ďťż
Mroźne powitanie :)





autor: Mariusz - Zamieszczono: pt sty 20, 2006 6:56 am
Witam Was..... fżyzdkih

Jak przeżyliście noc ?
Wawka miała podobno -23 stopnie




autor: isia - Zamieszczono: pt sty 20, 2006 7:08 am
co to jest -23 stopnie... to pikuś.



autor: Mariusz - Zamieszczono: pt sty 20, 2006 7:11 am
A co to jest puikuś ?



autor: Krzysiek - Zamieszczono: pt sty 20, 2006 7:49 am

Jak przeżyliście noc ?

Owocnie




autor: qbas - Zamieszczono: pt sty 20, 2006 8:45 am
W Toronto o 8 rano -17°C



autor: zbyszek - Zamieszczono: pt sty 20, 2006 8:48 am
U nas tylko - 20

z miejsca mej niedoszłej zsyłki kablował kolega:
w nocy 45
w dzień 37

Aha - to było "na minusie", gdyby ktoś myślał że teraz zsyłają do Alice Springs

pozdrawiam,



autor: Jack - Zamieszczono: pt sty 20, 2006 8:56 am
Londyn mial +5C w nocy



autor: Lechu - Zamieszczono: pt sty 20, 2006 9:05 am
We Wrocku spokojnie, tylko -7C nocą a teraz to idzie ku górze, będzie z -3C. Sypało i sypie momentami ale ma sypać mocno ...

Chyba jednak mimo zaziębienia (uznanego osobiście za lekkie ) wybiorę się na narty jutro albo w niedzielę



autor: Bobic - Zamieszczono: pt sty 20, 2006 9:16 am
Ile w Warszawie to juz wiemy.
Wybieram sie do Zakopca na weekend, wiec az sie boje co tam bedzie.
Zapraszam wszystkich na Harende na impreze SNOWMANIA (www.snowmania.pl)

Mam info ze Szklarskiej, ze tam +1.



autor: Lechu - Zamieszczono: pt sty 20, 2006 10:46 am
Zima oparła się póki co o Sudety, południową stroną idzie ciepło ale już od jutrzejszego wieczora nawet na ciepły w tej chwili Dolny Śląsk nadejdzie chłód. W niedzielę rano o 0600 ma być we Wrocku -20C i dlatego raczej skłaniam się na jutrzejsze narty niż niedzielne. Jutro ma być okołozerowo a w górach lekki mróz, będzie niestety padać śnieg i słońca mało ale trudno.



autor: Jacol - Zamieszczono: pt sty 20, 2006 11:24 am
Lublin zamarzł,
w nocy dobrze ponad - 20C,
miałem w planach małe nartki, ale chyba sobie odpuszcze.
Niestety jakieś choróbsko sie przypałętało.
Za tydzień też będzie śnieg

W ramach poprawy nastroju kupiłem sobie nowy kombinezon

W niedziele, co najwyżej pomyśle o zlustrowaniu nowego wyciągu na lubelszczyźnie:

http://www.stokbobliwo.pl/

Pozdrowionka

Jacol



autor: isia - Zamieszczono: pt sty 20, 2006 12:35 pm

A co to jest puikuś ?
nie puikuś tylko pikuś... a pikuś to luzik

A u nas jutro wieczorem na Dolnym Śląsku w raportach IMiGW zapowiadają gołoledź. Uważaj Lechu.



autor: lusnia - Zamieszczono: pt sty 20, 2006 2:45 pm

Owocnie
Czekam tedy na dalsze informacje we wrześniu



autor: qbas - Zamieszczono: pt sty 20, 2006 4:42 pm
O dzisiaj tak bylo w Piwnicach pod Toruniem





autor: skaski - Zamieszczono: pt sty 20, 2006 8:32 pm
Dziś w Cham na 2400 m +6 ( w cieniu) - inwersja. Teraz patrze na termometr za oknem 0.
Cool - jutro nartki, pojutrze też, a jak dobrze pójdzie to i w poniedziałek. Wyżu azorski - miej nas w obronie !



