ďťż
OŚWIADCZENIE





autor: Maciek - Zamieszczono: czw mar 16, 2006 7:58 pm
Oświadczam niniejszym, że zima zbliża się do końca. Da się to poznać po tym, że puchary świata w konkurencjach zimowych są na finiszu. W wielu już zapadły rozstrzygnięcia. Także da się poznać po ptakach, które już lecą w nasze strony.
Wszystkich, którzy nie byli na nartach uprasza się o pilne nadrabianie zaległości.
Za 3 tygodnie, po ostatnich relacjach zimowych proponuję to forum przekwalifikować na forum rowerowe.




autor: torek - Zamieszczono: czw mar 16, 2006 8:37 pm
Prowokację czuć na kilometr



autor: Andrzej K - Zamieszczono: czw mar 16, 2006 9:22 pm
Pani Mlakowa na odjezdnym powiedziała ża łyżować to będzie można w Rokytnicach na pewno do Wielkanocy czyli bierzcie kamratów i przyjeżdżajcie
a ty Maćku siejesz defetyzm



autor: Maciek - Zamieszczono: czw mar 16, 2006 10:24 pm
Ja tam niczego nie sieję, bo aktualnie nie mam nic do siania. A defetyzm to nawet nie wiem, gdzie się kupuje




autor: mada2000 - Zamieszczono: czw mar 16, 2006 11:04 pm

aktualnie nie mam nic do siania

Jak się bardzo chce to zawsze można coś posiać



autor: Japoński - Zamieszczono: pt mar 17, 2006 10:10 am
Panie! Panie!! W tym roku zima będzie do maja!
A z takimi pomysłami to Pan tu nie wyskakuj. Rower! Przecież to nie ma napędu... Narty niby też, ale to się w dół przemieszcza.



autor: Javol - Zamieszczono: pn mar 20, 2006 5:16 pm
Śniegu wszędzie sporo, a tu jeszcze ochłodzenie idzie. Gdzie tu wiosna
W weekend byłem na Kasprowym i jak w styczniu - o 11:00 ludzi najwięcej, a o 13:00 musiałem już szukać współzjazdowców (mimo pełnego słońca, zimno wygoniło znakomitą większość) .
A z ptaszków, to widziałem wrony, które latały jak sępy, w nadziei znalezienia padłego narciarza. To też chyba nie są oznaki wiosny



autor: Romek - Zamieszczono: pn mar 20, 2006 5:57 pm
Wiosna???!!!
Tak wygląda wiosna w SM (zdjęcia z ubiegłego tygodnia)



autor: Maciek - Zamieszczono: pn mar 20, 2006 8:25 pm
A ja wam mówię, że wiosna idzie



autor: marcus - Zamieszczono: pn mar 20, 2006 9:08 pm
Maćku , poczekasz jeszcze na wiosnę ! Ale o rowerku czas zacząć myśleć !
W moim brakuje jeszcze hamulców ale spodziewam się paczuszki na dniach .W najbliższy łikend jeszcze przetestuję moje nowiutkie slalomki a potem zaczynam sezon rowerowy podparty wypadami na narty w rejon Szwajcarii ( Kaszubskiej ) Najstarsi Kaszubi nie pamiętają żeby na Wieżycy można było szusować w kwietniu a na to się zanosi , wciąż mają tam ok 80-100 cm śnigu !



autor: Maciek - Zamieszczono: pn mar 20, 2006 9:56 pm
Epoka lodowcowa za pasem W końcu żyjemy w interglacjale



autor: Andrzej K - Zamieszczono: pn mar 20, 2006 10:32 pm
no właśnie musze wycentrować przednie koło



autor: torek - Zamieszczono: pn mar 20, 2006 10:37 pm
Niczego nie będę centrował. W temacie rowerowym jestem pod tytułem: "najważniejsze żeby sprawiało przyjemność" Wsiadam i jadę, ale, to dopiero...w maju...w drugiej połowie.



autor: Ktomek - Zamieszczono: śr mar 22, 2006 6:07 am
Swego czasu wybiłem sobie rower z głowy. Może dlatego polubiłem wedrówki. A że polubiłem tez góry, wedruje po górach No, ale do tego czasu jeszcze troche sie poslizgam na nartach. Mnie tam sie do wiosny nie tęskni.



