ďťż
Nie chce kręcić rozrusznikiem.





kmail - 26 kwi 2008 22:12
Witam, przez ostatnie pół roku miałem problem z odpalaniem. Przekręcałem kulczyk na start i kontrolki przygasały, jakiś przekaźnik pstryknął po stronie pasażera i nic. Za drugim razem odpalał jak nigdy nic, ale do dziś. Od dziś już już biere go na pych :/
Próbowałem dobrać się do stacyjki ale nie wiem jak zdjąc plastiki zza kierownicy, nie mogłem zlokalizować rozrusznika coby sptawdzić co nie gra. Wiem tylko że napięcie na akumulatorze nie spada po przekręceniu kluczyka.
Moze to nie waże, ale po całym dniu bezsilniego kręceniu kluczykiem i pchaniu, jak zgasiłem silnik coś zaczeło piszczeć :? To były zostawione światła, wczesniej nigdy tak nie było, światła zawsze zostawiałem włączone a zapalały sie po kilku sekundach od włączenia silniki i to bez względu na położenie włącznika.
Reasumując jak mógłbym chałupniczo zlokalizować/usunąć usterkę (może coś przeczyścić) ew. i na pewno jakiś adres/tel. elektryka w Łodzi cobym nie został bez auta przed długim łikendem. Pozdrawiam, Kamil.




kmail - 26 kwi 2008 22:25
I jeszcze jedno, zmieniałem dziś koła i jedno (tylne) nie chciało zejść, ba nawet drgnąć. Postukąłem młotem w około z tyłu z boku z przodu i nic. Ma może ktoś patent na taki przypadek ?



glock - 27 kwi 2008 12:33
Musisz naprężyć koło,najlepiej jakąś długą łyżką do kół lub czymś innym.Później uderz młotkiem przez drewniany kołek w felgę,ale z wyczuciem żeby jej nie pogiąć.Oczyść z rdzy tarcze w miejscu gdzie styka się z felgą.To jest przyczyną tego,że nie chce Ci zejść koło.



kmail - 27 kwi 2008 17:47
Czy nikt nie może mi napisać jak zdjąc plastyki wokoło kierownicy by dobrać się do stacyjki ? Odkręciłem z dołu trzy śróbki ale obie części (górna i doklna) trzymają się b.mocno, nijak nie mogłem je rozdzielić. Jak to zrobić ?
Pozdrawiam, Kamil.




Hugo - 27 kwi 2008 18:23

Wiem tylko że napięcie na akumulatorze nie spada po przekręceniu kluczyka.
To znaczy, że nie ma połączenia pomiędzy zaciskami akumulatora a kablami. Wyczyść klemy. Tak mnie się zdaje.



kmail - 27 kwi 2008 20:16
Klemy przeczysciłem ale nadal lipa :/ Przekręcam kluczyk lampki świecą, przygasa radio i wyświetlanie zegarka, pstryka przekaźnik od strony pasażera i nic.



Hugo - 27 kwi 2008 22:28

Klemy przeczysciłem ale nadal lipa :/ Przekręcam kluczyk lampki świecą, przygasa radio i wyświetlanie zegarka, pstryka przekaźnik od strony pasażera i nic. Wyczyść rozrusznik, wymień szczotki i tulejki i musi odpalić.



Hugo - 27 kwi 2008 22:28

Klemy przeczysciłem ale nadal lipa :/ Przekręcam kluczyk lampki świecą, przygasa radio i wyświetlanie zegarka, pstryka przekaźnik od strony pasażera i nic. No to wyczyść rozrusznik, wymień szczotki i tulejki i musi odpalić.



MarekS - 28 kwi 2008 6:30
nie rozbieraj stacyjki.Prawdopodobną przyczyną awarii jest zużycie elementów rozrusznika,tak jak napisał Hugo.Dodam do tego możliwe zużycie tzw. automatu,jest to elektromagnetyczny wyrzutnik dopowiadający za uruchomienie rozrusznika.
Rozrusznik znjduje się pod kolektorem ssącym.



WIWAT - 28 kwi 2008 12:33
Miałem podobny problem z tym, że podjechałem pod sklep i nie odjechałem już bez zapychu. Myślałem że się szczotki zawiesiły albo skończyły, ale niestety było gorzej. Po rozkręceniu rozrusznika wysypały się części wirnika. W jaki sposób to się stało to nie wiem ale dosłownie się wysypał.



kmail - 28 kwi 2008 13:06
Uszkodzeniu uległa kostka stacyjki. Koszt elementu w ASO 690 zł, używan w Japan Car (Łódź) za 120 zł. Naprawili mi na A.Struga 14 (zdiagnozowali, pojechali po część, zamontowali). Całkowity koszt 250 zł. Robota tego samego dnia co zgłoszenie
Pozdrawiam, Kamil.



rafaolo - 02 cze 2008 21:19
kmail nie wiesz może czy po przekręceniu stacyjki był cały czas prąd na kabelku załanczającym rozrusznik?