Mac vs KFC
Alex - 28 lis 2009, o 02:59
Chodzimy do fat foodów, do róznych, ale dwa dominują w naszym krajobrazie, MacDonalds i KFC. Który lubicie bardziej?
Ja osobiście wole KFC, "potrawy" są oryginalniejsze, i za 10 zeta jestem w stanie się najeść, dodatkowo w każdym lokalu KFC jest opcja dolewki. No i to firma ze stanów a nie z RFN ;p
Szhival - 28 lis 2009, o 03:35
Nigdy nie potrzebowalem dolewki, a za 10 tez w MC mozna sie najesc.
Ale ogolnie, ostatnio na moj 'top' wszedl Burger King xD
Bianko - 28 lis 2009, o 11:24
wole KFC Granderem za 10 zł można się nażreć kubełkiem Classic tak samo zazwyczaj biore grandera + 10 stripsów i jestem max pełny dolewka tez jest super
Raksha - 29 lis 2009, o 14:48
KFC rulez, żarcie jest o niebo lepsze niż w macu
Frezo - 29 lis 2009, o 15:22
KFC wymiata. Mc jest taki sobie... Dużo się nasłuchałem jak tam jest przygotowywane to jedzenie. Poza tym mimo iż jedno i drugie jest z USrA, to KFC mniej wali Stanami niż Mc.
Badrock - 29 lis 2009, o 15:43
Kentucky Fried Chicken. McDonald's ssie =3
W KFC za 10-15zł się najem, a w Macu ? ze 20-30 ^^'
Mimo to i tak wole Chińskie Bary =3 W Łodzi jest ich jak nasrał
Alex - 1 gru 2009, o 17:29
Dużo się nasłuchałem jak tam jest przygotowywane to jedzenie.Nie słucha osób które tan nie pracowały. Ja mimo dośc krótkiego epizodu z pracą w Macu (zakońconym dyscyplinarnym zwolnieniem ) muszę przyznać że żarcie przygotowuje się z zachowaniem wszelkich zasad BHP (momentami wręcz fanatycznie się ich przestrzega) i ze świeżych produktów. Używanie produktów przeterminowanych (maks o jeden dzień!) jest rzadkością a podnoszenie czegokolwiek z podłogi to jakaś bzdura...
Podejrzewam że w randomowej restauracji (a tym bardziej w budce na rogu z kebabem lub hot-dogami) żarcie może być przygotowywane w o wiele mniej higieniczny sposób. Zresztą kto widział szczury w China Town w Łodzi ten wie o co mi chodzi
Poza tym mimo iż jedno i drugie jest z USrA, to KFC mniej wali Stanami niż Mc.A już miałem krzyczeć FAIL! ale najpierw sprawdziłem na stronie Maca i w Wiki. Widzę że słuchanie co poniektórych osób co tam pracują wprowadza w błąd ;p Bo pewne futro pracujące w Macu mówiło mi że to firma z Niemiec... Nie wiem czy wprowadzało mnie w błąd (bo i po co?) czy samo ma jakieś dziwaczne źródło informacji i w to wierzy (bo mówiło o historii tej sieci z prawdziwym znawstwem i przekonaniem ;p ).
Właśnie, dobrze że Badrock przypomniał mi o chińszczyźnie, kuchnia azjatycka jest super zwłaszcza wietnamska. Polecam też spróbować chińskich hamburgerów, są wyśmienite. Na początku myślałem że to taki nowy wynalazek stworzony na potrzeby nakręcenia handlu ale akurat całkiem niedawno oglądałem na TVP Info dokument o chińskiej gastronomii i okazało się że tak przygotowywane "hamburgery" są starą tradycyjną potrawą (użyłęm cudzysłowia bo nazwę hamburger nadano tej potrawie na zachodzie abyśmy mogli jakos tą potrawę zidentyfikować przeglądając menu). A tak po za tym to kebab i inne tureckie wynalazki (pizza - kebab wymiata) oraz nieśmiertelne knysze z dworca PKP we Wrocławiu (ale ostatnio najlepsze są w budzie przy głównym wyjściu z dworca PKS).
