ďťż
Nowy narciarz ;)





autor: rafa - Zamieszczono: wt lip 03, 2007 8:10 pm
...a właściwie narciarka Sezon ogórkowy na forum więc się pochwalę.

Wczoraj urodziła misię córka Ania Parametry: 3,5 kg, 58 cm, piękna i zdrowa, jak mama
Za parę lat przypniemy jej nartki bo rodzice nie chcą zmieniać sportowego stylu życia




autor: Andrzej K - Zamieszczono: wt lip 03, 2007 8:20 pm
BRAWO
gratulacje dla KM
KC niech rośnie zdrowa



autor: zbyszek - Zamieszczono: śr lip 04, 2007 4:11 am
Gratulacje !!!!!!

Zacznij juz odkladac kase na spyderka dla KC

pozdrowienia for all,



autor: Mariusz - Zamieszczono: śr lip 04, 2007 6:12 am
Gratulacje ! Trzymajcie się zdrowo !




autor: Jack - Zamieszczono: śr lip 04, 2007 9:41 am
Gratulacje !!!!!!



autor: Romek - Zamieszczono: śr lip 04, 2007 2:37 pm
Miła wiadomość! Pozdrowienia dla obojga rodziców i oczywiście KMN (Koleżanki Małej Narciarki)



autor: rafa - Zamieszczono: pt lip 06, 2007 5:48 pm
Dziękuję za życzenia
Dopiero dzisiaj mam chwilkę na internet



autor: kyllan - Zamieszczono: ndz lip 08, 2007 12:25 am
Gratulacje !!



autor: skaski - Zamieszczono: ndz lip 08, 2007 9:09 pm
Gratuluję ! Tak sie składa, że ja tez mam Anię. Na nartach coprawda kiepściutko, ale za to jak się wspina i tańczy ...



autor: rafa - Zamieszczono: pn lip 09, 2007 7:31 am
Wrzucam zdjęcie



autor: qbas - Zamieszczono: pn lip 09, 2007 1:17 pm
To gratulacje dla kolejnego pyrlandczyka. A wam przede wszystkim, żeby się zdrowo chował.



autor: rafa - Zamieszczono: pn lip 09, 2007 1:27 pm

To gratulacje dla kolejnego pyrlandczyka. A wam przede wszystkim, żeby się zdrowo chował.
Pyrą będzie w połowie bo KM jest ze stolycy



autor: fantom - Zamieszczono: wt sie 14, 2007 11:56 am
Gratulacje dla dumnego Taty i szczesliwej Mamy
To juz mozemy zalozyc klubik ojcow An, Anien (?)
Uwazaj cory owijaja sobie ojcow wokol palca
uklony
staszek

(tata 6 letniej Ani, 4-letniej Ewy i 2-letniego Stasia)



autor: isia - Zamieszczono: wt sie 14, 2007 8:42 pm
GRATULACJE Rafał dla Twojej Żony i dla Ciebie ... niech się zdrowo chowa...mała narciarka.



autor: rafa - Zamieszczono: wt sie 14, 2007 8:59 pm

Gratulacje dla dumnego Taty i szczesliwej Mamy
To juz mozemy zalozyc klubik ojcow An, Anien (?)
Uwazaj cory owijaja sobie ojcow wokol palca

Dzięki.
Tego owijania wokół palca właśnie się boję...


GRATULACJE Rafał dla Twojej Żony i dla Ciebie ... niech się zdrowo chowa...mała narciarka.

Dzięki.
Na razie kiepsko widzę pierwszą połowę mojego i KM sezonu narciarskiego...



autor: fantom - Zamieszczono: śr sie 15, 2007 12:03 pm

Na razie kiepsko widzę pierwszą połowę mojego

No tak przy pierwszym , to czlowiek ma jeszcze skrupuly...
A tak na powaznie to nie powinniescie miec zadnego problemu
polroczny dzieciak ma ta wlasciwosc, ze fantastyczni znosi wszelkie podroze samolotem i samochodem a ponadto ma kapitalna ceche tam
gdzie sie go zostawi tam sie go znajdzie.
Bez przeszkod mozna go zabierac wszedzie. Jezeli sie boicie (co zrozumiale) to trza pojechac we dwie trzy rodziny - jedna mama na dyzurze - 2 godziny - sms - cycus/butelka - zmiana - klejna mama - atatusiowie oczywiscie kibicuja - Dolomity sa pod tym wzgledem swietne tam dzieci rzadza - mozna je tez zostawic w specjalnych przedszkolach

