ďťż
Lawina w Rohacach!





autor: Kuba - Zamieszczono: sob gru 31, 2005 10:26 am
Witam Państwa.
Wiem wiem, dawno mnie tu nie było. Niektórzy pewnie mnie nawet nie pamiętają, albo wogóle nie znają
Teraz niestety reaktywuję swoją działalność forumową niezbyt miłą wiadomością - właśnie dowiedziałem się o ogromnej lawinie, która po 8 zeszła w Tatrach Zachodnich na Słowacji. Na onecie piszą o Spalonym Żlebie i Zwierówce, co odpowiada słowackiem nazwom - Spalena Dolina i Zverovka, czyli słynne Rohace. Pomoc ruszyła, miejmy nadzieję, że o tak wczesnej porze niewiele ludzi znalazło się na trasie.
Dobrych parę lat temu pamiętam jeszcze zamkniętą stromą opcję trasy w Rohacach z powodu zagrożenia lawinowego.
Nieprzyjemnie... Mam nadzieję, że nikt z moich, ani Waszych znajomych nie spędzało tam sylwestra.
Pozdrawiam wszystkich ciepło mimo wszystko i do napisania i zobaczenia znacznie częściej niż ostatnio!
Kuba




autor: Andrzej K - Zamieszczono: sob gru 31, 2005 10:49 am
wg PAP

Na trasie zjazdowej w słowackich Tatrach Zachodnich lawina zasypała w sobotę rano ośmiu czeskich narciarzy.

Pięciu z nich zginęło na miejscu, dwóch jest poszukiwanych, a ostatni wydostał się sam spod śniegu i wezwał pomoc - poinformował Jozef Janiga, naczelnik słowackiego GOPR-u (Horska Zachranna Slużba (HZS).

W akcji ratowniczej w Spalonym Żlebie na Zwierówce uczestniczą także dwa helikoptery, w tym jeden z Polski.



autor: Kuba - Zamieszczono: sob gru 31, 2005 11:01 am
Ajaj...

To podobno byli czescy taternicy nocujący w namiotach w pobliżu stacji narciarskiej.

Oby tylko przy tym wszystkim polski wkład w powietrzną pomoc w akcji ratowniczej dotarł z powrotem do bazy bez szwanku...



autor: zagronie - Zamieszczono: sob gru 31, 2005 11:18 am
Na stronie internetowej Zverovki Spalenej jest mapka tras zjazdowych w Dolinie Spalonej, bocznej dolince w Dolinie Rochackiej. Na tej mapce jest zaznaczony Spalony Żleb. Czesto tu z żoną jeżdzimy na narty. Swego czasu pokazałem jej ten żleb, który się kończy przy trasie zjazdowej w miejscu, w którym jest stroma ścianka. Powiedziałem wtedy żonie takie żleby są zawsze niebezpieczne. To tylko kwestia ilości śniegu. Żleb kręty, głęboki, porośnięty krzakami, wydaje się być bezpieczny. Przy małej ilości śniegu, co tu się ma zsuwać i po czym. Ale gdy warstwa rośnie, tworzy solidne podłoże i góry zlebu jest ogromny lej lawinowy, a nad nim, na grani ogromny nawis.... To wszystko jest niewidoczne z dołu, zasłonięte lasem, z którego wychodzi wąski niewinny żleb, aż do momentu, gdy ktoś miał pecha, zjeżdżał z góry i u jego wylotu usłyszał nad sobą huk...