ďťż
O czym pisze sie na innych forach





niesmiertelny - Pn lip 04, 2005 9:38 pm
Forum "Cosmopilitana", pisze Sabina 110:

Wczoraj wieczorem zachciało nam sie kochać z moim chłopakiem i namawiał mnie
do sexu analnego czego bardzo pragnełam. Niestety mu odmówiłam z uwagi na
to, że nie czułam sie zbyt czysta w tym intymnym miejscu. Zatem Marcin
zaczął mnie całować i pieścić jezyczkiem moją cipke. Po paru minutach
doszłam do takiego podniecenia dostałam takich skurczy, że nie wytrzymując
tego napiecia póściłam mu bąka prosto w twarz. I tu sie zrodził nie lada
problem gdyż Marcin szybko uciekł i do dzisiejszego dnia sie do mnie nie
odezwał. Co robić? Dziewczyny pomóżcie jago tak bardzo kocham a tak sie
wstydzę tego co wczoraj zaszło. Pozdrawiam z nadzieją uzyskania pomocy
zrozpaczona Sabina.

I komentarze:

Istnieje możliwość, że jemu to się bardzo spodobało, a jednocześnie poczuł
się nieco zaskoczony sytuacją i stąd jego nagła ucieczka. Myślę, że szuka
kontaktu z Tobą i powinnaś mu pomóc. Spotkajcie się i zachowujcie
naturalnie. Pomyśl, że on może ciągle nosić w pamięci zapach Twojego bąka.
Czy to nie romantyczne? Nie rozpaczaj Sabinko, tylko działaj.

*************
Oj, chyba dobrze ,że zrezygnowałaś z seksu analnego, widać wyczuł pismo
nosem i szuka fajnej, czystej pupci a nie z batonem krymskim skitranym
wewnątrz. Hihihihihihi. Możliwe, że jakieś odpryski poszły w biedny nosek
kolegi, albo jest teraz piegowaty. BO TRZA MYĆ PUPĘ ZAWSZE I WSZĘDZIE BO NIE
WIADOMO COBĘDZIE.............

*************
Sabinko jeśli go jeszcze spotkasz zaproponuj mu wspaniały sex analny a jak
juz do tego dojdzie to pierdz na niego ile wejdzie.Niech sie przekona co to
natura.

***************
No tak... biednemu zawsze wiatr w oczy...
****************
Nie ma to jak poczuć wiatr we włosach! Niezapomniane uczucie wolności!
*****************
Saba! Jestes wielka! Ciekaw jestem czy wrocil tez Twoj luby. Pewnie do tej
pory docenia wyszukana won Twojego analnego wyziewu. Trzymam za Ciebie
kciuki. Mam nadzieje, ze Twoj lover wroci i nie bedziesz miec brazyliany w
stylu - tutaj nazwa jak najbardziej adekwatna - "Przeminelo z wiatrem"

**************
Nawal mu na jego przyrząd...
***************
SABINA:
1)UMYJ DUPE NASTEPNYM RAZEM
2)JAK CHCESZ SIE ZJEBAĆ TO NIE NA RYJ FACETA
3)POWIEDZ MU ŻE JAK SIE NIE ODBRAZI TO MU *******NIESZ JESZCZE JEDNEGO
KAPUŚNIAKA, TAKIEGO, ŻE MU OCZY WYJDĄ I PRZESIAKNA MU UBRANIA 4)NIE JEDZ
WIĘCEJ KAPUSTY I GROCHUWY 5)KUP MU ODŚWIERZACZ DO POKOJU, CHYBA ŻE PIERDZISZ
TYLKO W DOMU 6)O JAAAAAA pie...le, MUSISZ MIEŚ BARDZO ROZJEBANEGO ROWA, JAK
CI POWIETRZE SAMO SCHODZI

***************
Myslę że oznaczenie 110 przy nicku, to nic jak ciśnienie 110 atmosfer z
jakim wymsknąl się bączek, więc facio wylecial w kosmos i nic dziwnego, że
jeszcze nie wrócil. Zostal odrzucony w kosmos o miliony lat świetlnych.
Myślę że powinnaś dziś wieczorkiem usiąść na parapecie i walnąć mega bączora
aby polecieć w kosmos i poszukać go we wszechświecie, tylko uważaj na
zielone lub brązowe ufoludki...