Trudniej jest jak dzieciak ma rok-dwa

pozniej to juz nie ma zmiluj - musi zaczac jezdzic

pozdr
sk



autor: Jack - Zamieszczono: śr sie 15, 2007 12:10 pm

No tak przy pierwszym , to czlowiek ma jeszcze skrupuly... Laughing

Niektorzy nie maja


Dolomity sa pod tym wzgledem swietne tam dzieci rzadza - mozna je tez zostawic w specjalnych przedszkolach

Tez tak pomyslelismy i wybieram sie tam w styczniu z naszym malym



autor: rafa - Zamieszczono: śr sie 15, 2007 3:42 pm
Wszystko przede mną Na razie ratuje mnie chyba tylko nieświadomość tego co mnie i KM czeka



autor: Tomasz Gornicki - Zamieszczono: śr sie 15, 2007 8:15 pm
Nic sie nie martwcie mlodzi Tatusiowie.Male dziecko - male klopoty, duze dziecko - duze klopoty.Dokladnie tak jak Staszek napisal - pierwsz 8-9 miesiecy sa latwe w porownaniu z tym co pozniej nastepuje juz nie mowiac o nastolatkach. Moje corki od poczatku towarzyszyly nam w wypadach narciarskich - na poczatku w "plecaku" a gdy tylo staly na nogach przypieto im narty. Napewno pomoglo tu bliskie sasiedztwo gor, dluga zima i konsekwencja rodzicow( moja siostra nazywala to zimnym wychowem cielat) ze gory sa ich wazna czescia zycia. Zycze wiec wszystkim mlodym rodzicom jak i nowemu narybkowi narciarskiemu pieknych zim, dobrych nart no i zdrowia bo bez tego nic nie funkcjonuje. Pozdrowienia Tomasz



autor: kyllan - Zamieszczono: czw sie 16, 2007 11:48 am

No tak przy pierwszym , to czlowiek ma jeszcze skrupuly...
Tia, poniższe przykłady będą z pierwszego dziecka




Jezeli sie boicie (co zrozumiale) to trza pojechac we dwie trzy rodziny - jedna mama na dyzurze - 2 godziny - sms - cycus/butelka - zmiana - klejna mama - atatusiowie oczywiscie kibicuja - Dolomity sa pod tym wzgledem swietne tam dzieci rzadza - mozna je tez zostawic w specjalnych przedszkolach

My zastosowaliśmy w tym przypadku wariant "Babcia". W sumie najwygodniejszy .

Następnie szósty miesiąc - Stubai

Nie mogę znaleźć fotograficznych dowodów .


Trudniej jest jak dzieciak ma rok-dwa

Dokładnie, tu nastąpiła u nas przerwa powiększona jeszcze oczekiwaniem na Matylde


pozniej to juz nie ma zmiluj - musi zaczac jezdzic

Tak, w tym roku już nie odpuszczamy . Raczej wybierzemy wariant "Porzucenie" przy dalszym wyjeździe, ale całą rodzinką zameldujemy się w Białce w drugiej połowie sezonu i wtedy Mikołaj będzie miał szanse spróbować .



autor: rafa - Zamieszczono: czw sie 16, 2007 9:33 pm
No i wszystko jasne. Jednak jest nadzieja Może się okazać, że to będzie najlepszy sezon narciarski dotychczas



autor: fantom - Zamieszczono: pt sie 17, 2007 3:24 pm
Kyllan - gratulki - ma straszne forumowe zaleglosci - no nie ma rady chyba trza sie spotkac w realu a moze uda sie wymyslic jakis wspolny scenariusz zimowo letni.
pozdrawiam staszek