Mycie silników w Mazdach 626 GD
Bartosz - 22 lip 2006 22:45
Witam.Prosilbym o wpisywanie swoich uwag odnosnie tego jedynego modelu.Czy ktos z Was mył silnik w tym modelu, jesli tak to poweidzcie jak wasze 626 GD "zachowywaly" sie po myciu silnika,byly problemy z odpaleniem czy nie itp ?
GofNet - 23 lip 2006 0:05
Ja mam co prawda 323 BG B6E, ale u mnie po umyciu ledwo do domu dojechałem. Na trzech garach, przy czym jeden jeszcze czasami tracił iskrę, więc przy pracujących tylko dwóch garach było bardzo tragicznie (tylko na wyższych obrotach mogłem go utrzymać, przy niższych gasł).
Woda dostała się do aparatu zapłonowego i trzeba było po powrocie go rozebrać i osuszyć. Po w/w operacji już było OK. Na nic innego nie zaszkodziło.
Moja rada? Silnik warto umyć, bo wygląda znacznie estetyczniej, ale najpierw ubrać aparat zapłonowy w szczelną torebkę foliową i gumpę oraz skrzynke z bezpiecznikami. Można też kupić preparat w spray'u i samemu sobie spokojnie wszystko doczyścić - większa frajda...
Pozdrawiam
..::GofNet::..
Waluś - 23 lip 2006 9:07
Ja myłem gaźnikowca GD. Zabezpieczyłem aparat tylko, bo jam pod maską nie było prawie elektroniki
Po umyciu pany mi wszystko porządnie wydmuchały sprężarką, a po odpalaeniu tylko jeden gar przez kilka sekund nie chodził, potem wszystko pięknie i przyjemnie
Ale F2 bym raczej nie mył
max - 23 lip 2006 12:16
Ale F2 bym raczej nie mył Ja umylem spryskalem dokladnie calutki silnik takim rozowym preparatem do felg aluminiowych pozniej pod cisnieniem wszystko dokladnie splukalem troszke podsuszylem powietrzem i odpalil odrazu i nic sie niedzialo
Waluś - 23 lip 2006 13:02
nie chodziło mi o odradzanie, chcałem napisać że F2 nie maiałem potrzeby myć Upsss.
max - 23 lip 2006 14:28
ja musialem ale nie ztego powodu ze ciekl czy cos podobnego tylko po malowanku troche sie przykuzyl no a ze caly samochod zostal wyczyszczony i wyprany to niemoglem zapomniec o silniku
Overkill - 23 lip 2006 15:01
No właśnie też się zastanawiam nad umyciem...
Jak się zdecyduję to przedstawię efekty