No i oczywiście hot dogi na stacjach benzynowcy, w moim osobistym rankigu prowadzą te serwowane na stacjach "Moc Siła Zysk" (czy jakoś tak, sięc stacji będąca częscią imperium pana Pieprzyka) potem te z Bliskiej i na koniec Orlen.
Frezo - 1 gru 2009, o 18:09
Dużo się nasłuchałem jak tam jest przygotowywane to jedzenie.Nie słucha osób które tan nie pracowały. Ja mimo dośc krótkiego epizodu z pracą w Macu (zakońconym dyscyplinarnym zwolnieniem ) muszę przyznać że żarcie przygotowuje się z zachowaniem wszelkich zasad BHP (momentami wręcz fanatycznie się ich przestrzega) i ze świeżych produktów. Używanie produktów przeterminowanych (maks o jeden dzień!) jest rzadkością a podnoszenie czegokolwiek z podłogi to jakaś bzdura...
Podejrzewam że w randomowej restauracji (a tym bardziej w budce na rogu z kebabem lub hot-dogami) żarcie może być przygotowywane w o wiele mniej higieniczny sposób. Zresztą kto widział szczury w China Town w Łodzi ten wie o co mi chodzi
Alex - 1 gru 2009, o 18:29
Musiało się stać ok, bo biorąc pod uwagę jaką fantastyczną prasę i "reklamą" ma Mac to takie przypadki jak opisałeś mogłyby w końcu zniszczyć tą sieć. szkoda że jeszcze tak marnie płacą pracownikom ale to też w końcu się zmieni, wystarczy spojrzeć jak wiele w ostatnich latach pozmieniało sie w hipermarketach (heh teraz już tylko w Stonkach kasjerki robią w majty na kasie).
Frezo - 1 gru 2009, o 18:45
Propo tych niskich zarobków. To nijak ma się do reklamy, która ma zachęcać studentów do pracy w Mc("A może frytki do tego?"). McDonald ma dawać duże możliwości rozwoju pracownikom... taaa chyba z dziedziny smażenia frytek i konserwacji powierzchni płaskich. Z tego co pamiętam z czasów jak bywałem w owym fast foodzie to pracownicy ostro tam zapieprzali i nie byli z tego faktu zadowoleni.
Alex - 1 gru 2009, o 19:12
Zmiany po 9 godzin (jedna przerwa 15 minut) i masz za to jakieś 900 miesięcznie... sorki w Auchan jako kasjer (na 3/4 etatu) miałem około 1200...
Yngwe - 7 gru 2009, o 20:01
Zdecydowanie KFC. Wg. mnie mają lepszej jakości mięso i ciekawsze "dania". Obecnie stołuje się tam tylko w krytycznych sytuacjach ale miałem taki okres, że jadłem tam co drugi dzień. Kiedyś słyszałem od kogoś, że ponoć dodają do jedzenia jakieś środki uzależniające, ale takie coś raczej by nie przeszło ... Chociaż obserwując reakcję mojego organizmu na możliwość zjedzenia strpis menu albo longera głęboko się nad tym zastanawiam
LindsayPl - 9 gru 2009, o 20:05
Zdecydowanie wolę KFC. W Macu się nie najem, w KFC nie dość, że się najem to jeszcze darmowa dolewka
Ale i tak najbardziej wolę pizzerie Zwłaszcza, że jedną mam niedaleko.
Alex - 9 gru 2009, o 20:07
Jak lubisz pizze to musisz spróbować "Pizza made by Wolfy"
LindsayPl - 10 gru 2009, o 18:00
Jak będzie okazja to spróbuje ;D Byle bez ananasa i pieczarek (uczulenie) I koniecznie ostry ketchup/sos ;D
grabarz - 16 sty 2010, o 23:26
Ostrzeżenie: poniższa opinia może być wyjątkowo stronnicza, ponieważ pisze ją osobnik, który został przeorany przez korporację McDonalds Polska sp. z o.o., a jego mózg został przez nią przeprogramowany.