autor: konrad - Zamieszczono: pt sty 20, 2006 11:56 pm
nieźle się zapowiada w ciągu łykendu...
http://bi.gazeta.pl/im/6/3123/m3123836.jpg



autor: Kuba - Zamieszczono: sob sty 21, 2006 4:09 pm
Nie wyobrażam sobie takiego skoku - dzisiaj w Krakowie mieliśmy rasową odwilż - trzy stopnie na plusie, woda płynie wszędzie. A w nocy... -17!! Nie mówiąc już o następnej nocy. Uuuuuu...



autor: Tomi - Zamieszczono: sob sty 21, 2006 5:25 pm

Nie mówiąc już o następnej nocy. Uuuuuu...
Coś mi się zdaje że będą się samochody ślizgały w Krakowie na ulicach, oj będą.
Ale za to dzisiaj widziałem jak służby miejskie już na zapas posypują drogi solą by ubiec te mrozy które mają nadejść i zamrozić rzeki płynące w Krakowie.
To im się liczy na plus, ale czy to coś da



autor: Kuba - Zamieszczono: ndz sty 22, 2006 5:17 pm
No i dało. Nie było problemu z jazdą dzisiaj.



autor: qbas - Zamieszczono: ndz sty 22, 2006 7:30 pm
No ja wczoraj drogę do Warszawy zaliczyłem w 4,5 h a dziś już się wracało znacznie lepiej. Tylko te -24stC na zegarku mnie przerażały.



autor: qbas - Zamieszczono: pn sty 23, 2006 10:06 am
Kurde, nie sądziłem, że tak się stanie ale od dziś miano normalnego okrycia wierzchniego otrzymał mój strój na narty. Stanie w 25° mrozie i czekanie na autobus bez spodni narciarskich wydaje mi się niemożliwe. I tak też zrobiłem dziś rano. Ubrałem się w spodnie narciarskie, do tego włożyłem całą resztę, czyli polar, kurtkę, rękawice (poza butami narciarskini i niewiem czy tu nie popełniłem błędu bo zimno mi było w nogi strasznie) i tak odziany poszedłem do pracy. Na przystanku radosne oczekiwanie na autobus (40 min) Wszyscy trzęsący się z zimna i skuleni, a ja elegancko cieplutko stałem sobie spokojnie nie odczuwając mrozu.



autor: Kuba - Zamieszczono: pn sty 23, 2006 11:50 am

a ja elegancko cieplutko stałem sobie spokojnie nie odczuwając mrozu.
Tzn. że czekałeś z neoprenową maską na twarzy?



autor: qbas - Zamieszczono: pn sty 23, 2006 11:56 am
Nie no bez przesady. Podniesiony do nosa kołnierz kurtki wystarczył. Nie rzucało mną góra - dół jak to na nartach więc cały czas miałem szczelnie.



autor: Japoński - Zamieszczono: pn sty 23, 2006 10:12 pm
Ja się dzisiaj podobnie ubrałem do samochodu...
Ale u mnie przed domem rano było... -32
ja już nie chcę...



autor: isia - Zamieszczono: pn sty 23, 2006 10:18 pm
O WY przewrotni narciarze... nie chcecie juz zimy!?
Chcecie się gotować na słonku
i żeby pot spływał Wam po plecach
i żeby nie było czym oddychać
i żeby było +32 stopnie
i chłeptać tylko zimne napoje z lodem
i żeby było gorąco w samochodzie bez klimy
i wogóle... O!



autor: Andrzej K - Zamieszczono: wt sty 24, 2006 12:03 am
a mnie tam na górce zimno nie przeszkadzało
był tylko problem z powrotem bo zamarzł szlaban na parkingu i nie chciał się otworzyć



autor: qbas - Zamieszczono: wt sty 24, 2006 9:17 am
Isia czy ja powiedziałem, że się źle czułem? Powiedziałem, że było fajnie i że się cieszę, że mam ubranie na nartki, które z założenia musi być ciepłe. Mnie tam zimno nie przeszkadza byle mnie było choć trochę ciepło.



