ďťż
Mazda 626 GE KL 2.5 V6 6/DOHC a LPG





GofNet - 21 kwi 2005 23:49
Mój brat jest od niedawna posiadaczem Mazdy 626 GE KL 2.5 V6 6/DOHC

Mazda 626 2.5 V6 24V
Pojemność skokowa: 2497 ccm
Moc maksymalna: 163 KM
Liczba cylindrów: 6
Liczba zaworów: 24
Maksymalny moment obrotowy: 217 Nm przy 4000 obr./min.
Wymiary: 470x175x140 cm - 4d
470x175x139 cm - 5d
Poj. bagażnika: 455 l
Przyspieszenie 0-100 km/h: 8,5 sek.
V maksymalna: 220 km/h
Poj. zbiornika paliwa: 60 l
Masa własna: 1275 kg
Dopuszczalna masa całkowita: 1735 kg
Średnie zużycie paliwa: 9,5 l
1992-1998 : 2.5i : V6 : 165 KM : 24V : 6/DOHC KL

Postanowił ją "zagazować". Zakladam, iż chce na instalację wydać coś około 2 tyś. zł. Nie chce przesadzać z kosztami, bo kupił ją za ok. 8 tyś. złotych, więc nie ma sensu ładować tam SGI za 4 tyś. zł, zwłaszcza przy Jego małych przebiegach. To chyba oczywiste. Dlatego też instalacja czwartej generacji odpada.

Dążąc jednak do sedna sprawy - jaki rodzaj instalacji gazowej należy zamontować w pojeździe z takim silnikiem (reduktor, mikser, zawóry LPG, rurki i ich średnica, położenie śruby regulacyjnej lub silnika krokowego, typ komputera, itp.) oraz z jakimi konsekwencjami należy się liczyć, oprócz uszkodzonego przepływomierza lub/i rury od przepływki do wtrysków. Jakie są czeste problemy przy tych silnikach oraz jak się przed nimi ustrzec. Jakie stosować zabezpieczenia (czy holenderskie "T"-ówki są dostępne i w jakich cenach, a może jest coś lepszego, rozsądniejszego, za korzystniejsze pieniążki)??

Obawiam się, że przy kwocie 2 tyś. złotych rozpatrujemy instalację II generacji, gdyż za III generację (wtrysk gazu) trzeba byłoby dać coś około 3 tyś. zł. Nie piszę już o IV generacji SGI, gdzie przy sekwencyjnym wtrysku należy spodziewać się ceny ok. 4 tyś. zł.

Proszę wszystkich kompetentych użytkowników FORUM o pomoc i porady. Zwłaszcza liczę na Smirnoff'a, xXx'a, Globy'ego i innych rozeznanych w świecie różnych instalacji gazowych.

Pozdrawiam.




nightcomer - 22 kwi 2005 1:25
gen 1 za 1200 i po zabiegu, jak u mnie... już 363 tys km i nadal biega...
12,5 l gazu po złym mieście



Nightdream - 22 kwi 2005 11:29

kupił ją za ok. 8 tyś. złotych
Moja dobra rada: jesli ja kupil za 8 tys. to niech najpierw ja dobrze przejrzy, bo cena jest podejrzanie niska A instalka jakby nie byla, to przy niesprawnym silniku moga wyjsc problemy. A jesli chodzi o samą instalke...moja 2100,- mam parownik Zavoli, z reszta, tak jak calą instalkę. Zakladalem w Bydgoszczy, adres znajdziesz w odpowiednim watku. I poki co jestem z niej bardzo zadowolony. Radze dobrze zeby jednak najpierw wszystko bylo ok z silnikiem.
Pozdrawiam



GofNet - 22 kwi 2005 11:33
Ponoć instalacja I generacji może być stosowana tylko do samochodów z gaźnikowym układem zasilania benzyną (lub z wtryskiem paliwa), ale tylko wtedy, gdy w pojeździe nie występuje sonda lambda i katalizator.



