ďťż
Najdłuższa.





autor: qbas - Zamieszczono: wt gru 25, 2007 9:00 pm
Tk sobie siedzę i kombinuję i zastanawiam się jaka jest najdłuższa trasa narciarska w Europie? Jakoś na necie nie mogę znaleść albo to co znajduje nie mieści się w moim światopoglądzie. Może mi ktoś pomóc i powiedzieć gdzie jest najdłuższy kawałek ciągłej trasy jaką można pokonać jadnorazowo na tym kontynencie?




autor: zagronie - Zamieszczono: śr gru 26, 2007 8:02 pm
Wpisać w Google -the longest skiruns- i pojawią sie trasy. Narazie znalazłem najdłuższą w Szwajcarii z Małego Matterhornu do Zermatt`u
17 km - w środku na lodowcu Theodule należy odpychać się kijkami, co miałem przyjemność czynić.

Pozdrowienia



autor: qbas - Zamieszczono: śr gru 26, 2007 8:59 pm
no wlasnie wpisywalem ale cos musialem zrobic zle bo mi nieustannie pokazywalo Turcje co mi zupelnien ie pasowalo.

Znalazlem takie cos:

Chamonix boast a 22 KM or 13.7 miles run called Vallee Blanche with a vertical drop of 2807 meters or 9209 feet all of which is serverd by a lift.

Czyli trzeba sie spytac Stefana co on na ten temat



autor: Mariusz - Zamieszczono: czw gru 27, 2007 12:28 am

Tk sobie siedzę i kombinuję i zastanawiam się jaka jest najdłuższa trasa narciarska w Europie?

Jak dobrze sypnie śniegiem to w Polsce - do Szczecina z Rzeszowa . Drogowcy przecież nie odśnieżą.
Tyle, że różnica poziomów niewielka i pewnie kijkami się trzeba będzie namachać




autor: maćko - Zamieszczono: czw gru 27, 2007 10:18 am

Chamonix boast a 22 KM or 13.7 miles run called Vallee Blanche with a vertical drop of 2807 meters or 9209 feet all of which is serverd by a lift.

Ciężko nazwać zajzd z Aiguille du Midi trasą narciarską. W każdym razie jest to wspaniała narciarska wyprawa - off piste
Dosyć długą trasą jest "Wilde Grub`n" w Stubai'u.

Pozdr
MaćkoS



autor: mateo - Zamieszczono: czw gru 27, 2007 10:29 am

Vallee Blanche
Z tego co wiem to jest to raczej szlak freeride'owy niż trasa w naszym rozumieniu czyli tzw. klepisko



autor: qbas - Zamieszczono: czw gru 27, 2007 11:25 am

Tyle, że różnica poziomów niewielka i pewnie kijkami się trzeba będzie namachać

Koło Świniowyjścia to Cię będzie czekać spore podejście. Tam są górki, ze chocho. Tylko jest jeszcze ejden problem. Musi napadać



autor: Mariusz - Zamieszczono: czw gru 27, 2007 12:45 pm
Bo tak na poważnie to raczej by trzeba pomyśleć o największej różnicy poziomów. Długość to rzecz względna i nic nie mówi. Ilość przejechanych km ? - Nic bardziej błędnego ... chyba, że na krechę jechać.

I dlatego powiadam Wam - duże połacie śnieżne i skrzydło - to jest to.
Nie ograniczona trasami swoboda ... tylko - qrde - tego śniegu mało odkąd kupiłem skrzydła
A Ty Hubert masz fart ze swoją masą - skrzydło krzywdy Ci nie powinno łatwo zrobić



autor: Maciek - Zamieszczono: czw gru 27, 2007 12:47 pm

Koło Świniowyjścia to Cię będzie czekać spore podejście.
Podejścia trzeba zaatakować z łyżwy



autor: Lechu - Zamieszczono: czw gru 27, 2007 7:00 pm

qbas napisał:
Koło Świniowyjścia to Cię będzie czekać spore podejście.