Czytając co poniektóre posty w tym temacie muszę stanąć w obronie mojego pracodawcy xD W McD pracuję już prawie rok i jestem bardzo zadowolony z pracy. Mitem jest jakoby do McD trafiały produkty podłej jakości. Firma kładzie bardzo mocny nacisk na jakość swoich produktów.
Posiadamy bardzo rygorystyczne standardy dotyczące bezpieczeństwa żywności, które w absolutnej większości są tworzone bardzo na wyrost. Prosty przykład: sałata Big Maca wyciągnięta z chłodni musi się ogrzewać w temperaturze pokojowej w zamkniętym, wydezynfekowanym pojemniku przez minimum godzinę. Czas jej przydatności do użycia wynosi max 4h od wyjęcia z chłodni, po tym czasie to co nie zostanie zużyte trafia na straty. Przy czym muszę powiedzieć, że to praktycznie nigdy nie następuje (przynajmniej w mojej restauracji), ponieważ zostaje ona zużyta znacznie szybciej, zapewniając jej wysoką jakość i kruchość.
Wszelkie półprodukty pochodzą od zaufanych dostawców, na każdym etapie są starannie monitorowane. Przykład: mleko: Mlekowita, ser: Hochland, kukurydza, fasola (za kadencji sałatki Fiesta): Bonduelle, frytki: Ferm Fries.
Mięso wołowe i ryba pochodzą od Polskiego wytwórcy. Ryba jest panierowanym filetem, a nie jakąś mielonką, jak ktoś sugerował, produkowana jest w Koszalinie. Ponadto wszystkie restauracje korzystają z tych samych surowców, niezależnie czy działają w ramach korporacji, czy franczyzy.
Jeżeli natomiast chodzi o same aspekty związane z pracą. Fakt, praca nie raz męczy. Pisząc tego posta jestem właśnie po 11-godzinnej zmianie. Jestem zmęczony, ale pozytywnie. Kiedy w pracy non stop coś robisz, nie wiesz w co ręce włożyć czas mija bardzo szybko. Osobiście, kiedy jest ruch, nie robi mi różnicy czy pracuję 6, czy 12 godzin. Nieprawdą przy tym jest, że ma się 15 minutową przerwę. Fakt, jeśli pracujesz do 6h nie masz przerwy wcale. Powyżej 6h masz jedną półgodzinną przerwę (z czego połowa jest płatna). Może i niewiele, ale starcza by zjeść, chwilę odpocząć i wrócić do pracy, kwestia przyzwyczajenia.
Uważam, że McD to jedna z najlepszych propozycji dla osób studiujących. Mało jaka firma pozwala na układanie sobie grafików z taką elastycznością. Najmniejszy możliwy etat to 1/8. Są u nas osoby, co pojawiają się w firmie raz w tygodniu na 6h pracując sobie na kieszonkowe. Jeżeli ktoś ma większą dyspozycyjność swoje też jest w stanie zarobić. Ja pracując na 1/2 etatu, wypracowuję ok. 95-105h na miesiąc. Przy tym etacie moje wypłaty wachają się w granicach 800-900zł. Kiedy w wakacje miałem 3/4 etatu wyrabiałem koło 1100zł przy 120h.
O awans, jeżeli tylko się przykładasz i robisz swoje, nie trudno. Na stanowisko instruktora awansowałem po 4 miesiącach pracy. Jeżeli tylko na nowy semestr wpasuję się planem zajęć, czeka mnie być może awans na managera. Wówczas stawka jest już całkiem konkretna, a do tego dochodzi program stypendialny, dzięki któremu jeżeli tylko masz średnią powyżej 4.0 dostajesz 400zł na rękę od firmy. Tak więc nie mam powodów do narzekań, tym bardziej że godzę pracę ze studiami oraz szkołą.