Instalacja gazowa II generacji jest przeznaczona dla samochodów wyposażonych w sondę lambda i katalizator. Jest to też instalacja tradycyjna, w skład której wchodzą te same elementy jak w urządzeniach I generacji - reduktor-parownik i mikser gazu (reduktor zawsze musi być elektroniczny). Dodatkowo są wyposażone w elektronikę współpracującą z sondą lambda.



Więcej informacji można znaleźć tutaj:
Generacje gazowych układów zasilania

Dzięki nightcomer za wypowiedź w tej materii. Oczekuję dalszych pomysłów.


Moja dobra rada: jesli ja kupil za 8 tys. to niech najpierw ja dobrze przejrzyBardzo dobrze ją obejrzał. Madzia była sprowadzona za jakieś 1.900 EURO z Niemiec. Przyjechała o własnych siłach i nie była oszczędzana podczas powrotu Autko jest OK. Wszystko działa, silnik bez niespodziewanek Brat jest dobrym mechanikiem, więc wiedział, co i gdzie sprawdzić przed zakupem. Niestety nie jest "gazownikiem", więc w tej kwestii raczej oczekuje budujących wypowidzi osób bardziej doświadczonych od niego.

Jeszcze raz dzięki i liczę na szersze grono FORUM'owiczów.




Nightdream - 22 kwi 2005 11:47
Ja mam II generacji i wcale nie narzekam . Wszesniej tez myslalem, ze musze miec SGi, bo tylko to bedzie bezpieczne przy tym silniku. Po dluzszych konwersacjach ze Smirnoff'em przekonany zostalem, ze i z II gen. tez da sie jezdzic calkiem fajnie . I powiem Ci...to prawda. Wszystko zalezy od tego kto to zalozy i jakich elementow uzyje. Cala filozofia. Ale jednak po istotne szczegoly zwroc sie do Mistrza Yody Smirnoff'a



XsiX - 22 kwi 2005 12:57

Ponoć instalacja I generacji może być stosowana tylko do samochodów z gaźnikowym układem zasilania benzyną (lub z wtryskiem paliwa), ale tylko wtedy, gdy w pojeździe nie występuje sonda lambda i katalizator.
nightu jest widocznie żywym zaprzeczeniem tej tezy



nightcomer - 22 kwi 2005 13:28

nightu jest widocznie żywym zaprzeczeniem tej tezy i bywa nawet do obejrzenia na niektórych zlotach... aaale kto by tam wierzył w takie cuda... mądrości z autoświata i temu podobnych źródeł to kanon niepodważalny - aksjomat, niewyczerpany zdrój mądrości wszelakiej...
a potem dostaje meile, że KL bierze do 20 litrów gazu na 100...

GofNet, chyba nie napisałeś rocznika tej mazdy (albo już oślepłem od tych mądrości forumowych)... ciekawe czy jest korozja na słupkach przednich przy uszczelce szyby i na zgrzewach przy tzw kielichach (co oznacza rozłażenie się ćwiartek)... u mnie TO jest problemem... już mi pękła szyba, zobaczę co dalej.......

Instalacje gazowe IV generacji to sekwencyjne wtryski gazu - najnowsze i najlepsze obecnie znane rozwiązanie.



malekm - 22 kwi 2005 18:47
Tak, tak..... I gen. do gaźników tylko Pół Polski jeździ na śrubie w autach z wtryskiem
Ja u siebie mam II gen. i śmiga. Jeśli ktoś twierdzi (gazownicy), że do silników z serii K tylko wtrysk gazu, niech skonfrontuje swoje teorie z praktyką.



GofNet - 22 kwi 2005 21:59

nightu jest widocznie żywym zaprzeczeniem tej tezy
mądrości z autoświata i temu podobnych źródeł
to chyba jakieś ploty straszliwe o fazie ciekłej, podwójnych wtryskach bezpośrednichPragnę zauważyć, iż stwierdzenia z mojego ostatniego postu oraz zdjęcia zaczerpnięte są w dosłownym cytacie z artykułu, do którego link również podałem. Więc proszę bez dygresji, gdyż widocznie ów poemacik był napisany już jakiś czas temu.
V generację niewiele firm w Polsce instaluje. Zaś koszty też ku temu się przyczyniają, gdyż nie każdy może sobie pozwolić na inwestycję w wysokości 7 - 7,5 tyś zł do silników 4-ro cylindrowych !!!!


