ďťż
No dobra - dosyć milczenia :)





autor: Mariusz - Zamieszczono: pn lip 23, 2007 7:11 am
Jak Wam wakacje upływają i jakie jeszcze wyjazdy macie w planach ?
Nawet na OKN nie spróbowaliśmy zmontować jakiegoś letniego, wakacyjnego spotkania.
Może jeszcze coś się uda zorganizować ?

Gdyby ktoś chciał sie spotkać w drugiej połowie sierpnia ( od 18-tego) to będę w okolicach Łeby.




autor: Andrzej K - Zamieszczono: pn lip 23, 2007 9:09 am
za chwilę startuję z namiotem i rowerkami do Rowów
do Łeby chcę zajrzeć ale niestety wcześniej



autor: maćko - Zamieszczono: pn lip 23, 2007 12:52 pm
Mijają bardzo miło ))) Codziennie po pracy (jak tylko pogoda pozwala) rowerek i ostre jazdy po Beskidach, w weekendy wspinanie w skałach. W planach spływ kajakowy i treking w Rumunii Już się nie mogę doczekać

Pozdrówki i miłych wakacji
maćko



autor: rafa - Zamieszczono: wt lip 24, 2007 2:02 pm
Na razie praca i tylko praca. Acha, jeszcze trzytygodniowy bobas.
Żadnego roweru, rolek, pływania, podróży... Forma spada dramatycznie. Opycham się owocami więc masy nie przybywa ale mięśnie w zaniku
Pod koniec września tydzień żeglowania w Chorwacji. A potem to już sezon narciarski




autor: rafa - Zamieszczono: wt lip 24, 2007 9:42 pm

W planach spływ kajakowy i treking w Rumunii
Podwójnie zazdroszczę W Rumunii spędziłem miesiąc trzy lata temu. Ciekawy kraj, sympatyczni ludzie. W Polsce tak naprawdę Rumunia jest kompletnie nieznana. Wszystkim kojarzy się tylko z żebrzącymi Cyganami, którzy w Rumunii są na marginesie społeczeństwa i Ceausescu.
A spływy kajakowe w górskich rzekach i kanioning (chyba tak to brzmi po polsku) uprawiałem ze znajomymi Węgrami w Alpach austriackich (rzeka Salsa) i Juliańskich w Słowenii. Jakby ktoś był zainteresowany to polecam www.kanyon.hu. Strona mało profesjonalna i ciągle tylko po węgiersku (chłopaki bawią się w nowe sporty i pewnie nie mają czasu ) ale odpisują po angielsku.



autor: Jack - Zamieszczono: śr lip 25, 2007 10:16 am
Za miesiac 25'go sierpnia bedziemy na Slasku na tydzien.
No a pod koniec wrzesnia 10 dni w Dubaju.
Moze ktos dolaczy to zrobimy wreszcie tam ten WZF?



autor: skaski - Zamieszczono: ndz lip 29, 2007 8:18 pm
A ja za dwa dni wysyłam bachorstwo na kolonie i bede sobie polegiwać ze szklaneczką w reku, pod jabłonką, w cieniu Białej Góry. A co mi tam, od stycznie nie wypuszczałem narzędzi z rąk to teraz odcinam trochę kuponów. 15.08 jak zwykle do Babci do Kraju.



autor: pawel - Zamieszczono: wt lip 31, 2007 11:08 am
Skaski.
To bedziesz mogl pokibicowac.
Powoli zblizaja sie do Twojej bialej gory. Na razie mijaja punk zwrotny na Egerze.
Czolowka: 3 Szwajcarow i Rumun (to tak apropo niezanej Rumuni)
Polak nie stety na koncu i dzisiaj jest jego ostatnia szansa.
Jezali bedzie dzisiaj latanie to dogoni reszte i jeszcz epowalcza. Jezeli nie to go wyklucza.
Szkoda bo ladnie walczyl

A tu link:

http://www.redbullxalps.com/index.aspx

pozdrowka



autor: skaski - Zamieszczono: wt lip 31, 2007 8:02 pm
A to ciekawe, nie slyszalem dotad o takich zawodach. Czego to jeszcze ludziska nie wymyślą. Ciekawy jestem, czy w Monaco trzeba bedzie wylądować na środku placu w pałacu Księcia Pana AlbertaI.
A ja, w w ubiegłą niedzielę podziwiałem pływaków startujących w cyklu zawodów Pucharu Francji na "Żywej wodzie" na jeziorze Leman. Dopingowalismy KS w biegu na 1 500 m. Pierwszy start w karierze (na jeziorze) zakończyl się 40 miejscem w kat. ogólnej i 6 w młodzikach. Następne zawody za 2 tygodnie - tym razem to juz bedzie 5 km - dłuuuuuuuuugoo.



autor: rafa - Zamieszczono: wt lip 31, 2007 8:08 pm

w Alpach [...] Juliańskich w Słowenii
Oczywiście chodziło o Alpy Julijskie



autor: pawel - Zamieszczono: śr sie 01, 2007 7:47 am
Gratuluje.
Oczywiscie nie tobie tylko twojemu KS-owi.