***************
Wydaje mi się że w takiej sytuacji warto by bylo zaopatrzyć się w spinacz do
wieszania bielizny. Przed minetą partner powinien za pomocą wspomnianego
spinacza zabezpieczyć sobie nos. Tak na wszelki wypadek proponuję również
zakupić stopery do uszu, co by bebenki nie popękalywesoły )) Gogle narciarskie
też są wskazane co by nie dostal partner wytrzeszczu oczu. Jedyny problem w
calej sytuacji, to brak zabezpieczeń w przypadku puszczenia przez partnerkę
bączora z kleksem.................

****************
Mam pytanie z innej beczki, jaki byl dźwięk wspomnianego bączka, czy to byl
taki cieniutenki strzal - prut albo piard albo sru, czy to byl jakiś
mocniejszy dźwięk jak z porządnego Subwoofera w sylu BUUUMMMM-BASSSEEE,
SRRRUU-BAAASSSEEEE?

*****************
Ciekawe Sabinko czy twoj pierd byl smaku szamba czy tez zgnitego jajka,
niewaze twojego chlopaka jeszcze pewnie trzyma jest tak nacpany tym pierdem,
ze cie nie pamieta. Doupierdzenia.

*****************
Dobrze że nie buchnęla bąka podczas dziurkowania bo by gościowi wybuchly
jaja...
****************
hehe Ciężka sprawa... Moim zdaniem chłopak powinien się cieszyć, że
wydobyłaś z siebie tylko pierda (hahaha) a nie popuściłaś czegoś
większego... Ten chłopak uciekł bo pewnie nie mógł sie nacieszyć czystym
powietrzem i tym ze nie wyszedł od Ciebie z twarzą w gównie hahahaha!

*****************
No cóż... Nastepnym razem zrezygnuj z minetki bo jeszcze sama się
zatrujesz... Wiesz co? Na Twoim miejscu to ja bym się wstydziła powiedzieć o
tym komu kolwiek... Naprawde podziwiam Cie ze umieściłaś swoją gafe w
necie... Wysłałam tą strone wszystkim moim znajomym i zwijali się ze śmiechu
tak samo jak i ja. Dzięki za darmowy kabaret hahaha trzymaj się....

****************
Każdy lubi puszcać bąki. Ale ty nie masz a zatem:
1)Poćwicz troche mięśnie zwieracza, dzięki czemu będziesz sama decydować
kiedy chcesz puścić baniacz
2) 3 razy dziennie stawiaj cegłe w kiblu bo wtedy będziesz opróżniona i nie
będzie ci sie chciało puszczać purozaurów. Ponadto po kązdym postawieniu
porcelanki będziesz się czuła lżej i będziesz miała lepsze samopoczucie

3) Jak juz musiałas zapuścić purozaura to mógł to być cichacz.Koleś by nie
usłyszał piarda, a jak by poczuł smród to bys powiedziała, że ci smierdzi
"cipka" (ktora jak sama napisałaś nie jest "zbyt czysta")

4) WALNIJ KLEKSA
***************
Hmm...mam nadzieje droga Sabinko, że nie robiliście tego wtedy w pozycji 69,
bo wtedy nos w zasadzie leży bezpośrednio na kakaowym oczku i w razie pierda
to koleś ma zamiast nosa spadochron. I jeśli z kleksem to na dodatek jeszcze
deszcz meteorytów w zatokach. A tak generalnie to pierdzonko sie zdarza...
Ale w twarz to przesada... Mnie kiedyś dziewczątko pryknęło jak bzykałem ją
od tylca... Aż mi jaja zawibrowały. Była z tego "kupa" śmiechu... ale jakbym
dostał musztardowym w twarz to chyba bym sie nie śmiał... Pozdro Sabinko i
jak bedziesz miała jeszcze kiedyś ochote coś takiego zrobić to poprostu złap
gościa za głowe i odciągnij z miejsca rażenia.