Reasumując ten długi wywód, którego samemu nie chce mi się czytać, w McD żarcie jest naprawdę dobrej jakości. Fakt, nie jest on tani, trudno też najeść się do syta, jednak na bank zjemy tam smacznie. Wszelkie historie o mielonych rybach, kotletach z podłogi, czy waleniu gruch do shake'a można włożyć między inne urban legends. Natomiast praca w McD na pewno nie jest dla osób, które zwyczajnie nie chcą pracować. Praca to praca, firma nie płaci za nieróbstwo.
A jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś pytania czy wątpliwości związane z McD, to chętnie podyskutuję
Verdan - 17 sty 2010, o 14:32
Z mojej strony stawiam na Mac'a.
Teoretycznie oba fastfoody traktuje na równo W każdym mam ulubiony zestaw, KFC trochę się wybija możliwością dolewki i mieszania wszystkich smaków (co robię zawsze). Ale już kompletnie pogrąża się frytkami, mają smak papieru w który są pakowane. No i KFC coś często lubi zmieniać swoje ceny, przynajmniej takie wrażenie odniosłem. I zwykle są droższe Mac z kolei ma frytki wypaśne, krótko mówiąc. No i co i rusz wprowadza coś nowego.
Za to rozczarowałem się ostatnio Burger Kingiem. Znajomi mi go zachwalali często, więc czekając na pociąg stwierdziłem "A co tam, zajdę". No i teraz żałuje tych 14 złotych, które mógłbym wydać na Big Maca albo Twistera w KFC. Niby jest mięso, warzywa i wszystko co trzeba ale jakoś tak mdłe to wszystko było. Zjadłem i potem prawie nie czułem żebym cokolwiek wszamał. Jedyny plus to fakt, że nie miałem żadnych sensacji żołądkowych (które często mi się po KFC zdarzają). No i laska przy kasie miała fajne cycki
Nivrax - 17 sty 2010, o 21:36
Na chwilę obecną zdecydowanie KFC. Po pierwsze dlatego, że w Bydzi przez dłuższy okres nie było KFC, więc siłą rzeczy "markowy" shit-food był dostępny jedynie w Macu, a przez to - znudzenie, bo ile można jeść tego samego Cheesburgera? Gdy otworzyli KFC, Mac "prawie" przestał dla mnie istnieć. No i chyba jednak bardziej wolę jeść kurczaka niż wołowinę.
Po drugie, Mac nie ma praktycznie niczego pikantnego w swoim menu (poza kurczakburger), a ja właśnie takie smaki preferuję, wtedy ślinianki pracują pełną parą. Już wolę zjeść kebab z jakiegoś random baru niż (mniej sycącego) BigMaca. Za to ich ciacha wymiatają, parząco-gorące nadzienie jabłuszkowe jedzone na mrozie = mniam .
Ara - 18 sty 2010, o 18:54
McNuggets z sosem słodko-kwaśnym, frytki i cola/fanta = jedzeniowa idylla.
LindsayPl - 18 sty 2010, o 20:50
Jak już wymieniamy ulubione dania, to ja ubóstwiam Strips Menu w KFC - pikantne kurczaki, trochę fryteczek i tyle pepsi, ile się zmieści
Zgodzę się, co do tego, że Mac jest dobrym pracodawcą, ale KFC też nie jest w tyle. Też pozwalają na kombinowanie z czasem pracy itd.
Ale też to, jakie jest żarcie w Macu i KFC zależy od kraju o dziwo. Dla przykładu jak byłam w Londynie jadałam zazwyczaj w KFC. Zauważyłam całkowicie inne menu i bardziej kiepską jakość - raz, że tamtejsze kurczaki były twardsze i starsze, dwa to nie mieli nic pikantnego, trzy to do każdego zestawu dorzucali jogurt xP No i nie było jakoś mowy o dolewce, ale to chyba byłam tam w ogóle zanim idea darmowej dolewki powstała.
