Narty z dziećmi.
autor: Maciek - Zamieszczono: pn gru 12, 2005 8:27 am
No właśnie. Wiele już pisaliśmy o tym, gdzie da się w naszym ukochanym kraju pojeździć na nartkach. A tu temat jest nieco inny. Zadaję go, bo nie umiałem odpowiedzieć mojemu koledze na postawione pytanie.
A pytanie jest takie:
- gdzie w Polsce można pojechać na narty z małymi dziećmi, żeby było łatwo, przyjemnie, żeby był dobry hotel albo pensjonat, żeby była jakaś szkółka dla maluchów i równie ważne, żeby dało się dojechać pociągiem bez wielkich uciążliwości.
Mam nadzieję, że coś mi doradzicie.
Może Wierchomla? Zdajesię, że tam w pobliżu przejeżdża i zatrzymuje się pociąg do Budapesztu? Można by wtedy taksóweczką dojechać ze stacji do jakiegoś pensjonatu.
autor: Jacol - Zamieszczono: pn gru 12, 2005 8:52 am
Może Wierchomla? Zdajesię, że tam w pobliżu przejeżdża i zatrzymuje się pociąg do Budapesztu? Można by wtedy taksóweczką dojechać ze stacji do jakiegoś pensjonatu.Hmmm to zależy od ilości posiadanych pieniędzy, bo tam właśnie powstał nowy hotel tuż koło stoku, który na pewno posiada ofertę kierowaną do dzieci (nie jestem pewien czy już zaczął funkcjonować)
właśnie sprawdziłem i faktycznie startują 14.01
A ceny mają deko wysokie:)
http://www.wierchomla.com.pl/hotel.htm
autor: romex - Zamieszczono: pn gru 12, 2005 10:24 am
Wisła
Cieńków posiada łagodny stok do nauki nie tylko
dla dzieciaków. Instruktorzy są dostępni, mam tam znajomych sprawdzonych. Tuż obok są pensjonaty i "dorosły" Cieńków. Proszę nie pisać, że Cieńków jest cieńki. To żadne odkrycie.
Trochę wcześniej stok w Malince (przed rozjazdem na Czarne), nie pamiętam jak się nazywa. Łagodny i zwykle dobrze przygotowany. Pensjonatów o zróżnicowanym standardzie wokół do wyboru, do koloru.
Kiczera, to stok przy nietanim hotelu Stok. Na dole mały skipark dla maluchów. Obok nietaniego hotelu Stok sporo pensjonatów.
Krynica
Słotwiny, noclegów obok sporo, choć we większości ekskluzywne nie są. Ale ekskluzywne też się znajdą. Kilka miejsc gdzie dzieciaki mogą się nauczyć, sporo instruktorów, w tym kilku sprawdzonych. Slużę namiarami na instruktorów "profi".
Odradzam -- szczyrk, Korbielów, Żar, Zawoje. Ale za to w Beskidzie Sądeckim jest sporo ośrodków, których nie znam. Ojciec na pewno jest tutaj kompetentny.[/img]
autor: Maciek - Zamieszczono: pn gru 12, 2005 11:19 am
Dzięki za już i proszę o jeszcze. Nie zapominajcie, że musi byc dobry dojazd pociągiem. A ceny są mało ważne. Może być drogo.
autor: romex - Zamieszczono: pn gru 12, 2005 11:28 am
Maćku, ja bym stawiał na Wisłę. Dojazd pociągiem jest, potem na miejscu lokalne autobusy. Jest co robić -- i jest gdzie -- poza nartami. To dobre miejsce na rodzinny wyjazd. Niezłe knajpy, świetne lody, jest opcja dla "deptakowców". Oczywiście potrafi tu być tłoczno, ale w sezonie tłoczno jest wszędzie.
autor: Romek - Zamieszczono: pn gru 12, 2005 12:30 pm
Zakopane
Dobry dojazd, dobre hotele, stok pod Nosalem lub Szymoszkowa
autor: torek - Zamieszczono: pn gru 12, 2005 5:31 pm
Szklarska z "kultowym" Puchatkiem*
* To nie był żart pod warunkiem, że dotyczy dzieci.