****************
Nastepnym razem jak mu bedziesz pierdziala w twarz podstaw se pod dupe
zapalniczke ale bedzie jazda...





Baczek - Wt lip 05, 2005 11:07 am
Podaj adres tego Forum
moze jest tam wiecej takich smiesznych
Pierdzieli



niesmiertelny - Wt lip 05, 2005 11:17 am
poczytajcie tez to



niesmiertelny - Wt lip 05, 2005 11:32 am
To te sie oplaca poczytac

Endriu Gołota. Zawiódł nas wszystkich ślęczących do rana i czekających na cud. A onetowcy jak to onetowcy. Przyjęli to wszystko z właściwym sobie dystansem i ogromną dawką poczucia humoru...

Na początek wyjaśnienie krótkie co widzimy na zdjęciu obok:

- Jak Endriu chciał wygrać skoro sam zadawał sobie ciosy? Swoją drogą to mi wygląda na ładny sierpowy.

- Spoko on tylko usiłuje sobie przypomnieć co to za sport.

* * * * *

A dalej to już ostra jazda bez trzymanki.

- Wy się w ogóle nie znacie na sporcie. Andrzej specjalnie upadł i czekał aż Brewster wejdzie na liny i skoczy na niego z dużej wysokości. Wtedy Andrzej by się odsunął, tamten by spadł na deski a Andrzej wbił by mu łokieć w plecy i strzelił by go z główki. Potem by zaczął go dusić. Tak to robią zawodowcy ale Brewster i sędzia są amatorami i według mnie powinni być zdyskwalifikowani.

- Mógł mu jeszcze przylać krzesłem po plecach jak Brester będzie próbować wstawać

- Taaa ciekawe na czym by siedział potem jakby uszedł z życiem do następnej rundy! Nie jest taki głupi jak myślisz.

- Usiadłby na krzesełku Brefstera...

- No właśnie, ja też czekałem na rozwinięcie akcji. Tylko się na początku Andrzejowi nie udało odbić od lin żeby Brewstera załatwić z rozpędu i się zaplątał trochę ale wiadomo - stres. A potem faktycznie ze strony Brewstera amatorszczyzna i widać że walka była ustawiona.

- Poza tym jak Andrzej był poza linami mógł się wmieszać w tłum i wejść na ring zza pleców Brewstera i go zaskoczyć.

- Nie jest źle. Przecież tak naprawdę to Gołota zajął w tym pojedynku bardzo wysokie, drugie miejsce. To tak jakby zdobył srebrny medal.

- Dla mnie Gołota wygrał tę walkę.

- Szkoda ze Adamczyk nie wskoczył mu pomóc, wtedy była by jatka przynajmniej za te pieniądze wydane na transmisje.

- A Brewster walczył nieuczciwie, bo powinien najpierw zastosować upomnienie słowne. Ale nie, od razu z łapami...

Mamy nową jednostkę czasową Jedna Gołota = 53 sekundy

- Czyli światło przebywa ok.164 000 km podczas jednej Gołoty.

- Prędkość światła to ok.300 000 km/s, więc światło w czasie jednej Gołoty przebywa 15 900 000 km.

- Jedno jest pewne, że Gołota jest szybszy od światła w padaniu na deski.

- Mała Gołota - 53 sekundy (odkrywca Brewster) dużo Gołota - 92 sekundy (odkrywca Lewis).

- Spoko już drugi raz chciałem zrobić sobie herbatę przed walka woda mi się dopiero po 2 Gołotach zagotowała

- Kolego! Jedź z tym na JoeMonstera (sami znajdziemy, nie musi jechać)

- Za 30 Gołot mam obiad.

- Jedna Gołota - jednostka czasu używana w dynamice. jest okres czasu potrzebny do tego aby siła F skierowana w kierunku ciała G spowodowała przemieszczenie się środka ciężkości cala G w kierunku na glebę.

- A mój Polonez jedzie 2,3 km na Gołotę

- A propo naszych komików, Daniec już raz Gołotę sparodiował po walce z Lennoxem. Po tej będzie mógł zrobić identyczny skecz.

