ďťż
nieindentyfikowane części luzem pod maską - skąd się wzieły? i do czego służą





szymuś - 21 cze 2008 9:29
Witam kolegów mazdowiczów;) może dostanie mi sie za założenie takiego tematu ale no zaciekawił mnie ten problem a nie wiem gdzie indziej mógłbym o to pytać;) a mianowicie:

po dłuższej przerwie w zaglądaniu do auta (323f BA 97) nie licząc szybkich sprawdzeń poziomu oleju i tankowaniu wczoraj musiałem poprawić kabelek od syreny;) i zamykając machę znalazłem Tu


takie o to dziwne części ;/ są to magnesiki i w ten sposób trzymały sie maski ale nie potrawie powiedzieć od kiedy tam są ;/ jeden trzymał sie krzywo śrubki przy masce a drugi leżał płasko na karoserii
przesyłam zdjęcia myślę ze dobrze oddające kształty tego czegoś proszę o pomoc może ma ktoś jakiś pomysł co to jest i skąd sie tam wzięło ;/






KyRy - 21 cze 2008 12:08
szymuś popraw temat na zgodny z regulaminem.



willi - 21 cze 2008 15:53
Wiem wiem... to są magnesy, ktoś je tam wrzucił a służ do magnesowania sie



szymuś - 21 cze 2008 16:27
o rany no śmieszne naprawdę...

a ja serio pytam bo zdziwiło mnie trochę to;/




willi - 21 cze 2008 16:41

a ja serio pytam bo zdziwiło mnie trochę to;/No dobra... serio to sa magnetyzery karoserii dzięki przekazaniu ładunku magnetycznego na karoserie i utrzymywaniu się nieznacznie podwyższonej magnetyczności części metalowych zapobiegają korozji samochodu. Rozwiązanie znane od lat. Wykorzystuje fakt iż woda jest dipolem, który może orientować się w azleżnie od ładunku a w przypadku korozji miejsc odsłoniętych działa rónież na cząsteczki tlenu które są paramagnetykiem. Nikt na to nie zwraca uwagi, bo producenci takie magnesiki zwykle mątują na podszybiu, bo jak wiadomo szybko korodowałoby bez takiego zabezpieczenia. Pewnie odpadły...

PS. poważnie, to już gdzieś takie widziałem ale nie przy aucie, jak sobie przypomne w co wątpie to dam znać.



szymuś - 21 cze 2008 18:00
ooo dziękuję i pozdrawiam;) zaraz idę je tam z powrotem umieścić



waldii - 22 cze 2008 20:13

zaraz idę je tam z powrotem umieścić
o ile w miedzyczasie nie skorodowalo



Czacha - 22 cze 2008 23:53
Ja w podobnym miejscu (na kolumnie amortyzatora) znalazłem kapturek ochronny żarówki ze świateł mijania. Widać poprzedni właściciel nie umiał go założyć, więc tam zostawił Początkowo myślałem, że to jakaś guma odbojowa - pasowała tam idealnie Nawet się zastanawiałem, dlaczego z drugiej strony nie ma... Dopiero gdy musiałem zmienić żarówkę to się zorientowałem, że w lampie chyba czegoś brakuje i że chyba coś podobnego gdzieś widziałem



grodek - 23 cze 2008 6:39
ja widziałem takie magnesiki w filtrze lpg



marakus - 23 cze 2008 8:42
Te konkretnie magnesy pochodzą z telewizora, prawdopodobnie czarno-białego produkcji polskiej, a znajdują się na pierścieniu zewnętrznym obwodu magnetycznego układu odchylania, czyli mówiąc po ludzku na cewce kineskopu. Nie umieszczaj ich pod maską, bo do niczego tam nie służą. Teoria willi, choć jak najbardziej prawdziwa, ma się nijak do pola wytwarzanego przez te magnesiki, są po prostu za słabe.



willi - 23 cze 2008 11:39

Teoria willi, choć jak najbardziej prawdziwa, ma się nijak do pola wytwarzanego przez te magnesiki, są po prostu za słabe.Marakus no co ty... troche radości!
Ludzie... przecież ja tą teorię zmyśliłem dla jaj... pomieszałe fikcje z prawdą, nie bierzcie tego poważnie a magnesy won do kosza lub szuflady, ewentualnie na lodówkę



marakus - 23 cze 2008 12:05
Willi ale naprawdę są systemy które wykorzystują zjawiska polaryzacji zapobiegające korozji elektrochemicznej - żart jest sprawą jasną ale byłeś naprawdę blisko faktu.



szymuś - 23 cze 2008 12:16
najbardziej irytuje mnie ze zauważyłem je po prawie roku jazdy



marakus - 23 cze 2008 13:57
Mi w tym miejscu (w zagłębieniu za błotnikiem) zwłaszcza jesienią różne zwierzątka przynoszą jedzonko, tak że magnesami się nie martw.



willi - 23 cze 2008 17:08

różne zwierzątka przynoszą jedzonkoO cholera... a ja sie zatanawiałem skad tydzień temu na kielichu lewego amorka wizial sie zdechly kret, a niby pod blokiem sam beton...