autor: Tomasz Gornicki - Zamieszczono: pn gru 12, 2005 9:59 pm
Skoro gotowka nie gra roli to polecam Sälen. Wprawdzie nie w Polsce, ale z Warszawy samolot plus taxi do hotelu lub stugi zabierze 3,5 godziny. Szkolki, instruktorzy do wyboru, do koloru. Pelno atrakcji dla dzieci( bo oni tan saglownie nastawieni na rodziny ), pelna opieka i rodzice tez se moga na nartach "poszalec". Pozdrowienia Tomasz
autor: mada2000 - Zamieszczono: pn gru 12, 2005 10:31 pm
Może Wierchomla? Zdajesię, że tam w pobliżu przejeżdża i zatrzymuje się pociąg do Budapesztu?W Wierchomli dzieciaki mogą pojeździć na stonodze - rewelacja dla początkujących dzieciaków. Jest sporo do pojeżdżenia dla rodziców. Instruktorzy też się znajdą. Można wynająć całkiem fajne domki, dobrze zjeść ale wieczorem nie ma totalnie co robić. Zero knajp i rozrywki. Sytuacja się zmieni, jak otworzą hotel. Wtedy nie widzę potrzeby żeby stamtąd się gdzieś ruszać - all inside. Warunki zapowiadają się rewelacyjne i za względnie przystępną cenę. W tygodniu można się naprawdę wyszaleć a i w weekendy nie jest źle, gdyż otworzono dwie nowe trasy. Już dziś chyba można rezerwować miejsca bo potem może być krucho. Co do dojazdu - to najlepiej pociągiem do Piwnicznej a potem taksówką. Jest to jednak tzw. zadupie, chociaż moje ulubione miejsce na wypady na narty.
http://www.wierchomla.com.pl/index.php?action=noclegi_zimaMożna jeszcze pomyśleć o Tyliczu (koło Krynicy). Sam nigdy tam nie jeździłem ale mam znajomych, którzy ukochali to miejce i z dzieciakami (kiedy były mniejsze) stale się tam zapuszczali. Dojazd pociągiem do Krynicy a potem taksówką lub PKSem
http://www.idara.pl/tylicz/index.php
autor: mateo - Zamieszczono: pn gru 12, 2005 10:42 pm
W Wierchomli dzieciaki mogą pojeździć... Adam... jak to delikatnie aczkolwiek zrozumiale... ten tego ... Wierchomla, u dużej części forumniaków, budzi odczucia ( trudne słowo ) ambiwalentne
autor: Darek - Zamieszczono: wt gru 13, 2005 7:17 am
Białka Tatrzńaka, też jest fajna dla rodzi z dziećmi.
autor: Darek - Zamieszczono: wt gru 13, 2005 7:18 am
budzi odczucia ( trudne słowo ) ambiwalentneŻeby tylko.
autor: lusnia - Zamieszczono: wt gru 13, 2005 4:16 pm
za względnie przystępną cenęChyba Cię pogięło
Za tę cenę to ja pojeżdżę tydzień na 700 km tras.
Poza tym dlaczego to nazywa się hotel, a nie dom wczasowy?
W hotelu mogę zamówić pokój najeden dzień.
autor: mateo - Zamieszczono: wt gru 13, 2005 5:55 pm
Za tę cenę to ja pojeżdżę tydzień na 700 km tras. Faktycznie Chyba, deczko, przegięli
autor: mada2000 - Zamieszczono: śr gru 14, 2005 6:52 pm
Chyba Cię pogięło O QRNA, chyba rzeczywiście coś przesadzili albo się rąbnęli!!! Gdzieś jesienią czytałem o innych cenach i wydawały mi się sensownie.(zakładająć że hotel ma uczciwe ***) Potem,muszę przyznać nie sprawdzałem.
Niezależnie czy lubi ktoś Wierchomlę czy nie (rozumiem, że Darek z pewnością nie lubi ) ja tam nie narzekam. Może dlatego że mam b. blisko i w 1.15h jestem na miejscu. W końcu mamy demokrację no nieee (chyba mamy )
A CO DO POLECANIA TO SIĘ W TAKIM RAZIE WYCOFUJĘ
autor: Darek - Zamieszczono: śr gru 14, 2005 7:06 pm
rozumiem, że Darek z pewnością nie lubiZ pewnością to nie mam wyrobionego zdania o tym ośrodku, bo nigdy tam nie byłem.
To co napisał Sławek, a ja potwierdziłem, nie dotyczy Wierchomli samej w sobie, tylko sytuacji która zaistniała jakis czas temu, a miała pośredni związek z tym ośrodkiem.
autor: mada2000 - Zamieszczono: śr gru 14, 2005 7:12 pm
tylko sytuacji która zaistniała jakis czas temu, a miała pośredni związek z tym ośrodkiem.Rozumiem, że jest do dłuższa opowieść, którą można wysłuchać na wiosennym WZF (ten niestety mi odpadł ), przy kominku, niekoniecznie prz świecach ale koniecznie przy zacnym trunku
autor: Lechu - Zamieszczono: śr gru 14, 2005 7:17 pm
ale koniecznie przy zacnym trunku koniecznie, na trzeźwo się nie da