Zawody rozgrywane sa co 2 lata. To jest juz ktoras tam z rzedu edycja.
Warto sie im przyjzec. Trzymaja w napieciu przez dluzszy czas niz tour de France i sa o wiele bardzie zaskakujace.
Tu liczy sie strategia, technika latani, wytrzymalosc, technika spinania sie po gorach, znajomosc terenu topo i termiczna, Umiejetnosc przewidywania warunkow pogodowych i wreszccie jakis tam promil szczescia.

Zwroc uwage na czolowke.
3 Szwajcarow. Tak bylo dotychczas. A tu w tym roku Rumum miesza miedzy nimi. Obecnie jest drugi. Zwroc uwage ile ma w nogach. Ponad 650km. W powietrzu zaledwie 250 km. Zupelnie odwrotnie proporcjonalnie do reszty zawodnikow z czolowki.
On chyba ma silniczek wbudowany w tylku.

Na stronie glownej jest zakladka Track. Chyba przedostatnia.
Tam mozna zobaczyc tracki poszczegolnych zawodnikow zaznaczajac przy ich nazwiskach kwadraciki. Naklikajac na nazwisko dowiadujesz sie jaki ma obecnie status. (wysokosc, czy odpoczyw, idzie czy jest w powietrzu, ile zrobil od startu na nogach ile w powietrzu, ile brakuje mu do lidera itp.

Mozna tez sledzic te zawody w Google Erth

Zachecam wszystkich do sledzenia tych zawodow.

Acha. Ladowanie (to ostateczne w Monaco) odbywa sie na platformie na wodzie.

Oczywiscie w mediach nic na ten temat nie slychac. Wazniejsze jest kopanie sie kopaczy, sciganie sie autami dookola, no i jeszcze jakies odbijanie pileczki rakietka czy jakims innym kijaszkiem itp.
Moze to i dobrze. Bo jak by tak wszyscy nagle sie o tym dowiedzieli, a potem, co niedaj boze, sie zainteresowali, to jeszcze wpadli by na pomysl nasladowania. A wiesz:
Naslodowac kopaczy na boisku szkolnym (sam to czesto robie), nasladowac Kubice na uliczkach osiedlowach (tego nie robie), robic z siebie strasznego sportowca wychodzac z domu i wystawiajac sie na widok sasiadow z torba z ktorej wystaje rakieta tenisowa lub kije golfowe, to jest stosonkowo latwe.
Natomiast proba pokononia odpowiedniego dystansu po gorkach i w powietrzu moze skonczyc sie masakra.
Tak wiec lepiej niech zostanie jak jest. W telewizji sporty dla kibicow, jako dodatek do piwa, a w realu sporty dla "twardzieli"

pozy



autor: zbyszek - Zamieszczono: śr sie 01, 2007 10:45 am
Gdyby kogos znieslo nieco bardziej na polnoc to tez serdecznie zapraszam. Do konca wrzesnia nie ruszam sie stad

pozdrowienia z Krainy Muminkow

na zalaczonej fotce akurat wysylam tego maila



autor: rafa - Zamieszczono: pt sie 03, 2007 11:48 am

na zalaczonej fotce akurat wysylam tego maila

Te drzwi w tle to wejście do domu Muminków???



autor: Lechu - Zamieszczono: pt sie 03, 2007 1:14 pm

Te drzwi w tle to wejście do domu Muminków???
Jest to raczej obiekt sanitarny wg patentu Sławoja Składkowskiego



autor: skaski - Zamieszczono: sob sie 04, 2007 11:00 pm

Jest to raczej obiekt sanitarny wg patentu Sławoja Składkowskiego
Też mi się tak zdaje. A poza tym to miejsce aż pachnie bimbrem.



autor: isia - Zamieszczono: ndz sie 05, 2007 7:28 pm
Zbyszku a ten mejl wysyłany był za pomocą dynama czy jakoś inaczej ?



autor: zbyszek - Zamieszczono: pn sie 06, 2007 9:01 am

Jest to raczej obiekt sanitarny wg patentu Sławoja Składkowskiego

Pudlo - to jest zwykly kosz na smieci


A poza tym to miejsce aż pachnie bimbrem.

No- tutaj ten specyfik sprzedaja legalnie w sklepie i nazywa sie "Koskenkorva"
Ale faktycznie poniewiera jak nasza zwykla prymucha ...


Zbyszku a ten mejl wysyłany był za pomocą dynama czy jakoś inaczej ?

Nie - znajoma jaskolka w dziobku przyniesla go do serwera FSC

pozdrawiam