ďťż
Luźne rozmowy dot. kupna auta





Pawnik - 19 sty 2008 21:51
posty wycięte z innego tematu, szkoda koszować:)


] . Na wiosne tego roku będę szukał M3 l dla małzonki
Ja też muszę ... Mazda ją normalnie wzięła i o innej marce nie chce słyszeć ...




Jaksa - 19 sty 2008 22:12

Mazda ją normalnie wzięła i o innej marce nie chce słyszeć
To tak jak w moim przypadku ..... nawet nie mysle o innych markach - mazda to mazda wszystko co widuję na ulicach jakos w ogole nie widzi mi sie..... to juz chyba zboczenie zawodowe



Pawnik - 19 sty 2008 22:32

to juz chyba zboczenie zawodowe łoł
to chyba nie to, to te samochody. Żona do tej pory Niemcami popychała, a tera żąda 3-ki
Kto na to będzie robił?



blacky24 - 19 sty 2008 22:45

to juz chyba zboczenie zawodowe łoł
to chyba nie to, to te samochody. Żona do tej pory Niemcami popychała, a tera żąda 3-ki
Kto na to będzie robił?




Pawnik - 19 sty 2008 22:59

to juz chyba zboczenie zawodowe łoł
to chyba nie to, to te samochody. Żona do tej pory Niemcami popychała, a tera żąda 3-ki
Kto na to będzie robił?



blacky24 - 19 sty 2008 23:35

to juz chyba zboczenie zawodowe łoł
to chyba nie to, to te samochody. Żona do tej pory Niemcami popychała, a tera żąda 3-ki
Kto na to będzie robił?



bazakbal - 20 sty 2008 11:05

W kraju gdzie średnia pensja to 3000zł BRUTTO, oczekujecie że ludzie będą kupować auta za 40.000zł praktycznie w ciemno?
jeżeli ktoś tyle zarabia to na pewno nie myśli o kupnie mazdy za ok. 40 tysięcy złotych. no chyba, że jest bardzo młodym człowiekiem, mieszka z rodzicami i nie ma innych wydatków (w myśl zasady "zastaw się a postaw")



Mak - 20 sty 2008 17:07

W kraju gdzie średnia pensja to 3000zł BRUTTO, oczekujecie że ludzie będą kupować auta za 40.000zł praktycznie w ciemno?
jeżeli ktoś tyle zarabia to na pewno nie myśli o kupnie mazdy za ok. 40 tysięcy złotych. no chyba, że jest bardzo młodym człowiekiem, mieszka z rodzicami i nie ma innych wydatków (w myśl zasady "zastaw się a postaw")



Widelec - 20 sty 2008 18:10

W kraju gdzie średnia pensja to 3000zł BRUTTO, oczekujecie że ludzie będą kupować auta za 40.000zł praktycznie w ciemno?
jeżeli ktoś tyle zarabia to na pewno nie myśli o kupnie mazdy za ok. 40 tysięcy złotych. no chyba, że jest bardzo młodym człowiekiem, mieszka z rodzicami i nie ma innych wydatków (w myśl zasady "zastaw się a postaw")



Jaksa - 20 sty 2008 18:22
Panowie , wszyscy macie racje ( co do zakupu auta ) na samym zakupie samochodu zycie sie nie konczy , schody zaczynają sie w momęcie naprawy eksploatacyjnej ( wiemy jakie są ceny czesci mazdy ) np. wymiana rozrządu i.t.d. ( mowa o dieslu )

oszczędza czasem człowiek latami żeby kupić upragnione auto, i daje się takiemu kuta***wi naciąć tylko dlatego że nie zajmuje się pół życia samochodami i się nie znaDlatego zawsze powinno się takie auto zaciągnąc do znającego temat serwisu ( lepiej stracic 200 zł niz wpakowac się na 10 tysi )



Riki - 20 sty 2008 18:30

schody zaczynają sie w momęcie naprawy eksploatacyjnej

Dokładnie.... dlatego nie kupujemy auta za max naszego budżetu tylko zostawiamy jeszcze na "remont".... uwazam ze w każde auto ktore ma wiecej jak 5lat trzeba wpakowac min z 5tysi aby doprowadzić ja technicznie do igiełki (mowie tu o dieslach gdzie sam rozrząd kosztuje tyle co ladne alu)



Maciej Loret - 20 sty 2008 20:11

schody zaczynają sie w momęcie naprawy eksploatacyjnej ( wiemy jakie są ceny czesci mazdy ) np. wymiana rozrządu i.t.d. ( mowa o dieslu )

A wersje benzynowe? Co może być większym kosztem serwisowym?
Słyszałem o którymś wahaczu, że kosztuje w okolicach 1kPLN w oryginale?


uwazam ze w każde auto ktore ma wiecej jak 5lat trzeba wpakowac min z 5tysi aby doprowadzić ja technicznie do igiełki (mowie tu o dieslach gdzie sam rozrząd kosztuje tyle co ladne alu)

Ale alu możesz kupić używane lub wcale...
A z rozrządem nie warto ryzykować...



Jaksa - 20 sty 2008 20:25

Słyszałem o którymś wahaczu, że kosztuje w okolicach 1kPLN w oryginaleDokładnie ..... tylny "wleczony " tez nie jest tani ....



Riki - 20 sty 2008 20:28

Ale alu możesz kupić używane lub wcale...

Kolego dałem tylko przykład...



Maciej Loret - 20 sty 2008 20:43

Dokładnie ..... tylny "wleczony " tez nie jest tani ....

A jakieś ceny, ewentualne zamienniki i typowe przebiegi dla obu wahaczy?
Inne niedoróbki i drogie części typowe dla wersji benzynowych?


Ale alu możesz kupić używane lub wcale...

Kolego dałem tylko przykład...



siegu - 21 sty 2008 12:48

Dokładnie.... dlatego nie kupujemy auta za max naszego budżetu tylko zostawiamy jeszcze na "remont".... uwazam ze w każde auto ktore ma wiecej jak 5lat trzeba wpakowac min z 5tysi aby doprowadzić ja technicznie do igiełki (mowie tu o dieslach gdzie sam rozrząd kosztuje tyle co ladne alu) usmiech
I tu wychodzi dojżałość mądrego kupującego, niestety dużo ludzi zapomina o tym i kupuje samochód za całą gotówkę. Potem drapie sie po głowie skąd wziąść na ubezpieczenia i podstawową wymianę części i płynów eksploatacyjnych po zakupie.W sumie z czegoś rezygnuje no bo brak gotówki i nie wymienia, myśli jakoś to będzie a potem ........