GofNet, chyba nie napisałeś rocznika tej mazdyMożliwe. Więc precyzuję. Jest to Mazda 626 2.5 V6 24V z roku 1993. Przebieg ma około 160 tyś. km. Szyby nie pękają, rdzy nie znajdziesz na aucie za drobnyjm wyjątkiem fragmentów na rurze wydechowej. Auto było mało używane, więc jest wręcz igła. Silnik jak pszczółka, pracuje cicho, równo i bardzo elastycznie. Auto jest dynamicze, a 200km/h, to fraszka - igraszka. Cała elektryka działa. Klima również prawidłowo funkcjonuje.

Dziękuję za wypowiedzi i proszę o konstruktywne uwagi. Pragnę zauważyć, iż nie jestem fachman'em w tej materii, więc w niektórych fragmentach moich postów w tej kwestii mogą występować pewne rozbieżności. Opieram się wyłącznie na artykułach i danych opublikowanych, zamieszczonych w Internecie, więc jeśli gdzieś mijam się z prawdą, proszę o sprostowanie bez wykorzystywania dwuznacznych podtekstów oraz zamierzonych dygresji i uszczypliwości. Gdybym wiedział wszystko, to nie prosiłbym Was - ekspertów, ludzi autorytatywnych w tej tematyce o pomoc.

Pozdrawiam.



Smirnoff - 22 kwi 2005 23:17
Powiem krótko - KL z powodzeniem jeździ na instalacji z registrem. Jak się założy kompa od LPG, to jush w ogóle gra gitarra. SGI to bullshit - nie ma potrzeby ładowac w to tyle kasy, chyba ze kto ma nadmiar
Prawidłowo dobrana, zamontowana i zestrojona instalacja LPG na mieszadle nie stwarza praktycznie żadnych problemów, a róznica dynamiki na ET pomiędzy Pb a LPG wynosi ok 0.4s (przy kończącym się LPG - zaraz po zatankowaniu praktycznie jest tak, jak na Pb). V max z taką instalką powinna oscylowac na LPG w zakresach V max na Pb na +/- max. 10kph.
I to chyba tyle. Dziękuję za uwagę.
Pozdrawiam
SM



nightcomer - 23 kwi 2005 6:21

na ET
a co to jest, że tak się znienacka zapytam

GofNet, złośliwy ton mojej wypowiedzi sprowokowałeś podważając moje twierdzenie o 1-ej generacji... mam nadzieję, że to rozumiesz i się nie obrażasz.

ech... chciałbym zobaczyć to cudo - SM i ja wiemy jak trudno znaleźć GE KL nie będącą ruiną na trzech kołach stojącą. a jeszcze w takiej cenie....... ale to już OT

tymczasowo podsumowując... brat może założyć dowolna generację systemów gazowych i KL będzie śmigać aż miło, nie strzelać i zużywać 12 l gazu po mieście (jak u mnie w trybie emeryten staili) do chyba 15-tu o ile dobrze pamiętam wynik kolegi SM. Z tym drobnym zastrzeżeniem, że pierwsza generacja jest obecnie nie dopuszczona do montażu w samochodach z wtryskiem i kat. Ale przecież polak potrafi... jak malekm napisał pół polski śmiga na tym... nie będę tu przytaczać sposobów na ominięcie tego przepisu... wystarczy, że gazownicy je znają.

Przed założeniem gazu należy doprowadzić instalację zapłonową do stanu absolutnej perfekcji, wymienić filtr powietrza, często też się słyszy, że trzeba zmniejszyć odstęp elektrod na świecach z fabrycznego 1 - 1.1 mm na np. 0.8. Ja twierdzę przeciwnie - nie wolno. Co jeszcze... sprawdzając przewody zapłonowe należy zwrócić szczególną uwagę na fajki - jeżeli na chociaż jednej widać tęczowo niebieski punktowy nalot, trzeba wymienić kpl przewodów. to samo z kopułką, jeżeli po zdjęciu widać od wewn tęcze - do wymiany wraz z palcem. Świece tylko denso lub NGK dedykowane do tego silnika.

