od ilości członków ( ich przewagi ilościowej ).

Od 1903 roku trwają nieudane próby wprowadzenia logicznie dobrej, lecz praktycznie nierealizowalnej formy współistnienia ludzi w społeczeństwie.
Po nieudanych próbach bazowania na wysokiej samoświadomości członków takiego społeczeństwa nastąpiła bardzo szybko chęć podniesienia świadomości, która okazała sie zbyt niska.
Metody "kształcenia bezstresowego" nie dały żadnych rezultatów i wszystkiemu groziła jedna wielka klapa.
Można było przyznać sie do błędu, albo brnąć dalej i usiłować podnieść świadomość przy pomocy innych metod niż nauka myślenia logicznego.

I tu nastąpiła próba oszukania natury, która nakazuje działanie grupowe.

Wykombinowali, że wystarczy, że "zarząd" będzie myślał poprawnie, a reszta będzie te "przemyślenia" wykonywać ( bez zrozumienia bo świadomość zbyt niska)

Błędów praktycznych było kilka.

Po pierwsze - nie zapewniono funkcji przejścia z grupy "niemyślących" do grupy myślących, czyli przy chęci zniesienia podziałów w społeczeństwie zrobiono wyraźny podział.

Po drugie - nie uwzględniono czynnika ludzkiego ( ludzkiej natury) w grupach i nie wzięto pod uwagę, że świadomość jest funkcją ciągłą - jednostajnie rosnącą a nie zero-jedynkową.

Po trzecie - przeliczono się z oceną świadomości "zarządu" - jej poziom był za niski.

W efekcie wyewoluował stalinizm.

Liczne próby naprawy ( po śmierci Stalina) nie dawały rezultatów i nie mogły dać, bo cały czas nie było wiadomo jak przejść z grupy "nieświadomej" do "świadomej" i co zrobić z rosnącą liniowo świadomością, która stawała się zbyt duża na bezmyślne wykonywanie poleceń, a zbyt mała na samokontrolę.

No dobra - dosyć przynudzania o historii - wszak chodzi o PiS.
To gdzie jest PiS ?

Mając poparcie ludzi o mniejszej świadomości ( to nie obelga a fakty z sondaży ) usiłuje zastosować technikę zarządzania bolszewickiego.
Póki co nie ma Stalinowskich metod działania na jednostkę i trudno się dokładnie takich metod w najbliższym czasie spodziewać, ale jeżeli potrwa jeszcze chwilę, to metoda "cel uświęca środki" może do tego doprowadzić.
To zresztą mniej ważne, bo błąd nie w środkach a w technice.

Nie strachem z rozumem trzeba wprowadzać zasady - to już historia tyle razy pokazała, że aż wstyd powtarzać takie " oczywiste oczywistości "

Więc drogi Rafale - nie dziw się, bo i czemu się dziwić ?
Że istnieją ludzie o różnych poziomach świadomości ? - no nie
Że chcą sie grupować ? - to naturalne i stare jak świat .
Że stanowią realną siłę w społeczeństwie ? - przecież jest ich sporo - inaczej być nie może
Że znalazł sie ktoś to tym zaczął dyrygować ? - przecież zrobiła się pustaka na lewej stronie, bo byli bolszewicy po 100 latach zrozumieli, że w 1903 r mienszewicy mieli rację i zajęli ich pozycję.
Struktura PiS-u i ich zwolenników wymuszają bolszewickie założenia, za czym postępuje charakterystyczne działanie.
Gdyby udało im się w jakiś sposób znaleźć rozwiązanie jak uniknąć błędów, to czapki z głów... ale oni już te błędy robią. Nic nie znaleźli, nic nie zmienili.



autor: Lechu - Zamieszczono: czw paź 11, 2007 12:11 pm

- trochę mnie dziwi, że jak PiS i jego zwolennicy stosują argumenty i sztuczki poniżej pasa to tłumaczy się to zawsze rewelacyjną skutecznością PiSu, koniecznością dziejową, czającym się w tle układem, naturalnymi ofiarami rewolucji, itp, itd. Jak oponenci PiSu w najmniejszym chociaż stopniu schodzą do ich poziomu to zaraz zaczyna się burza, że niebywała agresja, porażająca niekulturalność, nieszlachetność, itp, itd.