W Londynie też raz czy 2 wyskoczyłam ze znajomymi do Maca i tam zjadłam. Nuggetsy lepsze, frytki tak samo. Tam w sumie menu mało się różniło od ówczesnego w Polsce.
grabarz - 18 sty 2010, o 21:38
W Londynie też raz czy 2 wyskoczyłam ze znajomymi do Maca i tam zjadłam. Nuggetsy lepsze, frytki tak samo. Tam w sumie menu mało się różniło od ówczesnego w Polsce.Dostawcą Nuggetsów na Europę (w tym Polskę) jest Wielka Brytania, więc "nagietki" są takie same i w Anglii i w Polsce. Podobnie jest z mięsem Premiere (McChicken, Tortilla) i Value (Kurczakburger), których producentem jest Austria. Może po prostu dali Ci nieco świeższe
Verdan - 18 sty 2010, o 21:59
W KFC zawsze zjem Twistera (bo niewiele co innego nadaje się IMO do jedzenia) i popiję Kojocią Mieszanką Wszystkich Smaków W Macu BigMac, frytki, cola i co jakiś czas dla odmiany jakiś inny burger, na deser jakieś słodkości w lecie. Teraz bym spróbował ich nowej "hamerykańskiej" oferty.
Artykuł dla zainteresowanych o różnych ciekawych ofertach Maców na świecie. Całość po ang.
http://www.darkroastedblend.com/2009/11 ... round.html
Kazan - 18 sty 2010, o 22:02
Ja tam stawiam i tak na pizze, za 20 zeta można kupić dużą i najeść się do syta, albo na pół z jakąś milą panną i powiedzmy podjeść Fuck Donnald i kentaki fuck cziken jakośmnie nie kręcą
Alex - 19 sty 2010, o 11:16
Polecam Nazir Kebab na ulicy Andrzeja w Katowicach.
Paru userow forum już tam było i może zaręczeyć
von_Majzel - 19 sty 2010, o 12:43
/me BurgerKing only .
LindsayPl - 19 sty 2010, o 20:33
Polecam Nazir Kebab na ulicy Andrzeja w Katowicach.
Paru userow forum już tam było i może zaręczeyć Ja za to nie polecam tego baru fast foodowego przy ul.3 maja, jak jest kamienica koło dworca ;P Taki pseudo-mac, widać go z tej fontanny żabki.
Jakieś 2 lata temu pod moim blokiem był super Kebab Grill z najlepszymi hot-dogami No niestety, biznes im walnął xP
Badrock - 19 sty 2010, o 22:35
Jakieś 2 lata temu pod moim blokiem był super Kebab Grill z najlepszymi hot-dogami Nie no, nie mogę się powstrzymać x3
Parówki są robione, jak Ci zapewne wiadomo m. in. Świńskich ryjów, ogonów i innych niewykorzystywanych części mięs... Ale to co mi się najbardziej podoba, to to, że są robione też z Krowich Wymion (to by tłumaczyło ich wygląd ) =3
***
Ja tam wole Chińskie. Jest trochę mniej higienicznie niż w Macu zapewne. Ale żarcia mam więcej, za lepsze pieniądze i nawet po obfitej porcji ichniejszego jadła nie mam żadnych sensacji żołądkowych. Po wizycie w McDonald's lub KFC, po zjedzeniu większej ilości żarcia owe problemy mam...
***
Jakoś żarcia w obu Fast Foodach zależy nie tylko od kraju, ale i od konkretnego lokalu. W Łodzi na ten przykład kojarzę trzy emceki i dwa kejefsi. W jednym kentaczku Longery były zajebiste, ale w drugim zaś były kijowe. To samo tyczy się Pikantnych Kurczakburgerów. W tym Mc co mam najbliżej są smaczne i mocno pikantne, w dwóch innych ssą.
Nie będę wymieniał ulubionych dań, bo rzadko tam bywam, i w McDonald's spoza menu za 3zł wziąłem raz Tortillę (i kilka razy frytki). Kentucky Fried Chicken głównie Longery, nierzadko Zestaw...