Reduktor montuje się między akumulatorem a skrzynią, obieg cieczy włącza szeregowo w obieg kolektora (rury fi8), mikser z centralnym dyfuzorem montuje się za filtrem, nie za blisko wylotu podciśnienia do serwa pompy hamulcowej. Wlot powietrza do filtra ma pozostać fabryczny - jak gazownik coś z nim kombinuje, nzaczy instalacja jest do doopy i może ją sobie zabrać na pamiątkę.

uff.. nie mogę uwierzyć, że jeszcze raz to napisałem



Smirnoff - 23 kwi 2005 16:57

na ET

a co to jest, że tak się znienacka zapytam


Znaczy sie ET = 1/4 = 400m

a co do wywodu - bardzo dobrze powiedziane

Pozdr
SM



GofNet - 23 kwi 2005 20:12

GofNet, złośliwy ton mojej wypowiedzi sprowokowałeś podważając moje twierdzenie o 1-ej generacji... mam nadzieję, że to rozumiesz i się nie obrażasz.Heh nie żebym był obrażalski. Nie ma sprawy. Nie widzę problemu. Na różnych FORACH występuję. Również jestem moderatorem. W przeróżnych tematach biorę udział (samochody, komputery, programowanie, HTML, PHP, itp.), pomagam wielu osobą i gdybym miał się obrażać, to moja praca byłaby bezcelowa. Owa "prowokacja" była dosłownym cytatem z artykułu do którego prowadzi zamieszczony link. Oooczywiście nie miałem na celu takowej dokonać. Staram się żyć w symbiozie z FORUM'owiczami, a nie jako pasożyt co widać w moich postach i tematach na tym i innych FORACH.

No dobrze. Chyba wyskoczyłem z toku rozumowania tegoż tematu. Wracając niewątpliwie do niego chciałbym zauważyć, iż właśnie takich odpowidzi oczekiwałem, jakie znalazłem w ostatnich postach. Myślę, że jak braciszek sobie na te informacje zerknie, to będzie już wiedział, gdzie, co i jak należy przygotować oraz przy montażu będzie wiedział, czy gazownik dobrze, czy źle wykonuje swoją pracę.

Z całej technicznej nomenklatury nie rozumiem jednego słowa. Co to jest "register". Z ang. rejestr, ale czego? Za co odpowiada?

Dziękuję i pozdrawiam.



Sokool - 23 kwi 2005 20:58

Co to jest "register"
Jeśli dobrze pamiętam to jest to regulator dawki gazu.



GofNet - 23 kwi 2005 22:43
Jeśli tak jest, to jest on automatyczny (mechaniczny, elektroniczny), czy ręczny (śrubka i regulacja śrubokrętem, tudzież kluczem)??



Smirnoff - 24 kwi 2005 1:42
Register = sruba, attuator = krokowiec.
Pozdr
SM



GofNet - 24 kwi 2005 13:45
Lepiej oprzeć sterowanie na elektrycznym silniczku krokowym, pewnie sterowanym elektronicznie, czy ręcznym systemie sterowania poprzez Register

Duża jest to różnica w kosztach

Nieustannie rozpatrujemy instalację sugerowaną pod V6 2.5 DOHC.



Smirnoff - 24 kwi 2005 22:06
Hmm, no cóz, wiadomo, ze krokowiec da precyzyjniejsze doregulowanie niż register. Ale zeby był krokowiec, to musi byc i komp i sprawna z 1 sonda lambda ... Na srubie w zasadzie jest tylko centralka przełączająca i sruba i nic poza tym... W zależności od oczekiwań, dla jednych lepszym rozwiązaniem moze być sruba, a dla innych krokowiec.
Pozdrawiam
SM



GofNet - 24 kwi 2005 23:35
Pomijając fakt finansowy, jaka jest wyższość krokowca nad śrubą, albo odwrotnie: jaka jest przewaga śruby nad silnikiem krokowym



Globy - 25 kwi 2005 1:04

mądrości z autoświata i temu podobnych źródeł to kanon niepodważalny - aksjomat, niewyczerpany zdrój mądrości wszelakiej...

