ďťż
Parę wrażeń z SM





autor: Romek - Zamieszczono: wt mar 22, 2005 1:31 pm
Cali, zdrowi i zachwyceni

Dla mnie osobiście był to jeden z najlepszych wyjazdów od wielu lat. Tym bardziej, że dość niespodziewany. Duża w tym zasługa wspaniałych warunków: bezchmurne niebo, żadnego wiatru, temperatura dochodząca do 15 st. C w cieniu, a pod nartami 2-metrowa warstwa twardego i równego śniegu . Ale pogoda, to tylko część uroku WZF-u, bo najważniejsze to świetne towarzystwo narciarskich zapaleńców, z którymi spędza się czas "obok" nart.

Robota mnie goni więc zamiast dłuższej relacji parę krótkich impresji:

- miodóweczka, którą poczęstowała mnie KM Teo) - mmmmmm.... mniam!

- moje nowe narty po przejściu w niedzielę przez fachowe ręce Teo i Bosego oraz niemniej fachowe diamentowe narzędzia Mateo, zyskały nową jakość! Poniedziałkowe zjazdy dały mi dzięki temu, niesamowitą frajdę. O nartach KM nie wspomnę, bo wstydu się najadłem, że takie zaniedbane, a na dodatek, po naostrzeniu tak jej się spodobała jazda, że o kwietniowym wyjeździe coś wspominała. Panowie, jeszcze raz dzięki!

- towarzyskie spotkania w SM zyskały nowy, narciarski wymiar - CałkiemNieSrogi Luśnia jeździł za Forumowiczami i pomocą przemyślnie umocowanej do kasku kamery, utrwalał nasze ślizgi. Wieczorem, w "klubowej" części HS, przy piwie, winie czy wspomnianej już miodóweczce, przy użyciu projektora i na wielkim ekranie, można było obejrzeć i zweryfikować swoje umiejętności, zwłaszcza gdy jednym z pierwszych nagrywanych był O_o. Super sprawa.

I to by było na tyle.




autor: qbas - Zamieszczono: wt mar 22, 2005 2:03 pm
No jak ja wam zazdroszczę. Ale niestety tego co sie działo w ostatnich tygodniach nie spodziewał się u mnie nikt.



autor: o_O - Zamieszczono: wt mar 22, 2005 9:20 pm

zwłaszcza gdy jednym z pierwszych nagrywanych był O_o

Czyli że dzięki mnie każdy mógł sie dowartościować czy odwrotnie?



autor: lusnia - Zamieszczono: wt mar 22, 2005 10:40 pm

Czyli że dzięki mnie każdy mógł sie dowartościować czy odwrotnie?

Byłeś układem odniesienia.




autor: rav - Zamieszczono: wt mar 22, 2005 10:46 pm

Czyli że dzięki mnie każdy mógł sie dowartościować czy odwrotnie?

Nie dość, że śmiga że gały wychodzą to jeszcze jaki skromny... dobrze wychowany, czy co ?



autor: Romek - Zamieszczono: śr mar 23, 2005 8:29 am

Czyli że dzięki mnie każdy mógł sie dowartościować czy odwrotnie?

Ja tam się dowartościowałem! Stwierdziłem bowiem, że tak samo jak Ty, mam po jednej narcie na każdej nodze . Reszta to pikuś

PS.
o_O, sorry za pomyłkę w nick'u



autor: torek - Zamieszczono: pt mar 25, 2005 1:15 am
Ja tam pamietam młodego z poprzedniego WZF w SM. Wtedy było trochę crosiku i dyskusji z tatusiem o tym jak pewne wynalazki wpływają na stan krawędzi. Pamiętasz, co?