autor: isia - Zamieszczono: wt sty 24, 2006 11:13 am
to jest ogólna tfórczość literacka...



autor: Javol - Zamieszczono: wt sty 24, 2006 5:42 pm
Witam,

A ja wczoraj obliczyłem, ze wokół mojej szyi mam 5 warstw szmat - kołnierzyk od podkoszulki, od polaru, szalik, od podpinki kurtki i samej kurtki. I wtedy się spociłem i zrozumiełem, że przesadziłem.
Z drugiej strony dzięki temu mogłem skakać na główkę w śnieg, bez obawy o uszkodzenie kręgów szyjnych Problem w tym, że w Wawie nie ma z czego skakać - nie licząc mostów i budynków



autor: torek - Zamieszczono: wt sty 24, 2006 11:00 pm

to jest ogólna tfórczość literacka...

Isiu Piłaś



autor: Andrzej K - Zamieszczono: wt sty 24, 2006 11:09 pm

Isiu ... Piłaś

zazdrościsz tez dziabnij



autor: tomek - Zamieszczono: śr sty 25, 2006 8:20 am
Dziś w Warszawie powiało wiosną ... -15 oC



autor: Lechu - Zamieszczono: śr sty 25, 2006 8:37 am
u mnie też, tylko -12C, po prostu upał albo mówiąc inaczej dwa razy cieplej jak wczoraj (-24C)



autor: ojciec - Zamieszczono: śr sty 25, 2006 9:15 am

(...) po prostu upał albo mówiąc inaczej dwa razy cieplej jak wczoraj (-24C)
- Dwa razy - powiadasz.
No, 225C - to faktycznie i dosłownie piekielny upał.

poz &y



autor: Lechu - Zamieszczono: śr sty 25, 2006 10:04 am

- Dwa razy - powiadasz.
No pewnie że dwa razy cieplej
Przeca jak było -24C a jest -12C to musi być dwa razy cieplej, prawda, chyba jasne



autor: Andrzej K - Zamieszczono: śr sty 25, 2006 10:11 am
u nas też upał -15 rankiem



autor: torek - Zamieszczono: śr sty 25, 2006 10:57 am
U mnie kompletne tropiki -9



autor: ojciec - Zamieszczono: śr sty 25, 2006 11:50 am

...ble, ble...
Skoro dwa razy..., to kłania się magiczna liczba - 273

poz &y



autor: Lechu - Zamieszczono: śr sty 25, 2006 12:05 pm

ble, ble, ble ... to kłania się magiczna liczba - 273
No chyba prościej być nie może:

-24C/-12C=2

Wszystko na dwucyfrowych idzie policzyć a Waść mi tu z jakąś dużą liczbą wyjeżdża .... i jeszcze nazywa ją magiczną



autor: qbas - Zamieszczono: śr sty 25, 2006 12:10 pm
Wiem, że przy mrozach liczy się odwrotnie, ale przy 12 i 24 powinno się mówić na mjoje o połowę, a nie dwa razy. Bo Dwa razy sugeruje tutaj wzrost. oczywiście można mówić tu o wzroście temperatury, ale odwracając powinno się mówić o spadku mrozu. czyli mrozy zmalały o połowę. To jest tak samo jak nie może być obniżki o 100% a podwyżka może być. Bardzo często spotyka się taki błąd, że ludzie mówią, że coś staniało o 100% i teraz kosztuje połowę tego co przedtem.

BTW w Toronto sauna: -8°C



autor: qbas - Zamieszczono: śr sty 25, 2006 3:10 pm
No po prostu szał -5°C

Dobrze, że zabrałem koszulkę z krótkim rękawem dziś do pracy.



autor: isia - Zamieszczono: śr sty 25, 2006 5:52 pm
W Krakowie normalnie cieplunio -9 stopni.



autor: torek - Zamieszczono: śr sty 25, 2006 7:19 pm
Wieczorem -7 , ale przynajmniej wieje