Night, ja Cie na rekach bede nosic za ten skumulowany wywod Zgadzam sie z przedmowcami, w moim Cronosie rowniez II gen. smigala pierwszorzednie, na emeryt stajlu z A/T i klima spalanie 11-12 l LPG/100 km, wir w baku do 18 litrow. Strzalow praktycznie brak, zreszta przeplywomierz jest raczej odporny.

Auto wydaje sie bardzo atrakcyjne (mamo... sw. Mikolaju...



GofNet - 25 kwi 2005 14:17

mamo... sw. Mikolaju...Obawiam się, iż Święty Mikołaj wolałby swoje żarłoczne renifery z wieszakami na kapelusze na czołach zamienić na takową furkę. Więc o prezencie na New Year możesz pomażyć.

Poza ostatnim pytaniem, proszę jeszcze o podanie marek producentów części najbardziej strategicznych w takiej instalacji biorąc pod uwagę oczywiście rozsądne ceny, oraz w jaki sposób najlepiej przy takiej instalacji zabezpieczyć się przed strzałami

Dzięki chłopaki.



nightcomer - 25 kwi 2005 18:14
najlepszym zabezpieczeniem przed strzałami jest brak strzałów



GofNet - 25 kwi 2005 19:28
Heh. Ciekawe zabezpieczenie. A jakieś inne?

I drugi wątek. Od dwóch osób słyszałem o pewnej przypadłości tych silników z instalacją gazową. Jeden jest mechanikiem, zaś drugi gazownikiem, instalującym gazy wyłącznie w autach wyższej klasy i instalacje gazowe zazwyczaj dosyć kosztowne. Otóż obaj zbieżnie uważają, iż w tych silnikach po dodaniu instalacji gazowej siadają głowice, zawory, itp. nawet już po przejechaniu ok. 20.000 km.
Czy to prawda, albo inaczej: Ile w tym jest prawdy
Może jest to faktem przy pewnego typu instalacjach gazowych, albo przy określonej marce zastosowanego osprzętu do konstrukcji takowej instalacji



luca - 25 kwi 2005 20:45

Może jest to faktem przy pewnego typu instalacjach gazowych, albo przy określonej marce zastosowanego osprzętu do konstrukcji takowej instalacji

Jest to faktem przy zbyt ubogiej mieszance. A Polak potrafi i na regulacji czyni wszystko zeby zejsc ze spalaniem.



nightcomer - 25 kwi 2005 21:13

Polak potrafi
owszem, potrafi, ale wszystko [tiiit]

taa można zniszczyć górę przez głupotę, można



nightcomer - 25 kwi 2005 21:15

Ile w tym jest prawdy
tyle jest w tym prawdy ile głupoty, niekompetencji i bezmyślności w serwisach gazowych... a więc ile?... ja na strzał daję 90% prawdy

Heh. Ciekawe zabezpieczenie. A jakieś inne?



Smirnoff - 25 kwi 2005 22:50

Otóż obaj zbieżnie uważają, iż w tych silnikach po dodaniu instalacji gazowej siadają głowice, zawory, itp. nawet już po przejechaniu ok. 20.000 km.
Bullshit. Jak się nie umie dobrac i doregulowac instalacji, to tak jest. Ale w takim przypadku lepiej po prostu się nie brac za coś, czego się nie umie. Mazda to nie BMW czy inny helmutwagen, tu trzeba troche innego podejscia. Z reguły słyszy sie gadki "panie, BMW 5 litrowe smy gazowali, to i mazde 2.5 zagazujemy..." Ja jak słysze takie wypowiedzi, to od razu w tył zwrot...
Pozdrawiam
SM

PS

najlepszym zabezpieczeniem przed strzałami jest brak strzałów W rzeczy samej popieram.



nightcomer - 26 kwi 2005 13:44

tu trzeba troche innego podejsciataa... trzeba trochę myślenia - a to towar bardzo deficytowy w tej branży... na szczęście zdarzają się wyjątki.