***
Nadal nie lubię Fast Foodow, i jem tylko wtedy, kiedy mam naprawdę ochotę - co jest dość rzadko, bo wole coś innego sobie kupić. Jeżeli mam zjeść coś na mieści, to zwykle idę do Barów Azjatyckich, bo taniej i lepiej (wg. mnie oczywiście). Jeżeli zaś mam dużo kasy, wole iść do restauracji Chińskiej. Albo na Miso Ramen lub Sushi do Japońców...
***
Co do pićków, wolę Coca-Colę od Pepsi. Ale lepszy jest Tonic (Kinley)
LindsayPl - 20 sty 2010, o 18:08
Nie no, nie mogę się powstrzymać x3
Parówki są robione, jak Ci zapewne wiadomo m. in. Świńskich ryjów, ogonów i innych niewykorzystywanych części mięs... Ale to co mi się najbardziej podoba, to to, że są robione też z Krowich Wymion (to by tłumaczyło ich wygląd ) =3 Zwykła, nieudowodniona teoria spiskowa. Z krowich wymion akurat nie dałoby się nic zrobić. Ogon? Sorry, ogon to tylko kość i skóra, więc jak z tego mieliby zrobić parówke? Zastanów się czasem, zanim walniesz coś głupiego xP
Alex - 21 sty 2010, o 11:58
Daliśmy radę wsadzić kombajn do pólitróki, więc wszystko jest możliwe
Alex - 15 mar 2010, o 19:01
Góralska karczma w Wiśle wita w taki oto sposób:
No i rzeczywiście poczekaliśmy trochę ale było warto oj było Kwaśnica jest całkiem smaczna i mogę ją polecić.
M3Fis70 - 15 mar 2010, o 19:40
Ja osobiście lubię Maca ale częściej bywam w KFC, a przede wszystkim nie chodzę do takich lokalów żeby się najeść może żeby podjeść. Natomiast żeby się najeść to wolę Kebab jest zdrowszy od jakiś gówien
judas666 - 15 mar 2010, o 20:22
Toż to gastronomiczne speluny! Jakbym podchodził do tego ideologicznie to wolałbym nowojorskiego Mac'a nić teksański KFC z ich skonfederowanym, chrześcijańskim generałem popierającym niewolnictwo
Ale nie podchodzę do tego wcale. Wolę sam sobie zrobić hamburgera niż płacić za niego 3 razy tyle lub upichcić kurczaka. W ten sposób istnieje mniejsza szansa że w hamburgerze będzie ślina lub inne płyny ustrojowe wkurzonego kucharza, a w kubełku znajdę skrzydełka z piórami lub ślicznie przyrumienioną głowę
Jakoś nie mam ochoty jeść coś zrobione przez kogoś komu płacą zbyt mało żeby mu zależało.
Alex - 15 mar 2010, o 23:26
Natomiast żeby się najeść to wolę Kebab jest zdrowszy od jakiś gówien primo: nie zakładałbym się.
secundo: radziłbym przeczytać wypowiedzi interlokutorów, zwłaszcza te długie bo są tutaj osoby które miały okazję w takich przybytkach pracować i widziały to od kuchni ;D
Sgt.Safari - 16 mar 2010, o 11:24
KFC na 100% Uwielbiam kurczaczki, a poza tym pracowałem tam, i było naprawdę fajnie, tak więc mam pewien sentyment. Za to McDonalda obchodzę szerokim łukiem. Czemu? W imię zasad, sukinsyny
Alex - 31 maja 2010, o 15:03
KFC ma u mnie ogromny minus.
Usunęli ze spredaży "Qurito menu" a to co wprowadzili w to miejsce ("Wrapstar" czy jakoś tak) jest zasadniczo jedną wielką pomyłką.
Jak mi się zbierze chęć to skrobne do nich maila z wyrazami mojego niezadowolenia , do czego też was zachęcam.