Podejścia trzeba zaatakować z łyżwy Cool


Od kiedy z Rzeszowa do Szczecina jedzie się przez Świnoujście No chyba ze się jest taksówkarzem a licznik bije



autor: qbas - Zamieszczono: czw gru 27, 2007 7:52 pm

Od kiedy z Rzeszowa do Szczecina jedzie się przez Świnoujście

No założyłem Lechu najdłuższą trasę w Polsce czyli Świniowyjście Zagórz (Zagórze?) 998 km


Długość to rzecz względna i nic nie mówi

Patrząc na najwyższą różnicę poziomów tak jak Ty to mówisz też można się pomylić biorąc pod obliczenia choćby Św. Piotra w SM wyjeżdżasz na Plań i dokadnie tę samą wysokość możesz pokonać na 3 różne sposoby po trasach 2700, 2000 i 1500m więc zakładając samą różnicę wzniesień nie możemy tego policzyć do momentu w którym nie wiemy po jakich trasach było to objeżdżone. Mnie chodzi o to dokładnie jaki najdłuższy odcinek trasy można pokonać na nartach zakładając wyjście z wyciągu na samej górze, aż do memoentu kiedy nie da się już dalej jechać i jedyną alternatywą jest pójście do samochodu lub ponowne zaczepienie się na wyciągu, przy założeniu, że dowolnie możemy zmieniać trasy wszelkimi przeznaczonymi do tego drogami (łącznikami, innymi trasami poza FR).



autor: Jack - Zamieszczono: czw gru 27, 2007 9:27 pm

Mnie chodzi o to dokładnie jaki najdłuższy odcinek trasy można pokonać na nartach zakładając wyjście z wyciągu na samej górze, aż do memoentu kiedy nie da się już dalej jechać i jedyną alternatywą jest pójście do samochodu lub ponowne zaczepienie się na wyciągu, przy założeniu, że dowolnie możemy zmieniać trasy wszelkimi przeznaczonymi do tego drogami (łącznikami, innymi trasami poza FR).

53km, chociaz pewnie Ci co to robia, dadza i rade wiecej.

Poszukaj sobie informacji o imprezie zwanej Patrouille des Glaciers.



autor: skaski - Zamieszczono: czw gru 27, 2007 9:47 pm

Czyli trzeba sie spytac Stefana co on na ten temat
Zgłaszam siędo tablicy. Zreszta uczyniłem to zaraz po ukazaniu sie perwszego postu, ale moją odpowiedź wcięło. Moze na poczatek trochę terminologii by sie dobrze zrozumieć.
Piste = trail = nartostrada cos co jest uklepywane maszynami, wytyczone i zapewniony servis ratowniczy
Itineraire du ski = hors piste = off piste = uczęszczane w miare często zjazdy narciaskie bądące poza obszarem danej stacji i jej nartostradami
Spots, runs – Zjazdy o znacznej trudnosci znajdujace sie w terenie zupełnie dzikim(dostępnym tylko na piechotę) lub pół dzikim ( w pobliżu kolejki ).
A więc teraz najdłuższym „itineraire du ski” w Europie jest Valee Blanche – 25 km (nie mierzyłem). Posiada ona kilkanascie wariantów i podwariantów i te 25 km to z pewnoscią wariant klasyczny biegnący dnem moreny lodowcowej, stosunkowo łatwy do wymierzenia. Natomiast chyba niemozliwym jest wymierzenie zjazdu po stromych ściankach np wariantu Envers du Plan.
Teraz jak chodzi o natrostradę – piste utrzymywaną to myślę że w czołówce będzie zjazd z Grand Montets czarną Point de vue – 4 000 m do pośredniej i od razu z pośredniej w dół – Pierre a Rick – 2 900 m, co w sumie daje 6 900 m jednym cięgiem, przy różnicy wzniesień 3200 – 1200 = 2 000 m.. Że na dole nogi w udach popękają to juz inny temat.
Zgadzam się w pełni z Mariuszem, że to nie długość trasy lecz jej deniwelacja jest istotna.



autor: qbas - Zamieszczono: pt gru 28, 2007 12:00 am

co w sumie daje 6 900 m jednym cięgiem

No to nad Innsbruckiem jest Patscherkofel, w którym niebieska rodzinna ma 7 km w jednym kawalku przy deniwelacji 1300 m, ale tak jak mówię mi nie zależy na jak największej różnicy wzniesień tylko na jak najduższym kawaku jednym ciągiem po obrobionym śniegu.