A tak swoją drogą - kto zaspawał drzwi w mojej madzi na spocie no to nieźle tam sie musiało dziać
mi kiedyś pacjentka do szczeliny po opuszczonej szybie w przednich drzwiach... ale była jazda, żeby to stamtąd wbrać...



Puhcio - 26 kwi 2005 13:50

mi kiedyś pacjentka do szczeliny po opuszczonej szybie w przednich drzwiach... ale była jazda, żeby to stamtąd wbrać...

i co zrobiłeś



nightcomer - 26 kwi 2005 13:59
rozebrałem tapicerkę, bo nie dało się wyczyścić tego od góry... znaczna część wciekła po krawędzi szyby do środka w przedniej części drzwi... przy odklejaniu skórek papryki czy pomidora wśród gęstej, cuchnącej i ciągnącej się mazi i mnie wzięło .... na szczęście skierowałem zrzut na chodnik...



Puhcio - 26 kwi 2005 14:04

rozebrałem tapicerkę, bo nie dało się wyczyścić tego od góry... znaczna część wciekła po krawędzi szyby do środka w przedniej części drzwi... przy odklejaniu skórek papryki czy pomidora wśród gęstej, cuchnącej i ciągnącej się mazi i mnie wzięło .... na szczęście skierowałem zrzut na chodnik...

Dobrze że nie narzygałeś znowu do dziury

Miałeś jeszce jakieś ciekawe historie



nightcomer - 26 kwi 2005 14:23
z haftami tamta była najciekawsza.

generalnie pawie samochodowe dzielą się na:

- progowe przy otwartych drzwiach, na postoju lub w czasie jazdy (najłatwiejsze do czyszczenia);

- zaokienne (wymagają myjni a potem czyszczenia zakamarków jak np. szczeliny na około drzwi i bagażnika);

- siedzeniowe - gdy pacjent rzygnie przez sen (trudne do usunięcia, ale zwykle mało obfite... czasami paw tego rodzaju przekształca się w pawia progowego);

- prywatne - pacjent rzyga sobie na dres i wychodzi - te preferuję ;

- importowane - haft trafia na samochód ze źródła zewnętrznego;

- nietypowe jak ten co wcześniej opisałem..

właśnie widzę, że SM się napracuje przy wywalaniu tego do HP jak tu zajrzy... a swoją droga temat gazu w KL został wyczerpany...



GofNet - 26 kwi 2005 14:45
Właściwie prawie tak. Ostatnie dwa pytania w tej kwestii:
Gdzie gazownik może (poza ustawieniem mieszanki) spiepszyć montaż instalacji, że po kilkunastu tysiącach kilometrów może głowica pójść na wagary
Jakich marek osprzęt zastosować, aby wszyscy byli szczęśliwi (sąsiadka oczekująca na rozwiązanie, staruszka z parasolką, właściciel pojazdu, sakiewka ze srebrnikami )??



nightcomer - 26 kwi 2005 15:06

Gdzie gazownik może (poza ustawieniem mieszanki) spiepszyć montaż instalacji, że po kilkunastu tysiącach kilometrów może głowica pójść na wagary no właśnie o to chodzi, żeby ta mieszanka była w każdych warunkach prawidłowa.. tylko tyle i aż tyle...

co do tego jakie graty stosować, ja ci nie pomogę, bo mój reduktor już chyba nie jest produkowany... jest to Landi, ale oznaczenia nie pamiętam. ponieważ ja zawsze uruchamiam na gazie dołożyłem jeszcze moduł, który po każdym ruchomieniu włącza na sekundę wtryskiwacze w celu ich oczyszczenia. i przy okazji ułatwienia zimnego startu na lpg.