- No nie zupełnie identyczny, chyba z trochę mniejszą zawartością jednostek czasowych liczonych w Gołotach (jakby nie było tamta walka była o 100% dłuższa).

- Przez czytanie tych waszych głupot autobus mi uciekł!!! A następny za 10 Gołot dopiero. Niech to!!!

- Teraz Runda będzie trwała 6 Gołot.

Organizacje Walki z Rasizmem zgłaszają Andrzeja Gołotę do pokojowej Nagrody Nobla Jako jedyny biały bokser lał tylko białych, nigdy nie skrzywdził Afro - Amerykanina. Proszę o wpisy pod tą kandydatura.

- Popieram całym sercem, i proszę zapomnijmy wszyscy że jest ktoś taki jak Andrzej Gołota, niech umrze w zapomnieniu choć bogaty.

- Gitez koment, bende to opowiadał kumplom na ławce pod blokiem.

* * * * * * *

- Proponuje walkę- Golota vs. Pudzian a potem Saleta vs. Michalczewski. Co wy na to?

- A może Rydzyk vs. Jankowski ?

- Zanim Pudzian by się obejrzał leżał by na deskach a tygrys by nakopał Salecie który jest niesamowicie cieńki. Moja babcia by mu nawaliła i to bo imieninach na kacu.

* * * * * * *

Powstają nowe przysłowia:

- Robota nie Gołota nie ucieknie.

- Nie kopie się Gołoty.

- Sodoma i Gołota.

- Zrobić z kogoś Gołotę.

- Tępy jak Gołota w ringu!

- Wybierać się jak Gołota po mistrzowski pas.

- Raz Gołocie śmierć.

- Patrzeć jak Golota na malowane wrota.

- Lepsza ubrana na dachu niż Gołota na deskach.

- Dziś dostałem jak Brewster od Gołoty.

- Co nagle to po Gołocie.

- Trzymaj się Endrju, od dzisiaj na znak Victorii podnosimy obie nogi do góry.

- Gołota przegrywa szybciej niż moja nagrywarka.

- Jaka jest różnica między Małyszem a Gołotą? Małysz dłużej leci niż Gołota walczy.

* * * * * * *

- Andrzej po prostu zastosował obronę konieczną, a że jest to bardzo kulturalny i miły człowiek, to blokował ciosy twarzą a nie od razu z łapami..

- I markę obuwia sportowego zareklamował. Same pozytywy z tej walki. I widzowie nie musieli po nocy wracać do domu.

- No ale przesądził. Po drugim liczeniu w sumie mógł zastosować gaz.

- A czy nie wystarczyło zadzwonić na policje?




niesmiertelny - Wt lip 05, 2005 11:57 am
to z naszego "ulubionego" dvb.pl forum
Cytat:

"WItam ma takie pytanie , ludzie cos tu pisza ze karty trzeba poswiecac by inni mogli ogladac , nic nie czaje . Mam karte opłącaną z góry za cały rok na pełny pakiet wiec mam gwarancje ze tego nikt nie wyłaczy . Pytanie jak moge wam ja udostepnic co mam z niej zczytac i czym by inni mogli tez sie cieszyc z hbo i canałów . Jak ktos to czai to prosze o odpowiedz o ile jest to proste a nie jakas magia . Mam logery i podoby sprzet jak by trzeba cos zlogowac tylko powiedzcie czym i co bo nie chce mi sie szukac a wam co niektorym to sie przyda . Cyfra działa napewno to wiem bo moi koledzy sobie takie karty tez porobili ale z innych zczytywali dane . Nie pytam ich bo to napewno tajemnica i kosztuje wiec pytam was jak chcecie takie "cos" z aktywnej karty . pozdrawiam Robert" koniec cytatu nic wiecej dopisywac nie trzeba



koko - Wt lip 05, 2005 5:43 pm
hehe ubawiłem się do łez, a jeżeli chodzi o tą Sabine to pokusiłem się o odszukanie tego posta. Wyobraźcie sobie, że tam jest 1155 wpisów a cała akcja trwa już ponad rok..hihi