(były już u nich przypadki że po zmianie menu dostawali takie skargi i wracały do oferty poprzednie zestawy)
Bo co? Precież nie pójdę do Maca ;p
(jak już wybiorę "Thai Express", "Fluncha", "Deka Smak" lub "Plackarnię Babuni" jak któryś z ich lokali będzie w okolicy. Ba, nawet "Nord Fish" jest lepszym wyborem ;p).
Rem - 31 maja 2010, o 15:11
W pojedynku Mac vs KFC, wygrywa KFC, ale jak już mam jeść na mieście to wybieram raczej orientalne bary, gdzie jedzenie jest niezapomnianą przygodą xD. No i oczywiście jest wiernym klientem tureckiej kebabierni z galerii krakowskiej (moim zdaniem najlepsze w Krakowie).
LindsayPl - 31 maja 2010, o 20:31
KFC ma u mnie ogromny minus.
Usunęli ze spredaży "Qurito menu" a to co wprowadzili w to miejsce ("Wrapstar" czy jakoś tak) jest zasadniczo jedną wielką pomyłką.Ja tam Qurrito Menu i Wrapstara nie jadałam, więc nie mam problemu. Gorzej, gdyby usunęli Strips Menu O_O
Btw. staram się o pracę na wakację w KFC
Pasterz - 31 maja 2010, o 21:34
Zdecydowanie KFC.
Bo w McDonaldzie nie można zrobić 40ej Twierdzy Naszego Wielkiego Wodza Abdullaha!
http://picasaweb.google.com/pasterz/KFC#Aproksin, Taisir i ja. Zabawa w KFC ;3
Edward - 1 cze 2010, o 12:19
mc czasem odwiedzam bo mam po drodze za to kfc kilka razy zamówiłem do domu (spory atut) chociaż zazwyczaj przechodząc przez centrum wawy gdzie wszystkie najpopularniejsze knajpy stoją koło siebie kończę w sfinksie albo pizza hut (to już nie fastfoody a cenowo wypadają minimalnie drożej.)
Jones - 1 cze 2010, o 13:38
W okolicy nie ma żadnego KFC więc chodzę do Mac'a... raz na miesiąc, ale chodzę... Słyszałem różne historyjki na temat ich jedzenia, ale w żadne z nich nie wierzę i czytając ten temat miałem rację... tyle się nasłuchało już różnych bzdet... jem tam ze smakiem i będę jadał nadal. McZestaw powiększony z tortillą, frytkami oraz Colą i jestem najedzony. Podoba mi się pomysł z wprowadzeniem trzech rodzai Tortilli, dwa już wypróbowane została wołowa. No i ta ich pyszna kawa, trochę droga, ale i tak rzadko tam bywam to można sobie pozwolić.
Za to hamburgery to tylko w McGasiu, koleś sprzedający świetny no i hamburgery spore, a jakie dobre. Za 5 złotych najesz się lepiej niż w Mac'u za 15. Ostatnio też odwiedziłem Pizza Hut z przyjacielem i trzeba przyznać smakowicie tam mają.
judas666 - 3 cze 2010, o 14:36
Burgerking
LindsayPl - 4 cze 2010, o 09:26
Chyba dostanę tę pracę Jestem umówiona na rozmowę kwalifikacyjną
Marcan - 8 lip 2010, o 19:29
Z tej dwójki wolę KFC. Co do innych, eksperymentuję i szukam nowych smaków. Chyba najlepszy pozostaje kebab, pod warunkiem że jest to "dobry kebab"
Liskowic - 9 lip 2010, o 09:38
Bez wątpienia KFC. Ta dolewka coli nieraz uratowała mi i moim kumplom życie gdy chcialo sie pic a kasy starczylo na jeden kubeczek ^^
LindsayPl - 9 lip 2010, o 10:36
Chyba dostanę tę pracę Jestem umówiona na rozmowę kwalifikacyjną Rozmowa poszła średnio, nie oddzwonili. Trudno, i tak nie mogę teraz przyjąć żadnej fuchy ;P