Puhcio - 26 kwi 2005 18:17

z haftami tamta była najciekawsza.

generalnie pawie samochodowe dzielą się na:

- progowe przy otwartych drzwiach, na postoju lub w czasie jazdy (najłatwiejsze do czyszczenia);

- zaokienne (wymagają myjni a potem czyszczenia zakamarków jak np. szczeliny na około drzwi i bagażnika);

- siedzeniowe - gdy pacjent rzygnie przez sen (trudne do usunięcia, ale zwykle mało obfite... czasami paw tego rodzaju przekształca się w pawia progowego);

- prywatne - pacjent rzyga sobie na dres i wychodzi - te preferuję ;

- importowane - haft trafia na samochód ze źródła zewnętrznego;

- nietypowe jak ten co wcześniej opisałem..

właśnie widzę, że SM się napracuje przy wywalaniu tego do HP jak tu zajrzy... a swoją droga temat gazu w KL został wyczerpany...


hihi

A wozisz pijanych
Nie noisz się że cię ktoś zabije, itp ?

Sory, za OT



nightcomer - 26 kwi 2005 20:43

Nie noisz się że cię ktoś zabije
"Nie śmierci musimy się bać,
a niepełnego życia,
Nie trzeba żyć wiecznie,
Wystarczy po prostu żyć"
jak mówi poeta



Smirnoff - 26 kwi 2005 22:35
Heh, oj chłopaki chłopaki, wyleci pare postów do kosza wyleci.... Ale nie dzisiaj, bo jush nei mam siły

N/C - swoją drogą, Ty to niezły types jesteś - z tymi skórkami po pomidorach.... Ash mnie podczas czytania historii o mdłości przyprawiło... dobrze, że na spocie nie było takich wyrafinowanych "spawaczy", bo chyba bym musiał madzię na gruntowną myjnię oddać...

Gofnet - jak pisał N/C - po prostu mieszanka mysi być należycie bogata w całym zakresie użytecznych obrotów silnika ot i wsio (tylko tyle, albo ash tyle - z reguły to jest ash tyle )

Co do osprzętu - w zasadzie przy instalacji na registrze jedynym osprzętem, który ma jakąś firmę jest wielozawór i parownik, reszta z reguły no name. Przy instalacji z kompem i krokowcem jeszcze ktoś się podpisze na centralce LPG.

Pozdr
SM



GofNet - 27 kwi 2005 15:55
Dziękuję chłopaki za wyczerpujące informacje.

OT. Dobrze, że w mojej 323 nikt mi jeszcze drzwi nie "zaspawał".



Smirnoff - 27 kwi 2005 16:44

Dobrze, że w mojej 323 nikt mi jeszcze drzwi nie "zaspawał".

No cóż, wszystko jest kwestią czasu Przyjedziesz kiedys na mega udanego spota to pogadamy

Pozdr
SM



Xionc - 29 kwi 2005 9:45

OT. Dobrze, że w mojej 323 nikt mi jeszcze drzwi nie "zaspawał".

Spokojnie, wszysttko jest do dogadania



hexim - 09 paź 2005 20:23
I jaką w końcu Twój brat ma instalkę? Jak mu to śmiga i ile zapłacił....? Sam stoje przed takim samym problemem jak on....



bajer0 - 09 paź 2005 21:04

prywatne - pacjent rzyga sobie na dres i wychodzi - te preferuję ;
no upadlem z krzesla

mi kolezanka na jednym z ognisk rzygla na przednie siedzenie.... cos strasznego ;(



hexim - 10 paź 2005 9:12
Smirnoff czy słyszałeś coś o instalce BRC do takiego silnika?? W Bielsku B montują takie w Auto Gaz Beskid na T.T. Jeża 11. Daj znać co o tym sądzisz jako specjalista... Jest to instalka II generacji a koszt to ponad 2 tyś zł