To jest stara dobra zasada gdzie złodziej krzyczy najgłośniej "ŁAPAĆ ZŁODZIEJA !!!" To pis opanował do perfidii



autor: Mariusz - Zamieszczono: czw paź 11, 2007 12:15 pm
Zapomniałem dopisać jeszcze jednej refleksji, która mnie rano naszła ... smutnej refleksji

A może Pisowcy nie zdają sobie sprawy z tego, że obrażają ludzi i robią to nieświadomie ?
Trzeba by życzliwie pogadać z nimi - poważnie.
Może sie okazać, że wyjdziemy na tych co się odgrywają na człowieku bo ma mongolizm... jak będziemy się wtedy czuli ?



autor: Lechu - Zamieszczono: czw paź 11, 2007 12:54 pm
A może Pisowcy nie zdają sobie sprawy z tego, że obrażają ludzi i robią to nieświadomie ? Shocked
Trzeba by życzliwie pogadać z nimi - poważnie. Rolling Eyes
Może sie okazać, że wyjdziemy na tych co się odgrywają na człowieku bo ma mongolizm... jak będziemy się wtedy czuli ?



autor: Mariusz - Zamieszczono: czw paź 11, 2007 1:46 pm

Ciebie Mariusz to się zawsze żarty trzymają Very Happy

LECHU !!! NA POWAŻNIE !!!
Śmiałbyś się z dziecka z mongolizmem ?

A sprawdził ktoś jak to jest ze świadomością u władz w PiSie ?
Czy takie sprawdzenie nie byłoby najlepszą receptą na chorobę ?

Sorry... nie receptą a lekarstwem recepta to mój post, tylko komu ją wystawić ? - chyba dziennikarzom



autor: rafa - Zamieszczono: pt paź 12, 2007 8:03 am
Mariusz,

Zgadzam się z Twoją analizą dot. bolszewizmu.
Co do nieświadomości - może to się przytrafić części elektoratowi PiSu ale we władzach tej partii nie ma ideowców, sami cynicy. Dla nich cel uświęca środki. Bez zmrużenia oka gadają głupoty i kłamstwa, które dla ich impregnowanego elektoratu są oczywistą oczywistością bo jak nie ma dowodów to znaczy, że były ale zostały zniszczone przez potężny układ. I tak w kółko.

Ciągle się dziwię, że prymitywna propaganda PiSu działa bo ciągle wydaje mi się, że świadomość w społeczeństwie jest wyższa niż na poziomie czytelnika tabloidu (bez urazy, nie wszyscy muszą być od razu profesorami ).


To jest stara dobra zasada gdzie złodziej krzyczy najgłośniej "ŁAPAĆ ZŁODZIEJA !!!" To pis opanował do perfidii
Dosadniej i prościej się nie da Łapaj złodzieja, bij pedała, nasz prezes nie ma konta ale sprytnie uwłaszczył państwowy majątek, sędzia Kryże ale precz z komuną, łapać oligarchę ale po cichu dogadywanie się z Kulczykiem a wcześniej głaskanie Krazuego, zero programu ale krzyczenie o braku programu u innych itp, itd. Cel uświęca środki, odwracanie kota ogonem, byle dorwać się do władzy dla władzy co pokazali przez ostatnie dwa lata.



autor: Maciek - Zamieszczono: pt paź 12, 2007 3:27 pm

ciągle wydaje mi się, że świadomość w społeczeństwie jest wyższa niż na poziomie czytelnika tabloidu
Chyba żartujesz
Tylko niektórzy dorastają do świadomości "na poziomie czytelnika tabloidu" i wyższej. Tak ok 30% społeczeństwa. Przykre to, ale prawdziwe. Zresztą nie tylko w naszym pięknym kraju.



autor: rafa - Zamieszczono: sob paź 13, 2007 1:42 pm

Chyba żartujesz Exclamation
Tylko niektórzy dorastają do świadomości "na poziomie czytelnika tabloidu" i wyższej. Tak ok 30% społeczeństwa. Przykre to, ale prawdziwe. Zresztą nie tylko w naszym pięknym kraju.

Chciałbym mieć nadzieję, że takich ludzi jest więcej. Człowiek zwykle ma kontakt z podobnymi sobie i zawyża procent tych bardziej świadomych Jak to ktoś powiedział - podstawowy błąd wykształciucha.