autor: Anonymous - Zamieszczono: śr mar 22, 2006 2:14 pm



no właśnie musze wycentrować przednie koło

no to centruj bo chcemy zebys wybral sie z nami na rydze . Jesien idzie powoli , temperatury spadaja do 25 *C+ troche deszczu = Rydze i maslaki w przepieknych sosnowych lasach niedaleko Ballarat . Wpadniecie ?



autor: Anonymous - Zamieszczono: śr mar 22, 2006 2:19 pm

Wsiadam i jadę, ale, to dopiero...w maju...w drugiej połowie.
_________________

No to swietnie bo akurat zdazysz dopedalowac na rozpoczecie sezonu zimowego tutaj . a i przy okazji troche grzybkow nazbierasz . A co do przyjemnosci jazdy na rowerze ... to wierz mi bedzie tego sporo



autor: Anonymous - Zamieszczono: śr mar 22, 2006 2:30 pm

A ja wam mówię, że wiosna idzie
W swojej magiczno / pesymistycznej szklanej kuli to widzisz mistrzu ?



autor: Andrzej K - Zamieszczono: śr mar 22, 2006 3:54 pm

Rydze

smażone na masełku


maslaki
w occie jako dodatek



autor: Nati - Zamieszczono: pt mar 24, 2006 11:09 am

w occie jako dodatek
jako dadatek do czego ??



autor: Andrzej K - Zamieszczono: pt mar 24, 2006 3:42 pm

to na skutek dodatku
a do czego to Nati na pewno wiesz



autor: Maciek - Zamieszczono: sob mar 25, 2006 12:02 pm

Jesien idzie powoli ,

Jednak będę się upierał przy swoim: wiosna idzie



autor: Maciek - Zamieszczono: ndz mar 26, 2006 10:09 pm
Podtrzymuję oświadczenie Za dwa, trzy dni rozmiękną prawie wszystkie trasy (oprócz tych najwyżej położonych, jak KW) Gorąco w całej Europie. Mój KS, który jest w Val Thorens (a tam trasy wysoko npm), mówi, że jest gorąco i niestety dość miękko. A taka pogoda utrzymuje się w całych Alpach



autor: romex - Zamieszczono: ndz mar 26, 2006 10:16 pm
Dziś wróciłem z Krynicy. Nie Alpy to a Beskid Sądecki. Gdy byliśmy tam dwa tygodnie temu, zgodnie pomrukiwaliśmy, że będziemy śmigać na Słotwinach i Jaworzynie do końca kwietnia spoko.

Po dzisiejszym dniu już nikt z nas tak nie mówił. Stoki rozmiekają "w oczach" i mimo starań właścicieli nic się już z tym nie da zrobić.

Czas rychtować (Lechu a może "ryhtować"?) rowerki. Kto zapalczywy i kasiasty na tyle, pewnikiem zaliczy jakiegoś lodowca. Ja pozostaję przy rowerku. Jeżeli to dziś, to było zakończenie sezonu, to mogę powiedzieć, że był dla mnie i dla moich najbliższych bardzo udany. Ale takie podsumowania to pewnie w innym wątku.



autor: Maciek - Zamieszczono: ndz mar 26, 2006 10:24 pm
Ale takie podsumowania to pewnie w innym wątku.




autor: Bosy - Zamieszczono: pn mar 27, 2006 10:15 am
Dla mnie sezon zakończył się drobnym akcentem na stokach mięknącej w oczach Magury Małastowskiej, w towarzystwie Krzyśka

"Kropką nad i" bedzie uroczyste zalanie ślizgów i rozkręcenie wiązań.

Przechodzę na dyscypliny letnie. W niedzielę pierwsze zawody wiatrówkowe . Czekam także na wyklarowanie sytuacji prawnej w zakresie patentów żeglarskich - w tym roku zamierzam zrobić kurs.



autor: zbyszek - Zamieszczono: pn mar 27, 2006 12:25 pm

w tym roku zamierzam zrobić kurs

tak 3 mać



autor: Bosy - Zamieszczono: pn mar 27, 2006 12:41 pm

tak 3 mać I nie [PU] ... szczać Ahoj!



autor: isia - Zamieszczono: pn mar 27, 2006 4:43 pm
Jazda na pewno będzie do maja i mi tu nie marudzić. Właśnie czekam całą zimę na te porę roku. To co moze jakieś nartki w SM weekendowo-wiosenne?