Smirnoff - 10 paź 2005 14:17
Hexim, myslę, ze w przypadku II gen sama firma instalki nie ma większego znaczenia. Liczy się pomysł na zagazowanie no i odpowiednia regulacja. Ja jeździłem KLką na parowniku no name 100kW (bodajże jakiś stefanelli czy coś) i jeździła jak trzeba, teraz jeżdżę z Landi i tesh jest OK, jeździłem ze srubą - było OK, jeździłem/jeżdżę z Autronikiem i tesh jest OK, kwestia jest tylko w tym, czy Ci gaziarze robili kiedyś LPG II gen w tym silniku, bo jak nie, to nie dadzą sobie rady - ja Ci to mówie.
Na BRC jeździ kilka 626 2.0 w klubie i ludzie sa zadowoleni. Nie wykluczone, ze jakbym teraz stał przezd wyborem instalki II gen do KL to byłaby to własnie BRC (dużo za niedużo), bo w sumie to najchętniej chciałbym GMSa, ale sam parownik kosztuje prawie 2 razy tyle co BRC hehehe
Pozdrawiam serdecznie
SM



hexim - 23 paź 2005 13:48
Dzięki za podpowiedź... Ciekawe czy są jakieś osoby, które zagazowały 626 2.5 V6 na śląsku - gdzieś w moim regionie. Proszę o takowe adresy serwisów. Oczywiście tylko takich, co autko kula się idealnie i bez kłopotów na LPG II generacji. Czekam na wiadomości. Pozdrawiam



kalosz - 07 cze 2006 11:44
a ja prosiłbym o adresy gazowników na Lubleszczyźnie, którzy potrafią (DOBRZE) zagazować madzie 2,5V6 :-)



Smirnoff - 24 cze 2006 10:32
Masz w polecanych warsztatach - m.in. AutoGaz S. Piekarz na Łęczyńskiej 56 w Lublinie.
Pozdro
SM



slav - 31 lip 2006 17:17
pozwole sobie wkleic tutaj oferte jak dostalem odnosnie zalozenia instalacji lpg,
prosze o wasz komentarz dotyczacy instalacji i ceny. dzieki

Warszawa dnia 31.07.06

OFERTA MONTAŻU LPG

Dotyczy: Montaż instalacji gazowej w samochodzie

MAZDA 626 GE 2.5 V6 1995 R
Szanowny Panie,

W nawiązaniu do Pana zapytania przesyłam informacje dotyczące montażu i serwisu instalacji gazowej zakładanej w Energy Gaz Polska:

KME- sekwencyjny wtrysk gazu

System DIEGO oferowany jest w zestawie z reduktorem/parownikiem KME oraz wtryskiwaczami Matrix. W skład zestawu wchodzi również panel sterowania, odpowiednie wiązki (w zależności od liczby cylindrów, rodzaju wtryskiwaczy, zawierające wtyczki emulatora lub bez nich), filtr fazy lotnej, wszystkie niezbędne czujniki oraz drobne elementy montażowe.

Całkowity koszt montażu instalacji sekwencyjnego wtrysku gazu KME,

2 letniej gwarancji lub 100 tyś. km i kompletu dokumentacji rejestracyjnych

– cena 4200 zł./ za jedną instalację

Wszelkie dodatkowe informacje i zdjęcia wykonanych instalacji znajdzie Pan na naszej stronie firmowej : www.egp.pl.

Zdaję sobie sprawę, ze jednorazowy koszt zakupu instalacji sekwencyjnej jest znaczny, dla wygody i komfortu naszych klientów oferujemy system ratalny.

Raty: koszt rzeczywisty odsetek ok. 12 % w skali roku. Sprawy kredytu załatwiamy na miejscu w naszej firmie po przedstawieniu zaświadczeniu o zarobkach i 2 dokumentów.

Czas montażu: 8- 18.00

Bardzo serdecznie zapraszam Pana na bezpłatną konsultację i badanie diagnostyczne analizatorem spalin Pana samochodu. Proszę jednak o wcześniejsze ustalenie terminu przyjazdu w związku z ogromnym zainteresowaniem montażami LPG.
W razie pozytywnej Pana decyzji co do instalacji LPG w Pana samochodzie, zapraszamy serdecznie!!!

Pozostaję z szacunkiem.

Z poważaniem

Piotr Zatchij, Dyrektor Zakładu

Energy Gaz Polska

Ul. Ostrobramska 75

04-175 Warszawa

tel. 22 810 00 90, mobile: 504 20 01 01.