http://www.patscherkofelbahnen.at/winter/en/skimap.html

Tak naprawdę to dopiero oba te składniki są w stanie coś powiedzieć o całości trasy. Bo tak jak pisałem w SM np jedna osoba zjedzie z Plani niebieską a druga czraną i obie będą miały tę samą deniwelację ale jedna będzie miała "na liczniku" 2x więcej km przejechanych. Więc samo przewyższenie nie daje też pełnego obrazu.



autor: Mariusz - Zamieszczono: pt gru 28, 2007 7:50 am
Hubert - z pkt widzenia fizyki ważna jest deniwelacja i nic poza tym.

Dla użytkownika, który chce przejechać odpowiednią ilość km też ( gdybyś założył licznik pod nartami, który by mierzył dystans przebyty) .
Żeby daleko nie szukać - Kaspruś, Gąsienicowa.
Gdybyś miał dobrze naostrzone narty to wg mnie na Kasprowym zjedziesz bez najmniejszego problemu ( zakładając że są dobre warunki pogodowe i śniegowe)
Nie pamiętam , ale "trasa" ma chyba coś koło 1300 m.
Tak na oko przy Twoich umiejętnościach gdybyś zjechał na liczniku pojawiło by się pewnie 3-4 km, bo ze 2 byś zrobił tylko do dołu kotła

Nie jeździmy po prostej, chyba, że się jest fanem "zjazdu" i o tym trzeba pamiętać




autor: qbas - Zamieszczono: pt gru 28, 2007 9:51 am
Ależ Mariusz ja wiem że nie jeździ się po prostej oraz, że na nominalnej trasie 1 km pokonuje się znacznie więcej, ale mnie chodzi o czysto teoretyczną najdłuższą możliwość zjazdu. Bez względu na to z jakiej wysokości i zakładając, że nie jeździsz liściem bo wtedy i na 500 m nabijesz parę km.

O tak z czystej ciekawości.



autor: rafa - Zamieszczono: pt gru 28, 2007 12:31 pm
Ciekawe kiedy dojdziecie do całkowania i równań różniczkowych jak przy temacie dot. promienia skrętu



autor: qbas - Zamieszczono: pt gru 28, 2007 1:38 pm
Ha to jest nic. Mamy jeszcze w zanadrzu dyskusję rozpoczętą z Lechem na stoku odnoście siły tarcia i prędkości rozwijanych przez narciarza.

Ale ponieważ jadę do Stolycy nabyć drogą kupna kilka drobiazgów to będziemy ją kontynuować pewnie dopiero po nowym roku. No chyba, że się nawalę na sylwestra i będę znów pisał głupoty po nocy.



autor: qbas - Zamieszczono: wt sty 01, 2008 7:51 pm
O o takie info mi chodzi jak np w Solen:

The longest ski trails:

1. Downhill ski trail from the BIG3 viewing platform at Schwarze Schneide (3,340 m) to Gaislachkogl base terminal (1,370 m):
Difference in altitude: 1,970 m
Length: approx. 15 km

2. Downhill ski route from the BIG3 panoramic platform at Gaislachkogl (3,058 m) to Gaislachkogl base terminal (1,370 m):
Difference in altitude: 1,688 m
Length: approx. 10 km

3. Downhill ski slope from Rosskirpl chair lift top station (2,744 m) to Giggijoch base terminal (1,353 m)
Difference in altitude: 1,391 m
Length: approx. 9 km´

4. Downhill ski run from the RotkoglhĂźtte mountain inn (2,660 m) to Gaislachkogl base terminal (1,370 m)
Difference in altitude: 1,290 m
Length: approx. 8 km



autor: Tomasz Gornicki - Zamieszczono: sob sty 26, 2008 11:53 pm
Witam w nowym roku Z tego co wiem to najdluzszy pist w Alpach to Sarenne idacy z Pic Blanc (najwyzszy szczyt w systemie Alpe d´Huez)
ktory ma 18 km. Pozdrowienia z St.Christophe Tomasz