autor: Lechu - Zamieszczono: wt mar 28, 2006 6:17 am

To co moze jakieś nartki w SM weekendowo-wiosenne?
Ja bym się oczywiście pisał na ten a może i na następny weekend Inni chętni



autor: Javol - Zamieszczono: wt mar 28, 2006 4:26 pm
Ja tam klasycznie, na 99% w ten weekend na Kasprowy. Jakby kolana wytrzymały i pogoda dopisała to może także jeszcze w natępny weekend.
Jeśli ktoś się wybiera, to niech szuka dużej, niebieskiej "bani" tzn. kasku, z dwoma orłami po bokach . Prawdopodobnie będę w Gąsienicowej.
Cecha charakterystyczna - jazda na tyłach , ale zawsze do przodu.



autor: Maciek - Zamieszczono: wt mar 28, 2006 5:00 pm

Cecha charakterystyczna - jazda na tyłach

Lubisz bawić się w kucharza? Tak, czy owak wyobraź sobie, że wkładasz pomidora między goleń, a język buta. Twoim zadaniem jest zrobienie z niego pasty pomidorowej. Nowy zjazd, nowy pomidor.
To jest zabawa w pomidora - unartowiona.



autor: Ktomek - Zamieszczono: wt mar 28, 2006 8:30 pm
Wiosna niestety idzie. Dzis byłem na Velkej Racy i....jak bedzie tak dalej lało, to zmyje wszystko do łikendu. Na niektorych trasach przetarcia spore do gołej ziemi. Następny wyjazd do Vratnej. Jest 500m wyżej. W Sczyrku też juz nieciekawie. Własciwie chcialem tam dzis odnowić wspomnienia, ale nie da sie zapłacic kartą za karnet a że nie lubię sie wracać pojechałem tam gdzie nie mają takich problemow i do gory sie jedzie siedząc



autor: qbas - Zamieszczono: śr mar 29, 2006 2:48 pm
To tak na zakonczenie troszkę nostalgii

http://video.google.com/videoplay?docid ... ki&pl=true



autor: zagronie - Zamieszczono: śr mar 29, 2006 4:50 pm
Nie bardzo rozumiem przygnębienia końcem sezonu. W Tatrach(Kasprowy) najwięcej śniegu jest w kwietniu. A pisałem już na tym Forum, że raz na pierwszego maja było 3,3 metra. Co prawda było to w okresie towarzysza Wiesława. Leżałem sobie na pryczy w tzw. Księżówce na hali Gąsienicowej, gdzieś lekko grało radyjko, podnoszące atmosferę święta robotniczego. Jakiś złośliwiec z leżących(na pryczy), mający za nic osiagniecia partii i klasy robotniczej, imitował Gomułkę. Zresztą bardzo dobrze....Tooowarzysze....

W niedzielę mamy zamiar z żoną tradycyjnie już na wiosnęodwiedzić stok pod Łomnicą(na Łomnickie Ramię). Dzień jest długi. te ok. 150 km z Wadowic się przejedzie po suchym asfalcie. Śniegu 2 m. Oziębia się. Jest teraz tam minus dwa, w nocy minus cztery. Dopada jeszcze i może być pięknie i śnieżnie. A jak nie będzie, to nie pojedziemy. Tylko spróbujemy po świętach.

Pozdrowienia.



autor: Jack - Zamieszczono: czw mar 30, 2006 7:58 am
Dokladnie, sezon jeszcze trwa.
Jak dobrze pojdzie to za miesiac konczymy sezon w Verbier.



autor: Bobic - Zamieszczono: czw mar 30, 2006 10:29 am
A na pewno na Tuxie



autor: Javol - Zamieszczono: czw mar 30, 2006 5:10 pm

Lubisz bawić się w kucharza? Tak, czy owak wyobraź sobie, że wkładasz pomidora między goleń, a język buta. Twoim zadaniem jest zrobienie z niego pasty pomidorowej. Nowy zjazd, nowy pomidor.

Dosłownie w kucharza - aż za bardzo, dlatego co jakiś czas uciekam na Kasprowy, gdzie nie ma czasu na jedzenie, a przynajmniej więcej się spala niż dokłada do żołądka.
Niestety grałem przez kilka lat w pomidora siatkarskiego i na narciarskiego nie wystarcza teraz kolan. Teraz pozostaje łagodna rekreacja



autor: zbyszek - Zamieszczono: czw mar 30, 2006 6:40 pm
Następny piernikowy pajacyk

pozdrawiam,