ďťż
ktokolwiek widzial ktokolwiek wie





autor: dzebrys - Zamieszczono: czw sty 05, 2006 4:13 pm
witam,

dzisiaj skrobnieto mi nartki sprzed firmy.
jechalem naostrzyc ale bylo zamkniete
wiec zostawilem samochod przed kamera
w firmie. blad, blad, blad... w sobote
wyjezdzam do szwecji na .5 roku i w
tym zabieganiu chyba zapomnialem na
chwile w jakim kraju zyjemy.

jakby ktos z Was widzial oferte uzywanych
headow cyber xp100 z wiazaniem tyrolia
carbon d9 to prosze o informacje. prosba
skierowana zwlaszcza do krakusow
odwiedzajacych gielde w rotundzie.

pozdrawiam
piotr




autor: qbas - Zamieszczono: czw sty 05, 2006 4:29 pm
No to jak zostawiłeś przed kamerą to chyba mają nagranie kto ci to zakorbił. Poza tym co wyłamali ci zamki czy jak? Czy może nie zamknąłeś bagażnika?



autor: dzebrys - Zamieszczono: czw sty 05, 2006 4:36 pm
byly na bagazniku dachowym. wylamali jeden
uchwyt i wyszarpali. dzialo sie to na jednej z
bardziej ruchliwych ulic w krakowie.

obraz z kamery jest kiepskiej jakosci. twarzy nie
da sie rozpoznac. jak na razie psy nie szukaja
gdy da sie im plytke do powachania

pozdrawiam
piotr



autor: Jacol - Zamieszczono: czw sty 05, 2006 4:58 pm
Rzucę info wszystkim znajomym z Krakowa,
parę osób giełdę odwiedza.
Napisz na jakiej ulicy ci je ukradli, może to być jakiś ślad:)

Pozdrawiam

Jacol




autor: dzebrys - Zamieszczono: czw sty 05, 2006 5:16 pm
na kraszewskiego, niedaleko
placu na stawach, blonii, rotundy.

pozdrawiam
piotr



autor: Kuba - Zamieszczono: czw sty 05, 2006 6:26 pm
No to ja dam znać, bo mój kolega mieszka "na dzielnicy", czyli na Zwierzyńcu. Tam auta są badzo biedne, więc nie dziwię się że buchnęli. Pewnie pod Miastoprojektem stanąłeś, tak?
Jakbym coś wiedział, to na pewno dam znać, choć nie licz na to za bardzo.

A tak poza tym, to aż dreszcz mnie przeszedł jak czytałem Twojego posta, bo w grudniu wykonałem do-kład-nie taki sam manewr, tylko że w innym miejscu miasta. Miałem spore wątpliwości, ale wolałem tak, niż włazić z dechami do firmy. Przestałem się obcinać po uprzejmej radzie koleżanki z firmy, żebym nie zostawiał nart w aucie, nawet pod dobrze chronioną i "okamerowaną" Bumą.
Poprawiłem się i... teraz widzę, że być może dzięki temu mam jeszcze moje fisze
Taki kraj.



autor: Jacol - Zamieszczono: czw sty 05, 2006 6:41 pm

na kraszewskiego, niedaleko
placu na stawach, blonii, rotundy.


Spoko, mieszkałem trochu w Kraku (5 lat) to wiem gdzie to.
Rzucę temat paru osobom, może ktoś coś będzie wiedział.

Pozdrawiam



autor: Kuba - Zamieszczono: czw sty 05, 2006 6:42 pm
Rozmawiałem z kumplem. Nawet zastanawiał się kto mógłbym to zrobić w okolicy ale nie wymyślił nic, raczej obstawiałby, że cię wcześniej namierzyli.
W każdym razie temat mu wrzuciłem, w sobotę będzie na giełdzie.



autor: dzebrys - Zamieszczono: pt sty 06, 2006 9:50 am
witam,

dziekuje za pomoc.

zlodzieje sa nagrani na kamerze. to trzech dresow.
raczej nie uda mi sie uzyskac zrzutu z kamery, ale
sprobuje. jakby sie udalo to podesle. mysle, ze sa
gdzies z okolicy.

co do nart to zapomnialem napisac, ze maja 170 cm
i sa charakterystycznie brazowe/czarne. oczywiscie
z wiezchu wygladaja na mocno uzytkowane. slizgi
bez zarzutu.

sa zadko spotykane na stokach z racji swojego wieku
gdyz to model sprzed paru juz lat. przez rok jaki je
mialem widzialem takie same u kogos tylko raz. sam
sprowadzalem je z niemiec.

niestety, tak jak pisalem w sobote wyjezdzam i
nie bede w stanie szukac ich na gieldzie. to bylaby
jedyna szansa na odzyskanie ich, gdyz zapewne
jak sie pokaza to cena szybko skusi jakiegos klienta.
ludzie w temacie dobrze znaja ten model a wiadomo
ze na gielde przyjezdza duzo handlarzy.
dla nich bedzie to nie lada gratka.

pozdrawiam
piotr



autor: qbas - Zamieszczono: pt sty 06, 2006 10:29 am
No bardzo ci współczuję.

Kurde właśnie sobie uświadomiłem, że w zeszłym roku podjechałem pod jakieś centrum handlowe w Innsbrucku i zostawiłem wszystko narty na dachu, walizki i wszystkie rzeczy w samochodzie i poszedłem do sklepu, bo jeszcze była za szybko, żeby się rozlokować w apartamentach. I zupełnie nie pomyślełem, że mogą mi to zakorbić.



autor: tomek - Zamieszczono: pt sty 06, 2006 10:31 am
Do Innsbrucku to moja KM kiedyś sama pojechała i ........... wróciła



autor: qbas - Zamieszczono: pt sty 06, 2006 10:35 am
Innsbruck to pełna cywilizacja. Jakby tak do arabusów pijechała sama i wróciła to by było. Mojemu kumplowi dawali 50 wielbłądów za żonę na pustyni w Tunezji.



autor: tomek - Zamieszczono: pt sty 06, 2006 11:00 am

Mojemu kumplowi dawali 50 wielbłądów za żonę na pustyni w Tunezji.

Gdzie je trzyma ?



autor: Lechu - Zamieszczono: pt sty 06, 2006 11:08 am

Mojemu kumplowi dawali 50 wielbłądów za żonę na pustyni w Tunezji.
To były same wielbłądy czy pół na pół z wielbłądzicami